Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Modele biznesowe

Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

1 listopada 2009 14 min czytania
Marek Furtek
Tadeusz Komosa
Mariusz Aleksandrowicz
Michał Mieciński
Leszek Rydzewski
Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

Opracowywana właśnie w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego i podlegająca uzgodnieniom międzyresortowym nowelizacja Kodeksu spółek handlowych może uregulować na nowo funkcjonowanie holdingów i grup kapitałowych.

Zmiany w Kodeksie spółek handlowych mają uprościć zarządzanie grupami kapitałowymi i ograniczyć ryzyko wynikające z odpowiedzialności menedżerów spółek zależnych. Nie rozwiążą jednak wszystkich wątpliwości prawnych związanych z funkcjonowaniem tych skomplikowanych podmiotów gospodarczych. Prawo rzadko bowiem nadąża za praktyką działalności gospodarczej. Rosnący stopień integracji przedsiębiorstw w ramach międzynarodowych grup kapitałowych i holdingów oraz silna specjalizacja polegająca na tworzeniu tzw. centrów usług wspólnych (shared services centers), których działalność nie musi być nastawiona na wypracowanie zysków, stanowią poważne wyzwanie. I to zarówno dla organów nadzoru i regulacji rynku, jak i dla menedżerów stojących na czele należących do takich grup spółek. Ci ostatni coraz częściej zmuszeni są do podejmowania trudnych rozstrzygnięć w sytuacjach, gdy interes kierowanych przez nich podmiotów staje w konflikcie z interesem grupy, w której skład wchodzą. Znaczne ryzyko wiąże się również z obecnością w spółce udziałowców mniejszościowych, często patrzących zarządom i wspólnikom większościowym na ręce. Podstawowe przepisy regulujące funkcjonowanie przedsiębiorstw, takie jak Kodeks spółek handlowych, dotychczas w ograniczonym zakresie opisywały funkcjonowanie grup kapitałowych i holdingów. Nowelizacja przepisów kodeksu może zmienić ten stan.

Paradoks grup kapitałowych

Ustawa Kodeks spółek handlowych w obecnym kształcie silnie utrudnia działanie holdingów i grup kapitałowych. Nie zezwala na działania, które stanowią de facto istotę ich funkcjonowania, czyli na to, by grupa spółek tworzących holding realizowała wspólny interes grupy kapitałowej wyznaczany przez spółkę matkę (spółkę dominującą). W świetle obecnie obowiązujących przepisów zarząd spółki zależnej ma prawo podejmować tylko takie działania, które realizują wyłącznie jej interes. Wszelkie działania prowadzone z myślą o interesie całej grupy, takie jak projekty na rzecz podmiotów z grupy realizowane poniżej kosztów rynkowych, są zagrożone odpowiedzialnością cywilną i karną (w tym karnoskarbową).

Rosnący stopień integracji przedsiębiorstw w ramach międzynarodowych grup kapitałowych i silna specjalizacja, polegająca na tworzeniu tzw. centrów usług wspólnych, stanowią poważne wyzwanie zarówno dla organów nadzoru, jak i menedżerów zarządzających takimi spółkami.

Sytuacja holdingów jest więc dziś paradoksalna. Należące do nich spółki w sensie ekonomicznym stanowią jeden organizm, ale w sensie prawnym zmuszone są działać jako podmioty niezależne. Ten stan ogranicza prawo do zarządzania grupą, a więc m.in. egzekwowania wykonywania poleceń przez zarząd spółki zależnej. Prowadzi to do zaburzenia funkcjonowania holdingów, zwłaszcza tych transgranicznych, mających centrale za granicą (tworzących spółki‑filie na innych rynkach, które mają na przykład trudności w transferowaniu zysków), i takich, które tworzą spółki celowe – choćby wyłącznie do realizacji pojedynczych projektów – oraz pomocnicze, zajmujące się obsługą pozostałych spółek w grupie (prowadzące ich księgowość, zajmujące się logistyką, dystrybucją).

