Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
KULTURA ORGANIZACYJNA
Polska flaga

Do biura po zdrowie

31 stycznia 2020 14 min czytania
Adam Targowski
Do biura po zdrowie

Streszczenie: Firma Skanska od ponad dekady stosuje w swoich biurowcach zaawansowane systemy filtracji powietrza, które zapewniają pracownikom czystsze powietrze wewnątrz budynków niż na zewnątrz, co przekłada się na lepsze samopoczucie i mniejszą podatność na choroby układu oddechowego. Systemy te, oparte na belkach chłodzących, charakteryzują się cichą pracą i wysokim komfortem termicznym, eliminując problemy związane z wilgocią i koniecznością częstego serwisowania. Skanska planuje dostosować intensywność działania systemów filtracyjnych do poziomu zanieczyszczenia powietrza w różnych miastach, co ma na celu zmniejszenie wpływu na środowisko i obniżenie kosztów utrzymania budynków. Ponadto, firma zwraca uwagę na jakość materiałów wykończeniowych, eliminując tzw. „zapach nowości”, który jest wynikiem emisji szkodliwych substancji chemicznych. Skanska dba również o zdrowie pracowników poprzez odpowiednie rozmieszczenie klatek schodowych w swoich budynkach, zachęcając do aktywności fizycznej w ciągu dnia pracy. Mitsmr+3Mitsmr+3Mitsmr+3

Pokaż więcej

Powietrze czystsze w biurze niż na zewnątrz? Budynki zaprojektowane z myślą o dostępności dla wszystkich? Przykład firmy Skanska pokazuje, jak deweloperzy biurowi mogą się włączyć w ochronę zdrowia pracowników.

Przez kilka miesięcy w roku w Warszawie i innych dużych miastach w Polsce smog (a konkretnie pyły PM10, PM2,5 i mniejsze) stanowi realny problem i zagrożenie dla zdrowia milionów ludzi. W sezonie grzewczym wiele miast wygląda jak na wyblakłych ze starości fotografiach albo jakby się na nie patrzyło przez zakurzone okno. Nawet spacer może pozostawić w ustach posmak podobny do tego, jaki towarzyszy wypiciu kilku zbyt mocnych czarnych kaw. Ludzie skarżą się na bóle głowy, na uczucie ciężkości i duszący zapach w powietrzu. Zawrotną popularnością cieszą się wtedy aplikacje informujące o stopniu skażenia atmosfery oraz podpowiadające, w jakich dniach wychodzenie z domu jest względnie bezpieczne dla zdrowia, a w jakich lepiej tego unikać.

Jak wylicza Warszawski Alarm Smogowy (WAS), każda osoba oddychająca stołecznym powietrzem przez dwie godziny dziennie w ciągu roku przyjmuje substancje odpowiadające wypaleniu 1,2 tys. papierosów. Oznacza to, że niezależnie od wieku – przedszkolak, czterdziestolatek i emeryt – każdy warszawiak w praktyce wypala rocznie 60 paczek, czyli ponad trzy papierosy dziennie. Przez nawet jedną trzecią roku normy zanieczyszczeń w stolicy są przekroczone co najmniej dwu-, a nawet trzykrotnie. Nie lepiej jest w podmiejskich gminach, które intuicyjnie mogłyby kojarzyć się ze świeżym powietrzem. Tymczasem w np. podwarszawskim Otwocku (mającym status uzdrowiska!) normy zanieczyszczeń w powietrzu bywają przekroczone nawet piętnastokrotnie. Wydawałoby się więc, że przed trującym powietrzem nie ma ucieczki.

Oczywiście zanieczyszczenie nie ogranicza się do stolicy. Europejska Agencja Środowiska ogłosiła w 2013 roku listę 400 miast o najbrudniejszym powietrzu. Na trzecim miejscu znalazł się Kraków. Na globalnej liście miast zanieczyszczonych cząsteczkami pyłu PM2,5 Kraków uplasował się natomiast na ósmej pozycji. Z powodu smogu, według WAS, w całym kraju przedwcześnie umiera 3 tys. osób. To więcej niż wynosi liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.

