Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji

Dlaczego firmy odwracają się od DEI?

29 stycznia 2025 7 min czytania
Zdjęcie Redakcja MIT SMRP -
Redakcja MIT SMRP
Dlaczego firmy odwracają się od DEI?

Jeszcze kilka lat temu programy dotyczące różnorodności, równości szans i kultury inkluzywnej były sztandarowymi inicjatywami największych korporacji, które obiecywały budowanie bardziej sprawiedliwych miejsc pracy. Dziś jednak obserwujemy rosnącą liczbę firm wycofujących się z tych działań. Co sprawiło, że to, co kiedyś uważano za niezbędny element współczesnego biznesu, teraz postrzegane jest jako zbędne obciążenie?

W ostatnich latach programy dotyczące DEI stały się istotnym elementem strategii korporacyjnych na całym świecie. Od czasu protestów Black Lives Matter w 2020 r., wywołanych śmiercią George’a Floyda, czarnoskórego mężczyzny, który zginął podczas zatrzymania przez białego policjanta (więcej na ten temat w książce R. Samuelsa i Tolusea Olorunnipy Nazywa się George Floyd), wiele firm zobowiązało się do wprowadzenia większej różnorodności społecznej w swoich zespołach oraz tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej. Od 2024 r. można zaobserwować jednak wyraźny trend odwrotu od DEI. Co spowodowało, że firmy, które kiedyś stawiały na diversity equity and inclusion, teraz ograniczają swoje działania w tym zakresie lub całkowicie rezygnują z takich programów?

Zmieniający się klimat polityczny i społeczny

Jednym z kluczowych czynników wpływających na podejście firm do DEI jest zmieniający się klimat polityczny, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Administracja prezydenta Joe Bidena, która promowała różnorodność i równość w instytucjach federalnych, stworzyła środowisko sprzyjające wdrażaniu programów DEI. Po powrocie Donalda Trumpa na scenę polityczną i jego krytyce woke ideology („przebudzenia” wobec systemowych nierówności społecznych) presja na firmy, aby ograniczały takie inicjatywy, zaczęła rosnąć.

Jak wskazuje artykuł z „[](http://The New York Times)The New York Times”, Trump i jego zwolennicy często postrzegają programy DEI jako narzędzie forsowania lewicowych wartości, które niekoniecznie odpowiadają większości społeczeństwa. W rezultacie, firmy działające w środowiskach bardziej konserwatywnych lub obawiające się bojkotu konsumenckiego, zaczęły stopniowo wycofywać się z działań promujących różnorodność.

Programy DEI są nieskuteczne

Badania i analizy, jak te przedstawione w artykule z „Harvard Business Review”, wskazują na to, że wiele tradycyjnych programów DEI po prostu nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Szkolenia z zakresu nieuświadomionych uprzedzeń, które miały pomóc pracownikom w lepszym rozumieniu kwestii związanych z różnorodnością, często przynosiły efekt odwrotny do zamierzonego: pracownicy czuli się zmuszani do zmiany swoich postaw, co wywoływało opór i napięcia w zespołach.

Ponadto wiele firm wdrażających programy DEI skupiało się na krótkoterminowych celach, takich jak zwiększenie reprezentacji określonych grup demograficznych, zamiast na budowaniu trwałej kultury inkluzywnej i stopniowym przekonywaniu pracowników, że różnorodność w miejscu pracy także im może przynieść korzyści. Jak podkreśla raport z „Inside Supply Management Magazine”, brak długoterminowej strategii w połączeniu z niewystarczającym mierzeniem rezultatów przyczynił się do spadku zainteresowania programami DEI.

Koszty i nacisk na efektywność biznesową

Jednym z najczęściej wymienianych powodów rezygnacji z DEI są wysokie koszty takich inicjatyw. Wdrażanie programów szkoleniowych, zatrudnianie ekspertów czy tworzenie nowych stanowisk związanych z różnorodnością to działania wymagające znacznych inwestycji. W czasach gdy firmy koncentrują się na cięciu kosztów i poprawie wyników finansowych, programy DEI często są postrzegane jako zbędny luksus.

