Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
BIZNES I TECHNOLOGIE
Polska flaga

Nowoczesna przestrzeń szczęśliwych mieszkańców

1 września 2014 13 min czytania
Stanisław Krauze

Streszczenie: Miasta od dawna fascynują jako przestrzenie skupiające ludzi i stają się przedmiotem futurologicznych wizji. Profesor Joseph Rykwert zauważa, że wiele dawnych prognoz dotyczących rozwoju miast się nie sprawdziło. Współczesne miasta kładą nacisk na przestrzeń wspólną, współpracę i przyjazną infrastrukturę, obejmującą wszystkie aspekty życia miejskiego – od prywatności domowej, przez miejsce pracy, po czas wolny, kulturę i rekreację. Zrównoważony rozwój staje się kluczowym kierunkiem w polityce miejskiej. Leon Krier podkreśla brak trwałej praktyki w tym zakresie, wskazując na potrzebę stworzenia katalogu wartości uwzględniających ograniczone zasoby energetyczne. Odpowiedzią są globalne certyfikaty, takie jak LEED czy BREEAM, gwarantujące oszczędność i samowystarczalność projektów architektonicznych. Budownictwo pasywne, minimalizujące straty energii, również wpisuje się w te założenia. Zmienia się także podejście do przestrzeni wspólnej. Władze samorządowe coraz częściej oddają miasto w ręce mieszkańców, wspierając inicjatywy społeczne i projekty obywatelskie, takie jak budżety partycypacyjne. Przykładem jest Warszawa, gdzie mieszkańcy aktywnie uczestniczą w kształtowaniu przestrzeni miejskiej. Firmy również angażują się w tworzenie przyjaznych miejsc, udostępniając przestrzenie na działania kulturalne i społeczne, jak w przypadku Hali Koszyki czy dawnej fabryki Norblina. Współczesne miasta wykorzystują technologie do gromadzenia i analizowania danych na temat ruchu miejskiego i zachowań mieszkańców, co pozwala na usprawnienie funkcjonowania metropolii. Przyjazna infrastruktura i zaangażowanie społeczności lokalnych przekładają się na zadowolenie mieszkańców, co jest kluczowe dla rozwoju nowoczesnych miast.

Pokaż więcej

Miasto jako przestrzeń oraz duże skupiska ludzi od zawsze fascynowało. Stawało się przedmiotem futurologicznych wizji i projektów, które miały przewidywać kierunek zmian. Nic się w zasadzie w tej kwestii nie zmieniło, przy czym rola miasta wciąż rośnie. Tak w znaczeniu gospodarczym, jak społecznym. Jak zauważa profesor Joseph Rykwert, jeden z najwybitniejszych historyków architektury, większość wizji powstałych dziesiątki lat temu nie sprawdziła się. „Na razie nie doszło do połączenia się miast w gigantyczne konurbacje, a wiele innych proroctw sprzed trzydziestu lat budzi wesołość. Stolicą zglobalizowanej gospodarki jest obecnie Nowy Jork – a konkretnie Manhattan – nie zaś Bos‑Wash. Z drugiej strony na świecie doszło do innych zmian, które zaskoczyły futurologów. Nikt nie przewidział, że największym miastem świata stanie się Meksyk, nikt też nie przewidział katastrofalnej ekspansji Kairu. Ani też trzeciej – czy może czwartej – rewolucji rolnej, która spowodowała napływ ludności do wielkich miast Trzeciego ŚwiataIndeks górny 1” – mówi Rykwert. Dziś, w odróżnieniu od realiów lat osiemdziesiątych XX wieku, mamy możliwość wdrożenia całego spektrum narzędzi i rozwiązań technologicznych, aby projektować rozwój miast i przewidywać kierunek ich ewolucji. Joseph Rykwert zaznacza, że nie prowadzi polemiki z chaosem panującym niekiedy we współczesnych miastach, lecz występuje przeciwko miastu anonimowemu i alienującemu (takie trendy dominowały w wiekach XIX i XX i wciąż ciążą na rozwoju miast). W ostatnich dekadach, zauważa Rykwert, miasto bywało utożsamiane z obrazem niesprawiedliwości społecznej. Tymczasem obecnie dominujące kierunki zmian i trendy w rozwoju miast są zupełnie inne. W każdym wymiarze życia miejskiego stawia się na przestrzeń wspólną, współpracę i przyjazną infrastrukturę. Od prywatności zacisza domowego, przez miejsce pracy i podróż tam i z powrotem, po spędzanie czasu wolnego, kulturę, rozrywkę, rekreację.

