Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 4, sierpień - wrzesień 2020)

AI to przyszłość biznesu – o tym, jak sztuczna inteligencja zapewnia przewagę nad konkurencją

1 sierpnia 2020 7 min czytania
Zdjęcie Dariusz Kupiec - Dyrektor ds. wdrożeń w Cloudware Polska
Dariusz Kupiec
AI to przyszłość biznesu – o tym, jak sztuczna inteligencja zapewnia przewagę nad konkurencją

O sztucznej inteligencji słyszymy od lat. Jest to temat często poruszany przy okazji rozmów o transformacji technologicznej organizacji. Jednak dopiero ostatnio widzimy faktyczne wprowadzanie AI na dużą skalę do codziennego użycia w średnich i dużych firmach. Na pytanie: „Dlaczego AI to przyszłość biznesu?”, odpowiada Dariusz Kupiec, dyrektor ds. wdrożeń w Cloudware Polska.

Partnerem materiału jest Cloudware Polska.

W wielu polskich firmach wdrożenie procesów opartych na AI i deep learning to wciąż przyszłość. Dlaczego?

Od bardzo dawna w naszej biznesowej debacie pojawiają się hasła AI, sztuczna inteligencja, deep learning, ale mam wrażenie, że do tej pory, choć sporo o tych technologiach mówiono, to nie wdrażano w ich w życie. Do określenia, gdzie faktycznie warto zaimplementować rozwiązania oparte na AI i deep learningu, potrzebny jest wiarygodny partner biznesowy, który pomoże zdefiniować potrzeby i ocenić, czy dana inwestycja jest słuszna z finansowego i strategicznego punktu widzenia. Wiele organizacji nadal postrzega pieniądze wydane na zrealizowanie takich innowacyjnych projektów jako koszt, a nie inwestycję. Natomiast badania pokazują zupełnie inny trend: wg raportu Gartnera, firmy, które między 2018 a 2019 rokiem wprowadziły rozwiązania oparte na AI, wzrosły od 4 do 14%. To pokazuje, że po prostu opłaca się wprowadzać nowe technologie do procesów w organizacji.

Jakie korzyści dla organizacji niesie za sobą wprowadzenie rozwiązań opartych na AI i uczeniu maszynowym?

Na pewno warto rozważyć skorzystanie z nich, gdy np. organizacja nie jest w stanie zapewnić wystarczającej liczby osób do obsługi danych procesów, gdy liczba przechowywanych danych przyrasta w szybkim tempie i nie jesteśmy w stanie ich przeanalizować lub gdy musimy wprowadzić kluczowe zmiany dla przyspieszenia obsługi klienta. AI może być pomocne, jeśli zdefiniowane problemy nie mają charakteru stałego i ustalonego, a możemy tylko mówić o wzorcach. Poza podanymi przykładami zastosowań może być wiele, w zasadzie są to wszystkie obszary, w których mamy do czynienia z decyzjami podejmowanymi przez ludzi i oczekujemy ich wsparcia lub odpowiedzi na pytania i zdefiniowane problemy.

Pomyślmy chociażby o sektorze bankowym – jest to branża, w której podmioty intensywnie walczą między sobą o klienta końcowego. Zatem szybkość i jakość obsługi jest dla nich kluczowa i aby ją poprawić, warto skorzystać z AI i uczenia maszynowego. Mamy na polskim rynku przykłady instytucji bankowych, które wdrożyły np. chatboty (oparte na IBM Watson), które wspierają pracę konsultantów BOK. Dzięki nim pracownicy są w stanie o wiele szybciej rozwiązać problemy, z którymi zgłaszają się do nich klienci, nawet jeśli na początku rozmowy nie wiedzą, jaka będzie najlepsza ścieżka. Mogą bowiem zadawać pytania botowi, który dodatkowo uczył się na każdej przepracowanej sytuacji. Dodatkową możliwością jest automatyzacja rozpatrywania wniosków składanych przez platformy bankowości elektronicznej. Szczególnie doceniono możliwości, jakie daje AI i deep learning, podczas pandemii koronawirusa, ponieważ wszyscy znaleźliśmy się w bardzo nietypowej sytuacji i nie mogliśmy przez jakiś czas praktycznie nic załatwić bez pośrednictwa internetu.

AI to przyszłość biznesu. Warto być jednym z innowatorów i wykorzystać szansę, jaką dają nam nowe technologie.