W artykule z „Harvard Business Review” podkreślono, że wiele firm, które redukowały swoje budżety na DEI, robiło to w ramach szerszych działań restrukturyzacyjnych. Firmy takie jak Ford czy Meta uzasadniały swoje decyzje potrzebą skoncentrowania się na bardziej kluczowych obszarach działalności.

Przeczytaj również nasz artykuł: „Diversity Officer w organizacji – konieczność czy szansa

Reakcje społeczne i kontrowersje

Wprowadzenie programów DEI spotkało się również z mieszanymi reakcjami społecznymi. W niektórych przypadkach takie inicjatywy były postrzegane jako narzucanie ideologii, co wywoływało opór wśród pracowników oraz klientów. Krytycy wskazywali na „przymus kulturowy” związany z DEI i oskarżali korporacje o ignorowanie meritokracji (systemu, w którym pozycje, awanse, nagrody i przywileje są przyznawane na podstawie zasług, kompetencji, talentów i osiągnięć) na rzecz polityki tożsamościowej.

Takie reakcje społeczne sprawiły, że firmy zaczęły dostosowywać swoje podejście, by uniknąć kontrowersji i potencjalnych bojkotów konsumenckich.

Poszukiwanie nowych strategii

Pomimo że wiele firm ogranicza swoje programy DEI, nie oznacza to że inicjatywy związane z idę różnorodności i kultury inkluzywnej są nieważne i niepotrzebne. Jak wskazuje artykuł z „Inside Supply Management Magazine”, niektóre organizacje zaczynają myśleć o tych kwestiach w sposób bardziej zrównoważony, zintegrowany i systemowy, który lepiej odpowiadają na potrzeby biznesowe i pracownicze oraz przekłada się na bardziej długoterminowe, trwałe rezultaty.

Nowoczesne podejścia koncentrują się na takich elementach jak:

  • budowanie inkluzywnej kultury organizacyjnej,

  • wspieranie utalentowanych pracowników niezależnie od ich pochodzenia czy przynależności społecznej,

  • promowanie równych szans poprzez politykę opartą na zasługach.

Firmy starają się również integrować różnorodność z innymi obszarami działalności, takimi jak innowacje czy strategie zrównoważonego rozwoju.

Świadomy koniec programów Diversity Equity and Inclusion

Rezygnacja z programów DEI przez niektóre firmy jest zjawiskiem złożonym, wynikającym z wielu czynników. Zmieniający się klimat polityczny, krytyka skuteczności tradycyjnych programów, koszty i naciski finansowe, a także reakcje społeczne odgrywają kluczową rolę w tym procesie. Mimo tych wyzwań wiele firm nadal uznaje różnorodność i inkluzywność za istotne elementy swojej strategii i poszukuje nowych, bardziej efektywnych sposobów na ich wdrażanie.

Źródła:

Lily Zheng, What Comes After DEI, „Harvard Business Review”, styczeń 2025: https://hbr.org/2025/01/what‑comes‑after‑dei?ab=HP‑latest‑text‑5

Neil Vigdor, What’s Next for D.E.I. With Trump Back in Office?, „The New York Times”, 22.01.2025, https://www.nytimes.com/2025/01/22/us/trump‑dei.html

Suzanne Weston, What’s Next for DEI Initiatives — and How Companies Can Capitalize, „Inside Supply Management Magazine”, 21.01.2025, https://www.ismworld.org/supply‑management‑news‑and‑reports/news‑publications/inside‑supply‑management‑magazine/blog/2025/2025‑01/whats‑next‑for‑dei‑initiatives–and‑how‑companies‑can‑capitalize/

R. Samuels, Toluse Olorunnipa, przeł. M. Potulny, Nazywa się George Floyd, Warszawa 2023

O autorach

Może Cię zainteresować

Multimedia
Agenty AI: Dlaczego nie zawsze warto je wdrażać?

Czy wiesz, że nie każda organizacja powinna spieszyć się z wdrażaniem agentów AI? W trzecim odcinku podcastu Limity AI Iwo Zmyślony rozmawia z Kamilem Stanuchem — filozofem, inwestorem i doświadczonym menedżerem technologicznym — o realnych możliwościach i ograniczeniach z jakimi spotykają się agenty AI.