Zrównoważony rozwój

Interesującym kierunkiem zmian w polityce miejskiej jest nacisk na równowagę w rozwoju. Leon Krier, jeden z najbardziej wpływowych architektów na świecie, przekonuje, że wciąż nie zdołano wypracować trwałej praktyki będącej w zgodzie z tym pojęciem: „Stabilny rozwój czy stabilnie rozwijające się miasta to mit potężny i daleki od rzeczywistości. Na razie nie istnieje żadna godna zaufania koncepcja rozwoju, która nadawałaby się do powszechnego zastosowania. Są jedynie hipotezy cząstkowe”. Krier uważa, że wyzwaniem najbliższego czasu będzie sformułowanie katalogu wartości – respektowanych w praktyce rozwoju miast i uwzględniających ograniczone zasoby energetyczneIndeks górny 2.

Odpowiedzią na tego typu postulaty (choć na razie cząstkową) są globalne certyfikaty, gwarantujące oszczędność, a niekiedy i samowystarczalność poszczególnych projektów architektonicznych. Przeważnie dotyczy to budynków biurowych i wielomieszkaniowych, rzadziej – użyteczności publicznej (dworce i porty lotnicze, szpitale i uczelnie).

W tym samym kierunku zmierza budownictwo pasywne, czyli minimalizujące straty energii i wykorzystujące najefektywniejsze źródła energii cieplnejIndeks górny 3. Zgodnie z polityką prowadzoną przez Unię EuropejskąIndeks górny 4, szereg nowych budynków powinno spełniać normy zużycia i strat energetycznych w trakcie eksploatacji. Wyznacznikiem tego standardu jest świadectwo charakterystyki energetycznej budynku (pot. certyfikat energetyczny), wymagane m.in. w odniesieniu do budynków użyteczności publicznej o powierzchni powyżej tysiąca metrów kwadratowych.

Standardem najbardziej rozpowszechnionym na świecie i wysoce cenionym jest certyfikat LEED – stworzony pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych i przyznawany przez organizację non profit Green Building Council, zajmującą się utrzymywaniem standardów zielonego budownictwa. W Polsce pierwszym istniejącym już budynkiem, który po dokonaniu zmian uzyskał ten certyfikat (na poziomie Gold, LEED EBOM) jest warszawski biurowiec Rondo 1. Znacznie częściej dotyczy to nowych, projektowanych i powstających inwestycji w przestrzeni miejskiej. Podobne wymogi przed inwestorem stawia certyfikacja BREEAM (najpopularniejsza w Europie, prowadzona przez organizację Building Research Establishment).

Przestrzeń wspólna

W ostatnich latach zmienia się również myślenie o przestrzeni wspólnej. Coraz częściej dojrzałe władze samorządowe „oddają” w posiadanie miasto mieszkańcom, zwłaszcza aktywnym grupom reprezentującym jakieś potrzeby. Dotyczy to szeregu obszarów o publicznym przeznaczeniu, ośrodków twórczych, a nawet budynków użyteczności publicznej, na przykład w ramach doraźnych akcji i projektów realizowanych wspólnie przez NGOs i agendy samorządowe bądź rządowe. Temu samemu służą budżety partycypacyjne, które w Polsce rozkwitły w 2014 rokuIndeks górny 5. W Warszawie, będącej liderem pod względem wielkości środków na ten cel, między styczniem a marcem dokonano naboru projektów obywatelskich, a następnie – wiosną – przeprowadzono głosowania na poziomie dzielnic. Co ciekawe, zaczęło się od pojedynczej instytucji – Domu Kultury dzielnicy Śródmieście, który jako pierwszy zrealizował projekt budżetu partycypacyjnego. Z tego zrodził się projekt znacznie szerszy, obejmujący całą stolicę i angażujący na różnych poziomach szereg formalnych i nieformalnych grup mieszkańców. Założeniem władz samorządowych Warszawy jest coroczne przeznaczanie na ten cel 0,5–1% budżetów poszczególnych dzielnicIndeks górny 6.

