Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
KULTURA ORGANIZACYJNA

Stres wśród polskich pracowników: nadal wysoki, choć niższy niż w czasie pandemii

22 maja 2025 7 min czytania
Magdalena Desperak-Kołek
Poziom stresu wśród polskich pracowników

Streszczenie: Artykuł analizuje aktualny poziom stresu wśród polskich pracowników, wskazując, że choć jest on niższy niż w czasie pandemii, nadal pozostaje wysoki. Dane z raportu ADP „People at Work 2024” pokazują, że codzienny stres odczuwa 17,1% pracujących w Polsce, co stanowi spadek z 22% w 2022 roku. Mimo tej poprawy, Polska nadal plasuje się powyżej światowej średniej. Najbardziej narażone na stres są kobiety oraz osoby w wieku 25–44 lat. Artykuł podkreśla potrzebę systemowego podejścia do dobrostanu psychicznego w miejscu pracy, w tym wsparcia ze strony pracodawców i tworzenia kultury organizacyjnej sprzyjającej zdrowiu psychicznemu.

Pokaż więcej

Stres jest nieuniknionym elementem codzienności. może działać mobilizująco, jego długotrwale oddziaływanie niesie poważne konsekwencje – zarówno dla zdrowia pracowników, jak i dla całej firmy. Jak dziś wygląda kondycja psychiczna polskich pracowników i co liderzy mogą zrobić, żeby przeciwdziałać wypaleniu i poprawić dobrostan zespołów??

Badania ADP Research potwierdzają, że polscy pracownicy funkcjonują w permanentnym stresie, co ma negatywny wpływ na ich zdrowie i jakość wykonywanej pracy. Mniej niż jeden na trzech z nich traktuje stres jako czynnik mobilizujący, który pozwala osiągnąć więcej. Całkowite wyeliminowanie napięcia wydaje się niemożliwe, można jednak podjąć kilka kroków, by zredukować jego poziom. Szybka i skuteczna reakcja pozwala zapobiec długotrwałemu wpływowi, który w dalszej perspektywie mógłby zaważyć na właściwym funkcjonowaniu biznesu.

Destrukcyjny wpływ stresu na prowadzenie biznesu

Stres odbija się negatywnie na ogólnej kondycji psychofizycznej pracowników. Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na jego szkodliwość dla całej organizacji. Zestresowany lider  nie zachowuje pełnej trzeźwości myślenia, która pozwoliłaby mu na podejmowanie obiektywnie najlepszych decyzji. Nie inaczej jest w przypadku szeregowych pracowników. Długotrwały stres sprawia, że w organizmie podnosi się poziom takich hormonów, jak kortyzol i adrenalina, co odbija się negatywnie na zdrowiu, na przykład obniża zdolność do zapamiętywania czy potęguje takie emocje jak lęk, złość czy frustracja. Zestresowani pracownicy popełniają więcej niezamierzonych błędów, a proste czynności zawodowe przychodzą im z większym trudem.

Ogólny poziom stresu w Polsce i na świecie spadł od 2021 roku

Mogłoby się wydawać, że najgorsze już za nami. Według badania ADP People at Work, od szczytu pandemii Covid-19 w 2021 roku znacznie zmniejszył się poziom stresu odczuwanego przez polskich pracowników. W tamtym czasie, aż 19 % zatrudnionych deklarowało, że codziennie odczuwało dotkliwy i silny stres. Obecnie wartość ta skurczyła się więcej niż o połowę, do poziomu na 7,5%. W dużej mierze odpowiadają za to bardziej korzystne warunki ekonomiczne i powrót do kontaktów społecznych. Obniżenie poziomu stresu to także sukces zarówno samych pracowników, którzy zadbali o swój dobrostan, jak i pracodawców, którzy przyczynili się do polepszenia warunków pracy. Warto jednak pamiętać o efekcie bazy, gdyż startując z niskiego pułapu, nietrudno osiągnąć sukces. Według badań CEBOS nastroje społeczne osiągnęły minimum właśnie w 2020 i 2021 roku. Świadczy to o tym, że obecna pozytywna tendencja jest po części powrotem do normy sprzed pandemii.

Stres nie dotyka wszystkich po równo

Odporność na stres nie jest taka sama u poszczególnych osób. Jak wynika z badań, nie rozkłada się równomiernie po różnych grupach demograficznych. W Polsce kobiety są bardziej zestresowane niż mężczyźni (12% vs 7% odczuwających codziennie ciężki stres). Przyczyn takiego stanu rzeczy można dopatrywać się w psychologii. Czy to zakładając, że kobiety zazwyczaj mają większą zdolność do empatii, co z kolei wiąże się z silniejszymi reakcjami na emocje, czy też biorąc pod uwagę uwarunkowania kulturowe i twierdzenie, że cechuje je większa skłonność do swobodnego wypowiadania się na temat swojego stanu psychicznego. Statystycznie też kobiety częściej są obarczone większą ilością obowiązków domowych. Co za tym idzie, zazwyczaj mają mniej czasu, by odreagować i odstresować się po pracy w porównaniu do mężczyzn.