Wydajne systemy filtrujące

Chociaż rośnie presja społeczna na systemowe rozwiązanie problemów zanieczyszczenia powietrza, do sukcesu jeszcze bardzo daleko. Nie oznacza to jednak, że nie można podejmować wysiłków na mniejszą skalę. Przykładem są rozwiązania stosowane w budynkach przez firmę Skanska.

Od przeszło dekady szwedzki deweloper stosuje w swoich biurowcach systemy filtrowania powietrza działające na zasadzie zbliżonej – choć nie identycznej, o czym za chwilę – do rozwiązań dostępnych od kilku lat również dla użytkowników indywidualnych. W największym uproszczeniu, systemy filtrujące zainstalowane w budynkach umożliwiają przez cały rok oddychanie znacznie czystszym powietrzem niż to, które jest na zewnątrz. Rozwiązanie wpływa oczywiście na wyraźnie lepsze samopoczucie pracowników oraz ich mniejszą podatność na choroby układu oddechowego.

Jednak chęć zapewnienia komfortu pracownikom często odbywa się bardzo wysokim kosztem dla środowiska naturalnego. Odwołując się do swojego skandynawskiego dziedzictwa, Skanska zadbała, aby systemy filtrujące były efektywne energetycznie. Różnica pomiędzy przenośnymi oczyszczaczami powietrza wykorzystywanymi w domach a zainstalowanymi w biurowcach dewelopera polega m.in. na zupełnie innym poziomie zużycia energii. W domowych oczyszczaczach mieszanie i filtrowanie powietrza odbywa się dość szybko, co przynosi efekt w stosunkowo krótkim czasie, jednak jest energochłonne. Z kolei działające w biurowcach nieprzerwanie przez wiele godzin dziennie systemy pracują na znacznie wolniejszych obrotach, co przekłada się na niższy pobór energii przy zachowaniu wysokiej wydajności w ciągu całego dnia.

Aby jeszcze bardziej zmniejszyć wpływ systemów filtrujących na środowisko, Skanska planuje zróżnicować intensywność ich działania w swoich poszczególnych budynkach. Ponieważ stan powietrza jest zupełnie inny w zanieczyszczonej Warszawie czy Krakowie niż w Gdańsku, nie ma potrzeby, aby systemy filtrujące działały we wszystkich budynkach jednakowo intensywnie. Będzie to miało pozytywny wpływ nie tylko na środowisko, ale również na koszty utrzymania budynków.

Filtry oczyszczające powietrze zainstalowane są w centrach wentylacyjnych. Oczyszczone powietrze jest później dystrybuowane poprzez system tzw. belek chłodzących. Z zewnątrz są to po prostu umieszczone pod sufitem długie i płaskie metalowe belki z zamontowaną kratką, przez którą płynie powietrze. Od systemów klimatyzacji stosowanych zwłaszcza w starszych budynkach belki chłodzące różnią się przede wszystkim cichą pracą oraz zapewnieniem najwyższego komfortu termicznego. Co więcej, są to urządzenia praktycznie bezobsługowe, ponieważ nie zamontowano w nich wentylatorów, które są awaryjne, wymagają serwisowania, a w skrajnych przypadkach odgrzybiania. Skanska wybrała rozwiązanie, w którym nie gromadzi się wilgoć, co sprawia, że powietrze wypuszczane przez belki chłodzące jest jednakowo czyste przez cały cykl użytkowania.