Idee tego typu mają angażować społeczności lokalne i oddać w ich ręce narzędzia umożliwiające kształtowanie nowoczesnego i przyjaznego miasta.

Warto w tym kontekście wskazać jeszcze inny trend, coraz popularniejszy w Polsce. Otóż z jednej strony biznes „oddaje” w posiadanie przestrzeń miejską, na której prowadzi inwestycję, z drugiej zaś – nieformalne grupy mieszkańców prowadzą w skali mikro działania na rzecz całej społeczności (mieszkańców miasta). Sięgnijmy po przykłady warszawskie. Od wiosny do jesieni 2013 roku w dawnej Hali Koszyki działały stragany ze zdrową żywnością (sprowadzaną od polskich rolników), kawiarnia, a nawet galeria sztuki. Część zabezpieczonego placu przyszłej budowy stała się ogródkiem kawiarnianym, miejscem spotkań i działań kreatywnych.

Inicjatorem akcji był inwestor, w ramach szerszego projektu Griffin Art SpaceIndeks górny 7. Podobny pomysł jest realizowany – z inicjatywy dewelopera – na terenie dawnej fabryki Norblina na Woli. Inny przykład to kooperatywy, działające w formie spółdzielni bądź stowarzyszeń, organizujące targi zdrowej żywności w przestrzeni miejskiej.

Czas innowacji

Większość działań wpływających na kształt i życie w mieście łączy elementy społeczne, kulturowe Czas innowacji Większość działań wpływających na kształt i życie w mieście łączy elementy społeczne, kulturowe i ekonomiczne. Podczas berlińskiej odsłony BMW Guggenheim Lab (2012) chyba po raz pierwszy skatalogowano najważniejsze trendy miejskie, tworząc swego rodzaju słownik pojęć związanych z nowoczesnym miastem. Warto wskazać najciekawsze zjawiska obecne w przestrzeni publicznej i świadczące o innowacyjności miastIndeks górny 8.

Eksperci codzienności. „Myśleć” i „majsterkować” to w kontekście aktywności miejskiej zaangażowanie nieprofesjonalistów do działań wspólnych. W ujęciu Rafała Drozdowskiego i Michała Podgórskiego, socjologów zajmujących się zjawiskami miejskimi, chodzi o „ekspertów codzienności”. Każdy z nas posiada pewne umiejętności i zasób wiedzy, często unikalne. Doświadczenia te – związane z „doświadczaniem” codziennym miasta – do tej pory pomijali planiści i władze samorządowe. Zmiana tej polityki o 180 stopni przyczynia się do twórczych rozwiązań sprzyjających życiu w mieście.

Myślenie wspólne. Miasto dziś, za sprawą szeregu narzędzi technologicznych, gromadzi i analizuje dane na temat ruchu miejskiego, zachowań mieszkańców itd. W podstawowym ujęciu mowa tu o sygnalizacji świetlnej, monitoringu, sprawnej komunikacji miejskiej, poziomie zanieczyszczenia i recyklingu odpadów, rozładowywaniu korków na ulicach. Wbrew pozorom jednak nie chodzi o automatyzację i wyłączenie z tych działań ludzi. Wręcz przeciwnie – systemy informacyjne i urządzenia mobilne doskonale nadają się, aby w czasie rzeczywistym gromadzić informacje od mieszkańców, bieżące i najbardziej aktualne, a dalej – wykorzystując big data – pozyskiwać z tych danych pożyteczną, pełną wiedzę. Usprawnienia z niej płynące przyczyniają się bezpośrednio do poprawy jakości życia w mieście.

Radość. Przyjazna infrastruktura przekłada się na zadowolenie mieszkańców. To właśnie pozytywna ocena ze strony mieszkańców stanowi jeden z największych kapitałów stanowiących o wartości nowoczesnego miasta. W ocenie Charlesa Montgomery’ego, wykładowcy BMW Guggenheim Lab, miasta potrafiące sprawiać radość mieszkańcom (nie wyłączając też turystów) rozwijają się znacznie lepiejIndeks górny 9.

