Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Zdegradowany do kadrowca

5 stycznia 2018 15 min czytania
Lidia Zakrzewska
Zdegradowany do kadrowca

Wysoka pozycja działów personalnych odchodzi w przeszłość. Szefowie ds. HR coraz rzadziej awansują na szczebel dyrektorski, maleje też ich dostęp do najważniejszych osób w firmie, a więc także wpływ na kształtowanie strategii. Czy to definitywny powrót do funkcji dostawcy usług kadrowych?

Poprzednie badanie, przeprowadzone w 2016 roku przez ICAN Research, pokazało, że działy personalne powoli tracą strategiczną pozycję. Postawiliśmy wtedy tezę, że HR przespał swoją szansę. I chyba się nie pomyliliśmy, gdyż obecne badanie potwierdza ten trend. To, że pozycja HR się obniża, widać w hierarchii służbowej – znacząco zmniejszyła się liczba dyrektorów na tym stanowisku, przybyło natomiast kierowników, którzy zaliczani są do średniego szczebla managementu. Tylko w 1 badanych firm dyrektor HR jest jednocześnie członkiem zarządu. Oczywiście nadal są organizacje z zaawansowanym, wysoko umocowanym działem HR, jednak z roku na rok ta grupa jest coraz mniej liczna.

Iwona Wencel, prezes zarządu WNCL, twierdzi: „Funkcja HR zmaga się z bylejakością ze względu na niedoinwestowanie, czemu zresztą sami jesteśmy winni. Nie mamy czasu ani zasobów. Nie potrafimy przekonać, że to, co robimy, ma biznesowy sens i wpływa na osiągane wyniki. Zamiast być partnerami zarządów, HR koncentruje się na sprawach kadrowo‑płacowych. Dodatkowo nie sprzyja nam rynek. Mamy trudności z rekrutacją, co powoduje, że nawet ten element, dotychczas wspierający HR w budowaniu wartości dla biznesu, realizujemy coraz mniej efektywnie. Musimy więc na nowo zdefiniować naszą rolę w organizacji i nasz sposób funkcjonowania. Na nowo podejść do procesów i narzędzi HR w kontekście nowego, cyfrowego świata i młodego pokolenia. Inaczej będziemy potrzebni jedynie do sprawnej i wydajnej obsługi kadrowo‑płacowej”.

HR zmaga się z bylejakością ze względu na niedoinwestowanie #HR

Marta Urbańska, dyrektor HR w firmie Xerox, podpowiada: „W naszej organizacji zarząd wzmacnia strategiczną pozycję HR poprzez zapraszanie dyrektora personalnego do udziału w spotkaniach, na których podejmowane są decyzje biznesowe, oraz poprzez opiniowanie planowanych zmian”.

Jakie DZIAŁANIA prowadzi HR, aby wspomóc biznes (w %)

Wagę HR w organizacji można też poznać właśnie po częstotliwości spotkań z kierownictwem firmy i udziale w naradach, a w 2017 roku jest ich zdecydowanie mniej niż w 2013. W połowie badanych firm przedstawiciel HR jest zapraszany na posiedzenia kierownictwa raz na kwartał lub rzadziej. Oczywiście inaczej to wygląda tam, gdzie dyrektor HR jest członkiem zarządu. Połowa takich firm omawia z szefem personalnym co najmniej raz na dwa tygodnie strategie dotyczące zarządzania biznesem (dla całej próby odsetek ten wynosi nieco ponad 25%).

Dlaczego zarządy tak rzadko wsłuchują się w głos szefów działów personalnych? Iweta Podłowska, dyrektor regionalny HR z firmy Danfoss Power Solutions, uważa, że przyczyną może być tradycyjne myślenie o HR, jako dostawcy usług kadrowych. „Jest ono wciąż mocno zakorzenione w kierownictwach firm. Zresztą pod względem liczby zadań przeważa część kadrowo‑płacowa. Część pracy HR biznes partnerów, czyli specjalistów wspierających kierownictwo w zakresie szeroko pojętych działach strategicznych, jest ograniczona, ale też kompetencje strategiczne znajdują się w tych zespołach w fazie rozwoju”.

