Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
BIZNES I TECHNOLOGIE

Jak Sam Altman został zwolniony i przywrócony na stanowisko CEO OpenAI

24 listopada 2023 7 min czytania
Zdjęcie Paweł Kubisiak - Redaktor i analityk biznesowy, autor książek i licznych publikacji poświęconych tematyce przywództwa, strategii i zarządzania. Obecnie pełni funkcję redaktora naczelnego MIT Sloan Management Review Polska, wcześniej kierował redakcją polskiej edycji Harvard Business Review, ICAN Management Review oraz był wicenaczelnym Pulsu Biznesu i szefem pb.pl.
Paweł Kubisiak
Jak Sam Altman został zwolniony i przywrócony na stanowisko CEO OpenAI

Na pierwsze urodziny ChatGPT firma OpenAI, która go stworzyła, odwołała ze stanowiska swojego CEO, by pięć dni później przywrócić go. Zamiast świętować rocznicę przełomowego debiutu, wiodąca na świecie firma zajmująca się sztuczną inteligencją znalazła się na krawędzi upadku w walce o władzę.

OpenAI, które podobno jeszcze w zeszłym miesiącu prowadziło rozmowy w sprawie sprzedaży akcji pracowniczych inwestorom przy wycenie 86 miliardów dolarów, stało się najgorętszym start‑upem na świecie po wydaniu chatbota ChatGPT pod koniec 2022 roku. Przełomowy algorytm sztucznej inteligencji umożliwia użytkownikom wprowadzanie prostych zapytań tekstowych i uzyskiwanie inteligentnych oraz inspirujących odpowiedzi, które mogą prowadzić do bardziej kreatywnych rozmów.

Misją OpenAI było bezpieczne rozwijanie sztucznej inteligencji. Ale misja ta stała się zagrożona w ubiegły piątek, kiedy rada dyrektorów zwolniła Sama Altmana, sugerując, że był nieuczciwy w komunikacji z nimi. Kilka burzliwych dni później, we wtorek późnym wieczorem, po trzech zmianach dyrektora generalnego, rada dyrektorów przywróciła Altmanowi jego posadę. Powrót ten był przedmiotem wielu dni intensywnych negocjacji wewnątrz firmy, zewnętrznych nacisków ze strony największego inwestora OpenAI, Microsoftu, oraz groźby większości pracowników OpenAI, że odejdą, jeśli Altman nie zostanie przywrócony.

Oto jak wyglądała chronologia zdarzeń szalonego tygodnia OpenAI
  • Kryzys rozpoczął się w piątek w zeszłym tygodniu, kiedy Ilya Sutskever, główny naukowiec OpenAI, poinformował Altmana, że został zwolniony z funkcji CEO i że wiadomość zostanie wkrótce ogłoszona. Wkrótce potem Sutskever poinformował prezesa firmy, Grega Brockmana, że on również został usunięty z zarządu, ale zaprosił go do pozostania w firmie.

  • OpenAI opublikowało następnie post na swojej stronie internetowej, w którym ogłosiło zwolnienie. „Odejście pana Altmana jest następstwem przemyślanego procesu przeglądu przez radę dyrektorów, który doszedł do wniosku, że nie był on konsekwentnie szczery w komunikacji z zarządem, co utrudniało mu wykonywanie jego obowiązków” – czytamy w poście.

  • Zaczęły się pojawiać spekulacje na temat tego, co autorzy mieli na myśli, mówiąc „nie był konsekwentnie szczery w swojej komunikacji”, ale przedstawiciele firmy odmówili udostępnienia dalszych informacji na temat tego, w jaki sposób i dlaczego podjęto taką decyzję. Brockman ogłosił na Twitterze, że rezygnuje z firmy w proteście przeciwko zwolnieniu Altmana, a nastroje pracowników w OpenAI szybko zwróciły się przeciwko kierownictwu.

  • Swoje niezadowolenie wyrazili też inwestorzy. Microsoft został podobno poinformowany o decyzji zarządu o zwolnieniu Altmana na minutę przed opublikowaniem wpisu na blogu. Według Bloomberga Satya Nadella, dyrektor generalny firmy Microsoft, natychmiast rozpoczął starania o przywrócenie Altmana do firmy, wspierany przez innych inwestorów OpenAI –  Thrive Capital, Khosla Ventures i Tiger Global Management.

  • Do soboty, gdy dziesiątki pracowników OpenAI spotkało się na rozmowach w rezydencji Altmana w San Francisco, pojawiły się wiadomości, że Altman i Brockman już zaczęli prezentować inwestorom nową firmę AI, gdzie wycena miała przewyższać 80 miliardów dolarów.

