Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE

Gosia Baczyńska: warto być wiernym sobie

1 marca 2018 5 min czytania
Joanna Socha
Gosia Baczyńska
Gosia Baczyńska: warto być wiernym sobie

Zaprojektowane przez nią kreacje noszą tak znane osoby, jak Kate Middleton czy Halle Berry. Jak dotąd jest jedyną Polką, której kolekcje zostały uwzględnione w oficjalnym kalendarzu najsłynniejszego tygodnia mody na świecie – Paris Fashion Week – obok takich domów mody, jak Chanel czy Louis Vuitton.

Polska projektantka opowiada o determinacji i podążaniu własną ścieżką. Rozmawia Joanna Socha.

Zaprojektowane przez panią kreacje noszą osoby znane na całym świecie. Co w pani przypadku okazało się kluczem do takiego sukcesu?

Wpłynęło na to 20 lat pracy w branży modowej. Ciężka praca to trochę wyświechtany termin, ale pod nim kryje się mnóstwo elementów. Nie ma prostej drogi do sukcesu. Liczą się konsekwencja, wytrwałość, determinacja, niepoddawanie się pomimo wszelkich trudności. Czy to jest sukces? To kwestia punktu widzenia. Dla niektórych osób sukcesem jest spokojne i stabilne życie prywatne, równowaga, czas na rozwój. Dla innych sukcesem są osiągnięcia na polu zawodowym. Uszycie sukni dla brytyjskiej księżnej sprawiło mi wielką satysfakcję. To, że akurat mi przypadł ten zaszczyt, jest efektem wieloletniej pracy i determinacji, ale też i odrobiny szczęścia.

Jakimi zasadami kieruje się pani w codziennej pracy?

Staram się być wierna sobie i swoim ideałom, być spójna w swojej twórczości. Oczywiście, dokonując wyborów zawodowych, wciąż dostrzegam wiele znaków zapytania, gdyż rynek modowy ulega dynamicznym zmianom, a moda staje się merkantylna i populistyczna. Dlatego na rynku utrzymają się przede wszystkim ci, którzy produkują dla mas, dużo i tanio. Zadaję sobie wówczas pytanie, czy bycie wiernym ideałom ma sens. Jednak nieustannie wierzę, że na dłuższą metę to się opłaca. Nie tracę wiary, że wciąż będzie zapotrzebowanie na modę luksusową, dopasowaną do potrzeb indywidualnego klienta, na piękne tkaniny i warsztat krawiecki. To wcale nie oznacza, że musi być ekstremalnie droga.

Udział w Paris Fashion Week wymagał nie tylko silnej pozycji na rynku oraz determinacji, ale też umiejętności negocjacji. Szerokim echem odbiła się w branży pani historia negocjowania kwoty kolosalnego honorarium, którego zażyczyła sobie agencja Totem za pomoc w promocji pani w stolicy mody. Jak pani udało się przekonać tak dużego gracza do obniżenia ceny?

Gdy zobaczyłam propozycję umowy i honorarium, którego sobie zażyczyli, byłam wstrząśnięta. Spędziłam więc kilkanaście godzin, obłożona słownikami, na przygotowanie maila, w którym mogłabym wyrazić swoje oburzenie. Żaden polski projektant nie mógłby sobie pozwolić na zapłacenie takiego honorarium, więc propozycja agencji była nie do przejścia. Napisałam, że jestem Polką, a nie Rosjanką, z którą mógł mnie pomylić, że nie jestem koleżanką Putina, a do wszystkiego doszłam sama. Wyraziłam więc swój sprzeciw i zaproponowałam, że mogę zapłacić maksymalnie jedną piątą tej kwoty. Kilka dni później właściciel agencji Totem osobiście przyjechał do mojej pracowni na Floriańskiej. Wysłałam tego maila, bo została urażona moja duma. Nie duma Gosi Baczyńskiej, ale duma Polki. W dalszym ciągu my naprawdę mamy trudniej niż ci, którzy się urodzili czy studiowali na Zachodzie, wyrośli w tamtej kulturze, znają środowisko. Barierą są pieniądze. Dlatego tak ważne są umiejętności negocjacyjne, których wciąż się uczę.

Podczas współpracy z wymagającymi klientami i partnerami bardzo łatwo o konflikt. Jak pani sobie radzi w takich sytuacjach?

