Streszczenie: Artykuł analizuje aktualny poziom stresu wśród polskich pracowników, wskazując, że choć jest on niższy niż w czasie pandemii, nadal pozostaje wysoki. Dane z raportu ADP „People at Work 2024” pokazują, że codzienny stres odczuwa 17,1% pracujących w Polsce, co stanowi spadek z 22% w 2022 roku. Mimo tej poprawy, Polska nadal plasuje się powyżej światowej średniej. Najbardziej narażone na stres są kobiety oraz osoby w wieku 25–44 lat. Artykuł podkreśla potrzebę systemowego podejścia do dobrostanu psychicznego w miejscu pracy, w tym wsparcia ze strony pracodawców i tworzenia kultury organizacyjnej sprzyjającej zdrowiu psychicznemu.
Stres jest nieuniknionym elementem codzienności. może działać mobilizująco, jego długotrwale oddziaływanie niesie poważne konsekwencje – zarówno dla zdrowia pracowników, jak i dla całej firmy. Jak dziś wygląda kondycja psychiczna polskich pracowników i co liderzy mogą zrobić, żeby przeciwdziałać wypaleniu i poprawić dobrostan zespołów??
Badania ADP Research potwierdzają, że polscy pracownicy funkcjonują w permanentnym stresie, co ma negatywny wpływ na ich zdrowie i jakość wykonywanej pracy. Mniej niż jeden na trzech z nich traktuje stres jako czynnik mobilizujący, który pozwala osiągnąć więcej. Całkowite wyeliminowanie napięcia wydaje się niemożliwe, można jednak podjąć kilka kroków, by zredukować jego poziom. Szybka i skuteczna reakcja pozwala zapobiec długotrwałemu wpływowi, który w dalszej perspektywie mógłby zaważyć na właściwym funkcjonowaniu biznesu.
Destrukcyjny wpływ stresu na prowadzenie biznesu
Stres odbija się negatywnie na ogólnej kondycji psychofizycznej pracowników. Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na jego szkodliwość dla całej organizacji. Zestresowany lider nie zachowuje pełnej trzeźwości myślenia, która pozwoliłaby mu na podejmowanie obiektywnie najlepszych decyzji. Nie inaczej jest w przypadku szeregowych pracowników. Długotrwały stres sprawia, że w organizmie podnosi się poziom takich hormonów, jak kortyzol i adrenalina, co odbija się negatywnie na zdrowiu, na przykład obniża zdolność do zapamiętywania czy potęguje takie emocje jak lęk, złość czy frustracja. Zestresowani pracownicy popełniają więcej niezamierzonych błędów, a proste czynności zawodowe przychodzą im z większym trudem.
Ogólny poziom stresu w Polsce i na świecie spadł od 2021 roku
Mogłoby się wydawać, że najgorsze już za nami. Według badania ADP People at Work, od szczytu pandemii Covid-19 w 2021 roku znacznie zmniejszył się poziom stresu odczuwanego przez polskich pracowników. W tamtym czasie, aż 19 % zatrudnionych deklarowało, że codziennie odczuwało dotkliwy i silny stres. Obecnie wartość ta skurczyła się więcej niż o połowę, do poziomu na 7,5%. W dużej mierze odpowiadają za to bardziej korzystne warunki ekonomiczne i powrót do kontaktów społecznych. Obniżenie poziomu stresu to także sukces zarówno samych pracowników, którzy zadbali o swój dobrostan, jak i pracodawców, którzy przyczynili się do polepszenia warunków pracy. Warto jednak pamiętać o efekcie bazy, gdyż startując z niskiego pułapu, nietrudno osiągnąć sukces. Według badań CEBOS nastroje społeczne osiągnęły minimum właśnie w 2020 i 2021 roku. Świadczy to o tym, że obecna pozytywna tendencja jest po części powrotem do normy sprzed pandemii.
Stres nie dotyka wszystkich po równo
Odporność na stres nie jest taka sama u poszczególnych osób. Jak wynika z badań, nie rozkłada się równomiernie po różnych grupach demograficznych. W Polsce kobiety są bardziej zestresowane niż mężczyźni (12% vs 7% odczuwających codziennie ciężki stres). Przyczyn takiego stanu rzeczy można dopatrywać się w psychologii. Czy to zakładając, że kobiety zazwyczaj mają większą zdolność do empatii, co z kolei wiąże się z silniejszymi reakcjami na emocje, czy też biorąc pod uwagę uwarunkowania kulturowe i twierdzenie, że cechuje je większa skłonność do swobodnego wypowiadania się na temat swojego stanu psychicznego. Statystycznie też kobiety częściej są obarczone większą ilością obowiązków domowych. Co za tym idzie, zazwyczaj mają mniej czasu, by odreagować i odstresować się po pracy w porównaniu do mężczyzn.
Statystyki dają poglądowy obraz dla całej populacji, jednak nie muszą być trafne dla konkretnych jednostek. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla liderów byłoby jednak zastosowanie indywidualnego podejścia. Obciążenie psychiczne może bowiem wynikać też z takich czynników, jak wykształcenie, sytuacja materialna, wiek, status studenta i wiele innych.