Statystyki dają poglądowy obraz dla całej populacji, jednak nie muszą być trafne dla konkretnych jednostek. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla liderów byłoby jednak zastosowanie indywidualnego podejścia. Obciążenie psychiczne może bowiem wynikać też z takich czynników, jak wykształcenie, sytuacja materialna, wiek, status studenta i wiele innych.

Dobrym rozwiązaniem może okazać się przeprowadzenie anonimowych badań w zespole. W ten sposób można stwierdzić, czy problem występuje w danej organizacji, w jakim stopniu, wśród jakich grup oraz z jakich przyczyn. Umożliwia to właściwe dopasowanie działań prewencyjnych. Przykładowo może to być wprowadzenie lżejszej atmosfery na zakończenia dnia, by stworzyć bufor pozwalający pracownikom odreagować emocje.

Stres i młodzi pracownicy – czy pokolenie Z mniej przejmuje się pracą?

Patrząc z perspektywy grup wiekowych, w Polsce najmłodsi pracownicy (19–27 lat) stresują się najrzadziej (5%), w przeciwieństwie do pracowników powyżej 55 roku życia (12%). Można więc stwierdzić, że im starszy pracownik, tym bardziej zestresowany. Stoi to w sprzeczności do innych regionów świata. W Japonii aż 23% młodych odczuwa silny stres, w USA natomiast pik następuje w przedziale 27–39 lat. Wygląda zatem na to, że w Polsce i w wielu innych europejskich krajach młodzi mają się lepiej. Za mniejszy poziom stresu u młodszych pracowników odpowiada między innymi zachowywanie balansu pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Przedstawiciele młodego pokolenia częściej stawiają granice i łatwiej decyduje się na zmianę pracy, gdy coś im nie odpowiada.

Beatrice Bauer, wykładowczyni na Uniwersytecie Bocconi, sugeruje inną interpretację. Jej zdaniem mentalność poszczególnych pokoleń nie różni się aż tak bardzo. Starsi pracownicy również w większości przypadków chcieliby poprawić balans pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Nie są jednak skłonni tak aktywnie o to zabiegać, być może ze względu na większe zobowiązania i bieżące potrzeby finansowe.

Dodatkowe aktywności pomagają się zrelaksować, ale ich przymus zwiększa stres

W nowoczesnych przedsiębiorstwach udział w życiu firmy nie ogranicza się jedynie do wykonywania swoich zadań. Wielu pracowników, oddolnie lub z inicjatywy szefostwa, angażuje się w dodatkowe aktywności, które często wykraczają poza godziny pracy. Może to być wspieranie kolegów z zespołu, zajęcia sportowe, inicjatywy dobroczynne, mentoring, a nawet spotkania integracyjne po godzinach pracy. Choć takie zachowania nie wpisują się w podstawowy zakres obowiązków, często wzmacniają efektywność zespołu i pozytywnie wpływają na kulturę organizacyjną. Mogłoby się wydawać, że dodatkowe aktywności, wykraczające ponad i tak już przeładowany obowiązkami dzień pracy, muszą zwiększać zmęczenie pracowników – a co za tym idzie – poziom ich stresu. Rzeczywistość jednak jest bardziej złożona. Badacze z HEC Paris, Uniwersytetu Bocconi i Uniwersytetu Tongju przyjrzeli się z bliska tej problematyce. Odkryli, że w sprzyjających warunkach takie aktywności mogą nawet obniżać stres.

Kluczem do sukcesu jest dobrowolność udziału. Zdarza się, że organizacje subtelnie promują udział w dodatkowych zajęciach poprzez pochwały dla uczestników i wywieranie presji na nieuczestniczących. Zdaniem naukowców, to właśnie ta presja generuje dodatkowy stres, który odbija się nie tylko na życiu zawodowym. Zaobserwowano chociażby wycieńczenie fizyczne oraz pogorszenie relacji rodzinnych pracowników biorących udział w zajęciach integracyjnych poza godzinami pracy.

Co powinni zrobić liderzy?

Do sytuacji należy podejść z uwzględnieniem perspektywy poszczególnych firm, ich kultury organizacyjnej, a nawet konkretnych zespołów. To, co może dobrze działać w jednym miejscu, w innym będzie generowało negatywne rezultaty. Jest jednak zbiór norm, które będą stosunkowo uniwersalne we wszystkich przypadkach.

Liderzy powinni odpowiednio wyznaczyć granicę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym w swoich organizacjach. Dodatkowe czynności i aktywności mogą okazać się przydatnym narzędziem do integracji zespołów, a nawet skutkować ograniczeniem stresu. Kultura firmy musi jednak jasno opowiadać się za ich dobrowolnością i nie stygmatyzować tych, którzy nie mają ochoty się do nich przyłączać. Ponadto ogromną rolę odgrywa kompetentny dział HR, do którego pracownicy mogą zwrócić się w przypadku życiowych perturbacji. Niektóre firmy decydują się także na skorzystanie z platform well-beingowych, żeby poprawić ogólną kondycję pracowników.

Przy dzisiejszym, dynamicznym stylu życia, gdzie ogromna liczba bodźców zasypuje nas każdego dnia, każdemu może zdarzyć się gorszy okres. Warto zachować otwarty umysł oraz elastyczne podejście, aby chwilowa słabość nie przerodziła się w długotrwałe wypalenie zawodowe.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!