Dobre życie. Przyjazne miasto

Firma Lafarge, zajmująca się rozwiązaniami dla budownictwa, zrealizowała projekt badawczy „Szczęśliwe miasta”. Jego celem jest porównanie poziomu satysfakcji z życia w danych metropoliach, ale także zebranie i zanalizowanie opinii mieszkańców na temat miejsc ich zamieszkaniaIndeks górny 10. Z raportu wynika, że na tle innych aglomeracji Warszawa stanowi bardzo dobre miejsce do życia. Aż 84% mieszkańców stolicy deklaruje przywiązanie do niej, a 81% czuje się tu dobrze i deklaruje, że decyzja o życiu w mieście była świadomym wyborem. Warszawiacy najbardziej cenią możliwości zawodowe, znalezienia zatrudnienia i rozwoju kariery (51%). Poza nimi jedynie mieszkańcy Bombaju widzą tak duży potencjał zawodowy (60%) swego miasta. W opinii Magdaleny Kicińskiej, członkini zarządu Grupy Lafarge, warszawiacy są świadomi zalet, jakie niesie życie w dynamicznym i nowoczesnym mieście. „Dlatego planują w nim rozwój nie tylko kariery, lecz również życia prywatnego” – mówi Kicińska. Nie wszystkie jednak czynniki brane pod uwagę w badaniu znalazły uznanie mieszkańców Warszawy. Nisko, w porównaniu z innymi ośrodkami, oceniono estetykę stolicy i łatwość w komunikacji. „Warszawa ma w Polsce wizerunek miasta nieprzyjaznego, a jednak ponad 90% badanych jest zadowolonych z życia w stolicy. To zaskakujący i bardzo optymistyczny wynik, lekko powyżej światowej średniej. Pytanie tylko, na ile jakość życia w Warszawie wynika ze świadomej polityki miasta, a na ile z premii, jaką oferuje obywatelom stolica szybko rozwijającego się kraju, największy ośrodek kulturalny i akademicki, siedziba wielkich korporacji. Znamienne, że wśród największych zalet pierwsze miejsce zajęły »możliwości zawodowe, znalezienia zatrudnienia, możliwości kariery« – wymieniło je aż 51% badanych, podczas gdy średnia dla innych metropolii to zaledwie 33%” – mówi Grzegorz Piątek, krytyk architektury i prezes Fundacji Centrum Architektury.

Coraz większą rolę w potencjale nowoczesnych aglomeracji odgrywają aktywność lokalnych społeczności, otwartość władz na dialog i rozwój przestrzeni wspólnych.

Jednym z najciekawszych rankingów smart cities, miast przyjaznych do życia i rozwoju, jest coroczny raport „Quality of Life Survey”. Latem 2014 roku po raz ósmy opublikował go prestiżowy magazyn MonocleIndeks górny 11. Oprócz tak oczywistych czynników, jak: architektura miasta, poziom bezrobocia, jakość transportu miejskiego, wskaźnik przestępczości czy tolerancji dla inności, pod uwagę bierze się także szereg innych. Niektóre mogą zaskakiwać, lecz w rzeczywistości mówią wiele o olbrzymiej roli nowych wartości, jakie towarzyszą nowoczesnym miastom na całym świecie. Nowe wartości kształtują niewątpliwie: postępująca globalizacja, mobilność społeczeństw i łatwość podróżowania. Wskaźniki, jakie bierze pod uwagę raport „Quality of Life Survey”, to między innymi: liczba muzeów, kin, galerii i teatrów, gazet codziennych, księgarni, dni słonecznych w roku, odsetek odpadów podlegających recyklingowi, dostęp do parków i terenów zieleni, a także liczba sieciowych placówek handlowych (tzw. chain test, w którym brano pod uwagę liczbę lokali McDonald’s i H&M względem liczby mieszkańców). Zajrzyjmy więc do raportu i pierwszej piątki miast, w których jakość życia jest najwyższa. W rankingu (top 25) zabrakło miast z Polski, ale na pocieszenie dodajmy, że niektóre z tych w czołówce znajdują się w naszym sąsiedztwie – Berlin, Hamburg, Monachium i stolice państw Skandynawii.

