Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE

Czy duże firmy mogą być bardziej przedsiębiorcze od start-upów?

21 lutego 2020 4 min czytania
Jacek Poświata
Czy duże firmy mogą być bardziej przedsiębiorcze od start-upów?

Otwieranie przez duże firmy o ugruntowanej pozycji całkowicie nowych rodzajów działalności to ostatnio głośny temat. W wielu przypadkach taka decyzja prowadzi do większych wzrostów lub spadków cen akcji, niż ma to miejsce w przypadku podstawowej, bardziej stabilnej działalności spółki. Nie od dziś wiadomo, że inwestorzy lubią kupować marzenia. Jakie szanse powodzenia ma taka decyzja i jak sprawa wygląda w porównaniu do „zwykłych” start‑upów?

Od wielu lat nasza firma bada, jak duże przedsiębiorstwa szukają dla siebie nowej fali rentownego wzrostu. Z analizy tych badań wynika, że jeśli duża firma bazuje na silnych stronach swojej podstawowej działalności, to aż w jednym przypadku na osiem ma szansę stworzyć rentowny nowy biznes i rozwinąć go na dużą skalę. Przy odpowiednich uwarunkowań rozwój tych przedsiębiorstw jest dużo szybszy niż w przypadku start‑upów. Porównajmy to do szans typowego przedsiębiorcy zakładającego start‑up: spośród wszystkich nowych firm rejestrowanych w Stanach Zjednoczonych tylko jedna na 500 osiąga wartość 100 milionów dolarów, a tylko jedna na 17 000 wchodzi na poziom 500 milionów dolarów i przez dekadę utrzymuje rentowny wzrost.

Oczywiście jest dużo wyjątków, takich jak SpaceX, Uber, Airbnb czy Tesla, którym wbrew wszystkiemu udaje się z powodzeniem „namieszać” w branżach o ugruntowanej strukturze. Mimo to statystycznie szanse na powodzenie są o wiele wyższe (zgodnie z ww. danymi – około 1700 razy wyższe), jeśli możemy oprzeć nasz start‑up na silnym, istniejącym biznesie i korzyściach ze skali, jakie daje posiadanie firmy o ugruntowanej pozycji. Jak do tej pory niewiele firm potrafi to zrobić. Ale właśnie teraz, kiedy upadają tradycyjne konglomeraty, możemy mieć do czynienia z powstawaniem nowego typu przedsiębiorstwa wielobranżowego, które wykorzystując korzyści ze skali, zakłada lub przejmuje mniejsze biznesy, rozwija je, a następnie może je ponownie wyodrębniać jako osobne firmy.

Firmy w których założyciel jest mocno zaangażowany, zapewniają zwrot większy niż pozostałe

Firmy i inwestorzy zastanawiający się, na co postawić, powinni kierować się następującymi trzema zasadami, żeby zwiększyć swoje szanse na sukces.

Szukać biznesów, które będą ochraniać i zabezpieczać ich podstawową działalność

Na przykład sukces Amazon Web Services wspiera działalność Amazona w handlu detalicznym przez budowanie efektu skali oraz wypracowywanie światowej klasy zdolności w obszarze systemów obliczeniowych i zarządzania dużymi zbiorami danych.

Wypracować powtarzalną formułę działania

Les Wexner, założyciel The Limited, zbudował także siedem innych dużych firm, w tym m.in. Victoria’s Secret, Bath & Body Works i White Barn. Wszystkie zajmują się handlem artykułami luksusowymi. Wszystkie mają wysokie wymagania w zakresie uzupełniania zapasów towarów w łańcuchu dostaw ze względu na bardzo szybkie zmiany w liniach produktowych i wszystkie bazują na odwołaniu do emocji klienta.

Szukać mentalności założyciela

Wreszcie trudno się dziwić, że wiele z wymienionych tutaj firm miało – lub nadal ma – charyzmatycznych założycieli, którzy ukształtowali ich kulturę. Nasze badania pokazują, że firmy w których założyciel jest mocno zaangażowany w prowadzenie biznesu, zapewniają akcjonariuszom zwrot z inwestycji 3 razy większy niż pozostałe. Nawet jeśli założyciel nie prowadzi już firmy, ale utrzymywana jest w niej tzw. „mentalność założyciela”, to taka firma ma 4–5 razy większą szansę, żeby być liderem w swojej branży. Wynika to z faktu, że takie firmy zachowują cechy, które większość przedsiębiorstw traci w miarę wzrostu i narastania biurokracji: swoją buntowniczą misję, nadającą im poczucie szczególnej roli do wypełnienia, obsesję na punkcie obsługi klientów i kontaktujących się z nimi pracowników oraz „myślenie właścicielskie”, które polega na reagowaniu na problemy w niemal szaleńczym tempie i przy rozważnym gospodarowaniu środkami.

Powszechnie uważa się, że młody start‑up lepiej sobie poradzi z otwarciem i rozwijaniem nowego biznesu niż duże przedsiębiorstwo. Wyniki badań pokazują jednak, że to firmy mające silną podstawową działalność, powtarzalną formułę i mentalność założyciela są idealnym środowiskiem do otwarcia nowego biznesu. W rzeczywistości taka firma ma znacznie większe szanse na uzyskanie rentownego wzrostu niż start‑up.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!