Skanska, jako jeden z pierwszych deweloperów w Polsce, przeszło dziesięć lat temu wprowadziła belki chłodzące do swoich budynków. Przed dekadą było to dość pionierskie rozwiązanie, chociaż dzisiaj jest coraz częściej spotykane na rynku. Na początku belki chłodzące były dość awaryjne i również te wykorzystane w biurowcach Skanska, np. przy al. Jana Pawła II w Warszawie, powodowały kondensację – ciecz powstała ze skroplonego powietrza kapała z sufitu. Negatywna opinia o tych rozwiązaniach rozprzestrzeniła się dość szybko, przez co nie były one przez pewien czas specjalnie popularne. Stopniowe udoskonalanie przez producentów pozwoliło jednak na uporanie się z tzw. chorobami wieku dziecięcego. Obecnie belki są bardzo dobre technicznie, a wiedza o właściwym projektowaniu systemów z ich wykorzystaniem sprawia, że funkcjonują bezawaryjnie zapewniając maksimum komfortu.

Z powietrzem wiąże się jeszcze jeden istotny aspekt przestrzeni biurowej. Wielu pracowników firm wprowadzających się do biur wykonanych przez firmę Skanska jest zaskoczonych, że nie ma w nich charakterystycznego tzw. zapachu nowości. Chociaż niektórzy wydają się tym wręcz rozczarowani, takie spostrzeżenie to spory komplement dla dewelopera i firmy wyposażającej biuro. Na wspomniany „zapach nowości” towarzyszący nowym przestrzeniom składa się tak naprawdę toksy‑czna mieszanka m.in. pyłów, klejów i roz–ma‑itych szkodliwych związków chemi‑cznych. Brak „zapachu nowości” świadczy więc tak naprawdę o zastosowaniu wysokiej jakości materiałów wykończeniowych.

Skanska zwróciła również uwagę na takie detale jak rozmieszczenie klatek schodowych w swoich budynkach, co również może mieć znaczenie dla zdrowia i kondycji pracowników. W wielu biurowcach w Warszawie i innych dużych miastach są one umieszczone na uboczu, przez co mało kto z nich korzysta. Rola klatek schodowych umieszczonych w mało widocznych i kiepsko oznaczonych miejscach ogranicza się do wypełnienia przez dewelopera obowiązku zapewnienia drogi ewakuacyjnej. Natomiast w biurowcach firmy Skanska schody są bardziej wyeksponowane, zachęcając pracowników do ruchu w ciągu dnia, co przy siedzącym trybie pracy ma bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie.

Warunki w biurze z certyfikatem

Dbałość o zdrowie użytkowników biura przyniosła firmie certyfikat WELL New and Existing Interior dla przestrzeni biurowej przyznawany przez International WELL Building Institute, który bada warunki panujące w biurze oraz ich wpływ na zdrowie i samopoczucie. WELL to dość nowy typ certyfikacji budynków. Dotychczasowe systemy certyfikacji, takie jak LEED czy BREEAM, skupiały się na wpływie budynku na środowisko, w tym na zużyciu mediów. Samo istnienie certyfikatu WELL oraz jego stopniowa popularyzacja to dowód na to, że branża nieruchomościowa coraz silniej skupia się na zdrowiu i samopoczuciu osób przebywających w budynkach.

Co konkretnie jest badane? Inspektorzy instytutu biorą pod uwagę takie elementy, jak: powietrze, woda, odżywianie, światło, kondycja fizyczna, komfort i umysł. Łącznie branych jest pod uwagę ponad 100 cech każdego budynku i miejsca do pracy. Na razie certyfikat WELL przyznano tylko piątemu piętru budynku Spark, na którym mieści się siedziba spółki biurowej Skanska. Jest to certyfikat typu WELL New and Existing Interior. Docelowo jednak cały budynek, prawdopodobnie jako pierwszy w Polsce, ma otrzymać certyfikat WELL Core and Shell.

