Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
MARKETING I SPRZEDAŻ

Świadome kształtowanie wizerunku marki – komentarz, case 2

1 września 2012 5 min czytania
Karolina Rymkiewicz
Magdalena Bargieł
Świadome kształtowanie wizerunku marki - komentarz, case 2

Budowanie wizerunku przedsiębiorstwa jako atrakcyjnego miejsca pracy należy obecnie do standardowych działań każdej organizacji. Dlatego firmy koncentrują swój wysiłek nie tylko na obecnych pracownikach, ale również na potencjalnych kandydatach do pracy, czego przykładem jest PZU.

Przez kilka ostatnich lat praca osób odpowiedzialnych za pozyskanie pracowników uległa przeobrażeniu. Czasy, kiedy selekcja kandydatów opierała się tylko na odbiorze aplikacji przez firmę, przeszły do historii. W rezultacie rekruterzy powinni skupiać się nie tylko na właściwej selekcji, ale również na przyciągnięciu najlepszych kandydatów i zainteresowaniu ich ofertą firmy. Sprzymierzeńcem w tych działaniach stają się narzędzia budowania wizerunku pracodawcy, które obecnie stały się równie ważne jak kompetencje rekruterów.

Zmiana wizerunku pracodawcy

Sukces w wielu branżach, w szczególności tych opartych na świadczeniu usług, zależy od wiedzy i umiejętności zatrudnionych pracowników. Przedsiębiorstwa o znanej, rozpoznawalnej marce i pozytywnym wizerunku mają większe szanse na dostęp do najlepszych pracowników. Budowanie dobrego wizerunku organizacji pomaga ich przyciągnąć, a po zatrudnieniu wzmacnia identyfikację z firmą oraz tworzy motywację do pracy. Silna i dobrze postrzegana marka jest skutecznym sposobem na ograniczenie kosztów rekrutacji oraz rotacji zatrudnionych pracowników. Przykładem organizacji, która w obliczu zmieniających się warunków rekrutacji pracowników próbuje skutecznie zmienić swój wizerunek, jest Grupa PZU. Jest to firma dobrze rozpoznawalna, posiadająca długoletnią tradycję i wartościową markę. W Rankingu Najcenniejszych Polskich Marek, przygotowywanym co roku przez „Rzeczpospolitą”, Grupa PZU w 2011 r. zajęła po raz kolejny 3. miejsce. Jednak, wciąż zmaga się ze stereotypem myślenia o niej w kategoriach ogromnej państwowej firmy. Aby  to zmienić, Grupa PZU uruchomiła kampanię pod hasłem „Nie tłumacz, gdzie pracujesz”, której przesłanie podkreśla siłę marki PZU. Kampania miała na celu budowanie wśród studentów i absolwentów pozytywnego wizerunku PZU jako pracodawcy.

Pierwszy etap – EVP. Pierwszym krokiem było określenie propozycji wartości marki pracodawcy (Employer Value Proposition – EVP), Grupy PZU. Miała ona odzwierciedlać wizerunek, jaki organizacja chce zaprezentować wszystkim zainteresowanym poza firmą. Została stworzona nie tylko na podstawie badań na zewnątrz organizacji, ale również analiz wewnętrznych. Głównym celem było stworzenie koncepcji przekazu, z którego miały wynikać realne korzyści dla aktualnych i przyszłych pracowników. Są to: siła finansowa, praca pełna wyzwań oraz pozytywnie zmieniająca się marka. EVP ma pomóc odpowiedzieć na pytanie, dlaczego osoba, którą pragniemy zrekrutować, powinna wybrać właśnie Grupę PZU. Następnie  zaprojektowane zostały działania reklamowe, które podzielono na dwa etapy.

Drugi etap – teaser. Działania promocyjne rozpoczęła kampania wirtualnej firmy, stworzonej na potrzebę projektu, Nordöstersjökustartilleriflygspanlatoran & Co. wraz ze stroną firmy: idealnakariera.pl. Założeniem projektu było pokazanie studentom zaprzeczenia idealnego miejsca pracy. Akcja miała budzić zainteresowanie poprzez stronę internetową, plakaty i ulotki rozdawane na uczelniach. Pojawiły się też „fikcyjne” ogłoszenia rekrutacyjne, w których zamieszczono informacje, że firma nie jest przyjazna pracownikowi: „Elastyczne godziny także w weekendy”, „Gwarantowane wysokie zarobki i brak czasu na ich wydawanie”.

Trzeci etap – kampania „Nie tłumacz, gdzie pracujesz”. Główne działania promocyjne rozpoczęły się po dwóch tygodniach promocji wirtualnej firmy. Ujawnione zostało, iż za całą akcją stoi Grupa PZU oraz przedstawiono jej nowy wizerunek. Promowano też rzetelną i sprawdzoną markę PZU na targach, uczelniach wyższych, poprzez ogłoszenia o pracę, broszury i gadżety, jak i na zupełnie zmienionej stronie pzu.pl/kariera, gdzie można odnaleźć informacje o nowych programach praktyk i staży oraz o inicjatywach, w których Grupa PZU bierze udział. Działania te stały w opozycji do oferty „fikcyjnej”, anonimowej firmy i jaskrawo pokazywały, w czym tkwi fenomen wiarygodności marki.

Skutecznym rozwiązaniem warunkującym sukces przedsiębiorstwa jest nie tylko budowa silnej pozycji na rynku, ale również stworzenie własnego, unikalnego wizerunku.

Podsumowanie

Kampania „Nie tłumacz, gdzie pracujesz” przyniosła odzew w postaci dużej liczby kontaktów ze strony potencjalnych pracowników, wejść na stronę czy uwag na temat wirtualnej firmy Nordöstersjökustartilleriflygspanlatoran & Co. Firma otrzymała też liczne komentarze na temat zaprezentowanego nowego wizerunku Grupy PZU, która dynamicznie zmienia się i oferuje potencjalnym pracownikom możliwości rozwoju. Kampania została pozytywnie oceniona przez studentów, absolwentów oraz osoby związanego z Marketingiem czy PR. Najlepszym dowodem jest wyróżnienie jej w konkursie Employer Branding Stars.

Skutecznym rozwiązaniem warunkującym sukces przedsiębiorstwa jest nie tylko budowa silnej pozycji na rynku, ale również stworzenie własnego, unikalnego wizerunku. Co więcej, ważna jest spójna strategia wizerunkowa, dzięki której otoczenie oraz pracownicy z łatwością będą pozytywnie identyfikować firmę.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!