Innym z przykładów jest wprowadzenie tych technologii w organizacjach działających w sektorze energetycznym. Inżynierowie używają deep learningu przy rozwiązywaniu bardzo skomplikowanych problemów technicznych, korzystając z obszernych zbiorów danych, które mogą być dostosowywane do zmieniających się potrzeb przedsiębiorstwa. To naprawdę technologia przyszłości, a jej wdrożenie, nawet w nieoczywistych przypadkach, może zaowocować zauważalnymi oszczędnościami finansowymi i pomoże budować przewagę konkurencyjną na rynku. Innym obszarem jest wykrywanie oszustw oraz szeroko pojęte identyfikowanie przestępstw. Nie możemy przewidzieć, czy i jakie przestępstwo, np. finansowe, zostanie popełnione, ale możemy określić wzorzec działania, charakterystycznego np. dla oszustw. To pozwala wzmóc czujność i odpowiednio wcześnie zareagować.

Jeśli wdrożenie tych rozwiązań ma przynieść zysk, to jakie działanie jest najważniejsze?

Pierwszą i najprostszą odpowiedzią, która się nasuwa, jest odpowiednie przygotowanie. Mam tutaj na myśli przygotowanie merytoryczne, sprzętowe i projektowe. Niewiele organizacji jest w stanie efektywnie dostarczyć taki projekt zasobami wewnętrznymi. Potrzeba obiektywnego spojrzenia na procesy, potrzeby i możliwości firmy, by optymalnie dobrać rozwiązania i zaplanować wdrożenie. Zespół Cloudware pracuje na co dzień z największymi organizacjami z sektora finansowego, ubezpieczeniowego, energetycznego, publicznego czy telekomunikacyjnego i często poświęcamy bardzo wiele czasu na stworzenie projektu, który umożliwi sprawne przeprowadzenie wdrożenia. Jednym z elementów dobrego przygotowania jest dobór infrastruktury, np. zastosowanie serwera IBM Power 9, który jest zoptymalizowany pod implementacje związane z AI i deep learningiem, bo przetwarzanie ogromnych ilości danych wymaga niezawodnego sprzętu.

Ale nawet najpotężniejszy komputer nie jest magiczną czarną skrzynką, do której wystarczy włożyć dużą ilość danych (które organizacja i tak przechowuje), by otrzymać trafne prognozy. Rzecz jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, a próba uproszczenia procesu może spowodować niedoszacowanie kosztu i utrudnić projekty związane z deep learningiem. Tak naprawdę tylko odpowiednie przygotowanie i dobór danych oraz skrupulatne zaplanowanie przebiegu projektu daje nam gwarancję powodzenia i zysku na inwestycji.

W jakich sektorach AI i deep learning mogą się sprawdzić?

We wszystkich! Tam, gdzie zbieramy dane i chcemy usprawnić procesy lub je zrewolucjonizować, nowoczesne technologie, właśnie takie jak AI czy deep learning, dają możliwości, o których wcześniej nawet nie mogliśmy marzyć. Niezależnie od branży, dokładnie określona potrzeba, dobrze przygotowany projekt i sprawnie przeprowadzone wdrożenie zaowocują innowacjami i pozytywnie wpłyną na powiększanie przewagi konkurencyjnej. Weźmy na przykład wspominany już sektor energetyczny, w którym generowane są ogromne ilości danych. Zarówno przez urządzenia w mieszkaniach klientów końcowych, jak i przez urządzenia opiekunów klienta i innych pracowników aż po maszyny w elektrowni. Bez wykorzystania nowoczesnych technologii trudno sobie wyobrazić aż tak ogromne zbiory danych i sposób na ich uporządkowanie, przetwarzanie i co najważniejsze – skuteczne wykorzystanie dla wprowadzania innowacji. Widzę ogromny potencjał wykorzystania AI i deep learningu w branży energetycznej.

Pierwszym krokiem do tego, żeby ten sektor mógł czerpać korzyści ze wspomnianych nowych technologii, jest pełna cyfryzacja i gromadzenie informacji stanowiących bazę dla implementowanego AI. Jednym z kluczowych warunków jest odpowiedni dobór sprzętu, który będzie niezawodny, np. IBM Storage i IBM Power 9. Informacje można zbierać i wykorzystywać chociażby w handlu energią elektryczną, inteligentnych sieciach czy na styku łączących się ze sobą branż energii elektrycznej, gazu, ciepła i transportu. Ogromne oszczędności może dać zbudowany z użyciem wspomnianych technologii system ostrzegania przed możliwymi awariami, przewidywania działań serwisowych, obciążenia sieci czy prognozowania zużycia i prawdopodobnych cen w przyszłości. Statystyki pokazywane przez firmę Gartner mówią same za siebie – AI to przyszłość biznesu. Warto być jednym z innowatorów i wykorzystać szansę, jaką dają nam nowe technologie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!