Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE

Jak projektowanie włączające pomaga pozyskać nowych klientów

19 kwietnia 2024 11 min czytania
Vanessa M. Patrick
Jeffrey D. Shulman
Jak projektowanie włączające pomaga pozyskać nowych klientów

Rozczarowanie klienta jest niekorzystne dla biznesu. Jednak niektóre produkty rozczarowują codziennie w sposób niezamierzony. Skorzystaj z tych podpowiedzi, aby projektować produkty dla bardziej zróżnicowanych społeczności.

Wyobraź sobie produkt, którego użytkowanie jest frustrujące dla milionów ludzi. Można było łatwo tego uniknąć, wybierając inny projekt. Gdyby to był twój produkt, czy nie chciałbyś wiedzieć, kto był nim sfrustrowany i dlaczego? Jak rozwiązać problem i jak twoja organizacja może uniknąć podobnych błędów w przyszłości?

Zastanów się na przykład, w jaki sposób marketerzy i projektanci wykorzystują kolor, aby zbudować odrębną tożsamość wizualną swoich produktów i marek. Decyzje dotyczące koloru często opierają się na oczekiwaniu, że wszyscy użytkownicy będą mogli zobaczyć wybrane kolory. Takie założenie może jednak w sposób niezamierzony wykluczyć użytkowników nierozróżniających kolorów, którzy stanowią 8% światowej populacji. Uznając znaczenie projektowania dla dostępności, Adobe Color udostępnia narzędzia, które umożliwiają projektantom wybieranie odcieni bezpośrednio z koła kolorów na początku procesu projektowania, pomagając im uniknąć późniejszych problemów.

Firmy mają możliwość – i obowiązek – poszerzenia swojej perspektywy przy rozważaniu, dla kogo są przeznaczone ich produkty. Integrujący projekt to taki, który ułatwia dopasowanie produktu do zróżnicowanej grupy użytkowników, co może przy okazji przynieść nie lada korzyści firmie, klientom i społeczeństwu. Nawet drobne chwile uważności mogą przynieść znaczące rezultaty, umożliwiając korzystanie z produktów większej populacji.

Różnorodność użytkowników

Integrujące projektowanie produktu zaczyna się od zrozumienia i uwzględnienia wielu wymiarów tożsamości. Niedawne badania Vanessy Patrick i Candice Hollenbeck, opublikowane w „Journal of Consumer Psychology”, przełożyły na obszar marketingu koncepcję tożsamości społeczno‑kulturowej psycholożki Pameli Hays, określaną akronimem ADDRESSING (Age, Developmental Disabilities, Acquired Disabilities, Religion, Ethnicity, Sexual Orientation, Socioeconomic Status, Indigenous Group Membership, Nationality, and Gender Contributes). Czynniki, na których opiera się ta teoria – wiek, niepełnosprawność rozwojowa i nabyta, religia/duchowość, tożsamość etniczna/rasowa, orientacja seksualna, status społeczno‑ekonomiczny, pochodzenie, narodowość i płeć kulturowa – mogą pomóc zespołom projektującym produktów w rozróżnieniu niedostatecznie reprezentowanych grup społecznych.

Nawet firmy, które zdają sobie sprawę ze znaczenia włączającego projektowania, mogą nie być pewne, jak podejść do tej kwestii w obliczu wielu ograniczeń i konkurencji. Korzystając z teorii ADDRESSING, można postawić cztery zestawy pytań pozwalających poszerzyć perspektywę, z której patrzy się na rynek docelowy produktu. Dzięki temu można zbudować włączający proces rozwoju produktu i opracować inkluzywne innowacje.

  • Pytania, które należy zadać, aby włączyć użytkowników brzegowych do rynku docelowego, to: „Jak dobrze jako organizacja radzimy sobie z pełnym spektrum potrzeb naszego rynku docelowego?”, „Czy nieświadomie pomijamy grupy użytkowników, których potrzeby jesteśmy w stanie (z zyskiem) zaspokoić?”, „Czy wiemy, kogo wykluczamy?”.

Firma Apple odkryła, że technologia rozpoznawania mowy działa znacznie gorzej, gdy korzystają z niej osoby jąkające się, w związku z czym populacja ta korzysta z niej znacznie rzadziej niż reszta użytkowników. Wykorzystując nagrane dane dotyczące mowy użytkowników z wadami wymowy, Apple poprawił skuteczność swoich produktów.