Skanska miała już dwa podejścia do otrzymania tego typu certyfikacji. Za pierwszym razem nie udało się osiągnąć tego celu. Podczas pierwszej inspekcji budynku w środku w dalszym ciągu trwały prace wykończeniowe niektórych biur, co sprawiło, że w powietrzu unosił się drobny pył, który został wykryty tylko przez bardzo dokładną aparaturę mierzącą jakość powietrza. Po tamtej próbie budynek został jeszcze raz gruntownie posprzątany. Porządki objęły nawet szyby windowe. Okazało się, że podczas prac wykończeniowych to właśnie w szybach windowych osadza się mnóstwo zanieczyszczeń pochodzących z realizowanej wcześniej budowy. Po oddaniu budynku do użytku pracujące windy wytwarzają ciśnienie, które przenosi te cząsteczki np. na hole windowe. Mimo gruntownego oczyszczenia wszystkich pięter i szybów windowych nie powio‑dła się również druga próba uzyskania certyfikatu. To pokazuje, jak bardzo restrykcyjne są normy narzucone przez WELL. Nawet drobne, chwilowe zanieczyszczenia mogą sprawić, że dany budynek nie spełni wymagań certyfikatu.

Uzyskaniu certyfikacji podczas drugiej próby na przeszkodzie znów stanęło powietrze. Tym razem pochodzące z zewnątrz budynku. Podczas badań realizowanych przez WELL Institute wykorzystywane są czujniki mierzące jakość powietrza. Tym razem niepoprawnie zadziałały kurtyny powietrzne zamontowane przy drzwiach do budynku. Te urządzenia wiele osób kojarzy z np. wejść do centrów handlowych. Zwracamy na nie uwagę zwłaszcza zimą, kiedy po wejściu odczuwamy falę ciepłego powietrza płynącego z nawiewu nad drzwiami. Ten nawiew to właśnie kurtyna powietrzna. W przypadku certyfikacji WELL jej zadaniem jest nie tyle ogrzewanie powietrza blisko wejścia do budynku, ale przede wszystkim izolowanie zanieczyszczeń znajdujących się na zewnątrz od przefiltrowanego powietrza wewnątrz budynku.

Przy drugim podejściu do certyfikacji czujniki wychwytywały więc nie tylko przefiltrowane powietrze w biurowcu, ale również zanieczyszczenia wpadające do środka w momencie otwierania drzwi. Co więcej, osoby wchodzące do budynku naturalnie przenoszą na sobie i ubraniach cząsteczki pyłu z powietrza na zewnątrz. Aby wzbiły się w górę, wystarczy przeczesać włosy po zdjęciu czapki lub poprawić płaszcz.

Obecnie Skanska czeka na wyniki trzeciego pomiaru powietrza. Firma zadbała o to, aby odbył się on w warunkach, w których będzie możliwie miarodajny, tzn. nie będzie odbywać się np. w dniu, w którym będą trwać prace aranżacyjne jakiegoś biura. W takich okolicznościach w pomieszczeniach znajduje się znacznie więcej pyłu, przez co wynik pomiaru jest zaburzony. Wszystkie pozostałe kryteria określone przez WELL Institute zostały natomiast przez dewelopera spełnione. W praktyce oznacza to, że w biurowcu Spark znajduje się np. woda zdatna do picia bezpośrednio z kranu – znacznie czystsza niż w domowych kranach. Ogólnie, WELL Institute weryfikuje jeszcze szereg innych czynników wpływających na stan zdrowia i samopoczucie użytkowników biura.

Skanska będzie zabiegać o certyfikat również dla swoich pozostałych budynków biurowych w całej Polsce i nie tylko. Przykładem może być kompleks biurowy Wave w Gdańsku, którego pierwszy budynek zostanie zakończony w czerwcu 2020 roku. Prawdopodobnie będzie to pierwszy projekt biurowy w północnej Polsce z certyfikatem WELL. Pierwszym biurowcem Skanska w Europie Środkowo‑Wschodniej, który otrzymał certyfikat WELL Core and Shell, jest Visionary w Pradze. Doświad‑czenia z Polski i Czech będą przenoszone również na pozostałe rynki, na których działa deweloper.