Zdarzały się takie sytuacje, kiedy musiałam twardo przedstawić swoje racje – np. przy współpracy sponsorskiej. Ostatecznie kończyły się sukcesem, ale zanim do tego doszło, dostawałam białej gorączki, gdy ktoś z firmy partnerskiej wkraczał na moje terytorium i ingerował w moją koncepcję. Nigdy na to nie pozwolę. Na przykład przy okazji wprowadzania na polski rynek luksusowej marki samochodów poproszono mnie o przygotowanie pokazu mody. Zrobiłam świetną kolekcję, pracowałam w pocie czoła, by wszystko było przygotowane na najwyższym poziomie. Na pewnym etapie marketingowcy z firmy partnerskiej zaczęli wchodzić w moje kompetencje – wtrącali się w to, jaka muzyka albo choreografia mają towarzyszyć pokazowi. Ich uwagi nie były najlepsze, gdyż doskonale znali się na samochodach, ale nie na modzie. Dlatego byłam bardzo asertywna i postawiłam na swoim. Uważam, że kompromisy są potrzebne, ale muszą być mądre.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Teatr kocha od najmłodszych lat »

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Trzy zielone flagi, których szukają w pracy utalentowani pracownicy

W obliczu rosnącej liczby pracowników poszukujących sensu w pracy, organizacje, które chcą przyciągnąć i zatrzymać najlepsze talenty, muszą świadomie tworzyć środowisko pracy sprzyjające poczuciu wspólnoty, wpływu i rozwoju. Autorzy wskazują trzy „zielone flagi”, na które zwracają uwagę kandydaci: poczucie wspólnoty, poczucie wpływu  i możliwości rozwoju. Już w procesie rekrutacyjnym warto opowiadać o konkretnych historiach i doświadczeniach pracowników, które potwierdzają istnienie tych elementów. Takie podejście nie tylko przyciąga utalentowanych kandydatów, ale też zwiększa ich zaangażowanie i długofalową motywację.

Jak odbudować zaufanie w zespole? Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Powrót do biur nie może się udać bez tego składnika. Jak odbudować psychologiczny kontrakt zaufania w zespole?

Wdrażanie polityki powrotu do biur to nie tylko kwestia liczby dni spędzanych stacjonarnie. Badania wykazują, że ważniejszy może okazać się sposób jej wprowadzenia, komunikowania i elastyczność egzekwowania. Fala demotywacji, z którą boryka się wiele przedsiębiorstw, wynika z tego, że rynek pracy naruszył psychologiczny kontrakt, niepisanie definiujący relacje zawodowe. Co powinni wiedzieć liderzy, by odbudować utracone zaufanie i skutecznie przeprowadzić transformację?

Decyzja o powrocie do biur lub utrzymaniu pracy zdalnej to jedno z głównych źródeł polaryzacji. Choć obie strony doszukują się w nich niewłaściwych intencji – jedna wysuwając oskarżenia o mikrozarządzanie, druga z kolei o roszczeniowość i lenistwo – prawda leży w zupełnie innym miejscu. Badania pokazują, że każdy z  trybów pracy może zostać wprowadzony zarówno z pozytywnym, jak i z negatywnym rezultatem.  W czym zatem tkwi problem? W ograniczonym zaufaniu pomiędzy pracodawcami a pracownikami, wynikającym z czysto transakcyjnego traktowania stosunku pracy. Sytuacja wymaga natychmiastowej ze strony liderów, aby jej efekty nie przybrały na sile.

dane syntetyczne Dane syntetyczne dają drugą szansę. Tak SAS pomaga firmom pokonać barierę braku danych

Brakuje Ci danych do rozwoju AI, testowania nowych rozwiązań lub podejmowania kluczowych decyzji biznesowych? Nie jesteś sam – dla wielu firm to największa bariera na drodze do postępu. Odkryj, jak dane syntetyczne, inteligentnie generowane informacje naśladujące rzeczywiste zbiory bez naruszania prywatności, otwierają nowe możliwości. Dowiedz się, jak firmy – od ochrony zagrożonych wielorybów po sektor finansowy – wykorzystują je do przełamywania ograniczeń, trenowania skuteczniejszych modeli AI i przyspieszania transformacji. Przeczytaj, dlaczego eksperci SAS prognozują, że dane syntetyczne wkrótce staną się standardem i jak Twoja organizacja może na tym skorzystać.

przywództwo w czasach niepewności Czego potrzebują pracownicy od liderów w czasach niepewności?

W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej, gospodarczej i technologicznej, oczekiwania wobec liderów ulegają zasadniczej zmianie. Jak pokazują badania Gallupa, McKinsey & Company oraz MIT Sloan Management Review, tradycyjne modele przywództwa oparte na hierarchii, kontroli i przewidywalności coraz częściej zawodzą.

Centrum Dowodzenia Cłami: odpowiedź na geopolityczne wstrząsy

W odpowiedzi na rosnącą niepewność geopolityczną i agresywną politykę celną, Boston Consulting Group proponuje firmom stworzenie centrów dowodzenia cłami – wyspecjalizowanych jednostek analizujących zmiany regulacyjne i wspierających szybkie decyzje strategiczne. Artykuł pokazuje, jak takie centrum może pomóc chronić marże, przekształcić kryzys w szansę i wzmocnić odporność firmy w globalnym handlu.

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!