Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Kompetencje przywódcze

„Niewyraźni rycerze” polskiego biznesu

10 grudnia 2013 6 min czytania
Joanna Malinowska-Parzydło
"Niewyraźni rycerze" polskiego biznesu

Poprzednim razem mówiliśmy o wyblakłych damach i sytuacjach, w których dają się okradać z charakteru i wyrazistości. A jak wyglądają współcześni rycerze polskiego biznesu?

Rycerze? Jacy rycerze!? – spytacie. To już nie ta bajka. Czy, zatem, bohaterami tego wpisu są już tylko wojownicy w scenerii pola bitwy oraz zerojedynkowej walki o przetrwanie w konwencji „Kill Bill”?

Dzisiejszy post zainspirowały obserwacje zachowań polskich menedżerów na lotniskach i w samolotach. Dużo ostatnio podróżuję służbowo na trasach zdominowanych przez ludzi biznesu i w godzinach dla nich typowych.

W chmurach

Niezwykłe, że menedżerowie odmówili sobie czegoś, co dawniej odróżniało szlachetnie urodzonego od parobka. Dziś zaś odróżnia prawdziwego lidera od podróbki.

O czym mówię? O rycerskości, odpowiedzialności za otoczenie, gotowości do świadczenia pomocy słabszym i płci pięknej, stawania w obronie honoru i wartości, wspomnianej już kiedyś lojalności oraz szarmanckości, która dodawała im tyle uroku. Duże słowa, duże wymagania, powiesz – czy jednak na pewno?

Latający przedstawiciele świata biznesu są mentalnie nieobecni i niezaangażowani w relacje z otoczeniem. Nie jest ich sprawą starsza kobieta podnosząca walizkę, matka z małym dzieckiem manewrująca złożonym wózkiem przy próbie wejścia na pokład samolotu. Nie reagują, kiedy ktoś ma kłopot z otwarciem schowka bagażowego. Nie biegną, kiedy przewróci się walizka lub upadnie bilet. Ne przepuszczają na schodkach do samolotu, choć deszcz i wichura kobiece głowy potraktują przecież stokrotnie boleśniej. Są w głębokim kontakcie wyłącznie ze swoimi laptopami i smartfonami.

Czy w korporacjach jest inaczej? Mężczyźni nie mają nawyku puszczania kobiet przodem, kłaniania się z uprzejmym „dzień dobry”, otwierania drzwi samochodu czy ustępowania miejsca w firmowej kantynie. Ba, za zajęcie miejsca na firmowym parkingu gotowi są rozpętać kolejną wojnę światową – bo to w końcu strategiczna walka o zasoby i prestiż. Prawda jest taka, że każdy z nas jest tym samym człowiekiem prywatnie i zawodowo. Jeśli TO posiadamy, trudno TO ukryć w pracy. Jeśli nie, cóż… pytanie, czy mama, babcia i córka zawsze byłyby z nas dumne.

Każdy z nas jest tym samym człowiekiem prywatnie i zawodowo. Pytanie: czy jesteś niewyraźnym rycerzem?

Panowie, kto wam to zrobił?

Usłyszę zaraz, że kobiety same się o to prosiły, że próby traktowania ich szarmancko kończyły się na tyle marnie, że szkoda gadać. Usłyszę, że ktoś tych mężczyzn wychował, więc to kwestia wychowania i kształtowania postaw oraz kultury osobistej przez rodziców i system edukacji.

Jest w tym, z pewnością, sporo prawdy. Choć ma ona znaczenie do dnia, w którym mężczyzna żegna się ze swoim konikiem na biegunach i staje się mężczyzną. Tym bardziej, kiedy w odpowiedzialnej roli szefa wchodzi w środowisko biznesowe. Przypomnij sobie swojego ulubionego prezesa, autorytet, osobę, która osiągnęła zasłużony sukces i pozycję. Czy brakowało mu kultury osobistej i troski o innych?

