Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Sekretna moc rytuałów biznesowych. Jak ją wykorzystać, by zintegrować zespół?

6 lipca 2020 7 min czytania
Zdjęcie Joanna Koprowska - Redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review Polska”
Joanna Koprowska
Sekretna moc rytuałów biznesowych. Jak ją wykorzystać, by zintegrować zespół?

Poddanie się rytuałowi pomaga ludziom osiągnąć zadowolenie i daje poczucie kontroli. W obliczu kryzysu wywołanie takich emocji wśród pracowników jest na wagę złota. Uczyń z rytuałów spoiwo swojego zespołu i wykorzystaj trzy pomysły, dzięki którym zbudujesz wspólnotę.

Wszystko wskazuje na to, że rytuały mogą służyć synchronizacji emocjonalnej i psychicznej zespołów. Nick Hobson, psycholog społeczny, neuronaukowiec związany z Uniwersytetem w Toronto uważa wręcz, że potrzebujemy większej liczby rytuałów. Z jego badań wynika, że najsilniejsze kultury i wspólnoty były głęboko rytualne. Nie ma jeszcze badań dotyczących tego, jak rytualność firm przekłada się na biznesowe sukcesy, ale wiele wskazuje na to, że na pewno im nie szkodzi, a nawet przeciwnie.

Kursat Ozenc, starszy projektant ds. doświadczeń użytkownika w SAP Labs Palo Alto oraz dr Margaret Hagan, dyrektor Laboratorium Projektowania Prawnego na Uniwersytecie Stanforda, którzy wykładają w słynnej d.school przy Uniwersytecie Stanforda, wspólnymi siłami postanowili zidentyfikować sposób radzenia sobie z brakiem zaangażowania ze strony pracowników. Tak odkryli moc rytuałów, zaczęli zgłębiać tajniki ich projektowania i uczyć tego studentów Stanforda. Napisali też książkę „Kreatywne rytuały przydatne w pracy” (wyd. MT Biznes, 2020) i nie mają żadnych wątpliwości, że rytuały w pracy mogą zwiększać poziom naszej satysfakcji.

Jak wynika  z ich przeglądu badań naukowych na ten temat czynności wykonywane  w ramach rytuałów regulują emocje i pozwalają ludziom zachować spokój. Ale to nie wszystkie ich zalety. Okazuje się, że rytuały pomagają nam się skupić, a także opanować emocje. A do tego dają poczucie wspólnoty, tak niezbędne w trudnych nieprzewidywalnych i zaskakujących czasach. Dodatkowo pomagają sprowadzić abstrakcyjną narrację dotycząca kultury organizacyjnej na grunt codziennej praktyki. Zalet jest jeszcze więcej, ale przejdźmy do praktyki.

Eksperymentuj z rytuałami w biznesie

bFirmy, jak i pracownicy obecnie muszą stawiać czoła wielkim wyzwaniom. „Wysoki poziom stresu i lęku, odhumanizowane środowisko pracy i efekty źle przeprowadzonej reorganizacji nie sprzyjają kreatywności, generują wręcz kolejne problemy związane z nastawieniem ludzi do pracy” – piszą Ozenc i Hagan. Jedną ze strategii poradzenia sobie z nimi są rytuały, o ile świadomie podejdziemy do ich kreowania. Z takim podejściem upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu, bo oprócz korzyści biznesowych zadbasz o pozytywne emocje w zespole.

Rytuały pomagają nam się skupić, a także opanować emocje. A do tego dają poczucie wspólnoty, tak niezbędne w trudnych nieprzewidywalnych i zaskakujących czasach.

Autorzy „Kreatywnych rytuałów w pracy” zachęcają do eksperymentowania z rytuałami w celu zbudowania wyższej kultury organizacyjnej. Musisz przy tym pamiętać, że rytuały różnią się od rutynowych czynności. Tym drugim zazwyczaj nie towarzyszą refleksje podczas ich wykonywania, a pierwszym zdecydowanie tak. Uczestnicy rytuału mają poczucie, że dzieje się coś wyjątkowego i są świadomi tego, że muszą się „dostroić” do zainicjowanej na przykład przez ciebie sytuacji. Ozenc i Hagan wyróżniają pięć typów rytuałów:

  • rytuały wspomagające kreatywność i innowacje

  • rytuały poprawiające wyniki pracy i nadające właściwy rytm

  • rytuały wspomagające radzenie sobie z konfliktami i odporność

  • rytuały budujące wspólnotę i więzi w zespole, wzmacniające kolektywną tożsamość

  • rytuały wspomagające zmiany organizacyjne, dopasowanie się do nowych okoliczności i wstrząsów

Taka klasyfikacja rytuałów może być twoim punktem wyjścia do stworzenia miksu zespołowych inicjatyw skupiających się na określonych celach.