Sytuację udziałowców dominujących (gdy w spółkach zależnych występują udziałowcy mniejszościowi) utrudniają także regulowane przepisami zasady dostępu do informacji w spółce zależnej. Nie przewidują one w spółkach akcyjnych prawa indywidualnej kontroli akcjonariusza (ograniczając je do prawa do informacji przy okazji walnych zgromadzeń). Zawierają również nakaz równego traktowania akcjonariuszy, który uniemożliwia egzekwowanie wielu praw przez akcjonariuszy większościowych.

Najistotniejsze różnice w znowelizowanym Kodeksie spółek handlowych

Zasadnicze zmiany wprowadzane w projekcie nowelizacji dotyczą zbliżenia kodeksowych reguł funkcjonowania holdingów do rzeczywistości, w jakiej funkcjonują grupy kapitałowe. Po pierwsze, projekt zakłada uchylenie w całości art. 7 Kodeksu spółek handlowych, który dotyczy tzw. umów holdingowych (regulujących relacje pomiędzy spółką dominującą a spółkami zależnymi). Przepis ten w dotychczasowej praktyce funkcjonowania kodeksu pozostawał martwy, a organizacje wynajdywały coraz to nowe sposoby na jego obejście.

Po drugie, projekt wprowadza w przepisach ogólnych nowy, osobny dział „Grupy spółek”, który ma uregulować funkcjonowanie grup kapitałowych. Za „grupę spółek” zgodnie z projektem uznaje się: spółkę dominującą i spółkę lub spółki od niej zależne, pozostające w faktycznym bądź umownym trwałym powiązaniu organizacyjnym oraz mające wspólny interes gospodarczy (interes grupy spółek). W świetle tej definicji po raz pierwszy w prawie zostanie uznane istnienie „interesu grupy spółek” jako kryterium oceny działań organów spółek zależnych. Zasadniczym punktem tego działu jest art. 21[1] §1, który dopuszcza, by zarówno spółka dominująca, jak i zależna kierowały się obok własnego interesu także interesem grupy spółek, jednakże z uwzględnieniem uzasadnionego interesu wierzycieli i wspólników mniejszościowych spółki zależnej.

Po trzecie, kolejne zmiany w Kodeksie spółek handlowych zakładają, że uczestnictwo w grupach kapitałowych podlegać będzie ujawnieniu w rejestrze. Po dokonaniu tego wpisu spółce dominującej przysługiwać będzie prawo przeglądania ksiąg i dokumentów spółki zależnej i żądania od niej informacji. Umowy i inne powiązania między spółką zależną a spółką dominującą będą opisywane w corocznym sprawozdaniu zarządu spółki zależnej, natomiast wspólnicy mniejszościowi będą mogli zwrócić się do sądu rejestrowego o wyznaczenie audytora do zbadania rachunkowości i działalności grupy spółek. Umowy przewidujące trwałą współpracę (w tym zarządzanie spółką zależną przez spółkę dominującą) będą wymagały uchwały walnych zgromadzeń (uchwały wspólników) – jak dotychczasowe umowy holdingowe.

Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

Zasadnicze zmiany w projekcie nowelizacji dotyczą zbliżenia kodeksowych reguł funkcjonowania holdingów do wymagań praktyki funkcjonowania grup kapitałowych.

Dzięki tym zmianom zarząd spółki zależnej uzyska prawo do kierowania się polityką spółki dominującej, jeżeli nawet krótkookresowo nie będzie to zgodne z partykularnym interesem spółki zależnej, za to będzie leżało w interesie holdingu. Jej zarządowi nie da to jednak prawa, nawet na polecenie spółki matki, do działania na szkodę spółki zależnej ani naruszania uzasadnionego interesu wierzycieli lub wspólników mniejszościowych. Ustawodawca daje też spółce dominującej prawo do tego, by w każdym momencie mogła przeglądać księgi i dokumenty spółki zależnej oraz żądać udzielenia przez nią informacji. Stanowi to istotne novum w odniesieniu do spółki akcyjnej, wobec której bezpośrednia kontrola przez akcjonariusza jest zasadniczo wyłączona przepisami Kodeksu spółek handlowych.