  • W niedzielę dyrektor generalny Microsoftu ogłosił, że Microsoft zatrudni Altmana, Brockmana i innych pracowników OpenAI w nowej niezależnej jednostce AI wewnątrz Microsoftu, z Altmanem jako dyrektorem generalnym.

  • Pracownicy OpenAI, którzy w weekend zaangażowali się w skoordynowany pokaz wsparcia dla Altmana i Brockmana na X, zaczęli tweetować to samo zdanie sugerujące, że mogą odejść masowo: „OpenAI jest niczym bez swoich ludzi”. W poniedziałek ponad 700 z około 800 pracowników firmy podpisało się pod listem otwartym wzywającym nowy zarząd do rezygnacji i grożącym przejściem do Microsoftu.

  • Microsoft jeszcze bardziej zwiększył presję, ogłaszając, że zaoferuje pracę każdemu pracownikowi OpenAI za podobne wynagrodzenie.

  • Kryzys trwał do poniedziałku – pierwszego dnia tygodnia, który miał być firmowym urlopem z okazji Święta Dziękczynienia, aby docenić ilość pracy, jaką pracownicy OpenAI włożyli w przebojowy rok. Zamiast tego biura OpenAI stały areną szalonej aktywności.

  • Ilya Sutskever, główny naukowiec OpenAI, który zwolnił Altmana, niespodziewanie zmienił zdanie. „Głęboko żałuję mojego udziału w działaniach zarządu” – napisał na Twitterze. „Nigdy nie zamierzałem zaszkodzić OpenAI. Kocham wszystko, co razem zbudowaliśmy i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ponownie zjednoczyć firmę”.

  • We wtorek wieczorem starania o przywrócenie Altmana na stanowisko dyrektora generalnego OpenAI zostały zakończone. Część umowy obejmowała zgodę Altmana na wewnętrzne dochodzenie w sprawie rzekomego braku szczerości wobec zarządu, który doprowadził do jego zwolnienia.

  • Pracownicy świętowali tę wiadomość imprezą w biurach OpenAI. Brockman opublikował na X swoje uśmiechnięte selfie w towarzystwie dziesiątek szczęśliwych pracowników OpenAI. „Wróciliśmy”.

  • „Z nowym zarządem i wsparciem Satyi nie mogę się doczekać powrotu do OpenAI i budowania na naszym silnym partnerstwie z msft” – napisał Altman w swoim własnym poście na X. Również Nadella pochwalił zmiany w zarządzie OpenAI w poście na X.

Po tym, jak zarząd OpenAI ogłosił zwolnienie Altmana, znani inwestorzy i założyciele z Doliny Krzemowej głośno wyrazili swoje obawy, a nawet porównali ten ruch do decyzji Apple sprzed 38 lat o zwolnieniu Steve’a Jobsa.

Sam Altman kierował OpenAI od 2019 roku. Pełnił rolę nie tylko dyrektora zarządzającego, ale też stał się twarzą badań nad sztuczną inteligencją i rozwojem produktów. W przeciwieństwie do większości start‑upów z Doliny Krzemowej, OpenAI nie miała struktury typowej korporacji z dużymi pakietami akcji kontrolowanymi przez założycieli. Była raczej częścią organizacji non profit, która została założona w 2015 roku. Zarząd, który próbował pozbyć się Altmana, nadzoruje organizację non profit, zarządzająca z kolei wszystkimi działaniami OpenAI.

W zespole założycielskim fundacji, z której wyłoniło się komercyjne ramie OpenAI, byli Sam Altman, Greg Brockman, prezes firmy, który również został usunięty z zarządu w zeszłym tygodniu, i Ilya Sutskever, główny naukowiec OpenAI. Pierwszymi inwestorami stali się Reid Hoffman, współzałożyciel LinkedIn, i Elon Musk, właściciel Tesli, który podobno przeznaczył na projekt miliard dolarów. Co istotne, to właśnie Sutskever przyczynił się najpierw do odwołania, a potem zagroził odejściem, jeśli Altman nie wróci do firmy.

Do dziś oficjalnie nie wyjaśniono, dlaczego właściwie odwołano Altmana i co to jest ten brak szczerej komunikacji. Jak podał Reuters, tuż przed zwolnieniem Altmana kilku pracowników firmy wysłało list do zarządu, w którym przestrzegali, że doszło do potężnego odkrycia, które mogłoby zagrozić ludzkości. Tym odkryciem mógłby być enigmatyczny projekt Q* (Q‑Star), który może być przełomem w badaniach nad tak zwaną sztuczną inteligencją ogólną (AGI). Altmanowi zarzucono, że dąży do komercjalizacji postępów badań przed zrozumieniem konsekwencji z nimi związanych.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!