Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 1, czerwiec 2019)

Uniwersalna indywidualność

1 czerwca 2019 7 min czytania
Bartłomiej Pławecki
Uniwersalna indywidualność

Przemysł 4.0 promuje indywidualne podejście na masową skalę. Firmy, które wdrażają założenia czwartej rewolucji przemysłowej w swoje procesy, są w stanie produkować nowatorskie rozwiązania, dostosowane do potrzeb konkretnych klientów.

Kiedyś realizacja indywidualnych potrzeb klienta w dużej skali była trudna i wymagała znacznych nakładów finansowych. Społeczeństwa musiały polegać na lokalnie, a później globalnie, ustalonych wzorcach, które czyniły produkty znacznie łatwiej dostępnymi, ale całkowicie pozbawiały je oryginalności. Zmiana tej tendencji to jeden z wyróżników trwającej właśnie czwartej rewolucji przemysłowej. „Przemysł 4.0 jest paradoksem, bo pozwala na masowe wytwarzanie bardzo zróżnicowanych produktów” – mówi Maciej Socha, dyrektor systemów ogrodzeniowych i zabezpieczeń antykorozyjnych w firmie WIŚNIOWSKI.

Pierwszą rewolucję przemysłową zapoczątkował wiek XVIII. Przewrót w przemyśle polegał głównie na mechanizacji produkcji – maszyny zastąpiły pracę ręczną, natomiast produkcja detaliczna została zastąpiona produkcją masową. Małe zróżnicowanie wyrobów było poświęceniem, na które rozwijające się społeczeństwa było wówczas stać.

Przemysł 4.0 opiera się na wykorzystywaniu automatyzacji, wymiany i przetwarzania danych oraz technik wytwórczych. Ma prowadzić do stworzenia „inteligentnej fabryki”, w której systemy samodzielnie podejmują decyzje dotyczące produkcji.

Tendencję tę – trwającą ponad 200 lat – zaczął zmieniać internet. Globalna sieć nie była jednak w stanie wyraźnie wpłynąć na możliwość tworzenia niestandardowych produktów, do których produkcji potrzebny jest skomplikowany proces przemysłowy. Z łatwością można było personalizować proste konstrukcje i niewymagające wzory. Jednak im bardziej wyspecjalizowana branża, tym trudniej było – ze względów ekonomicznych i technologicznych – pozwolić sobie na szaleństwa.

Mijały lata i społeczeństwo domagało się znacznej dywersyfikacji oferty. Masowa produkcja nie była dostosowana do tego, by tworzyć niewielkie, limitowane partie produktów skierowanych do wąskich grup odbiorców. Nadszedł jednak wiek XXI, a wraz z nim nowe możliwości, które rozpoczęły kolejną nieuniknioną rewolucję.

Potrzeba ciągłych rewolucji

Czy trudno jest dostrzec rewolucyjne zmiany? Historia pokazuje, że nie jest to proste zadanie. Przemysł 4.0 został zauważony i opisany przez niemieckich badaczy w 2011 roku. Rewolucja, o której pisano, była wówczas w zaawansowanym etapie rozwoju. Zaczęła się na początku tego wieku, a wśród państw, w których przemysł 4.0 miał szczególne osiągnięcia, znajduje się m.in. Polska. Jednym z pionierów nowatorskich rozwiązań – i to nie tylko w skali kraju – jest marka WIŚNIOWSKI, producent bram, okien, drzwi i ogrodzeń.

„Wydaje się, że przemysł 4.0 to owoc ostatnich kilku lat, może dekady. W rzeczywistości jednak już w 2003 roku WIŚNIOWSKI mógł się pochwalić własnym wydziałem linii technologicznych i automatyzacji produkcji” – mówi Tomasz Długopolski, dyrektor rozwoju technologicznego w firmie WIŚNIOWSKI.

Przemysł 4.0 opiera się na wykorzystywaniu automatyzacji, wymiany i przetwarzania danych oraz technik wytwórczych. Ma prowadzić do stworzenia „inteligentnej fabryki”, w której systemy samodzielnie podejmują zdecentralizowane decyzje dotyczące produkcji i sterują jej procesami, a równocześnie komunikują się w czasie rzeczywistym z ludźmi i między sobą.

Koncepcja ta jest rewolucyjna, ale aby w pełni wykorzystywać jej założenia, firmy powinny nieustannie się zmieniać i dopasowywać do nowatorskich rozwiązań. Nawet całkowite opanowanie czwartej rewolucji przemysłowej nie uwalnia od wyzwań. Coraz głośniej mówi się o internecie rzeczy (Internet of Things; IoT), rozwijają się także procesy wykorzystujące wielkie zbiory danych (big data).

