Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 24, czerwiec - lipiec 2024)

Benefity to rzecz zbędna?

1 czerwca 2024 5 min czytania
Zdjęcie Materiał Partnera ICAS Poland -
Materiał Partnera ICAS Poland
Zdjęcie Janusz Prendota - CEO ICAS Poland
Janusz Prendota
Benefity to rzecz zbędna?

Do niedawna przy wyborach pracodawców dotyczących benefitów dominował trend „im więcej, tym lepiej”. Stawką było większe zadowolenie zatrudnionych, mające się przekładać także na efektywność ich pracy. Coraz częściej jednak pracodawcy, którzy wiele zainwestowali w rozwój świadczeń, są rozczarowani. Nadmiarowe, nietrafione, źle wdrożone korzyści, zamiast pomagać, obciążają firmę finansowo i organizacyjnie. Debenefityzacja to racjonalizacja podejścia do benefitów i projektowanie ich tak, by naprawdę sprzyjały pracy.

NIE OD DZIŚ WIADOMO, że zaangażowany, efektywny i lojalny pracownik musi być odpowiednio wynagradzany, motywowany i doceniany. Dużą rolę odgrywają w tym benefity. Ich historia sięga starożytności, kiedy żołnierzom oferowano racje żywnościowe i opiekę medyczną jako zachętę do walki. W kolejnych stuleciach przywileje rozwijano, proponując ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne, wyżywienie, mieszkanie i paczki świąteczne. Korzyści wiązały pracownika z pracodawcą i dawały mu poczucie dumy. Dzisiaj benefity to must have, a ich szeroka oferta obejmuje nie tylko pomoc praktyczną, ale także wellness i sposoby na poprawę samopoczucia. Paradoksalnie, zarówno pracodawcy, jak i pracownicy zaczynają się w tym oceanie możliwości gubić, a związek benefitów z pracą coraz bardziej się rozmywa.

6 błędów, które sprawiają, że korzyści przestają być korzystne

Kuszone licznymi korzyściami wdrożenia benefitów firmy nierzadko ulegają obietnicom, które potem nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Oto błędy, których szczególnie powinny się wystrzegać przy planowaniu zrównoważonej polityki benefitowej.

  1. Benefity nie są dopasowane do możliwości firmy. Wiele firm podąża za trendami, przyjmując rozwiązania nieadekwatne do swojego budżetu, organizacji i kultury. W efekcie, według raportu „Future of Benefits 2023” zrealizowanego przez platformę Care. com, 95% liderów HR widzi potrzebę weryfikacji strategii benefitowej.

  2. Potrzeby pracowników są inne, niż zakładają pracodawcy. Sondaż Instytutu Gallupa z 2022 roku pokazuje, że podczas gdy 92% pracodawców deklaruje dbałość o dobrostan zespołu, tylko 52% pracowników to potwierdza. Pozorne benefity, zamiast inwestycją, stają się wyłącznie kosztem.

  3. Rzeczywistość nie odpowiada obietnicom. Jak wskazuje „Remote’s Global Benefits Report 2023”, tylko 24% pracowników nie ma problemów z korzystaniem z benefitów, pozostali trafiają na bariery. Przykładem jest dostęp do opieki medycznej wymagający długiego oczekiwania na wizyty.

  4. Nadmiar benefitów przytłacza i dezorientuje. Nowe świadczenia wymagają czasu na ich poznanie, a wielość opcji utrudnia wybór. Badania „Health on Demand 2023” MercerMarsh Benefits podkreślają, że zwiększanie liczby benefitów ma sens tylko do pewnego limitu. Więcej niż 10, zamiast motywować, obciąża.

  5. Niewłaściwe wdrożenie ogranicza wartość benefitów. Nawet dobre benefity będą nieefektywne, jeśli nie zostaną wypromowane. Jak wskazuje raport „Benefity w oczach pracowników 2023” Sedlak&Sedlak, komunikacja w tym obszarze jest właściwa zdaniem 48% pracowników, pozostali mają wątpliwości.

  6. Pracownicy szybko przyzwyczajają się do świadczeń. Efekt motywacyjny nowych propozycji z czasem maleje, a początkowa atrakcja staje się normą lub zostaje zapomniana. Dlatego długoterminowe podejście do benefitów powinno zakładać działania przypominające i wspierające wykorzystanie.

Debenefityzacja, czyli jak planować benefity z głową

Czy benefity są zbędne? Oczywiście nie. Ich koncepcja wymaga jednak odświeżenia. Do planowania przywilejów warto podejść jak do innych projektów – określić ich cel oraz parametry, które pozwolą ocenić, czy został osiągnięty. Dla każdego benefitu można określić KPI, takie jak poziom świadomości jego istnienia, procent wykorzystania i ocenę przydatności. Można też powiązać go z firmowymi wskaźnikami retencji, absencji czy docenienia. Potem funkcjonowanie benefitów trzeba regularnie analizować i wyciągać wnioski.

Dobry benefit – przykład klienta ICAS Poland

Firma ICAS oferuje program wsparcia pracowników EAP na polskim rynku już od ponad 10 lat i współpracuje z ponad 300 klientami z różnych sektorów gospodarki. Pracownicy dużej firmy produkcyjno- -dystrybucyjnej zostali objęci EAP w 2021 roku. Wdrożenie programu zostało zaplanowane podczas warsztatów z klientem. Uwzględniało podział na jednostki organizacyjne, a także wyzwania związane z pracą biurową, produkcyjną i w terenie. Obejmowało przygotowanie materiałów z przykładami z życia oraz szkolenia dla menedżerów i pracowników.

W pierwszym roku z konsultacji z psychologami, coachami, prawnikami i finansistami skorzystało 12% pracowników. Firma miała też dostęp do programu edukacyjnego, interwencji kryzysowych oraz wydarzeń dla specjalistów HR i liderów. W roku 2022 poziom wykorzystania wzrósł do 26%, w dużej mierze w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu i wybuchem wojny. Klient nie musiał zamawiać dodatkowych działań, bo reakcja na sytuacje nadzwyczajne jest częścią programu. W kolejnych latach pracownicy nadal wykorzystują możliwości EAP na wysokim, stabilnym poziomie. Na podstawie analiz wykorzystania opracowywane są plany komunikacji i szkoleń oraz reakcje na wczesne sygnały ostrzegawcze.

Czynniki sukcesu, które sprawdziły się zarówno we wspomnianej organizacji, jak i wielu pozostałych firmach korzystających z programu wsparcia pracowników, to m.in.: jeden program odpowiadający na wiele wyzwań, efektywność kosztowa dzięki stałej cenie, długofalowa strategia wdrożenia i utrzymania, kontakt w ciągu 15 sekund, 24/7, czytelne przełożenie na poprawę zdolności do pracy. Więcej informacji można znaleźć na stronie icas.pl.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!