Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje i szkolenia

Ponad 1600 godzin dobrej energii na rzecz potrzebujących

17 grudnia 2019 6 min czytania
Ponad 1600 godzin dobrej energii na rzecz potrzebujących

Dziś każde przedsiębiorstwo w mniejszym lub większym stopniu zapewnia zatrudnionym zawodowy rozwój i szereg benefitów traktowanych już jako standard. Dla wielu równie ważne jest też zaangażowanie społeczne firmy. Odpowiedzią na to może być działalność pozabiznesowa pracodawcy, w którą pracownicy mogą się angażować.

Partnerem materiału jest LPP.

Przykładem firmy, która jest zaangażowana społecznie i od lat wspiera rozwijanie dobroczynnych postaw pracowników jest LPP. Tylko w 2019 roku Fundacja LPP wsparła przeszło 100 organizacji, przekazując potrzebującym darowizny rzeczowe oraz pieniężne o wartości ponad 2,8 mln zł. Wśród beneficjentów znalazły się domy dziecka, szpitale, placówki zajmujące się osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym, bezdomnymi, niepełnosprawnymi i chorymi. W sumie firma podarowała osobom w trudnej sytuacji materialnej ponad 135 tys. sztuk odzieży o wartości 2 mln zł.

We wsparcie osobom potrzebującym w znacznej mierze zaangażowani byli sami pracownicy firmy. W ubiegłym roku 320 z nich poświęciło 1650 godzin na prace wolontariackie. Spółka LPP od dwóch dekad angażuje się w działalność charytatywną, w ramach której przekazała dotąd na rzecz potrzebujących ponad 22 mln zł, wspierając przeszło tysiąc organizacji społecznych na terenie całej Polski.

Od grudnia 2017 roku działalność dobroczynna firmy kontynuowana jest pod egidą Fundacji LPP powołanej by przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu, realizować działania na rzecz ochrony zdrowia i środowiska oraz wspierać potrzebujących z najbliższego sąsiedztwa firmy na Pomorzu i w Małopolsce. – Szczególnie koncentrujemy się na pomocy młodzieży i dzieciom zagrożonym wykluczeniem społecznym oraz osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Tylko na ten cel przeznaczyliśmy w ubiegłym roku ponad 320 tys. zł. W ramach tych środków zorganizowaliśmy m.in. wypoczynek letni dla dzieci i młodzieży na Pomorzu i w Małopolsce, ufundowaliśmy stypendia podopiecznym Funduszu Dzieci Osieroconych i doposażyliśmy domy dla dzieci oraz schroniska dla osób bezdomnych – komentuje Sławomir Ronkowski, wiceprezes zarządu Fundacji LPP i Dyrektor Komunikacji LPP.

Główni partnerzy, których Fundacja wspiera w tym zakresie to m.in. Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej, Fundacja Rodzinny Gdańsk, Towarzystwo Nasz Dom Krakowskie Domy Dla Dzieci, Fundacja Hospicyjna (realizująca Fundusz Dzieci Osieroconych), Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Bliżej Centrum” oraz Stowarzyszenie Opiekuńczo‑Resocjalizacyjne „Prometeusz”. Przykładowo, w So Stay Hotel, w którym swoją pierwszą pracę i cenne doświadczenie zawodowe zdobywają wychowankowie Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej, przeprowadzona została rearanżacja części restauracyjnej z pomocą grafików i architektów LPP.

Wśród projektów kierowanych do osób bezdomnych i potrzebujących w całym kraju, ważny jest również program wykorzystywania odzieży używanej, który łączy pomoc z dbałością o środowisko.

– W 2018 roku uruchomiliśmy zbiórkę ubrań w salonach Reserved, a w 2019 rozszerzyliśmy program o kolejne salony marek Mohito i House. W ten sposób już w ponad pięćdziesięciu salonach LPP zlokalizowanych w większości dużych miast w Polsce klienci mogą zostawiać ubrania z dowolną metką, z których już nie będą korzystać. Zgromadzone w ubiegłym roku blisko 3 tony odzieży trafiły do podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta, prowadzącego noclegownie dla osób bezdomnych w całej Polsce – wyjaśnia Anna Miazga, wiceprezes Fundacji LPP i ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju LPP.