Innym przykładem zaspokajania wcześniej pomijanych potrzeb klientów są osoby transpłciowe i niebinarne, które często spotykają się z nadmierną kontrolą i potencjalnym zawstydzeniem, gdy korzystają z kart kredytowych lub debetowych, które nie odzwierciedlają ich tożsamości. W 2019 roku Mastercard wprowadził funkcję True Name, która pozwala konsumentom wstawić wybrane przez siebie imię i nazwisko na karcie, nawet jeśli jest ono inne niż to, które mają wpisane w dokumencie tożsamości.

Nowoczesne procesy rozwoju produktów często skupiają się na zaspokajaniu potrzeb typowego lub przeciętnego użytkownika, co może być zbyt wąskim spojrzeniem. Firmy mogą wykorzystywać ankiety, recenzje klientów oraz dane dotyczące użytkowania i wydajności, aby zidentyfikować różnice w stopniu, w jakim ich produkty odpowiadają potrzebom określonych populacji.

  • Pytania, które należy zadać, aby uruchomić procesy włączające to: „Czy w procesie rozwoju i projektowania produktów uwzględniamy osoby niedostatecznie reprezentowane i marginalizowane w przeszłości?”, „Czy możemy dostosować nasze produkty, czy też musimy stworzyć nowe, aby wyeliminować włączenie społeczne?”.

Kiedy istniejące produkty nie mogą odpowiednio zaspokoić potrzeb konsumentów brzegowych, firmy mogą stworzyć nowe, włączające oferty, które koncentrują się na ich potrzebach. Na przykład w 2018 roku, po wypuszczeniu kilku wersji kontrolera Xbox, zespół Microsoftu zajmujący się Xbox opracował nowy model dla graczy o ograniczonej sprawności ruchowej. Projektanci działali w ścisłej konsultacji ze społecznością osób niepełnosprawnych, testując prototypy z terapeutami zajęciowymi i słuchając osób ze społeczności graczy, które borykały się z takimi problemami. W rezultacie powstał kontroler o modułowej konstrukcji, którego można używać z dostosowywanymi akcesoriami (joystickami, uchwytami i przyciskami), dzięki czemu wszyscy użytkownicy, niezależnie od stopnia sprawności fizycznej, mogą doświadczyć radości z grania.

Skoncentrowanie się w procesie rozwoju produktu na najbardziej marginalizowanych użytkownikach może przynieść wszystkim klientom korzyści, które często przekraczają oczekiwania pozostałej części rynku docelowego. Na przykład buty Nike GO FlyEase, które można założyć bez używania rąk. To obuwie zostało zainspirowane sytuacją klienta z porażeniem mózgowym i zaprojektowane w porozumieniu z osobami po amputacjach tak, aby można było łatwo je założyć. Wsuwane tenisówki przynoszą korzyści także klientom z przejściową niepełnosprawnością, na przykład ze złamaną ręką, oraz osobom, których ręce są w danej sytuacji niedostępne, niezależnie od tego, czy trzymają artykuły spożywcze, noszą dziecko, czy ściskają smycz dla psa. Rozwiązanie niedostępności spowodowanych niepełnosprawnością może również rozwiązać inne niedostępności. Na przykład podcięcia krawężników zwiększają mobilność nie tylko osób na wózkach inwalidzkich, lecz także osób pchających wózki dziecięce, ciągnących walizki na kółkach lub jeżdżących na hulajnogach.

Produkty opracowane przy użyciu sztucznej inteligencji były niedostosowane dla wszystkich z powodu niedostatecznej reprezentacji rdzennych Amerykanów w danych szkoleniowych. Na przykład wykazano, że oprogramowanie do rozpoznawania obrazów błędnie identyfikuje elementy kultury rdzennych Amerykanów, a popularny generator obrazów AI niedostatecznie reprezentuje rdzenną ludność. Przykłady te pokazują potencjalne wady sytuacji, gdy społeczności historycznie marginalizowane nie są uwzględniane w zbiorach danych, na podstawie których szkolone są algorytmy, lub w ocenie wydajności algorytmu. Starając się tworzyć algorytmy z myślą o szerszej grupie użytkowników, odpowiedzialne praktyki Google’a dotyczące sztucznej inteligencji obejmują ocenę kompletności zbiorów danych i wyników sztucznej inteligencji z uwzględnieniem różnych grup społecznych.

