Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kultura organizacyjna

Przestrzeń w duchu elastyczności

31 stycznia 2020 11 min czytania
Przestrzeń w duchu elastyczności

Elastyczne powierzchnie biurowe coraz częściej skutecznie konkurują z tradycyjnym modelem najmu. Przestrzenie szyte na miarę potrzeb klientów oferują możliwość płynnego dostosowania do szybko zmieniających się potrzeb i realiów biznesu czy danego projektu. To kluczowy atut dla największych graczy rynkowych i korporacji.

Partnerem materiału jest Business Link.

Idea pracy w elastycznie zorganizowanej przestrzeni narodziła się na początku XXI wieku w Stanach Zjednoczonych, w San Francisco. Inicjatorami takiego modelu pracy byli przedstawiciele wolnych zawodów, wśród których prym wiedli programiści komputerowi. Praca w domu nie zaspokajała ich potrzeb społecznych, a czas spędzony w samotności nie sprzyjał efektywności. Początkowo skarżący się na samotność pracownicy zaczęli więc przenosić swoje biura do miejsc publicznych, na przykład kawiarni, co nie sprawdzało się w dłuższej perspektywie.

W praktyce idea ta okazała się milowym krokiem w kierunku rozwoju przestrzeni coworkingowych. Współdzielone biura błyskawicznie zyskały na popularności w obu Amerykach, Europie i Azji. Praca w elastycznej przestrzeni od samego początku nie sprowadzała się jednak wyłącznie do współdzielenia powierzchni. Taki model w znaczący sposób sprzyjał również socjalizacji, wspierał kreatywność i stymulował współpracę na wielu poziomach.

Wzrost globalny i lokalny

Sektor biur elastycznych z roku na rok notuje w skali globalnej imponujące przyrosty. Jak wynika z analiz firmy JLL, w ciągu następnych pięciu lat ta gałąź rynku ma szansę się potroić, z 3,5 mln mkw. powierzchni do nawet 10 mln mkw. Obecnie na 20 największych europejskich rynkach biurowych funkcjonuje około 725 różnych dostawców przestrzeni elastycznych, a 20% z nich otworzyło swoją pierwszą lokalizację w ciągu ostatnich trzech lat. Dziś największymi europejskimi rynkami przestrzeni elastycznych są Londyn, Amsterdam i Paryż. Stanowią one prawie połowę całkowitej elastycznej powierzchni biurowej oferowanej przez 20 największych rynków regionu Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA).

Dynamiczny wzrost widać również nad Wisłą. Według JLL, w samej Warszawie jest już 166 tys. mkw. działających powierzchni ela‑stycznych, a wkrótce zasoby powiększą się o kolejne 87 tys. mkw. Ponad 3 powierzchni działającej i wynajętej przypada właśnie na Warszawę, 9% na Kraków, a 6% na Wrocław. Według raportu firmy Colliers The flexible workspace outlook report 2019 EMEA, w 2018 roku aż 3,6% całej powierzchni biurowej w Warszawie było oferowane właśnie w formule elastycznej. Dawało to trzeci najlepszy wynik w Europie, zaraz po Londynie i Amsterdamie, co świadczy o dużej dojrzałości stołecznego rynku. Czy może być jeszcze lepiej? Operatorzy nie mają wątpliwości. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez JLL wśród operatorów powierzchni elastycznych działających w Warszawie, możliwości dalszego rozwoju rynku są bardzo duże – tak uważa 76% respondentów.

Korporacje nadają ton

Z usług biur coworkingowych korzystają już nie tylko freelancerzy, start‑upy i małe przedsiębiorstwa, łączone z początkami tego modelu organizacji pracy na całym świecie. Obecnie wśród najemców coraz większą rolę odgrywają duże firmy, w przypadku których przestrzenie elastyczne odpowiadają na potrzeby w danym, ograniczonym czasie, jak na przykład nieplanowana ekspansja w związku z obsługą nowego projektu, okresowy wzrost sprzedaży czy potrzeba znalezienia atrakcyjnej, funkcjonalnej przestrzeni na czas przeprowadzki do nowego biura. Częściowe korzystanie z krótkoterminowego wynajmu pozwala również na zachowanie zwinności organizacji i zmniejsza ryzyko w okresie dekoniunktury. Biura elastyczne to także sposób na ograniczenie kosztów stałych – administracyjnych.