Z punktu widzenia czysto formalnego uwzględnienie „interesu grupy spółek” w przepisach Kodeksu spółek handlowych może się także przyczynić do zwiększenia popularności podatkowych grup kapitałowych w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Jednym z podstawowych skutków uzyskania statusu podatkowej grupy kapitałowej jest wyłączenie stosowania przepisów dotyczących kształtowania cen transferowych (transfer pricing) w stosunku do rozliczeń wewnątrz podatkowej grupy kapitałowej (przepisy te zakładają, że wszelkie relacje z podmiotami powiązanymi powinny opierać się na cenach rynkowych). Wyłączenie problematyki transfer pricingu w ramach podatkowej grupy kapitałowej powoduje, że z punktu widzenia fiskalnego rozliczenia już dzisiaj mogą uwzględniać „interes grupy”. Jednak regulacje podatkowe nie mogą być uznane za dostateczną podstawę dla przyjęcia, iż interes grupy – jako kryterium prawne doniosłe – funkcjonuje także dla potrzeb prawa spółek czy szerzej, oceny działania organów spółek na gruncie prawa handlowego i prawa cywilnego. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę rygorystyczne warunki, które musi spełniać podatkowa grupa kapitałowa, trudno oczekiwać, iż samo wprowadzenie nowych regulacji do kodeksu spowoduje większe upowszechnienie tej instytucji prawa podatkowego.

Cztery punkty sporne

Mimo obrania przez ustawodawcę słusznego kierunku zmian w Kodeksie spółek handlowych wiele kwestii szczegółowych nadal nie zostanie w pełni rozstrzygniętych. Jest to jednak świadoma decyzja ustawodawcy, którego zamiarem jest pozostawienie części pojęć do zdefiniowania w praktyce i w orzecznictwie sądowym.

Wątpliwości będzie z pewnością budzić konieczność pogodzenia „interesu grupy” z uzasadnionym interesem wierzycieli i wspólników mniejszościowych. Interes grupy ma być obowiązkowo ujawniony w sprawozdaniu spółki zależnej o umowach i o innych jej powiązaniach ze spółką dominującą za okres ostatniego roku obrotowego. Ewentualne spory udziałowców dotyczące tego, czy w konkretnej sytuacji waga interesu grupy była wystarczająca do pominięcia interesu spółki zależnej, rozstrzygać będzie sąd. Powstaną wprawdzie nowe obszary (a raczej podstawy prawne) konfliktu pomiędzy wspólnikami mniejszościowymi a dominującymi, ale z pewnością korzyścią nowelizacji będzie to, że istnienie „interesu grupy” zostanie w ogóle uznane w polskim systemie prawnym. Przepis ten powinien oderwać konflikty udziałowców od teoretycznych rozważań o funkcjonowaniu spółek zależnych w odizolowaniu od ich dominujących wspólników i reszty grupy kapitałowej, nieuwzględniających wartości związanych z przynależnością do grupy (renoma holdingu, przyciąganie klienteli, dostęp do finansowania, dostęp do know‑how itp.). Problem ten w ogóle nie zaistnieje w przypadku spółek zależnych, których wszystkie udziały lub akcje są w posiadaniu spółki dominującej, bezpośrednio lub pośrednio, to znaczy za pomocą innych spółek zależnych kontrolowanych przez ten sam podmiot (ultimate parent).

W proponowanej nowelizacji kontrowersje budzi też sprawa zabezpieczenia interesu wspólników mniejszościowych spółki zależnej. Ustawodawca stara się w projekcie wyjść naprzeciw ich obawom, dając im dodatkowe uprawnienia. I tak, zgodnie z art. 21, nakazuje, by podejmując decyzje dotyczące spółki zależnej, kierowano się nie tylko jej interesem i interesem grupy, ale też uwzględniano „uzasadniony interes wierzycieli i wspólników mniejszościowych spółki zależnej”. Daje też wspólnikowi mniejszościowemu prawo do żądania wyznaczenia przez sąd rejestrowy podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań finansowych w celu zbadania rachunkowości i działalności grupy spółek.

Dzięki zmianom w Kodeksie spółek handlowych zarząd firmy zależnej uzyska prawo do kierowania się polityką podmiotu dominującego, nawet jeżeli krótkookresowo nie będzie to zgodne z jej interesem.