Zwiększanie dostępności lub funkcji włączających do istniejącego produktu na późnym etapie jego cyklu życia może prowadzić do nieoptymalnego dostosowania do użytkownika, zwiększonych kosztów rozwoju i marketingu oraz straconych szans na zachwyt klientów. Użytkownik, który za pierwszym razem będzie miał problemy z produktem, może już nigdy nie do niego wrócić, aby ułatwienia dodane później.

  • Pytania, które należy zadać, aby zbudować zróżnicowany zespół produktowy, to: „Czy nasze procesy rekrutacji zapewniają dotarcie do różnorodnych talentów reprezentujących całe społeczeństwo?” i „Czy w organizacji panuje kultura przynależności i bezpieczeństwa psychicznego, która umożliwia wyrażanie i szanowanie różnorodnych perspektyw?”.

Zadanie sobie pytania, czy twój zespół odzwierciedla różnorodność rynku, może pomóc w włączeniu różnorodnych perspektyw w cały proces rozwoju produktu.

Firmy mogą ułatwić bardziej włączający proces opracowywania produktów, zatrudniając pracowników z różnych grup społecznych. Niewidoma Sumaira (Sam) Latif pracuje w Procter & Gamble od ponad 20 lat. Jako specjalna konsultantka ds. projektowania włączającego współpracowała z zespołem Herbal Essence nad stworzeniem nowego projektu opakowania z wyczuwalnymi w dotyku wgłębieniami, które pomagają osobom niedowidzącym odróżnić butelkę szamponu od butelki odżywki. Jest to korzystne nie tylko dla osób z wadami wzroku, ale też dla wszystkich, którzy mają trudności ze rozpoznaniem produktu, którego akurat chcą użyć pod prysznicem.

Tworzenie produktów włączających wymaga, aby organizacje miały nie tylko otwarte okna dla potrzeb różnorodnych użytkowników, ale także lustra, w których mogą się przejrzeć różnorodne zespoły. Sprawdzanie swoich „okien” i „luster” pozwala tworzyć dla szerszego grona klientów i kreować innowacje, które wpływają na ich życie. Na przykład Snap zbiera i raportuje nie tylko płeć, rasę i pochodzenie etniczne swoich pracowników, ale także liczbę pracowników neuroróżnorodnych, z niepełnosprawnościami fizycznymi, członków społeczności LGBTQ , absolwentów szkół wyższych pierwszego pokolenia lub byłych wojskowych. Posiadanie zespołu projektantów produktów z doświadczeniem marginalizacji zaowocowało wprowadzeniem przez firmę Snap nowych funkcji, takich jak kamera inkluzywny aparat, który lepiej oddaje odcienie skóry. Jest to korzystne dla wszystkich, zwłaszcza użytkowników o ciemniejszej karnacji, którzy w przeszłości mieli problemy z korzystaniem z aplikacji używających aparatów.

  • Pytania, które należy zadać, aby nadać priorytet włączeniu to: „Które funkcje włączające powinniśmy traktować priorytetowo?”, „Czy nasze szacunki dotyczące wpływu produktów włączających na pewno są bezstronne?”, „Czy możemy przetestować tezy dotyczące zwrotu z inwestycji w przypadku priorytetyzacji funkcji włączających?”.

Zespół produktowy będzie dążył do rozwoju funkcji poszerzających bazę klientów tylko wtedy, gdy zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że zwrot z takiej inwestycji będzie wysoki. W rezultacie funkcje poprawiające dostępność i integrację są często postrzegane w procesie programowania jako rzeczy, które warto, ale niekoniecznie trzeba mieć.