Według prognoz firmy JLL, przyszłość rynku biur elastycznych w dużym stopniu zależeć będzie właśnie od zaufania korporacji. Zdaniem analityków, do 2030 roku nawet 20% powierzchni biurowych zajmowanych przez dużych graczy będą stanowić elastyczne biura. Z roku na rok coraz więcej korporacji potrzebuje przestrzeni elastycznych, jednak nie wszystkie biura tego typu są w stanie je przyjąć. Tylko część rynku elastycznych przestrzeni operuje na powierzchniach 4 tys. mkw. lub większych. Tak przestronne powierzchnie ma w swojej ofercie m.in. Business Link, który właśnie w dużych firmach pokłada nadzieje na rozwój swojego portfela. Obecnie 31% wszystkich klientów Business Link pracuje w organizacjach zatrudniających od 50 do 249 osób, a 21% – w przedsiębiorstwach z minimalnym zatrudnieniem wynoszącym 250 osób (wśród nich znajdują się takie marki, jak: ABB, Allegro czy GSK). Co więcej, w tych właśnie grupach klientów Business Link rok do roku notuje największy wzrost, który w 2019 roku wyniósł odpowiednio 158% i 133%. Dane odnoszą się wyłącznie do polskich oddziałów firm, a nie perspektywy globalnej. W praktyce w Business Link bardzo często znacznie większe firmy wynajmują powierzchnię.

Alternatywa dla najmu tradycyjnego

Dla wielu firm taki format – zapewniający elastyczność pod względem przestrzeni, warunków najmu czy godzin wykorzystywania po‑wierzchni – stał się czymś znacznie więcej niż jedynie tymczasowym sposobem organizacji przestrzeni dla pracowników. Dlatego systematycznie przybywa najemców, którzy pierwotnie nie planowali długoterminowego najmu powierzchni elastycznej, ale zdecydowali się na pozostawienie jej do swojej dyspozycji na stałe. Czynnikiem skłaniającym firmy do takich decyzji jest także ogromna elastyczność na etapie negocjacji warunków umowy. Może być ona bowiem podpisana zaledwie na kilka tygodni, ale również na kilka lat z opcją płynnego reagowania na szybko zmieniające się potrzeby organizacji.

Dla wielu firm zaletą jest także łączona oferta Business Link i jej właściciela – Grupy Skanska – która pozwala na płynne przejście z powierzchni elastycznej do własnej, docelowej siedziby, bardzo często znajdującej się w tym samym kompleksie biurowym. Przedsiębiorstwa, które wynajmowały przestrzenie Business Link na etapie przeprowadzki, często decydują się zostawić choćby część powierzchni, by móc z niej korzystać na przykład na potrzeby projektowe lub tymczasowego większego zatrudnienia. Partnerstwo firm Business Link i Skanska to nie tylko szersza oferta, ale również gwarancja stabilności i bezpieczeństwa, która na rynku operatorów elastycznych powierzchni pracy nabiera coraz większego znaczenia. Taką dają nie tylko przemyślany model ekspansji, standard przestrzeni czy jakość świadczonych usług, ale i odpowiednio ułożone relacje inwestorskie. Przynależność do szwedzkiej grupy zapewnia firmie Business Link bezpieczny rozwój oraz efekt synergii wynikający z tworzenia i wynajmu profesjonalnych miejsc pracy.

Sposób na oszczędności

Intensywny rozwój sektora biur elastycznych wynika z połączenia elementów makroekonomicznych, technologicznych i demograficznych. Idea tego formatu pozwala szybko i skutecznie redukować koszty administracyjne i lokalowe, a przy tym umożliwia efektywną realizację koncepcji zrównoważonego rozwoju. Wpisuje się ona także w formułę zrównoważonego gospodarowania zasobami, określanego mianem „no waste”, w której w optymalny sposób można wykorzystywać dostępną przestrzeń, bez zbędnej utraty energii i zasobów naturalnych.

Zgodnie z wymogami gospodarki odpadami, aby minimalizować zużycie zasobów, firmy powinny wynajmować i korzystać wyłącznie z takiej ilości przestrzeni, jaka jest im niezbędna. Elastyczne biura idealnie odpowiadają na te potrzeby. Pozwalają bardzo szybko zmniejszać lub zwiększać przestrzeń i minimalizują ryzyko „przepalania” powierzchni, często występujące w dużych siedzibach globalnych korporacji. Mniejsza przestrzeń to mniejsze zużycie energii i wody, ale z perspektywy przedsiębiorstwa to przede wszystkim zaoszczędzone pieniądze, które firma może zainwestować w rozwój, np. zatrudnienie dodatkowych specjalistów, zakup nowego oprogramowania lub nowoczesnego sprzętu. W skali roku oszczędności mogą być naprawdę duże, zwłaszcza w największych organizacjach.

Aby dostosować się do najwyższych standardów, Business Link rozwija swoje przestrzenie w nowoczesnych i przyjaznych środowisku biurowcach Skanska (z wyjątkiem lokalizacji w Warszawie). Ich jakość i dostosowanie do wysokich norm proekologicznych oraz zrównoważonego rozwoju potwierdzają liczne certyfikaty, w tym m.in. prestiżowe WELL i LEED. Wdrażane przez Skanska innowacyjne rozwiązania technologiczne mają jednak na celu nie tylko zapewnienie komfortu użytkowania, ale również zminimalizowanie śladu węglowego. W całej grupie Skanska emisja dwutlenku węgla do 2030 roku ma być zmniejszona o połowę, a do 2045 roku całkowicie wyeliminowana. Tym działaniom przyświeca motto grupy, zgodnie z którym „najlepszym sposobem na przewidywanie przyszłości jest jej współtworzenie”.