Ustawodawca przyznaje przy tym, że dotychczasowe przepisy lepiej chronią drobnych akcjonariuszy z zależnych spółek akcyjnych. Umożliwiają im wyjście ze spółki, czyli przymusowy odkup akcji (sell‑out). Takiej możliwości ustawa nie daje mniejszościowym wspólnikom w spółce z o.o. należącej do grupy spółek, gdyż – jak tłumaczą autorzy w uzasadnieniu projektu – mogłoby to prowadzić do osłabienia pozycji gospodarczej spółki i całego holdingu, a w konsekwencji rodziło konieczność zaangażowania środków finansowych spółki dominującej w nabycie tych praw. Jednocześnie autorzy uważają, że wspólnicy mniejszościowi w sytuacjach spornych mogą korzystać z instrumentów, które już wynikają z Kodeksu spółek handlowych, czyli zaskarżania uchwał. Jedną z przesłanek takiego postępowania jest bowiem podejmowanie działań mających na celu pokrzywdzenie udziałowca mniejszościowego. Ten instrument daje im realną możliwość dochodzenia praw w sądach. Mogą także wytoczyć powództwo o naprawienie wyrządzonej spółce zależnej szkody.

Wątpliwości dotyczą też zabezpieczenia interesów wierzycieli spółki zależnej należącej do holdingu. Pozostają w najtrudniejszej sytuacji, gdyż projekt nie przewiduje żadnej dodatkowej ochrony interesów wierzycieli, mimo że w wyniku nowelizacji wzrasta ich ryzyko, wynikające z tego, że spółka zależna nie kieruje się wyłącznie własnym interesem, ale i interesem grupy. Zawierając umowę z taką firmą, wierzyciel działa więc na swoje wyłączne ryzyko. Nie może kierować swoich roszczeń do spółki dominującej z pominięciem spółki zależnej. Aby jednak ułatwić wierzycielowi zdobywanie informacji o spółce zależnej, w projekcie zawarto zapis nakładający na wszystkie organizacje należące do holdingu obowiązek zaznaczania tego we własnej nazwie oraz we wszystkich dokumentach firmowych (zapis ten dotyczy zarówno spółek z o.o., jak i akcyjnych). Dzięki temu wierzyciel, podpisując umowę, będzie wiedział, że ma do czynienia ze spółką zależną i będzie miał szansę negocjowania dodatkowych gwarancji swego bezpieczeństwa ze strony spółki dominującej.

Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

Prawo holdingów i grup kapitałowych. Szanse na nowe regulacje

Projekt kodeksu nie ma na celu regulowania kwestii odpowiedzialności spółki dominującej za zobowiązania spółki zależnej wobec wierzycieli, gdy wydaje tej drugiej wiążące polecenia. Ustawodawca uznał, że ta trudna kwestia powinna być rozstrzygana sądownie.

Projekt, jak wyraźnie zaznaczono w uzasadnieniu, nie ma na celu regulowania kwestii, czy spółka dominująca powinna odpowiadać za zobowiązania spółki zależnej wobec jej wierzycieli, gdy wydaje jej wiążące polecenia w zakresie prowadzenia spraw. Uznano bowiem, że jest to kwestia trudna do uregulowania i powinna być pozostawiona orzecznictwu sądowemu, by dopiero w zetknięciu z konkretnymi problemami występującymi w praktyce gospodarczej wypracowano odpowiednie koncepcje (dotychczas ta strategia nie przyniosła znaczących rezultatów). Ustawodawca odsyła też do zasady swobody umów, która pozwala na tego rodzaju ustalenia. Wiara ta w praktyce może się jednak okazać naiwnością, gdyż trudno wyobrazić sobie spółkę dominującą, która z własnej i nieprzymuszonej woli przyjmuje odpowiedzialność wobec wierzycieli spółek zależnych.