Biuro dla wszystkich

Ta koncentracja na pojedynczym użytkowniku biura powinna również oznaczać stworzenie przestrzeni, która nie będzie nikogo wykluczać. Dlatego biurowce realizowane przez firmę Skanska są przystosowywane także do wymagań osób ze szczególnymi potrzebami. Większość użytkowników biurowców nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo utrudnione potrafi być dla wielu osób poruszanie się po budynku. Tej świadomości do pewnego czasu nie miał również Chris Downey, amerykański architekt, u którego zdiagnozowano guza mózgu. Chociaż lekarzom udało się chirurgicznie usunąć guz, a wraz z nim zagrożenie dla życia Downeya, pacjent szybko stracił wzrok. Chociaż wyda‑wało się, że utrata wzroku to dla architekta wyrok zawodowej śmierci, Downey odnalazł sposób na kontynuowanie pracy. Wyposażony w sprzęt umożliwiający drukowanie projektów architektonicznych w wypukłej formie, zajmuje się konsultowaniem projektów budowlanych pod kątem dostosowania ich do potrzeb osób niewidomych i niepełnosprawnych. Jak dziś twierdzi niewidomy od przeszło dekady Downey, utrata wzroku pozwoliła mu na uzyskanie zupełnie nowego podejścia do budynków.

Takie nowe podejście do budownictwa oraz otwarcie nieruchomości na potrzeby wszystkich użytkowników jest obecne również w projektach biurowych firmy Skanska. Chociaż polskie przepisy od wielu lat wyraźnie określają normy np. szerokości podjazdów dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, to szwedzki deweloper postanowił pójść znacznie dalej. Konsultacjami, jakimi w Stanach Zjednoczonych służy architektom i deweloperom Chris Downey, w Polsce wsparła firmę Skanska Fundacja Integracja. Zajmuje się ona m.in. opiniowaniem projektów budowlanych pod kątem dostosowania budynków do wymagań osób o specjalnych potrzebach. Wbrew powszechnemu wyobrażeniu nie chodzi tylko o osoby na wózkach.

Budownictwo uniwersalne

Jednym z projektów audytowanych przez Fundację Integracja był łódzki biurowiec Nowa Fabryczna zrealizowa‑ny przez firmę Skanska. Elementem audytu było zwiększenie wśród pracowników szwedzkiego dewelopera świadomości potrzeb wszystkich użytkowników budynków. Temu służyło np. wyposa‑żenie ich w specjalne okulary imitujące zaburzenia wzroku. Zakładająca je zdrowa osoba widziała wówczas rozmyte kontury obiektów, a mało kontrastujące przedmioty stawały się w nich praktycznie niewidoczne. To doświadczenie pozwoliło na zrozumienie wyzwań, jakie na co dzień towarzyszą osobom z zaburzeniami wzroku. Chociaż Nowa Fabryczna była już w dość zaawansowanym stadium realizacji wdrożono kilka istotnych zmian, np. kontrastowe oznaczenia krawędzi schodów. Wyma‑gało to rzecz jasna przeforsowania tych zmian u architektów, którzy kierują się przede wszystkim kryterium wizualnej atrakcyjności obiektu. Jednak szybko udało się przekonać ich do uznania znaczenia możliwie najszerszej dostępności budynku.

Pewnym wyzwaniem było również przekonanie najemców, aby zrezygnowali ze znaków zapraszających do ich nowego biura, jakie często ustawiane są w lobby biurowców po przeprowadzce. Tego typu oznaczenia, tzw. potykacze naturalnie przyciągają uwagę wchodzących osób, ale dla niepełnosprawnych stanowią istotną przeszkodę w poruszaniu się. W całym budynku dostosowano również wysokość przycisków (np. wzywających windę czy dzwonków do recepcji) oraz czytników kart do potrzeb osób poruszających się na wózkach. Nie zapomniano również o osobach o ograniczonej sprawności manualnej, dzięki czemu klamki zastąpiono wygodnymi dla wszystkich gałkami. Dla niedosłyszących wprowadzono również specjalny system wzmacniający dźwięk, który zamontowany jest np. w recepcji. Uaktywniany jest poprzez naciśnięcie wyraźnie oznaczonego przycisku.