Realna wartość

Praca w elastycznej przestrzeni to pakiet korzyści nie tylko dla pracodawcy, ale przede wszystkim dla pracownika. Nowoczesne biuro w świetnej lokalizacji bardzo często jest wynajmowane przez wiele różnorodnych firm, co sprzyja nawiązywaniu kontaktów i budowaniu relacji.

W przypadku powierzchni oferowanych przez Business Link korzyścią jest także bardzo wysoki standard wyposażenia. Świetna jakość wykończenia, najwyższej klasy materiały w częściach wspólnych i salach konferencyjnych oraz designerska aranżacja wnętrz coraz częściej stają się standardem przestrzeni elastycznych, które w niczym nie przypominają stereotypowych, ekonomicznych hal coworkingowych. Takie biuro jak magnes potrafi przyciągnąć pracowników poszukujących nie tylko ciekawych projektów, ale również atrakcyjnej i nowoczesnej przestrzeni do pracy. W końcu to właśnie tutaj, w biurze, spędzać będą znaczącą część życia. Wysoki standard przestrzeni do pracy może stać się elementem, który zaważy podczas rozmowy rekrutacyjnej.

Przestrzeń elastyczna może stać się także ciekawą alternatywą dla osób, które mają problem z codziennym dojazdem do siedziby firmy położonej na peryferiach miasta lub osób często przemieszczających się pomiędzy różnymi lokalizacjami. W takich przypadkach ludzie bardzo często muszą decydować się na poszukiwanie przypadkowych miejsc pracy, takich jak kawiarnie czy hole hotelowe. Jeśli firma posiadałyby przestrzeń elastyczną, każdy pracownik w dowolnym momencie mógłby skorzystać z biura i w pełni komfortowych warunkach pracować nad projektami. Ma to szczególne znaczenie dla osób, które pracują z poufnymi dokumentami i potrzebują prywatności. W biurach Business Link pracownicy mogą korzystać zarówno ze współdzielonych przestrzeni, jak i z wydzielonych stref zamykanych na klucz, z ograniczonym dostępem.

W biurze jak w domu

Żyjąc w miastach, 90% czasu pracy spędzamy wewnątrz budynków, w tym również w biurowcach. Dlatego powinny być właściwie zaprojektowane, bo mają ogromny wpływ nie tylko na naszą efektywność i kreatywność, ale również na samopoczucie i zdrowie. Biura powinny zaspokajać najróżniejsze potrzeby pracowników i dostosowywać się do zmieniających się wymagań. Dobre biuro musi więc sprostać nie tylko oczekiwaniom stawianym tu i teraz, ale również tym, które pojawią się w przyszłości.

W raporcie Future of office spaces Skanska oraz infuture.institute wspominają o trendzie, zgodnie z którym biuro jest określane mianem „trzeciego miejsca” lub „udomowionej przestrzeni”. Jego ideą jest subtelne połączenie najlepszych cech formalnych przestrzeni stanowiących wizytówkę firm i spersonalizowanych przestrzeni naszych mieszkań. Zdaniem twórców raportu, w biurach przyszłości coraz większą wagę będzie się przywiązywać do wystroju i klimatu wnętrz. Stałymi elementami ich wyposażenia staną się wygodne fotele i kanapy – podobne do tych, które mamy w domu. Dzięki temu granica pomiędzy pracą i domem stopniowo będzie się zacierać.

Wystrój biur Business Link, zwłaszcza części wspólnych i przestrzeni coworkingowych, przypomina eleganckie apartamenty. Taka forma jest idealna dla osób, które z jednej strony chcą wyraźnie oddzielić życie domowe od zawodowego, a z drugiej – czuć się w pracy tak wygodnie jak w domu. W nowoczesnych przestrzeniach elastycznych nie może zabraknąć roślin. Naukowcy z Sydney przeprowadzili badanie, podczas którego udowodnili, że po wprowadzeniu roślin do biura poprawiło się samopoczucie pracowników – co drugi odczuwał mniejsze przygnębienie, co trzeci spadek napięcia, lęku i zmęczenia, a ponad 40% rzadziej się denerwowało. Do podobnych wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Exeter. Ich zdaniem, ludzie pracujący w „zielonym środowisku” są o 15% bardziej wydajni i zadowoleni niż pracujący w przestrzeni pozbawionej roślin.

Długa lista zalet współdzielonych przestrzeni biurowych wynika przede wszystkim z ciągłego dostosowywania ich do szybko zmieniających się potrzeb firm i pracowników. Przestrzenie coworkingowe powstały po to, abyśmy mogli pracować wydajniej, lepiej i bardziej komfortowo. Dziś pomagają w tworzeniu kreatywnej i zgranej społeczności, która chętniej dzieli się wiedzą. Co niezwykle ważne, nie są już miejscem wyłącznie dla małych graczy. W przestrzeniach elastycznych coraz lepiej odnajduje się również największy biznes, który chętnie uzupełnia swój portfel przestrzeni o nowy segment.

Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!