Szereg pytań rodzi też interpretacja warstwy technicznej proponowanych przepisów. W projekcie regulacji nie przełożono wprost koncepcji interesu grupy na przepisy regulujące odpowiedzialność karną i cywilną członków zarządu spółki zależnej. O ile więc w zakresie odpowiedzialności cywilnej należy wnioskować, że kierowanie się interesem grupy (należycie pogodzonym z interesem spółki, jej wierzycieli i wspólników mniejszościowych) będzie działaniem mieszczącym się w prawie, o tyle trudno przesądzić, jak ta kwestia zostanie odczytana na potrzeby prawa karnego. Oczywiście będzie ją można jeszcze naprawić w toku procesu legislacyjnego.

***

Ze szczegółowej analizy projektu nowelizacji Kodeksu spółek handlowych wynika, że ustawodawca wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców i wprowadza do ustawy zmiany, które uproszczą zarządzanie grupami kapitałowymi i dostosują przepisy do praktyki ich funkcjonowania. Przede wszystkim projekt tworzy nową normę prawną mówiącą, że działanie zarządów spółek zależnych w interesie grupy kapitałowej nie jest przestępstwem. Jest to przepis znaczący także z tego powodu, że diametralnie odmienia obraz działania przedsiębiorstw w strukturze holdingu. Wskazuje na pozytywne aspekty tworzenia grup spółek, takie jak: zwiększanie bezpieczeństwa działalności grupy i jej członków, jej efektywność i konkurencyjność. Niemniej ustawodawca dopuszcza w projekcie do powstania problemów interpretacyjnych, które nie pozwolą uciec od konieczności szczegółowych rozstrzygnięć, w tym także w drodze orzecznictwa sądowego. Wciąż jednak jest czas na dyskusję i na to, by włączyli się do niej główni zainteresowani, czyli menedżerowie zarządzający spółkami należącymi do grup kapitałowych.

Pobierz artykuł pdf niezabezpieczony

Pobierz artykuł pdf zabezpieczony

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Premium
Zalecenia prof. Kazimierza suwalskiego dla młodych i doświadczonych liderów

Doświadczenie prof. Kazimierza Suwalskiego, chirurga i lidera, przekłada się na uniwersalne zasady skutecznego przywództwa. Poniższe zestawienie to zbiór praktycznych wskazówek, które wspierają rozwój zarówno młodych, jak i doświadczonych liderów – od budowania autorytetu i zarządzania zespołem po radzenie sobie z kryzysami i sukcesję przywództwa.

Premium
Z sali operacyjnej do gabinetu lidera

Droga od chirurga do lidera wymagała nie tylko zmiany kompetencji, ale też perspektywy. Profesor Kazimierz Suwalski, pionier polskiej kardiochirurgii, dzieli się doświadczeniami z budowania zespołów, instytucji i kultury przywództwa opartej na transparentności, zaufaniu i odpowiedzialności. Podkreśla,
że kluczowymi kwestiami są: mentoring, zarządzanie silnymi osobowościami i świadome rozwijanie talentów. Przypomina, że prawdziwe przywództwo nie ustaje wraz z końcem kariery – trwa, gdy potrafimy dzielić się wiedzą i tworzyć przestrzeń do wzrostu innych.

Causal ML
Premium
Jak skutecznie wdrożyć przyczynowe uczenie maszynowe (Causal ML) w organizacji?

Coraz więcej firm dostrzega potencjał Causal ML jako narzędzia wspierającego podejmowanie trafnych decyzji. Jednak skuteczne wdrożenie tego podejścia wymaga czegoś więcej niż zaawansowanych algorytmów — potrzebne są właściwe pytania, odpowiednie dane oraz współpraca interdyscyplinarnych zespołów.

Premium
Nowe podejście do uczenia maszynowego odpowiada na pytania „co by było, gdyby”

Causal ML – nowatorskie podejście w uczeniu maszynowym – daje kadrze zarządzającej nowe narzędzie do oceny skutków decyzji strategicznych. Umożliwia pewniejsze eksplorowanie alternatywnych scenariuszy, dzięki czemu wspiera podejmowanie bardziej świadomych i trafnych decyzji biznesowych. Tradycyjne systemy uczenia maszynowego (machine learning, ML) zdobyły szerokie uznanie jako narzędzia wspomagające procesy decyzyjne, szczególnie tam, gdzie kluczowe jest oszacowanie prawdopodobieństwa konkretnego zdarzenia, na przykład zdolności kredytowej klienta. Klasyczne modele ML opierają jednak swoje predykcje głównie na identyfikowaniu korelacji w danych. Taka metodologia, choć użyteczna w pewnych kontekstach, okazuje się niewystarczająca, a wręcz może wprowadzać w błąd, szczególnie wtedy, gdy menedżerowie starają się przewidzieć realny wpływ swoich decyzji na wyniki biznesowe.