Jak wojna handlowa USA–Chiny wpływa na Unię Europejską

Nowe amerykański taryfy celne

Wojna handlowa między USA a Chinami, tląca się od kilku lat, gwałtownie eskalowała w 2025 r. Po serii punktowych podwyżek ceł w latach 2018–2019 na wiosnę 2025 r. prezydent USA Donald Trump ogłosił mechanizm „ceł wzajemnych”, nakładając drakońskie taryfy na niemal wszystkich partnerów handlowych. Nie oszczędzono nawet tradycyjnych sojuszników – na wiele produktów z Europy wprowadzono dodatkowe cła rzędu 10–20%. Najbardziej radykalne stawki (sięgające ponad 100%) objęły import z Chin, co de facto oznaczało zerwanie dotychczasowych zasad wolnego handlu.

Marki luksusowe pod presją geopolityki

W połowie kwietnia rynki kapitałowe zelektryzowała informacja o tym, że francuski gigant LVMH stracił tytuł najcenniejszej firmy luksusowej na świecie na rzecz mniejszego, ale bardziej ekskluzywnego Hermèsa. Czy detronizacja jednej francuskiej marki przez drugą (producenta torebek Louis Vuitton przez producenta torebek Birkin) to rzeczywiście zdarzenie, którym powinny się ekscytować europejskie rynki? I co ta zmiana oznacza dla polskich producentów marek premium?

 

Dobre relacje w firmie zaczynają się od dobrze dobranych słów

Gdy codzienna komunikacja sprowadza się do skrótów myślowych, domysłów i niejasnych sygnałów, łatwo o spadek zaangażowania, narastające napięcia i chaos informacyjny. Coraz więcej organizacji dostrzega, że to właśnie język – sposób, w jaki mówimy do siebie w pracy – buduje (lub rujnuje) atmosferę oraz relacje w zespołach. O tym, jak świadomie kształtować kulturę organizacyjną poprzez komunikację, opowiada Joanna Tracewicz, Senior Content Strategy Manager w rocketjobs.pl i justjoin.it, a także współautorka poradnika Nie mów do mnie ASAP! O spoko języku w pracy.  Rozmawia Paulina Chmiel-Antoniuk.

AI w medycynie predykcyjnej – jak wearables zmieniają opiekę Jak AI i urządzenia noszone rewolucjonizują medycynę

W ostatnich latach inteligentne urządzenia noszone (wearables) przeszły drogę od prostych krokomierzy do zaawansowanych narzędzi monitorujących stan zdrowia. Dzięki sztucznej inteligencji stają się one nie tylko rejestratorami danych, lecz także systemami predykcyjnymi, które mogą wspierać diagnostykę i profilaktykę chorób. W świecie biznesu i zarządzania zdrowiem pracowników technologia ta może odegrać kluczową rolę.
Według raportu Think Tank SGH wartość globalnego rynku AI w ochronie zdrowia wzrośnie z 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku do 208,2 miliarda dolarów w 2030 roku, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 36,4%. Ta dynamiczna ekspansja wskazuje na rosnące znaczenie technologii AI i wearables jako ważnych elementów nowoczesnej opieki medycznej.

Strategiczna samotność – klucz do autentycznego przywództwa

W dynamicznym współczesnym świecie biznesu, w którym dominują informacje dostarczane w trybie natychmiastowym, umiejętność samodzielnego, logicznego i krytycznego myślenia stała się jedną z najcenniejszych kompetencji liderów. Koncepcja ta, przedstawiona przez Williama Deresiewicza, byłego profesora Uniwersytetu Yale, zakłada, że prawdziwe przywództwo nie rodzi się wśród zgiełku opinii i impulsów zewnętrznych, lecz w przestrzeni samotności i skupienia.

Skup się na fanach marki. Oferta skierowana do wszystkich nie działa!
Multimedia
Skup się na fanach marki. Oferta do wszystkich nie działa!

W spolaryzowanej kulturze pogoń za rynkiem masowym i kierowanie oferty do wszystkich są z góry skazane na porażkę. Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu marki jest sprzymierzenie się z subkulturą, która ją pokocha.

Cła, przeceny i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy gdzieś nie pozostawili Planu B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić w tym dołku”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł Trumpa, banów na Chiny i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!