Według Beaty Wicińskiej, dyrektor pionu HR z firmy Manta, działania z obszaru tzw. miękkiego HR są często niedoceniane, ponieważ bardzo trudno zmierzyć ich efekty (mowa tu np. o działaniach służących budowaniu i integrowaniu zespołów). „Sądzę, że największa rozbieżność w ocenie efektów między zarządem a HR może się pojawiać w dużych organizacjach. W naszej firmie ona nie istnieje właśnie ze względu na wielkość i strukturę przedsiębiorstwa. Nie jesteśmy dużą organizacją, w związku z czym wszyscy dobrze się znają. Dla działu kadr nikt nie jest anonimowy. Sporo przedsięwzięć z obszaru HR jest inicjowanych oddolnie, na przykład tematyka szkoleń zależy od zgłaszanych potrzeb, dział personalny tylko je organizuje. Choć istniejemy już 20 lat, nadal jesteśmy organizacją uczącą się i zwracamy ogromną uwagę na to, aby HR nie cofał się w sferę czysto kadrową”.

Interesujesz się tematyką HR? Dołącz do Klubu HR!

HR 2017. Kto zwycięży w walce o pracownika?

HR 2017. Kto zwycięży w walce o pracownika?

To wyjątkowa społeczność liderów HR, którzy chcą pełnić strategiczne funkcje w swoich organizacjach. Aktywizujemy przedstawicieli działów personalnych, uzupełniamy i doskonalimy ich kompetencje biznesowe oraz tworzymy przestrzeń do wartościowego networkingu. Dowiedz się więcej!

Działania wspierające biznes

Badane firmy deklarują, że ich najważniejsze cele strategiczne to zwiększenie sprzedaży (istotny wzrost wskazań w porównaniu z poprzednim rokiem) i zbudowanie pozycji lidera rynkowego. Niestety, w obszarze budowania atutów konkurencyjnych firmy nie zawsze mogą liczyć na wsparcie personalne. Ze stwierdzeniem, że dział HR wspiera firmę w tych działaniach, zgadza się tylko 60% badanych (rok wcześniej 80%).

Organizacje, które twierdzą, że dział personalny efektywnie wspiera funkcje biznesowe i zarząd w budowaniu przewagi wobec konkurentów, znacznie częściej mówią, że opracowały i wdrożyły program szkoleń dostosowany do strategii ogólnej oraz że HR dobrze rozumie, na czym polega biznes firmy, ma szeroką wiedzę na temat jej funkcjonowania i skutecznie realizuje zaplanowane cele ogólne. Natomiast w przedsiębiorstwach, w których dział HR nie ma dużego wpływu na budowanie atutów konkurencyjnych, najważniejszym celem strategicznym jest zwiększenie zysku z działalności.

W opinii respondentów, działania HR umożliwiające zdobycie przewagi nad konkurencją polegają głównie na dostarczeniu liniom biznesowym najbardziej utalentowanych pracowników oraz dbaniu o ich rozwój zawodowy. Z kolei walka ze stresem oraz zarządzanie równowagą między pracą a życiem prywatnym mają relatywnie niskie znaczenie (zobacz ramkę Jakie działania prowadzi HR, aby wspomóc biznes).

Beata Wicińska mówi wprost: „HR wnosi bardzo istotny wkład w budowę zdolności firmy do konkurowania na rynku. Efektem skutecznych działań jest stworzenie silnego zespołu. Im lepszy, bardziej zgrany i profesjonalny będzie zespół, tym większa przewaga rynkowa wobec konkurencji. Kiedy nasi pracownicy działają szybko, sprawnie i efektywnie, rośnie nasza konkurencyjność”.

W Xerox Polska dział personalny wspiera zarząd w zwiększaniu konkurencyjności poprzez pozyskiwanie utalentowanych pracowników, ich rozwój, umiejętne komunikowanie zmiany, zarządzanie nią oraz kształtowanie właściwej kultury organizacyjnej, która buduje angażujące środowisko pracy. Oferując szkolenia szyte na miarę potrzeb biznesu oraz dzieląc się wiedzą, HR wpływa pośrednio na poprawę efektywności zespołów – dopowiada Marta Urbańska.

