Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Ekspansja zagraniczna

Joanna Nagadowska: start-upy i korporacje potrzebują się wzajemnie

6 października 2021 8 min czytania
Zdjęcie Rafał Pikuła - Redaktor MIT Sloan Management Review Polska. 
Rafał Pikuła
Joanna Nagadowska
Joanna Nagadowska: start-upy i korporacje potrzebują się wzajemnie

Startupy wnoszą w dojrzały świat biznesu nie tylko innowacje, ale również zwinność działania, energię do zmian oraz lepsze dopasowanie się do potrzeb klienta – przekonuje Joanna Nagadowska zajmującą się w Google Polska współpracą ze start‑upami.

Nasza rozmówczyni będzie gościem konferencji Infoshare 2021, której patronem jest „MIT Sloan Management Review” Polska.

Rafał Pikuła: Dlaczego i do czego korporacjom są potrzebne start‑upy?

Joanna Nagadowska: To pytanie raczej należy zadać nieco ogólniej: po co w ogóle tworzone są start‑upy? Oczywiście, każdy założyciel albo założycielka ma swoje powody, ambicje, marzenia. Ale start‑upy przede wszystkim poszukują innych, innowacyjnych, lepszych ścieżek rozwiązań jakichś problemów lub potrzeb określonej grupy ludzi. I dlatego po współpracę ze start‑upami sięgają duże firmy, poszukując takich ambitnych rozwiązań, pomysłów i innego sposobu myślenia. Z powodnych powodów taką współpracę podejmują też np. rządy.

W takim razie, jakie konkretne korzyści ze współpracy ze start‑upami odnosi Google Polska?

W przypadku Google nie wpisujemy się w typowe korporacyjne formy współpracy ze startupami. Dla nas celem w samym sobie jest wspieranie ich rozwoju startupów. W Polsce w tym celu zorganizowaliśmy Campus Google for Startups. Po pierwsze robimy to, bo Google przecież też zaczynało jako start‑up i czujemy, że mamy obowiązek wspierać innych na początku ich biznesowej ścieżki. Po drugie, też z racji doświadczeń, mamy wiedzę i umiejętności, a przy okazji zasoby. Po trzecie, sukces startupów to sukces nas wszystkich, bo rozwija gospodarkę cyfrową, popycha świat technologii do przodu i napędza innowacyjność – a to dla firmy takiej jak nasza bardzo ważny element rozwoju środowiska, w którym działamy.

Korzyść powinna być dwustronna, na czym więc polega w przypadku start‑upów?

“Samemu szybciej, wspólnie dalej” – tak właśnie widzimy efekt dobrej współpracy. Biorąc udział w programach i szkoleniach Google for Startups firmy mają okazję nie tylko poznać i skorzystać z wiedzy ekspertów Google czy mentorów, z którymi współpracujemy, ale także wymieniać się doświadczeniami z innymi startupami na podobnym etapie rozwoju, wspólnie rozwiązywać problemy, a może nawet nawiązywać współpracę biznesowe. Podobnie jest w wypadku dostępu do inwestorów – mamy zdolności i możliwości do ułatwiania startupom pozyskiwania finansowania – a to niezbędne na dalszych etapach rozwoju.

Jak skutecznie wykorzystać współpracę startupu i korporacji?

Pytanie brzmi, co taka współpraca daje innym interesariuszom, poza samym startupem i firmą, z którą współpracuje? To prawda, startupy wnoszą w dojrzały świat biznesu nie tylko innowacje, ale również bardziej zwinne działanie, chęć zmian oraz lepsze dopasowanie się do potrzeb klienta. Z kolei duże firmy dzielą się doświadczeniem w organizowaniu procesów biznesowych, uczą jak zarządzać kadrami, testować nowe produkty czy usługi i jak “ustabilizować” działalność firmy. Wszystko to jednak zmierza do tego, by klienci – czy to startupu, czy dużej firmy, dostali lepszy, często wydajniejszy, może też tańszy produkt lub usługę. Możliwe, że otwiera się także pole do nowych projektów biznesowych. Zarówno startupy, jak i duże przedsiębiorstwa mogą sobie wiele dać nawzajem, ale prawdziwe “wykorzystanie” takiej współpracy jest tam, gdzie korzystają na tym klienci, czyli my wszyscy.

Jak pani rozpoznaje, że ma do czynienia z dobrze rokującym start‑upem?