Ta depriorytetyzacja dostępności i włączenia może być niezgodna z tym, co jest najlepsze dla firmy. Niedawne badania Jeffreya Shulmana i Zheyina (Jane) Gu, opublikowane w czasopiśmie „Marketing Science”, wykazały, że stronniczość w badaniach może prowadzić firmy do systematycznego niedostatecznego lub nadmiernego inwestowania w rozwój produktów włączających. Wątpliwości co do wpływu przystępności mogą również narastać samoistnie: użytkownicy z określonych populacji mogą nie korzystać z produktu, ponieważ nie był on pierwotnie dla nich przeznaczony, w związku z czym mogą nie reagować na ulepszenia zaprojektowane z myślą o nich. Aby przerwać ten cykl, należy zweryfikować potencjalny wpływ produktów włączających poprzez przeprowadzenie bardziej kompleksowego testu.

Liderzy mogą przezwyciężyć opór przed nadaniem priorytetu włączającemu projektowi produktu, stosując standardowe metodologie doskonalenia procesów, takie jak DMAIC firmy Six Sigma, w celu zidentyfikowania i zademonstrowania wpływu inicjatyw włączających na kluczowe wskaźniki sukcesu. Dobrze zdefiniowane projekty pilotażowe mogą pomóc zespołowi przeanalizować, jak celowe zaangażowanie różnorodnych społeczności użytkowników wpłynie na rozwój produktu, w tym na czas, koszty i wydajność produktu.

Są firmy, które powołują specjalne stanowiska ds. dostępności produktów, aby zapewnić specjalistyczną wiedzę i wskazówki zespołom produktowym. Na przykład ADP zatrudniła dyrektora ds. integracji produktów, a firma Microsoft – dyrektora ds. integracji. Zespoły ds. kapitału produktu działają w firmach Airbnb, Google, LinkedIn, Meta i Snap.

Jako lider masz możliwość postawienia sobie tych czterech zestawów pytań opisanych powyżej, aby odkryć możliwości biznesowe, które mogą mieć również pozytywny wpływ na ludzi i społeczeństwo. Integracyjne projektowanie produktów nie jest wyłącznie obowiązkiem projektantów, badaczy doświadczeń użytkowników, inżynierów czy menedżerów produktów. Liderzy mogą wspierać zmiany, tworząc cele organizacyjne skupione na przystępności swoich produktów i zachęcając zespół do ustalenia wskaźników sukcesu i inicjatyw wspierających te cele.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Hiperrealistyczna ilustracja przedstawia przestronne, nowoczesne atrium o minimalistycznym wystroju. W centralnym punkcie podłogi znajduje się świetlista rozeta kompasu, symbolizująca moralne centrum organizacji. Nad nią unoszą się transparentne, kolorowe panele w chłodnych i ciepłych tonacjach, zawieszone w przestrzeni na różnych wysokościach. Naturalne światło wpada przez świetliki dachowe, tworząc spokojną, refleksyjną atmosferę. Całość emanuje równowagą między strukturą a wartościami, technologią a etyką. Lekcje strategii etycznej AI od Grupy H&M

Podejście globalnego detalisty do etyki sztucznej inteligencji zakłada, że formalne procedury mają ograniczony zasięg. Menedżerowie koncentrują się na wzmacnianiu moralnego kompasu wszystkich pracowników – tak, by potrafili podejmować trafne decyzje, krok po kroku, rozmowa po rozmowie.

Sztuczna inteligencja zmienia sposób funkcjonowania organizacji – i właśnie dlatego stanowi wyzwanie etyczne. Kto powinien ponosić odpowiedzialność za zautomatyzowane decyzje i działania? Jak szeroka powinna być decyzyjność algorytmów? Jak projektować interakcje między ludzkim umysłem a maszyną? Jak technologia wpływa na pracowników? Gdzie w systemie kryją się uprzedzenia?

Firmy, regulatorzy i decydenci starają się znaleźć trwałe zasady etyczne, które pomogą im poruszać się w tym moralnym labiryncie. Zazwyczaj stosują pozornie logiczne podejście: najpierw identyfikują uniwersalne wartości (takie jak przejrzystość, sprawiedliwość, autonomia człowieka czy możliwość wyjaśnienia decyzji), następnie określają praktyczne zastosowania tych wartości (np. w procesach decyzyjnych czy rekrutacji wspieranej przez AI), a na końcu formalizują je w kodeksach postępowania. Założenie jest takie, że kodeksy etyczne powinny mieć pierwszeństwo przed „kodeksem obliczeniowym” AI.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!