Czy HR rozumie biznes i wspiera budowanie pozycji konkurencyjnej firmy? (w %)

 

FALA 2013

FALA 2016

FALA 2017

HR dobrze rozumie, na czym polega biznes firmy

87

84

91

HR skutecznie wspiera realizację strategii biznesowej firmy

78

76

71

HR posiada szeroką wiedzę na temat funkcjonowania firmy

78

75

70

Program szkoleń dostosowany jest do strategii firmy

78

76

67

Strategia HR dostosowana jest do strategii firmy

78

76

63

Firmy, w których HR ma istotny udział w budowaniu atutów konkurencyjnych, charakteryzują się dwiema cechami – dużo rzadziej deklarują, że kluczowymi czynnikami pomagającymi zbudować dobrą pozycję wobec konkurencji są takie elementy, jak: dostarczanie najbardziej utalentowanych pracowników, rozwój pracowników, efektywne ich zatrzymanie, wynagrodzenia i premie, budowanie silnej marki pracodawcy. Znacznie ważniejsze są dla nich: kształtowanie pożądanej kultury organizacji, zarządzanie talentami, świadczenia pozapłacowe.

Nie wyróżniają się na tle pozostałych takim elementem jak efektywne zatrzymanie pracowników, ale znacząco lepiej od ogółu radzą sobie z zarządzaniem talentami, dbaniem o motywację pracowników, zarządzaniem różnorodnością (ze względu na wiek, płeć), dbaniem o równowagę między pracą a życiem prywatnym, poprawą efektywności zespołów oraz zarządzaniem zmianą.

O badaniu

Celem badania była identyfikacja i ocena zmian w roli, jaką w firmach pełnią wewnętrzne działy HR. Poznanie opinii na temat trendów, potrzeb i wyzwań stojących przez szefami HR. W badaniu, które zostało zrealizowane w czerwcu i lipcu 2017 roku, przeprowadzono 211 wywiadów online, każdy trwał około 15 minut. Respondentami były osoby zarządzające działami HR w firmach średniej wielkości i dużych. Badaniu ilościowemu towarzyszyło sześć wywiadów jakościowych z dyrektorami HR również średnich i dużych przedsiębiorstw.

W trzeciej edycji badania wzrósł odsetek osób twierdzących, że sprawne zarządzanie zasobami ludzkimi wymaga dobrego zrozumienia biznesu (97% vs 92% w poprzedniej edycji), a 91% potwierdza, że działy personalne rozumieją, na czym polega biznes ich firmy. Wydaje się jednak, że jest to wiedza powierzchowna, ponieważ maleje odsetek badanych, którzy twierdzą, że mają szeroką wiedzę o sposobie działania firmy i wspierają realizację jej strategii. Z tego powodu programy szkoleń są coraz rzadziej dostosowywane do strategii firmy, tak samo jak strategia HR nie jest dostosowywana do strategii ogólnej (zobacz ramkę Czy HR rozumie biznes i wspiera budowanie pozycji konkurencyjnej firmy).

Inaczej wygląda sytuacja w firmach z efektywnie działającą funkcją HR. W takich przedsiębiorstwach znacznie częściej niż w pozostałych rola działów personalnych w realizacji celów biznesowych rośnie. A tam, gdzie dyrektor HR jest również członkiem zarządu, wyraźnie częściej strategia działu jest dostosowana do strategii całej organizacji, przez co HR może skuteczniej wspierać jej cele biznesowe.

Ponieważ nasza firma stawia na transformację cyfrową we wszystkich dziedzinach funkcjonowania, HR koncentruje się z jednej strony na dostosowaniu narzędzi do oczekiwań użytkowników, a z drugiej – i to jest ten obszar strategiczny – wspiera procesy rozwoju kadry menedżerskiej, specjalistów oraz handlowców. Kluczowym procesem obsługiwanym przez dział personalny jest analiza potencjału pracowników, wyławianie z organizacji talentów i wspieranie ich rozwoju zawodowego – mówi Iweta Podłowska.

Głównym powodem braku współpracy jest skoncentrowanie działań funkcji HR na zadaniach ściśle kadrowych, bez angażowania się w cele rozwojowe.