Rewolucja indywidualności

Przemysł 4.0 wciąż pozostawia w rękach producentów decyzję o tym, czy dane produkty pojawią się na rynku. Ale to klienci pełnią coraz ważniejszą rolę w nadawaniu tym produktom kształtu.

„Przez dekady władza konsumenta nie sięgała dalej niż oferta sprzedawcy. Przemysł 4.0 zmienia reguły gry. Czwarta rewolucja przemysłowa pozwala odejść od typowego masowego wytwórstwa na rzecz różnorodności rozwiązań i elastyczności w relacjach z klientami. Marka WIŚNIOWSKI przy produkcji na masową skalę jest w stanie całkowicie zindywidualizować swoje produkty. Doczekaliśmy czasów, w których producenci są silnie skoncentrowani na klientach” – twierdzi Katarzyna Świderska, dyrektor marketingu w firmie WIŚNIOWSKI.

Jedność w różnorodności

Daleko posunięta personalizacja oferuje społeczeństwu coś więcej niż tylko zaspokajanie potrzeb. Produkt stworzony według bardzo konkretnych wskazówek będzie dłużej cieszył użytkownika – dzięki temu nie trzeba już zakładać jego „tymczasowości”. Może być wytwarzany staranniej i być solidniejszy. Większa trwałość to mniejsza ilość odpadów, co z kolei korzystnie wpływa na środowisko.

„Przemysł 4.0 jest sumą rozwiązań, a nie rozwiązaniem samym w sobie. Dlatego mówimy o rewolucji, która w swoich ramach może być personalizowana przez producentów według ich potrzeb – tłumaczy Tomasz Długopolski. – Przemysł 4.0 zapewnia procesom automatyzacji tzw. paliwo do działania, czyli dane procesowe, generowane w sposób automatyczny już na etapie kontaktu z klientem, przesłane do maszyn poprzez systemy zarządzania bazą danych i szereg narzędzi IT. Po drugiej stronie mamy »silniki«, maszyny przeznaczone do produkcji wyrobu, a między nimi stanowiska zrobotyzowane. Najczęściej wykonują prace precyzyjne, wymagające dużej powtarzalności, monotonne lub szkodliwe dla zdrowia człowieka” – podkreśla Długopolski.

Zyski dla klienta

Możliwość personalizacji produktu sprawia, że klient nie musi decydować się na towar, który nie spełnia wszystkich jego wymagań. Jeśli rdzeń wyrobu – jego funkcje czy właściwości – odpowiada konsumentowi, całą resztę jest w stanie tak dobrać, aby ostatecznie otrzymać kompletny produkt. Rynek mniej nasycony gotowymi rozwiązaniami jest znacznie bardziej przyjazny klientom i – paradoksalnie – daje mu znacznie szerszy wybór.

Opcje personalizacji są nieustannie rozwijane. Możliwe, że za kilka lub kilkanaście lat proces zakupowy będzie umożliwiał osobne zaprojektowanie każdego, nawet najmniejszego, elementu gotowego produktu. Konsumenci otrzymają upragniony wyrób, a producenci będą mogli realizować projekty, które na pewno znajdą odbiorców. Przy dużej skali taka produkcja będzie łączyła w sobie niskie koszty wyrobu masowego i luksusowy wymiar realizacji na zamówienie.

Zyska również środowisko. Brak „niepotrzebnych” na rynku produktów to mniej odpadów i szansa na bardziej oszczędne korzystanie z zasobów naturalnych. Odpowiednio projektowane wyroby będą cieszyć oko znacznie dłużej i nie staną się tak szybko ofiarami mody lub nudy.

O AUTORZE
Bartłomiej Pławecki

jest specjalistą ds. eksportowej komunikacji marketingowej i PR w firmie WIŚNIOWSKI.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Premium
Zalecenia prof. Kazimierza suwalskiego dla młodych i doświadczonych liderów

Doświadczenie prof. Kazimierza Suwalskiego, chirurga i lidera, przekłada się na uniwersalne zasady skutecznego przywództwa. Poniższe zestawienie to zbiór praktycznych wskazówek, które wspierają rozwój zarówno młodych, jak i doświadczonych liderów – od budowania autorytetu i zarządzania zespołem po radzenie sobie z kryzysami i sukcesję przywództwa.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!