Buduj wspólnotę dzięki rytuałom

Przy stosunkowo małym nakładzie czasowym i finansowym, rytuały pozwalają wnieść do miejsca pracy ożywienie, lekkość i poczucie wspólnoty.  Oto trzy propozycje, które sprawdzą się nawet w warunkach home office. Możesz je modyfikować na potrzeby swojego zespołu i nazwać w dowolny sposób. W tworzeniu rytuałów kreatywność jest bardzo wskazana!

Rytuał „Co u ciebie słychać?”

Jeśli zależy ci na zacieśnieniu więzi między członkami zespołu i podniesieniu poziomu empatii, wystarczy wpleść w standardowe spotkanie podczas którego omawiacie bieżące zadania, kilkuminutową rozmowę o tym, co słychać u poszczególnych osób. Chodzi o to, by każdy mógł podzielić się drobnymi wydarzeniami z życia prywatnego na temat rodziny, hobby czy planów na weekend. Ten rytuał pozwala stworzyć kulturę organizacyjną, w której ludzie chętnie dzielą się swoimi odczuciami oraz sprzyja społecznej inkluzji.

Rytuał „Trzysekundowe migawki z mojego dnia”

Ozenc i Hagan proponują ciekawy sposób na pielęgnowanie wirtualnych więzi między pracownikami, który wymyślono podczas zajęć w d.school. W tym rytuale chętni członkowie zespołu są łączeni w pary. Przez jeden wyznaczony dzień pracownicy nagrywają smartfonami krótkie, trzysekundowe filmiki na temat swojego życia, które wysyłają partnerowi. Mogą wysyłać kilka migawek w ciągu dnia lub zmontować je w jeden film, by powstał dłuższy materiał. Druga osoba robi to samo. Rytuał pozwala lepiej się poznać, zwłaszcza zespołom pracującym na odległość. Poza wymianą migawek w parach, warto organizować zespołowe dzielenie się filmami podczas służbowych spotkań.

Rytuał „Zespołowa składanka muzyczna”

Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, dzielenie się nią może pomóc pracownikom lepiej się poznać i odnaleźć nić porozumienia poza służbowym wymiarem.  Rytuał  polegający na tworzeniu składanki muzycznej może być zastosowany zarówno w małym zespole, jak i całej organizacji. Polega na tym, że co tydzień wyznaczona osoba, para lub kilkuosobowa grupa przygotowują listę utworów w wybranym serwisie muzycznym. Wyselekcjonowane piosenki są udostępniane w wyznaczany dzień, tak by nadać zabawie odpowiedni rytm.  To świetny sposób na regularne robienie sobie niespodzianek. Można tez cyklicznie organizować konkurs na najlepszą nazwę dla zaproponowanej na dany tydzień listy.

Uwierz w siłę rytuałów biznesowych

Menedżerowie nie doceniają siły drzemiącej w rytuałach. Tymczasem choć technologie zmieniają dużo w sposobach naszej współpracy, nie zmieniają i raczej nigdy nie zmienią jednego – tego, że jesteśmy ssakami gromadnymi z rzędu naczelnych. A to oznacza, że istota rytuałów pozostanie nienaruszona. „Praktykujemy rytuały ponieważ pomagają one nam we wspólnej adaptacji” – podkreśla dr Isabel Behncke, prymatolożka, ewolucjonistka i behawiorystka. Warto wziąć sobie do serca jej poradę. Jej zdaniem rytuał nie powinien być „napakowany” nowinkami, ani wymuszać na ludziach odmienne zachowania, ani stawiać ich w dziwnym kontekście, którego najpewniej będą chcieli uniknąć. Rytuał nie może też być zbyt oczywisty, bo w tym przypadku będzie źródłem znudzenia zamiast powodem zaangażowania ludzi. Dlatego nie musisz zaczynać od wysokiego C, na start wystarczy coś prostego z jakimkolwiek elementem nowości, potem możesz doskonalić poszczególne elementy rytuału. Najważniejsze, byś zaczął. Powodzenia!

Artykuł powstał na podstawie książki „Kreatywne rytuały w pracy” Kursata Ozenca i Margaret Hagan, wydanej przez MT Biznes (2020).

PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznaj przepis na zarządzanie kryzysowe »

Małgorzata Bieniaszewska: Dzisiaj silny znaczy zwinny. Teraz jest najlepszy czas na działanie 

,

Joanna Koprowska PL, Małgorzata Bieniaszewska PL

„Niektórzy mówią, że kryzys spowolnił ich działanie. W mojej firmie jest dokładnie na odwrót. Pracujemy ze zdwojoną siłą” – mówi Małgorzata Bieniaszewska z MB Pneumatyki. Za wszelką cenę chroni miejsca pracy, dywersyfikując klientów, branże, produkty. 

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!