Im dłużej pracuję ze startupami, tym bardziej jestem przekonana, że założyciel lub założycielka firmy jest często kluczem do sukcesu startupu. Jeśli taka osoba ma wizję, a szczególnie wtedy, gdy wizja ta jest poparta doświadczeniem, to przyciągnie innych, ambitnych ludzi, którzy będą chcieli wspólnie stworzyć wyjątkowy produkt lub serwis. Oczywiście twarde wskaźniki, jak m.in. liczba klientów, wielkość zespołu, ekspansja międzynarodowa są bardzo ważne, ale sukces w dużej mierze zależy od tego, kto “stoi za sterami”, czy osoba ta wie, dokąd zmierza i jak bardzo wierzy w swoją wizję, by stała się ona rzeczywistością.

Aż 95% startupów umiera w pierwszym lub drugim roku działalności. A mimo to, co roku pojawiają się kolejne młode firmy. Dlaczego?

Porażka jest nieodłącznym elementem nauki – także w świecie startupowym. Nawiązując do mojej wcześniejszej odpowiedzi, wszyscy się uczymy jak najlepiej nawigować naszym statkiem, czyli jak tworzyć coraz to lepsze biznesy, a tego nie da się zrobić bez ponoszenia okazjonalnych porażek. W regionie widzimy pierwsze pokolenie przedsiębiorców, którzy bazując na wcześniejszych doświadczeniach i sieci kontaktów mogą budować jeszcze lepsze biznesy. Tak więc myślmy bardziej o tym, że każdy nieudany startup może być szansą na rozwój kolejnego, który odniesie sukces. Często mówimy o sukcesach startupów, ale zapominamy, że  były one poprzedzone wielokrotnymi niepowodzeniami, będącymi dla ich twórców najważniejszymi lekcjami bizesu.

Jakie błędy popełniają start‑upy?

Lubię mówić, że żadnych, bo przecież się uczą. Dlatego ich twórcom należy się przede wszystkim słowo wsparcia i podziwu, że podejmują się takich wyzwań, ze nie tracą motywacji, że czasem na przekór wszystkim i wszystkiemu wierzą w swój cel i jego osiągnięcie. To jest właśnie to, co jako Google for Startups pragniemy przekazać: z każdej decyzji, nawet tej złej, trzeba wyciągać wnioski, bo to właśnie może być ta wiedza, która pomoże odnieść sukces.

Jak korporacje mogą pomóc przetrwać start‑upom?

Duże firmy są bardzo ważnym elementem ekosystemu. Wiele startupów, szczególnie w regionie Europy Środkowo‑Wschodniej, oferuje produkty lub usługi w modelu B2B, skoncentrowane na klientach korporacyjnych i dużych przedsiębiorstwach.  Często kontrakt z jedną tylko firmą pozwala im rozwinąć skrzydła i ruszyć dalej. Jednak duże organizacje często z nieufnością podchodzą do tego, co oferują startupy, obawiając się polegać na rozwiązaniach funkcjonujących na rynku rok czy dwa. Tymczasem startupy nie boją się przygotowywać rozwiązań dla konkretnego klienta, które idealnie dopasują się do jego potrzeb. Przy okazji zyskują cenne opinie, jak jeszcze bardziej usprawnić swój produkt lub usługę.

Czym charakteryzują się polskie start‑upy?

Stworzyliśmy właśnie kolejną edycję raportu Central Eastern European Startups we współpracy z Dealroom oraz Atomico VC. Jest to świetna literatura do lepszego zrozumienia jak wygląda nasz regionalny ekosystem startupowy dzisiaj. W skrócie warto podkreślić, że ekosystem dynamicznie ewoluuje, wartość spółek w Polsce i regionie wzrasta, tworzy się coraz więcej jednorożców, a w nasz region inwestuje coraz więcej globalnych funduszy. To same dobre prognostyki na przyszłość.

Infoshare 2021  festiwal społeczności napędzanej technologią!

Infoshare 2021 – największa konferencja technologiczna w CEE, tworząca ekosystem, w którym nowe technologie łączą się z biznesem. Konferencja odbędzie się w dniach 14‑15 października w Gdańsku. Co roku uczestniczą w niej tysiące uczestników. Wśród nich startupy, inwestorzy, przedstawiciele korporacji, programiści i marketerzy. Tegoroczna edycja to 5 scen tematycznych, kilkuset czołowych prelegentów z całego świata, blisko 200 wystąpień i warsztatów. Podczas Infoshare 2021 poznamy również finalistów Startup Contest.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!