Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Sztuka słuchania: Cicha komunikacja w przywództwie

29 stycznia 2024 5 min czytania
Zdjęcie Benjamin Laker - profesor przywództwa w Henley Business School na Uniwersytecie w Reading i współautor książki TooProud to Lead: How Hubris Can Destroy Effective Leadershipand What to Do About It (Bloomsbury, 2021).
Benjamin Laker
Sztuka słuchania: Cicha komunikacja w przywództwie

W obliczu złożonego i dynamicznego środowiska współczesnego przywództwa, gdzie komunikacja i dyskusje często dominują w przestrzeniach decyzyjnych, wartość i potencjał strategicznego milczenia pozostaje często niedoceniony i niewykorzystany. Milczenie w swojej prostocie niesie ze sobą elokwencję i siłę, które znacząco mogą zwiększyć skuteczność przywódcy. Poprzez zgłębianie wielowarstwowości milczenia, możemy odkryć jego potencjał transformacyjny w przywództwie.

Milczenie stanowi kluczowe narzędzie do introspekcji i głębokiej refleksji. W świecie, gdzie przywódcy są ciągle bombardowani informacjami i wymaganiami, odnalezienie się w gąszczu zewnętrznego i wewnętrznego hałasu staje się wyzwaniem. Milczenie zapewnia azyl – przestrzeń do chwilowego wycofania się i refleksji. Umożliwia liderom efektywnie przetwarzać napływające informacje, przemyśleć podejmowane decyzje oraz dostosować działania do ich podstawowych wartości i celów. Introspektywne milczenie to nie tylko brak wypowiadanych słów, ale aktywne skupienie się na własnych myślach, świadome zatrzymanie się, by lepiej zrozumieć szerszy kontekst sytuacji.

Milczenie może być również efektywnym narzędziem w komunikacji. Jego wartość nie leży wyłącznie we wstrzymywaniu się od mówienia, lecz przede wszystkim w aktywnym słuchaniu, zrozumieniu i absorpcji tego, co inni mają do powiedzenia. W interakcjach, liderzy, którzy umiejętnie korzystają z milczenia, często zachęcają innych do głębszego i bardziej otwartego wyrażania swoich myśli i emocji. Gdy przywódca poświęca więcej czasu na słuchanie niż na mówienie, wysyła silny komunikat szacunku i docenienia pomysłów i uczuć rozmówców. Taki sposób wykorzystywania milczenia tworzy podatny grunt, służący rozwojowi nowych pomysłów, otwartemu dialogowi i budowania współpracy.

Milczenie odgrywa również kluczową rolę w rozwiązywaniu konfliktów i negocjacjach. W napiętych sytuacjach milczenie przywódcy może służyć opanowaniu emocji, dając wszystkim chwilę na oddech i ponowne przemyślenie sytuacji. Nie odpowiadając od razu na prowokację czy trudne oświadczenie, liderzy mają szansę uniknąć impulsywnych reakcji, które mogłyby eskalować konflikt. Milczenie w takich sytuacjach może służyć jako narzędzie do regulowania tempa dyskusji, co umożliwia formułowanie przemyślanych i zrównoważonych odpowiedzi. Takie podejście często sprzyja osiąganiu bardziej konstruktywnych rezultatów.

 Milczenie może otworzyć nowe wymiary skuteczności i wpływu.

Co więcej, strategiczne wykorzystanie milczenia może być potężnym narzędziem podkreślania swojej pozycji i wywierania wpływu. Celowo  wplecione przerwy w trakcie przemówienia czy prezentacji mogą skutecznie podkreślić kluczowy punkt, dając publiczności czas na przyswojenie i zastanowienie się nad przekazem. Taki rodzaj milczenia może być równie wyrazisty jak same słowa, nadając przekazywanej wiadomości wagę i znaczenie. Opanowanie tej subtelnej sztuki może znacząco zwiększyć zdolność przywódcy do skutecznej komunikacji.

Milczenie jest również oznaką pewności siebie lidera. W świecie, gdzie wyrażanie swojego zdania często utożsamiane jest z siłą i asertywnością, świadomy wybór milczenia może być odważnym posunięciem. Dowodzi to pewności siebie lidera w relacji ze swoim zespołem, pokazując, że nie czuje potrzeby dominowania w każdej rozmowie czy procesie podejmowania decyzji. Ta pewność siebie w milczeniu może umocnić innych, promując kulturę zaufania i wzajemnego szacunku.

Poza swoją wartością w komunikacji milczenie jest również kluczowym elementem inteligencji emocjonalnej. Pozwala liderom regulować swoje emocje i reagować na sytuacje z większą empatią i zrozumieniem. Liderzy mają możliwość postawienia się w sytuacji innych, zrozumienia ich punktów widzenia i zareagowania w sposób, który bierze pod uwagę te perspektywy. Takie empatyczne podejście sprzyja tworzeniu silniejszych i głębszych relacji między liderami a ich zespołami.

Co więcej, milczenie jest narzędziem do osobistego wzrostu i nabywania odporności na stres i presję wynikającą z pełnienia swoich ról. Ciągła presja podejmowania kluczowych decyzji, działań i reakcji może być przytłaczająca. Dając sobie chwilę na zachowanie milczenia, liderzy mogą naładować baterie, znaleźć wewnętrzny spokój i budować odporność. Ta osobista odporność jest niezwykle istotna, ponieważ przynosi korzyści nie tylko samemu liderowi, ale również daje pozytywny przykład dla całego zespołu. Poprzez promowanie takiej postawy, lider wspiera kulturę dbałości o dobrostan i zachowanie równowagi, co przekłada się na zdrowsze i bardziej produktywne środowisko pracy.

Wreszcie, milczenie może być źródłem kreatywności i innowacji. W ciszy i chwili wolnej od stałego bombardowania bodźcami liderzy mogą sięgnąć do swojej kreatywności, eksplorując nowe pomysły i perspektywy. Ta kreatywna cisza jest katalizatorem rozwoju innowacji, pozwalając liderom myśleć nieszablonowo i opracowywać nowatorskie rozwiązania dla skomplikowanych wyzwań.

I tak, potęga milczenia w przywództwie jest ogromna i wielowarstwowa. To narzędzie introspekcji, komunikacji, rozwiązywania konfliktów, podkreślania, budowania pewności siebie, inteligencji emocjonalnej, osobistego wzrostu i kreatywności.

W świecie, który często utożsamia przywództwo z gadatliwością i nieustannym działaniem, przyjmowanie milczącej postawy może okazać się transformacyjnym podejściem. Kluczem jest odkrycie siły w spokoju, mądrości, aktywnym słuchaniu oraz wartości w tym, co zostało niewypowiedziane. Dla przywódców, gotowych eksplorować ten niedoceniany aspekt swojej roli, milczenie może otworzyć nowe wymiary skuteczności i wpływu.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!