Ważnym polem aktywności HR są programy świadczeń pozapłacowych. Zdaniem respondentów świadczenia pozapłacowe poprawiają przede wszystkim codzienne życie pracowników, często są też postrzegane jako wsparcie socjalne i kształtują wizerunek pracodawcy. Aż 85% firm ocenia, że ich dział personalny dobrze sobie radzi z zarządzaniem benefitami pracowniczymi. Te organizacje, które lepiej niż inne prowadzą programy motywacyjne, wygrywają z konkurencją, a ich HR ma realny wpływ na budowanie atutów konkurencyjnych.

Bariery współpracy

Niezależnie, czy słuchamy głosu kadrowców czy zarządów, głównym powodem braku współpracy jest skoncentrowanie działań funkcji HR na zadaniach ściśle kadrowych, bez angażowania się w cele rozwojowe. Według szefów HR powodem takiego stanu rzeczy jest deficyt wiedzy biznesowej w dziale – tak twierdzi znacznie większa liczba respondentów niż w poprzedniej edycji badania (30% vs 19%). Mniej niż połowa respondentów nie dostrzega żadnych barier we współpracy z zarządem, a jeden na czterech respondentów w ogóle nie widzi potrzeby, aby HR angażował się w działania kierownictwa firmy (zobacz ramkę Bariery współpracy).

Inaczej wyglądają wyniki w organizacjach, w których działy personalne działają efektywnie. Warto zaznaczyć, że 61% prezesów tych firm nie zauważa barier we współpracy, a jeżeli już jakaś się pojawia, dotyczy wiedzy biznesowej. Prezesi tej grupy przedsiębiorstw twierdzą, że HR powinien angażować się w działania kierownictwa i aktywnie współpracować z menedżerami linii biznesowych. Podobną opinię wyrażają przedstawiciele HR.

Bariery współpracy

 

FALA 2013

FALA 2016

FALA 2017

 

OPINIA ZARZĄDÓW

OPINIA HR

OPINIA ZARZĄDÓW

OPINIA HR

OPINIA ZARZĄDÓW

OPINIA HR

BRAK BARIER

50

25

33

52

22

42

BRAK POTRZEBY ANGAŻOWANIA HR

 

23

14

28

7

23

BRAK WIEDZY BIZNESOWEJ

40

16

38

19

21

30

HR PEŁNI ROLĘ KADROWĄ, NIE STRATEGICZNĄ

30

52

71

62

98

71

Wobec takich postaw respondentów nie mogą dziwić wyniki dotyczące wpływu działów personalnych na efektywność różnych obszarów biznesowych organizacji. Nawet w tych najwyżej ocenianych tylko 60–65% badanych uważa, że HR w niewielkim procencie przyczynia się do osiąganych rezultatów. Jedynie oddziaływanie na efektywność sprzedaży jest zdecydowanie wyższe w porównaniu z 2013 rokiem. Wpływ na poprawę jakości obsługi klienta utrzymuje się na poziomie sprzed 4 lat, a na oddziaływanie na efektywność operacyjną, optymalizację kosztów oraz rozwój oferty produktowej mocno spadł.

Skąd bierze się różnica w ocenie wartości HR między działami personalnymi a ich zarządami?

Według Iwony Wencel – z silnie zakorzenionej roli „wspierającego”, a nie „kontrybutora”.

HR stara się z całych sił dobrze asystować biznesowi i wspierać go, bo tak rozumie swoją rolę. Chce odpowiadać na potrzeby biznesu i rozwijać ludzi. Jednak to obecnie za mało. Oczekiwania zarządów są inne. HR ma aktywnie uczestniczyć w biznesie – uświadamiać potrzeby w kontekście realizacji celów i strategii, brać odpowiedzialność za realizację celów biznesowych, dążyć do ich osiągnięcia poprzez proponowane narzędzia i rozwiązania – przekonuje.

Pracownik potrzebuje dziś motywacji

Działy HR przestają pełnić jedynie funkcję koordynującą rotację pracowników w firmie. Dziś muszą być wsparciem dla zarządu, partnerem, który myśli strategicznie i przyszłościowo. Aby takie podejście mogło przynosić wymierne efekty, pracownicy HR muszą, po pierwsze, znać specyfikę działania przedsiębiorstwa, po drugie, wiedzieć, jakie oczekiwania co do rozwoju firmy ma zarząd, a po trzecie, wsłuchiwać sie w potrzeby pracowników. Tylko takie wielowymiarowe spojrzenie, a także pogodzenie interesów wszystkich stron, tj. szefa i zatrudnianych przez niego osób, będzie gwarancją sukcesu dla firmy.

