Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Chcesz być skutecznym liderem? Pamiętaj o tych 3 rzeczach

21 lutego 2020 8 min czytania
Paulina Grzęda
Chcesz być skutecznym liderem? Pamiętaj o tych 3 rzeczach

Wielu menedżerów szuka sposobów na to, by skuteczniej przewodzić innym i dzięki temu osiągać lepsze wyniki. Z pomocą przychodzi tu koncepcja autentycznego przywództwa. W swojej istocie jest dość prosta, ale jej wcielenie w życie wcale nie jest łatwe… Oto 3 wskazówki, które pomogą ci stać się autentycznym liderem.

Postulat autentyczności zrodził się w wyniku kryzysu przywództwa, który obserwujemy od przełomu XX i XXI wieku. Po szeregu afer politycznych i biznesowych ludzie stali się niezwykle nieufni wobec liderów. Osoby stojące na czele grupy, mówiące innym, co mają robić, starające się zjednać sobie popleczników często kojarzą się z dwulicowością i dążeniem po trupach do celu. Pracownicy nie pójdą za liderem, jeśli podejrzewają, że ten chce ich wykorzystać do własnych celów. Szczególnym detektorem fałszerstwa wyróżniają się tutaj millenialsi. Oni też najbardziej radykalnie protestują przeciwko nieszczerym liderom – najczęściej po prostu odchodząc z organizacji.

Jak zatem wygląda druga strona medalu: kim jest autentyczny lider? Według Billa George’a, autora koncepcji autentycznego przywództwa, *liderzy, którzy są autentyczni w swojej roli, postępują w sposób naturalny i zgodny ze swoją osobowością, zawzięcie dążą do wyznaczonych celów, konsekwentnie hołdują swojemu systemowi wartości i kierują się w swojej przywódczej roli zarówno sercem, jak i głową. Nawiązują długotrwałe i owocne relacje i posiadają samodyscyplinę pozwalającą osiągać świetne wyniki. Wiedzą, kim są*.

Lider ma nie tylko prowadzić innych: ma – korzystając ze swoich unikalnych talentów i cech osobowości – być wzorem do naśladowania. Jak tego dokonać? Warto w tych dążeniach kierować się trzema wskazówkami.

Poznaj samego siebie

Mógłbyś spytać: kto zna mnie lepiej niż ja sam? Paradoksalnie możesz jednak mieć nieco zaburzony obraz samego siebie – nieoddający rzeczywistego poziomu twoich zalet i wad. Wielu liderów ma tendencję do perfekcjonizmu, który sprawia, że trudno jest im dostrzec, że są w czymś naprawdę dobrzy. Ale chyba w jeszcze większym stopniu menedżerowie przeceniają swoje zdolności. Drastycznych dowodów dostarcza tu legendarne już badanie przytoczone w książce The Leader’s Voice Boyda Clarka i Rona Crosslanda, według którego aż 90% menedżerów wysoko ocenia swoje umiejętności w zakresie komunikacji, podczas gdy tylko 30% pracowników podziela tę opinię.

Aby zyskać pełną świadomość swoich mocnych i słabych stron, musisz poprosić o opinie inne osoby w twojej organizacji. Nie jest to jednak takie proste. – Wraz z kolejnym awansem w życiu lidera stopniowo zmniejsza się krąg osób, od których może on usłyszeć szczere i rzeczowe opinie na swój temat. – mówi dr Maria Mycielska‑Toth, wykładowca Personal Leadership Academy™.Mało który z pracowników odważy się krytykować szefa, bo też niewielu menedżerów jest na tyle otwartych, by przyjąć krytykę płynącą z dołu organizacji. Jeśli jednak lider chce się rozwijać i osiągać sukcesy, musi poznać prawdę na swój temat, a jego samoocena musi zostać zweryfikowana przez innych, najlepiej w formie badania 360o.

Na czym polega takie badanie? Za pomocą specjalnej, anonimowej ankiety lider zbiera opinie na swój temat od zespołu, przełożonych, innych menedżerów, a nawet klientów. Zaawansowane narzędzia diagnostyki indywidualnej (np. Life Styles Inventory™ wykorzystywane w programie Personal Leadership Academy™) pozwalają nie tylko skutecznie przeprowadzić taką ankietę: jej wyniki zostają później zwizualizowane w taki sposób, że badany widzi dokładnie, na ile spójna jest jego wizja samego siebie z opiniami innych, oraz nad którymi obszarami powinien pracować.