Kopenhaga. Po raz trzeci na pierwszym miejscu.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jedno z najbardziej zróżnicowanych i unikalnych miast świata. Jego mroczne oblicze zostało pokazane w serialu „The Killing”. Natomiast nowoczesną przestrzeń i zadowolonych mieszkańców mogliśmy oglądać w emitowanym niedawno serialu politycznym „Borgen”. W Kopenhadze wychodzi 13 dzienników, jest 35 muzeów, a miejscowe metro uchodzi za najlepsze na świecie (pod względem niezawodności i skomunikowania). W 570‑tysięcznym mieście działa 90 księgarni.

Tokio. Ponad 9 milionów mieszkańców i 13 gazet codziennych, prawie 1700 księgarni, a także 290 McDonaldów i 8 sklepów H&M. Punktualne i bezpieczne metro z WiFi na każdej ze stacji. Zakaz palenia w przestrzeni publicznej.

Melbourne. Znakomita pogoda, coraz szersza oferta kulturalna, poprawa w jakości komunikacji miejskiej. I mnóstwo kawy oraz krykiet.

Sztokholm. Stolica Szwecji zyskuje na uznaniu (awans z 7. na 4. pozycję), nie tylko olbrzymie skupisko ludzi twórczych (designerzy, twórcy mody, artyści, filmowcy). Niespełna 900 tysięcy mieszkańców, 100 muzeów, 6 dzienników. Liberalna polityka imigracyjna i klimat multikulturowości. Bardzo niski wskaźnik przestępczości.

Helsinki. Spadek z 3. miejsca, ale i tak świetne warunki do życia. Mimo niesprzyjających zdarzeń w minionym roku (głównie ekonomicznej natury) wiele się tu dzieje i powstaje szereg nowych ośrodków (nie tylko drugi Starbucks w odpornej na sieci stolicy Finlandii, lecz również Fundacja Guggenheima z programem dla architektów z całego świata i kolejne muzeum).

* * *

Od wielu lat mówi się o miastach przyszłości w kontekście zrównoważonego rozwoju, nie tylko futurystycznych wizji, niesamowitych budowli i rozwiązań komunikacyjnych. Coraz większą rolę w potencjale nowoczesnych aglomeracji odgrywa aktywność lokalnych społeczności, otwartość władz na dialog i rozwój przestrzeni wspólnych. Wszystkie te czynniki stanowią dziś magnes dla biznesu oraz sprzyjają wysokim ocenom dobrego, przyjemnego życia w mieście. Korzyści płyną do każdej ze stron, tak mieszkańców i lokalnych władz, jak i biznesu. 

  1. J. Rykwert, Pokusa miejsca. Przeszłość i przyszłość miast, przeł. T. Bieroń, Kraków 2013.

  2. Por.: L. Krier, Architektura wspólnoty, przeł. P. Choynowski, Gdańsk 2013.

  3. Por.: M. Idczak, Ogólna koncepcja budynku pasywnego, oprac. Instytut Budynków Pasywnych przy Narodowej Agencji Poszanowania Energii. Więcej: www.ibp.com.pl

  4. Dyrektywa Unii Europejskiej i Rady Europy z 16 grudnia 2002 r., dot. jakości energetycznej budynków.

  5. Więcej na stronach MAC (Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji): www.mac.gov.pl/budzet‑partycypacyjny

  6. Por.: www.twojbudzet.um.warszawa.pl

  7. Więcej: www.griffin‑artspace.com

  8. Więcej na ten temat pisze Maciej Frąckowiak; FUTU Paper, nr 11/2013 („Miejskie innowacje”, ss. 16‑17).

  9. M. Frąckowiak, „Miejskie innowacje”, FUTU Paper, nr 11/2013.

  10. Badania opinii zostały przeprowadzone na grupie 5445 respondentów w okresie od sierpnia 2013 do czerwca 2014 roku.

  11. The way of the World, Monocle nr 75, ss. 30‑56.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Koniec ery tradycyjnych wyprzedaży: liczy się już nie tylko cena

