Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
BIZNES I TECHNOLOGIE

Czy udzielanie informacji zwrotnej wymaga udziału człowieka?

13 sierpnia 2019 9 min czytania
Zdjęcie Michael Schrage - Michael Schrage jest pracownikiem badawczym w projekcie Initiative on the Digital Economy w MIT Sloan School of Management oraz autorem książki Recommendation Engines, wydanej w 2020 roku nakładem MIT Press.  
Michael Schrage
Czy udzielanie informacji zwrotnej wymaga udziału człowieka?

Firmy muszą podjąć decyzję, kto będzie miał ostatnie słowo w ocenie wydajności pracowników – maszyny czy ludzie.

Narzędzia i technologie cyfrowe nieustannie i bezwzględnie rewolucjonizują obszar zarządzania wydajnością. Oparta na danych informacja zwrotna, która jest dostosowana do indywidualnych potrzeb i w zasadzie dostępna 24/7, staje sięnową rzeczywistością w wielu firmach na całym świecie. Ten rodzaj informacji zwrotnej zarówno jakościowo, jak i ilościowo góruje nad wcześniejszymi metodami weryfikacji i powinien też przynosić lepsze rezultaty. Ale czy informacja zwrotna skrojona za pomocą narzędzi AI nie wymaga już udziału człowieka, który mógłby wpłynąć na wymierną poprawę jej skuteczności?

Jak przekazywać informację zwrotną?

Organizacje, które wprowadzają u siebie najnowsze rozwiązania w zakresie zarządzania talentami, na powrót przyglądają się rolom, jakie powinny być odgrywane przez menedżerów pod kątem realizacji, ułatwiania i/lub nadzorowania informacji zwrotnej przekazywanej pracownikom. Czy menedżerowie są jedynie osobami przekazującymi informację zwrotną? Czy też mają wzbogacić ten przekaz o dodatkową wartość i głębsze spojrzenie? „Wiemy, że aby zaczęło to działać, jedną z najważniejszych rzeczy jest ponowne skierowanie uwagi menedżerów na zarządzanie wydajnością – przekonywał Bryan Hancock, partner w McKinsey & Co., podczas niedawnego webinarium poświęconego zarządzaniu wydajnością. – Możecie stworzyć najlepszy system na świecie, z największym zaangażowaniem po stronie pracowników, ale jeżeli menedżerowie nie wykazują odpowiedzialnej postawy w kluczowych sprawach, to mamy problem” – zwłaszcza od czasu, kiedy Netflix, Google, Amazon i inni cyfrowi innowatorzy z powodzeniem spersonalizowali skomplikowane systemy profilowania użytkowników.

Otwartym, a zarazem ważkim pytaniem pozostaje to, czy z punktu widzenia firmy przeciętni menedżerowie stanowią naprawdę najlepszą dostępną opcję, jeżeli chodzi o przekazywanie konstruktywnej krytyki pracownikom. Wstępne ustalenia z przeprowadzonych przez nas niedawno badań sugerują, że nieustanne inwestowanie w możliwości AI i ich aktualizacja może prowadzić do sprzecznych odpowiedzi. Zaś konsekwencje, jakie to [AI – przyp. red.] rodzi dla tradycyjnego funkcjonowania działów HR i zarządzania personelem, są ogromne.

Dlaczego informacje zwrotne są ważne?

Nasze badanie podkreśla, w jaki sposób bezpośrednie zaangażowanie ze strony menedżerów uzupełnia informacje zawarte w raportach o wydajności (tworzonych na podstawie danych) i jednocześnie z nimi konkuruje. Coraz częściej firmy uświadamiają sobie, że muszą się jednoznacznie określić, czy to ludzie, czy też maszyny powinny mieć ostatnie słowo w wypowiadaniu się na temat wydajności pracowników. Proces ten dotyczy w równym stopniu transformacji organizacyjnej, co cyfrowej. Niełatwo jednak wskazać, które podejście jest bardziej produktywne – spojrzenie analityczne czy interwencja menedżerska. Kto więc powinien odpowiadać za informację zwrotną?