Określ, co wyróżnia cię na tle innych

Kiedy będziesz dysponował już rzetelnym obrazem swoich zdolności, zastanów się, która z nich jest unikalna dla twojej osoby i która z nich sprawia, że ludzie chcą iść właśnie za tobą. To właśnie tę kompetencję powinieneś pielęgnować i komunikować w szczególny sposób. Działania te są bezpośrednio powiązane z zarządzaniem marką osobistą.

Jeśli masz np. wyjątkowy talent do motywowania innych, zacznij myśleć o nim jako o swojej supermocy, którą możesz wykorzystywać zarówno po to, by jak najlepiej służyć innym, jak i po to, by skuteczniej osiągać własne cele. Mimo że jesteś świetny w tym obszarze, nie wychodź z założenia, że wiesz już wszystko na ten temat: czytaj najnowsze opracowania na temat motywacji, zapisz się na kurs, podczas którego poznasz nowe narzędzia motywacyjne i wymienisz się doświadczeniami z resztą uczestników. Dzięki temu będziesz miał pewność, że jesteś na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami w tej dziedzinie. Zawsze możesz też polemizować, jeśli twoja praktyka pokazuje, że dana strategia czy narzędzie nie sprawdza się w organizacji.

Swoim talentem, doświadczeniem praktycznym i usystematyzowaną wiedzą możesz dzielić się z innymi: publikuj artykuły, posty i nagrania wideo z zakresu motywowania pracowników, występuj na konferencjach albo na gościnnych wykładach na uczelniach biznesowych. Możliwości jest mnóstwo. Wszystkie te działania – bez względu na to, jaka jest twoja supermoc – pomogą ci osiągnąć mistrzostwo oraz ugruntować twoją pozycję eksperta w danej dziedzinie.

Skup się na czynach

Świadome kreowanie wizerunku jest niezwykle ważne w przypadku autentycznego lidera. Jeszcze ważniejsza jest jednak postawa szczerości oraz spójność między tym, co się głosi, a tym, jak się postępuje. Jeśli w siedzibie firmy, na jednym z ostatnich pięter biurowca lider komunikuje swojemu zespołowi, że liczy się wzajemny szacunek, a podczas lunchu w restauracji na parterze urządza awanturę kelnerowi, który pomylił jego zamówienie, to wysyła sprzeczne sygnały światu na swój temat. Oczywiście chwile słabości zdarzają się każdemu, ale zdecydowanie zbyt często ludzie na najwyższych stanowiskach prowadzą swojego rodzaju podwójne życie: są wzorem cnót w obecności osób, z którymi pracują, ale poza tym środowiskiem nie czują już takiej motywacji, by się starać. Odkrycie takiej zależności działa niezwykle demotywująco na pracowników i może przekreślić wiele dobrych rezultatów wypracowanych wcześniej przez lidera. Dziś ludzie oczekują od liderów nieporównanie więcej niż wcześniej: chcemy, aby ktoś, kto nam przewodzi, był nie tylko wspaniałym szefem, ale i wspaniałym człowiekiem. Tylko wtedy będziemy w stanie w pełni mu zaufać.

Jak zostało wspomniane wcześniej, autentyczne przywództwo nie jest skomplikowaną koncepcją, ale jej wcielenie w życie to spore wyzwanie dla liderów. Menedżerowie żyją i pracują pod ogromną presją, nieustannie konfrontując się ze zmiennością rynku. W takich warunkach podążanie prostą ścieżką jest najtrudniejsze: zbyt często coś odwraca ich uwagę, a wtedy nietrudno zboczyć z kursu. Autentyczne przywództwo nie powinno być jednak traktowane jako ideał, którego nie sposób dosięgnąć. Jeśli chcesz być autentycznym liderem, to dzięki szczeremu wejrzeniu w samego siebie i świadomej pracy nad sobą możesz nim zostać. Ważne, abyś był w tym pragnieniu konsekwentny i abyś nie wahał się sięgać po sprawdzone narzędzia, które pomagają osobom podobnym do ciebie stawać się lepszymi liderami.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!