Praca nad podobnymi rozwiązaniami pozwoliła na zrozumienie skali oraz różnorodności wyzwań, z jakimi mierzy się na co dzień wiele osób. Współpraca z Fundacją Integracja umożliwiła więc uwzględnienie także potrzeb osób o ograniczonym czuciu. W Nowej Fabrycznej zamontowane są prysznice dla osób przyjeżdżających do pracy na rowerze. W ramach tworzenia biurowca dostępnego dla wszystkich uwzględniono więc także termostaty zapewniające temperaturę wody, która pozwala uniknąć poparzeń.

Wprowadzone rozwiązania umożliwiły Fundacji Integracja przyznanie Nowej Fabrycznej certyfikatu „Obiekt bez barier”. Skanska natomiast już w 2016 roku zobowiązała się do realizacji wszystkich swoich budynków zgodnie z wymogami tego certyfikatu. 

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak chińske platformy e-commerce zmieniają handel na świecie

Czujesz, że Twoje kampanie na Google i Meta tracą skuteczność? Koszty pozyskania klienta rosną, a klienci uciekają do Temu?  To nie jest chwilowy kryzys. To koniec e-commerce opartego na wyszukiwaniu. Nadchodzi social commerce, model, w którym przewodzą Chiny. Poznaj strategie, które napędzają chińskich gigantów i dołącz do liderów.

 

 

 

odpowiedzialna sztuczna inteligencja Trzy przeszkody spowalniające rozwój odpowiedzialnej sztucznej inteligencji

Coraz więcej organizacji deklaruje chęć tworzenia odpowiedzialnej sztucznej inteligencji, jednak w praktyce zasady etyki rzadko przekładają się na konkretne działania. Artykuł pokazuje, dlaczego tak się dzieje – wskazuje trzy kluczowe luki: brak odpowiedzialności, spójności strategicznej i odpowiednich zasobów. Na tej podstawie autorzy proponują model SHARP, który pomaga instytucjom realnie włączyć etykę w procesy decyzyjne, kulturę pracy i codzienne działania.

praca hybrydowa Praca hybrydowa nie jest problemem. Jest nim słabe przywództwo

Praca hybrydowa nie jest problemem — prawdziwym wyzwaniem jest sposób, w jaki liderzy potrafią (lub nie potrafią) nią zarządzać. Coraz więcej badań pokazuje, że nakazy powrotu do biur (RTO) nie poprawiają produktywności ani innowacyjności. Sukces elastycznych modeli pracy nie zależy od lokalizacji pracowników, lecz od czterech kluczowych zdolności organizacyjnych: strategicznej jasności, zaufania opartego na wynikach, kompetencji liderów i inwestycji w rozwój. Firmy, które dziś budują te umiejętności, jutro zyskają przewagę — niezależnie od tego, jak zmieni się świat pracy.

Multimedia
Jak AI naprawdę zmienia relacje z klientem – i dlaczego GenAI to za mało.
Od ponad trzech dekad biznes ściga obietnicę marketingu „jeden do jednego”. Mimo to, codzienne doświadczenia klientów wciąż pełne są irytujących pomyłek. Czy wszechobecna Generative AI jest wreszcie rewolucją, na którą czekaliśmy? Profesor Tom Davenport, światowy autorytet w dziedzinie analityki, twierdzi, że pogoń za samym GenAI to ślepa uliczka. Prawdziwa transformacja wymaga zrozumienia, że GenAI jest […]
Walka vs ucieczka: Kiedy lęki lidera zamieniają się w gniew