Cyfrowa podróż IBM stanowi znakomity przykład, jak można rozwiązywać tego typu problemy. Kierownictwo działu HR w tej firmie śledzi na przykład to, w jaki sposób wyrażane przez menedżerów oceny wpływają na zaangażowanie pracowników oraz ich wyniki.

„Rola menedżera jest niezwykle istotna nawet w zwinnej kulturze organizacyjnej (agile culture) – przyznaje Diane Gherson, dyrektorka ds. zasobów ludzkich w IBM oraz starsza wiceprezes ds. zasobów ludzkich. – Jeżeli w firmie funkcjonuje menedżer, który nie jest zaangażowany w to, co robi, szanse na to, że jego podwładni będą kopiować jego postawę, są mniej więcej trzykrotnie większe niż w sytuacji zaangażowania. Dlatego właśnie nie można zapominać o tym, by kontrolować, czy menedżerowie w pełni rozumieją strategię firmy i są w pełni zaangażowani w jej realizację”.

Jednak Gherson zwraca również uwagę na to, że zwiększone zaangażowanie w rozwiązania AI w jej zespole fundamentalnie zmieniło sposób zarządzania kapitałem ludzkim w IBM. „W pracy naszego działu HR wykorzystujemy sporo rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji”. Takie podejście bardzo zmieniło sposób, w jaki menedżerowie komunikują się z pracownikami. Między innymi dlatego, że oprogramowanie wykorzystujące „inteligentne” algorytmy fundamentalnie zmieniło sposób zarządzania wydajnością, a także oczekiwania. Dodatkowo większy stopień cyfryzacji często wyłącza bezpośredni udział menedżera z procesu oceny.

Informacja zwrotna a produktywność

AI w największym stopniu wpływa na produktywność, mówi Gherson. Na przykład dział HR zastąpił wielu pracowników czatbotami, które uczą się, jak doradzać pracownikom, generując dane analityczne potrzebne do monitorowania, jak przydatne były udzielone przez nie zalecenia i rady. Innymi słowy, IBM zdobywa w ten sposób informację zwrotną na temat efektywności informacji zwrotnej.

Podobne systemy AI oferują wsparcie decyzyjne wraz z praktycznymi informacjami, które mogą podpowiedzieć, gdzie można ewentualnie zredukować zatrudnienie, a także zasugerować zmianę poziomu wynagrodzeń pracowników o umiejętnościach, które są atrakcyjne na rynku pracy. „Kolejną istotną zmianą realizowaną z wykorzystaniem AI jest zapewnienie pracownikom lepszych doświadczeń w pracy” – mówi Gherson. Te systemy łączą w sobie doradztwo zawodowe (rozwój kariery), spersonalizowane programy nauki, a także Blue Matching (czyli firmowy system IBM, który w inteligentny sposób dopasowuje kandydatów do nowo pojawiających się wakatów w firmie).

Choć menedżerowie są ważni, nauką, jaka płynie z przykładu transformacji HR w IBM, jest to, że cyfryzacja musi dostarczać inteligentniejszych, lepszych, szybszych i bardziej angażujących usług z zakresu zarządzania talentami, robiąc to wszystko taniej. Spersonalizowana i produktywna informacja zwrotna nie może być droga. Jednocześnie większości organizacji autentycznie zależy na tym, żeby ich, nietani skądinąd, menedżerowie HR podchodzili do pracy z zaangażowaniem i oddaniem.

Takie antagonistyczne połączenie głosu rozsądku z oczekiwaniami nie jest niczym nadzwyczajnym. Dostrzega je Jordan Birnbaum, wiceprezes i naczelny ekonomista behawioralny ADP. Jego zdaniem, poszerzanie kompetencji decyzyjnych menedżerów i pracowników stało się ważnym elementem w procesie projektowania systemów zarządzania wydajnością. „Kiedy zarządzanie wydajnością jest odpowiednio zaprojektowane, menedżerowie dysponują narzędziami, które pomagają im działać o wiele efektywniej, a pracownicy mają poczucie, że posiadają kompetencje i możliwości pomagające im skutecznie iść do przodu”.