Sezon wyprzedaży 2025 pokazał już na starcie, że tradycyjne strategie rabatowe przestają działać.  Najnowsze badanie BCG dowodzi, że wchodzimy w erę „aktywnego konsumenta”, który nie podąża już ślepo za rabatami. Zamiast tego domaga się transparentności i realnej wartości. Dzieje się tak gdyż konsumenci masowo uzbroili się w generatywną sztuczną inteligencję do weryfikowania promocji i szukania realnej wartości. Dlatego Twoim największym konkurentem nie jest inna firma, lecz osobisty agent AI Twojego klienta.

Multimedia
Co nam się wmawia na temat sztucznej inteligencji?

Jakie narracje słyszymy na temat sztucznej inteligencji i co one z nami robią i jakie wywołują skutki? Jakie kształtują w nas wyobrażenia, oczekiwania, emocje, obawy i pragnienia? Do jakich zachowań nas mobilizują? Odpowiedzi na te wszystkie pytania szuka w 14 odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony wraz z Edytą Sadowską oraz Kasią Zaniewską.  Rozmówcy analizują narracje na temat AI oraz o sile perswazji i jej społecznych skutkach.

Pięć cech liderów napędzanych technologią Pięć cech liderów napędzanych technologią

W dobie gwałtownych zmian technologicznych to CEO, którzy aktywnie zdobywają kompetencje cyfrowe i odważnie redefiniują swoje modele biznesowe, wyznaczają nową jakość przywództwa. Odkryj, jak pięć cech liderów napędzanych technologią przekłada się na przewagę konkurencyjną i trwały wzrost firmy.

Magazyn
Premium
Dlaczego uważni liderzy lepiej zarządzają zmianą
Samoświadomi i opanowani menedżerowie skuteczniej przeprowadzają swoje zespoły przez okresy niepewności związanej ze zmianami kierunku działania organizacji. Wdrażanie strategicznych zmian ma ogromny wpływ na wyniki przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, czy chodzi o zwinne wykorzystanie nowej szansy rynkowej, czy o budowanie długoterminowej odporności. Wielu liderom jest jednak trudno skutecznie przeprowadzić zespół przez ten proces. Takie inicjatywy […]
Premium
W erze cyfrowej zaangażowanie nabiera nowego znaczenia

Automatyzacja bez ludzi nie działa. W erze AI to zaangażowanie, odpowiedzialność i zaufanie stają się nową walutą innowacyjnych organizacji.

chiński e-commerce i social commerce
Premium
Superaplikacje, social commerce i AI, czyli chiński przepis na sukces w e-handlu

Superaplikacje, handel społecznościowy i sztuczna inteligencja tworzą w Chinach nowy model handlu. Ashley Dudarenok tłumaczy, dlaczego przyszłość e-commerce należy do zintegrowanych ekosystemów i inteligentnych agentów AI.

Premium
Zaangażowania można się nauczyć

Zaangażowanie to nie magia, lecz kompetencja. Można je trenować – tak jak empatię, odpowiedzialność czy współpracę – pod warunkiem, że liderzy stworzą ku temu właściwe warunki.

strategie ochrony innowacji
Premium
Jak chronić innowacje przed kopiowaniem

Jak skutecznie bronić innowacji przed kopiowaniem? Czasem wystarczy mądrze zaprojektować produkt – tak, by jego kluczowych elementów nie dało się łatwo odtworzyć ani wykorzystać.

Premium
Efekt domina w zarządzaniu dobrostanem

Kultura dobrostanu staje się nowym filarem przywództwa. Firmy, które inwestują w wellbeing liderów i zespołów, uruchamiają efekt domina – rozwijają kompetencje, wzmacniają kulturę organizacyjną i budują przewagę na rynku.

Wybieram MIT

Cyfrowa transformacja to dziś nie wybór, lecz konieczność. Jak pokazuje doświadczenie Grupy Symfonia, przemyślane inwestycje w technologie potrafią odmienić kierunek rozwoju firmy i stać się impulsem do trwałej przewagi konkurencyjnej.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!