Kiedy myślimy o strachu w pracy, wyobrażamy sobie ciche wycofanie. Co jednak, jeśli prawdziwą oznaką lęku u twojego szefa nie jest ucieczka, lecz… atak? Ten artykuł ujawnia, dlaczego gniew, pogarda, obwinianie i agresja to często mechanizmy obronne liderów, którzy panicznie boją się utraty kontroli, porażki lub postrzeganej niekompetencji. Dowiedz się, jak rozpoznać, kiedy gniew przełożonego jest w rzeczywistości wołaniem o pomoc, oraz jak radzić sobie w sytuacji, gdy stajesz się celem „lękliwego wojownika”.

Multimedia
Agent AI w 2 minuty? Dowiedz się jak to działa i sam stwórz swojego asystenta AI!

Twój klient niedługo przestanie wchodzić na stronę Twojego sklepu. Wyśle tam bota, by zrobił zakupy za niego. To nie science fiction: już dziś 15-20% całego ruchu na stronach internetowych to agenci AI , a internet błyskawicznie zmienia się z „pasywnego” w „aktywny”. Co byś powiedział na to, że zbudowanie takiego agenta, który rozumie polecenia, zarządza zadaniami i łączy się z zewnętrznymi bazami danych, zajmuje… 117 sekund?

Programy motywacyjne jako podstawa trwałego zaangażowania pracowników

Wyniki badania „MIT Sloan Management Review Polska” i ARC Rynek i Opinia pokazują, że uznanie, rozwój i przejrzyste zasady wynagradzania są kluczowe dla zaangażowania pracowników. Coraz większą rolę w budowaniu motywacji odgrywają programy motywacyjne, które – przy odpowiednim zaprojektowaniu – wzmacniają lojalność, efektywność i poczucie współodpowiedzialności za sukces firmy.

Rewolucja w AI? Kiedy warto, a kiedy nie warto promptować po polsku

Świat AI  myśli niemal wyłącznie po angielsku. Dlatego informacja, że w prestiżowym teście porównawczym język polski zdeklasował globalnego faworyta, brzmi jak rewolucja. Czy to powód do dumy? Zdecydowanie. Czy to sygnał do natychmiastowej zmiany strategii promptowania w biznesie? Tu odpowiedź jest znacznie bardziej złożona i dotyka samego jądra tego, jak naprawdę działają wielkie modele językowe.

Metaekspertyza: nowa przewaga konkurencyjna dzięki AI

Gdy narzędzia AI dostarczają wiele odpowiedzi, jaka jest wartość drogich ekspertów? To ich umiejętność zadawania trafniejszych pytań i dostrzegania szarych obszarów, co przesuwa ich wartość z treści na kontekst. Liderzy powinni rozwijać u ludzi metaekspertyzę — zdolność do koordynowania narzędzi AI, syntetyzowania informacji z różnych dziedzin i tworzenia kreatywnych powiązań, których algorytmy nie potrafią wykonać — oraz tworzyć przestrzeń do podejmowania przez nich odpowiedzialności, kreatywności i uznawania decyzji jako „wyłącznie ludzkich”.

Multimedia
Pokolenie Z w miejscu pracy: między mitami a rzeczywistością

Czy można być liderem nowej generacji bez głębokiego zrozumienia oczekiwań i wartości młodych pracowników? Pokolenie Z, już dziś stanowiące coraz większą część rynku pracy, wymyka się prostym stereotypom, za to wymusza poważną rewolucję w kulturze organizacyjnej, stylu zarządzania i walce o najlepsze talenty. Dynamiczne, wymagające, autentyczne – „zetki” nie tylko zmieniają reguły gry, ale także stawiają przed liderami i firmami wyzwanie budowania prawdziwej, inkluzywnej przewagi konkurencyjnej na kurczącym się rynku pracy.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!