Prezentacja danych ma znaczenie

W tym wszystkim – jak przyznaje Birnbaum – jest jednak pewien haczyk: przyjmowanie obiektywnej postawy wobec wiedzy wynikającej z danych sprawia, że pracownicy otrzymują informację zwrotną w niezbyt łatwej do przyswojenia, algorytmicznej formie. „Jeżeli menedżer ma odpowiednio wykorzystywać dane oceniające, musi właściwie je prezentować pracownikom, zwłaszcza kiedy celem przekazywania informacji zwrotnej jest wzmocnienie wydajności w przyszłości. Oznacza to także konieczność przekazania informacji zwrotnej na temat zjawisk, których nie da się ot tak po prostu zmierzyć czy przedstawić liczbowo, jak na przykład »pracy zespołowej« czy »gotowości do udzielania wsparcia«. Dopóki tych wymiarów wydajności nie uda się opisać danymi, nadal będzie miejsce dla menedżera. Inną historią jest już to, co na ten temat będą uważali sami menedżerowie.”

Napięcie więc rośnie, gdyż wciąż pojawiają się nowe pytania: Czy zastosowanie się do zalecenia – bądź instrukcji AI – by wprowadzić określone zmiany, które wymiernie wpłyną na wydajność pracownika, świadczy o sile czy słabości menedżera? Czy generuje to więcej niepewności zarówno dla menedżerów, jak i pracowników? Czy menedżerowie będą mieli na przykład możliwość zignorowania lub znacznego zmodyfikowania wskazówek serwowanych przez cyfrowych doradców? W jaki sposób będą rozstrzygane konflikty między tym, co podpowiada intuicja, a tym, co mówią dane? Menedżerowie przeważnie są wdzięczni za wskazówki analityczne oparte na danych w określonych kontekstach. Jednak wskazówka, którą trzeba absolutnie uwzględnić, przestaje być wskazówką – a staje się nakazem.

Wraz z rozwojem technologii uczenia maszynowego, mówi Birnbaum, wskazówki dla menedżerów stają się coraz bardziej konkretne. W sposób naturalny pojawia się wtedy pytanie: Kiedy nabierze sensu – i zacznie się opłacać – sytuacja, w której będzie można przekazywać pracownikowi informację zwrotną z pominięciem menedżera?

O autorze

Michael Schrage jest pracownikiem naukowym w MIT Sloan School of Management Initiative on the Digital Economy, gdzie bada wpływ mediów cyfrowych na kapitał ludzki i innowacyjność. Był gościem kongresu MIT SMRP w Warszawie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Agenty AI: Dlaczego nie zawsze warto je wdrażać?

Czy wiesz, że nie każda organizacja powinna spieszyć się z wdrażaniem agentów AI? W trzecim odcinku podcastu Limity AI Iwo Zmyślony rozmawia z Kamilem Stanuchem — filozofem, inwestorem i doświadczonym menedżerem technologicznym — o realnych możliwościach i ograniczeniach z jakimi spotykają się agenty AI.

Jak wojna handlowa USA–Chiny wpływa na Unię Europejską

Nowe amerykański taryfy celne

Wojna handlowa między USA a Chinami, tląca się od kilku lat, gwałtownie eskalowała w 2025 r. Po serii punktowych podwyżek ceł w latach 2018–2019 na wiosnę 2025 r. prezydent USA Donald Trump ogłosił mechanizm „ceł wzajemnych”, nakładając drakońskie taryfy na niemal wszystkich partnerów handlowych. Nie oszczędzono nawet tradycyjnych sojuszników – na wiele produktów z Europy wprowadzono dodatkowe cła rzędu 10–20%. Najbardziej radykalne stawki (sięgające ponad 100%) objęły import z Chin, co de facto oznaczało zerwanie dotychczasowych zasad wolnego handlu.

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!