Dobrym rozwiązaniem może okazać się przeprowadzenie anonimowych badań w zespole. W ten sposób można stwierdzić, czy problem występuje w danej organizacji, w jakim stopniu, wśród jakich grup oraz z jakich przyczyn. Umożliwia to właściwe dopasowanie działań prewencyjnych. Przykładowo może to być wprowadzenie lżejszej atmosfery na zakończenia dnia, by stworzyć bufor pozwalający pracownikom odreagować emocje.
Stres i młodzi pracownicy – czy pokolenie Z mniej przejmuje się pracą?
Patrząc z perspektywy grup wiekowych, w Polsce najmłodsi pracownicy (19–27 lat) stresują się najrzadziej (5%), w przeciwieństwie do pracowników powyżej 55 roku życia (12%). Można więc stwierdzić, że im starszy pracownik, tym bardziej zestresowany. Stoi to w sprzeczności do innych regionów świata. W Japonii aż 23% młodych odczuwa silny stres, w USA natomiast pik następuje w przedziale 27–39 lat. Wygląda zatem na to, że w Polsce i w wielu innych europejskich krajach młodzi mają się lepiej. Za mniejszy poziom stresu u młodszych pracowników odpowiada między innymi zachowywanie balansu pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Przedstawiciele młodego pokolenia częściej stawiają granice i łatwiej decyduje się na zmianę pracy, gdy coś im nie odpowiada.
Beatrice Bauer, wykładowczyni na Uniwersytecie Bocconi, sugeruje inną interpretację. Jej zdaniem mentalność poszczególnych pokoleń nie różni się aż tak bardzo. Starsi pracownicy również w większości przypadków chcieliby poprawić balans pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Nie są jednak skłonni tak aktywnie o to zabiegać, być może ze względu na większe zobowiązania i bieżące potrzeby finansowe.
Dodatkowe aktywności pomagają się zrelaksować, ale ich przymus zwiększa stres
W nowoczesnych przedsiębiorstwach udział w życiu firmy nie ogranicza się jedynie do wykonywania swoich zadań. Wielu pracowników, oddolnie lub z inicjatywy szefostwa, angażuje się w dodatkowe aktywności, które często wykraczają poza godziny pracy. Może to być wspieranie kolegów z zespołu, zajęcia sportowe, inicjatywy dobroczynne, mentoring, a nawet spotkania integracyjne po godzinach pracy. Choć takie zachowania nie wpisują się w podstawowy zakres obowiązków, często wzmacniają efektywność zespołu i pozytywnie wpływają na kulturę organizacyjną. Mogłoby się wydawać, że dodatkowe aktywności, wykraczające ponad i tak już przeładowany obowiązkami dzień pracy, muszą zwiększać zmęczenie pracowników – a co za tym idzie – poziom ich stresu. Rzeczywistość jednak jest bardziej złożona. Badacze z HEC Paris, Uniwersytetu Bocconi i Uniwersytetu Tongju przyjrzeli się z bliska tej problematyce. Odkryli, że w sprzyjających warunkach takie aktywności mogą nawet obniżać stres.
Kluczem do sukcesu jest dobrowolność udziału. Zdarza się, że organizacje subtelnie promują udział w dodatkowych zajęciach poprzez pochwały dla uczestników i wywieranie presji na nieuczestniczących. Zdaniem naukowców, to właśnie ta presja generuje dodatkowy stres, który odbija się nie tylko na życiu zawodowym. Zaobserwowano chociażby wycieńczenie fizyczne oraz pogorszenie relacji rodzinnych pracowników biorących udział w zajęciach integracyjnych poza godzinami pracy.
Co powinni zrobić liderzy?
Do sytuacji należy podejść z uwzględnieniem perspektywy poszczególnych firm, ich kultury organizacyjnej, a nawet konkretnych zespołów. To, co może dobrze działać w jednym miejscu, w innym będzie generowało negatywne rezultaty. Jest jednak zbiór norm, które będą stosunkowo uniwersalne we wszystkich przypadkach.
Liderzy powinni odpowiednio wyznaczyć granicę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym w swoich organizacjach. Dodatkowe czynności i aktywności mogą okazać się przydatnym narzędziem do integracji zespołów, a nawet skutkować ograniczeniem stresu. Kultura firmy musi jednak jasno opowiadać się za ich dobrowolnością i nie stygmatyzować tych, którzy nie mają ochoty się do nich przyłączać. Ponadto ogromną rolę odgrywa kompetentny dział HR, do którego pracownicy mogą zwrócić się w przypadku życiowych perturbacji. Niektóre firmy decydują się także na skorzystanie z platform well-beingowych, żeby poprawić ogólną kondycję pracowników.
Przy dzisiejszym, dynamicznym stylu życia, gdzie ogromna liczba bodźców zasypuje nas każdego dnia, każdemu może zdarzyć się gorszy okres. Warto zachować otwarty umysł oraz elastyczne podejście, aby chwilowa słabość nie przerodziła się w długotrwałe wypalenie zawodowe.