Z moich doświadczeń wynika, że prawdziwego lidera charakteryzuje postawa pełna szacunku wobec innych i wysoka kultura osobista. Mój ulubiony prezes, z którym miałam przyjemność współpracować, wielka postać świata biznesu, zawsze przypominał mi, żebym nie sięgała za klamkę drzwi, opuszczając jego prezesowski gabinet, bo otwieranie drzwi przed kobietą jest jego zadaniem. Potrafił też w niezwykle uprzejmy i ujmujący sposób docenić styl i elegancję kobiecego ubioru. Wychodziłam ze spotkań biznesowych u niego podwójnie usatysfakcjonowana: jako doceniony zdolny menedżer i dowartościowana kobieta.

Dlatego mój trzynastoletni syn nigdy nie pozwoli kobiecie dźwigać czegoś cięższego, bo przecież kobieta jest pod jego opieką. Jest więc nadzieja na lepsze jutro.

Bylejakość relacji?

Budując firmy premium, marki premium, produkty premium zapominamy o relacjach międzyludzkich w wersji premium. To nie jest spójna strategia uwzględniająca wszystkie aspekty naszego biznesu. Jeśli przyzwolimy na bylejakość, to prędzej czy później ujawni się ona w niższych standardach oraz w relacjach z klientami zewnętrznymi. Skoro widzimy dobre wzorce, dlaczego przyzwalamy i bierzemy czynny bądź bierny udział w tworzeniu środowiska „przezroczystych dam” i „niewyraźnych rycerzy”? Czy to czyni lepszym tę część naszego życia, którą spędzamy w pracy? Kto nam to robi, panowie i panie?

Moim celem jest inspirowanie do myślenia o rzeczach ważnych, które nam umykają w codziennej, biznesowej gonitwie. Wiem, że omawiane dziś przeze mnie kwestie nie dotyczą każdego. Nie chcę dyskutować, czy można w sferze biznesowej nazywać kobiety „płcią piękną” – bo to dyskryminacja, etc. Nie o tym piszę. Piszę o kwestiach, które w moim przekonaniu są na tyle uniwersalne, że kiedy ich brakuje, nasze życie i relacje ubożeją. Piszę do nas w rolach (przyszłych) liderów i (przyszłych) rodziców.

Zostań mistrzem zarządzania sobą »

Kluczowe pytania

Czego zatem potrzebujemy, żeby oczekiwać od siebie w relacjach zawodowych wysokiej kultury osobistej oraz powrotu do naturalnych uprzejmości związanych z faktem, że ludzie mają zwykle jedną z dwu płci? Co nam pomoże z tej różnorodności czerpać w miejsce jej zaprzeczania? Jak przywrócić na twarzach bohaterów i bohaterek tego tekstu intensywne barwy świadczące o życiu w miejsce kolorów ochronnych? Nie ma jednoznacznej, łatwej odpowiedzi, z drugiej strony, może wystarczy – po prostu – pamiętać?

I jeszcze coś. Obiecałam pozdrowić dwóch cudownych dżentelmenów – rycerzy z Koszalina, których spotkałam w samolocie Szczecin‑Warszawa w trakcie pisania tego tekstu. Panowie, serdeczności i pozdrowienia.

Teraz – wyzwanie. Jak skutecznie wpisać wysoką kulturę osobistą w kryteria rekrutowania i awansowania ludzi w biznesie?

PRZECZYTAJ TAKŻE: Siłaczki. Cyborgi. Menedżerki bez uśmiechu »

„Wyblakłe damy” polskiego biznesu 

|

,

Joanna Malinowska-Parzydło PL

Jako sympatyk ludzi przyglądam się im często z życzliwością i dużą uwagą. Lata obserwacji w korporacjach, a teraz liczone w tysiącach spotkania podczas warsztatów i wykładów, doprowadziły mnie do tytułowej refleksji.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!