Przedsiębiorstwa, które postrzegają działy HR jako strategicznego partnera dla firmy, często decydują się, aby szef tej komórki był jednocześnie członkiem zarządu. Taka struktura pozwala na bieżącą wymianę informacji, a także wspólne wypracowywanie strategii firmy. Ponadto przez właściwy dobór zespołu firma może budować przewagę nad konkurentami.

I tu do gry wchodzi dział HR. Musi pozyskać z rynku najzdolniejszych ludzi, którzy przyczynią się do rozwoju przedsiębiorstwa. Przy czym pozyskanie pracownika to jedna strona medalu. Drugą jest dbałość o jego zadowolenie z wykonywanych obowiązków i zatrzymanie go w firmie. W tym obszarze trzeba skupić się na oczekiwaniach zatrudnionych. Liczą oni przede wszystkim na satysfakcjonującą pracę, możliwość rozwoju i kształcenia, a także na „coś ekstra”. To „coś” to między innymi świadczenia pozapłacowe. Na ten element wskazała duża część badanych. Na równie wysokiej pozycji jest motywacja pracowników. A przecież te kwestie są ze sobą ściśle powiązane, bo jednym z instrumentów motywacyjnych są świadczenia pozapłacowe.

Świadome swej roli działy HR dostrzegają te potrzeby pracowników. Wiedzą, że dziś pracownicy, zwłaszcza młodzi, nie mają oporów przed zmianą pracy. Jeśli wybrana firma nie docenia ich wysiłku, a tym bardziej nie oferuje dodatkowych źródeł motywacji – poza samą pensją – zmiana pracy może nastąpić praktycznie z dania na dzień. Aż 66% przebadanych osób potwierdziło, że benefity pozapłacowe zmniejszają ich chęć zmiany pracodawcy. Z kolei 57% osób uważa, że dodatkowy bonus od szefa jest czynnikiem decydującym o wyborze firmy.

Biorąc pod uwagę wyniki omawianych badań, a także zmianę znaczenia działów HR, wydaje się, że zarządzanie ludźmi warto zacząć od opracowania strategii w zakresie wyboru właściwych programów motywacyjnych. Gdy zadowolą, a tym samym zatrzymają one najlepszych pracowników w firmie, zarząd otrzyma oczekiwane wsparcie, a przedsiębiorstwo może być pewne, że pozostanie na ścieżce rozwoju i wzrostu.

Anna Derlacka, członek zarządu Edenred Polska

Beata Wicińska twierdzi, że HR w każdej firmie boryka się z problemem braku wspólnego języka pomiędzy pracownikami a zarządem.

Pracownicy powinni zrozumieć i zaakceptować fakt, że w ich interesie leży dobro firmy, do którego powinny prowadzić decyzje zarządu. Z drugiej strony zarząd powinien zrozumieć i zaakceptować, iż to dobro firmy można osiągnąć jedynie „dzięki” pracownikom, a nie „w konfrontacji” z nimi. Wiąże się to z bardzo trudną i niekomfortową rolą działu personalnego, ale także wszystkich menedżerów – w rozmowach z zarządem HR musi reprezentować pracowników, zaś w rozmowach z pracownikami powinien reprezentować zarząd. Oczywiście istnieje również szereg innych wyzwań przed którymi stoi HR, na przykład coraz wyższe oczekiwania pracowników, coraz większa specjalizacja kandydatów do pracy w wąskich obszarach przy ich coraz mniejszej wiedzy ogólnej. Do tego dynamicznie zmieniający się rynek, który zmusza do błyskawicznych zmian w polityce kadrowej. Jednak największym wyzwaniem szefów personalnych jest i pewnie pozostanie odwieczna rozbieżność zdań pomiędzy pracownikami a kierownictwem. Jeśli udaje się ją zmniejszyć, organizacja jest bardziej efektywna i zdolna do szybkiej transformacji i rozwoju – konkluduje Beata Wicińska.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!