Kolejnym równie istotnym obszarem działalności Fundacji jest ochrona zdrowia. Na ten cel w 2019 roku przeznaczono ponad 400 tys. zł. Środki wykorzystano m.in. na remont poczekalni Nocnej Opieki Chorych Szpitala Dziecięcego w Gdańsku, zakup specjalistycznych łóżek dla Oddziału Hematologii Dziecięcej gdańskiego UCK i ozdabianie korytarza Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci w szpitalu Copernicus w Gdańsku. Przy współpracy ze sportowcami firmy LPP w ramach akcji LPP Team for Kids udało się także pomóc podopiecznym zmagającym się z problemami zdrowotnymi Gdańskiej Fundacji Korczaka – przeznaczając fundusze na terapię i rehabilitację potrzebujących dzieci oraz Centrum Rehabilitacji w Szpitalu Dziecięcym w Radziszowie, gdzie ma powstać specjalistyczny plac zabaw dla najmłodszych. Z okazji Dnia Dziecka zorganizowano również przedstawienie ekologiczno‑edukacyjne dla pacjentów Szpitala Dziecięcego Polanki, a w szpitalu Copernicus odbył się festyn rodzinny. Na koniec roku Fundacja LPP przeznacza również środki na wsparcie pracowników firmy oraz ich najbliższej rodziny zmagające się z ciężkimi chorobami.

– Tylko w 2019 roku przekazaliśmy darowizny rzeczowe o wartości ponad 2 mln zł oraz blisko 800 tys. zł w ramach darowizn pieniężnych. Szczególnie dumni jesteśmy z osiągnięć naszych pracowników, których nazywamy WolontWariatami. Tych, którzy zdecydowali się poświęcić swój czas na działania wolontariackie było w tym roku ponad 320 osób. Wspólnie przepracowali przeszło 1650 godzin, aby nieść pomoc tym, którym wsparcie było najbardziej potrzebne. Razem zorganizowaliśmy Mikołajki podopiecznym gdańskiego oddziału PSONI oraz w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, gdzie w kolorowych przebraniach rozdawaliśmy upominki dzieciom. Z tej okazji pomogliśmy również zakupić prezenty dla podopiecznych Domu na Skraju, Stowarzyszenia Nasz Autyzm czy Fundacji Anny Dymnej Mimo Wszystko. Naszym WolontWariatom bliskie są nie tylko projekty społeczne, ale także prośrodowiskowe. W minionym roku aż 200 osób postanowiło wziąć udział w dużej akcji nasadzenia drzew w Lipuszu, gdzie w 2017 roku wielka nawałnica unicestwiła ogromne połacie lasu na Pomorzu. Dzięki zaangażowaniu naszych wolontariuszy udało się wspólnie z pracownikami innych pomorskich firm posadzić aż 110 tys. nowych drzew – podkreśla Anna Miazga.

Na wsparcie Fundacji mogli również liczyć czworonożni przyjaciele ze schronisk OTOZ ANIMALS na Pomorzu, Fundacji Animals Pura Vida i Fundacji Straż Obrony Praw Zwierząt w Borku z okolic Krakowa, które zmagały się ze skutkami powodzi. Wieloletnia współpraca z Pomorskim Tymczasowym Domem Kocim i opieka nad kotami oraz budowa kocich budek to również stały punkt dla WolontWariatów Fundacji LPP.

– Od początku istnienia LPP działalność charytatywna jest szczególnie istotna. Wielu osobom już pomogliśmy, a wraz z rozwojem samego LPP i Fundacji chcemy robić jeszcze więcej. Wychodzimy z założenia, że wrażliwość na otoczenie i drugiego człowieka to wartość, którą każdy ma w sobie i jeśli tylko zechce – może się nią dzielić. Cieszymy się, kiedy widzimy, że można ją przekazywać dalej, co widać po rosnącej liczbie WolontWariatów. Jesteśmy bardzo dumni, patrząc na postawy naszych pracowników. To pokazuje, że chcieć to móc, a wspólnie możemy więcej niż się wydaje – podsumowuje Sławomir Ronkowski.

Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!