Premium
Czy znasz cel swojej organizacji?

Ankieta redakcji „MIT Sloan Management Review Polska” została przeprowadzona wśród użytkowników platformy LinkedIn – w większości osób zajmujących stanowiska kierownicze, menedżerskie i eksperckie. Grupa ta jest szczególnie istotna w kontekście budowania oraz komunikowania celu organizacji, ponieważ to właśnie liderzy średniego i wyższego szczebla odpowiadają zarówno za interpretację celu, jak i przekładanie go na codzienne działania zespołów. Ankieta miała sprawdzić, w jakim stopniu pracownicy identyfikują się z celem działania swojej organizacji.

Premium
AI zmienia zasady gry – jakich liderów IT dziś potrzebujemy?

Wielu dyrektorom ds. informatyki (CIO) brakuje zarówno czasu, jak i odpowiednich kompetencji oraz formalnych uprawnień, by skutecznie mierzyć się z wyzwaniami kulturowymi i organizacyjnymi, które mogą utrudniać wdrażanie inicjatyw związanych ze sztuczną inteligencją. Nadszedł moment, by poszerzyć zakres ich ról.

Sztuczna inteligencja fundamentalnie przekształca sposób działania organizacji i ta transformacja wykracza daleko poza samą techniczną implementację. Nowoczesne systemy AI coraz częściej przejmują zadania dotąd wykonywane przez ludzi, co nierzadko wymaga od pracowników przekwalifikowania, podnoszenia kompetencji oraz rozwoju umiejętności, takich jak myślenie krytyczne. Aby skutecznie zarządzać nowym modelem współpracy ludzi i technologii, liderzy muszą rozumieć złożone czynniki ludzkie i organizacyjne, takie jak zwinność i zmiany kulturowe, dynamikę osobowości oraz inteligencję emocjonalną.

Mimo to większość organizacji nadal postrzega wdrażanie sztucznej inteligencji przede wszystkim jako wyzwanie natury technicznej, a obecne role liderów technologicznych odzwierciedlają to podejście. Zgodnie z raportem Foundry’s 2024 State of the CIO aż 85% liderów IT uważa, że dyrektorzy ds. informatyki (CIO) coraz częściej pełnią funkcję agentów zmian w swoich organizacjach. Jedynie 28% z nich twierdzi, że kierowanie transformacją jest dla nich priorytetem.

Jak firmy z Chin pokonują bariery i zdobywają nowe rynki
Premium
Wskazówki wdrożeniowe dla polskich firm planujących ekspansję zagraniczną

Polskie firmy, które chcą skutecznie zaistnieć na rynkach zagranicznych, muszą porzucić myślenie w kategoriach całych krajów i skupić się na konkretnych miastach, niszach oraz kanałach cyfrowych. Poniższe zestawienie prezentuje trzy praktyczne strategie, które – przy odpowiednim dopasowaniu do lokalnych realiów – pozwalają przezwyciężyć bariery wejścia i efektywnie rozwijać działalność poza granicami Polski.

Premium
Chiny w transformacji. Nowa era przedsiębiorczości

Chiny przechodzą fascynującą transformację, która zmienia je w globalnego lidera innowacji i technologii. Dziś kraj ten, jeszcze kilka dekad temu borykający się z ubóstwem i izolacją, jest miejscem, gdzie młodsze pokolenie przedsiębiorców wyznacza nowe standardy na światowych rynkach.

Premium
ROLA WARTOŚCI W KULTURZE WSPIERAJĄCEJ ZMIANY I ZAANGAŻOWANIE PRACOWNIKÓW

Transformacja Avivy w Polsce to historia konsekwentnego działania w oparciu o wartości, które nie tylko przetrwały zmiany właścicielskie, lecz także stały się fundamentem dalszego rozwoju.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!