Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Rola kobiet w cyfrowej erze

30 września 2021 7 min czytania
Zdjęcie Joanna Koprowska - Redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review Polska”
Joanna Koprowska
Rola kobiet w cyfrowej erze

Jak tworzyć środowisko pracy przyjazne kobietom? Co musi się zmienić, by odgrywały one większą rolę w transformacji cyfrowej i częściej pełniły funkcje zarządcze? O tym m.in. dyskutowali Aleksandra Gren, dr Katarzyna Niewińska, Andrzej Jacaszek i Jarosław Szymczuk podczas debaty „MIT Sloan Management Review”.

Ostatnie badania IBM Institute for Business Value dobitnie pokazują, że pomimo wielu wysiłków ze strony rządów i firm równość płci w miejscu pracy staje się coraz trudniejsza do osiągnięcia. Do tego aż 70% pracodawców nie traktuje tej kwestii priorytetowo. Sytuację dodatkowo pogorszyła pandemia COVID‑19, ponieważ jej skutki ekonomiczne nieproporcjonalnie obciążyły kobiety. Z ostatniego raportu Global Gender Gap Światowego Forum Ekonomicznego wynika, że czas potrzebny do osiągnięcia parytetu płci wydłużył się na świecie o 36 lat – z 99,5 lat do 135,6 lat.

Sytuacja nie jest zbyt ciekawa, dlatego w gronie ekspertów spotkaliśmy się w  studiu ICAN Institute, by porozmawiać o tym, co robić, by powstrzymać ten trend i jak zwiększyć rolę kobiet w cyfrowej erze.

W debacie redakcji „MIT Sloan Management Review Polska” wzięli udział:

  • Aleksandra Gren, członkini rady nadzorczej mBanku, współzałożycielka Klubu 30%, członkini zarządu Fiserv Polska

  • dr Katarzyna Niewińska – adiunkt w Katedrze Systemów Finansowych Gospodarki na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego

  • Andrzej Jacaszek – dyrektor zarządzający ICAN Institute, współtwórca magazynów „MIT Sloan Management Review” oraz „ICAN Management Review”

  • Jarosław Szymczuk, Dyrektor Generalny IBM Polska i Kraje Bałtyckie.      

  • Dyskusję moderowała Joanna Koprowska, redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review”.

Podczas spotkania przytoczonych zostało wiele niepokojących danych. Jak np. ta, że kobiety pozostają mniejszością we władzach największych polskich spółek. Na koniec 2020 roku udział kobiet we władzach firm z indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80 wyniósł zaledwie 15,5%. Ponadto skład zarządu prawie co czwartej ze 140 największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie był w pełni zdominowany przez mężczyzn.

Środowisko pracy przyjazne kobietom

Aleksandra Gren, reprezentująca organizację 30% Club Poland opowiedziała o ideach stojących za tą inicjatywą i wytłumaczyła, dlaczego potrzebujemy większej reprezentacji kobiet na najwyższych szczeblach zarządzania.

Miejsce pracy powinno odzwierciedlać społeczeństwo, w którym funkcjonujemy. Firmy, które mają w zarządach i radach nadzorczych kobiety osiągają lepsze wyniki finansowe. Motywacja, dlaczego kobiety powinny być bardziej zaangażowane, nie jest kwestią żadnej ideologii, tylko twardych liczb. Musimy zacząć od podstaw. Jeżeli mamy na świecie ponad 50 proc. kobiet, to powinny one istnieć wszędzie zarówno w kontekście gospodarczym i społecznym” – przekonywała Aleksandra Gren.

Dr Katarzyna Niewińska zwróciła uwagę na niewielki odsetek kobiet w firmach z branży fintech, a także na ogromne znaczenie współpracy biznesu z nauką w kontekście wyrównywania szans kobiet i mężczyzn, a także przygotowania dobrze wyszkolonych kadr na wyzwania czekając na firmy w przyszłości.

„Cofnijmy się do edukacji. W Polsce na studia idzie zdecydowanie więcej dziewczynek, ale kierunki ścisłe wybiera zdecydowanie więcej chłopców. Mniej dziewcząt wybiera kierunki ścisłe. Musimy uczyć przyszłe kobiety wiary w siebie. Polscy naukowcy przebadali 2 tys. pracowników z innowacyjnych firm pod kątem kompetencji miękkich i twardych. Kobiety zdecydowanie lepiej radzą sobie z kompetencjami miękkimi, a jeszcze lepiej z ich samodzielnym pozyskiwaniem. Jedynym obszarem, w którym mężczyźni bili na głowę kobiety była pewność siebie” – zauważyła dr Katarzyna Niewińska.

Jarosław Szymczuk podzielił się dobrymi praktykami, które pozwalają firmie IBM wyróżniać się na tle innych technologicznych firm. Jedną z nich jest dbanie o dużą różnorodność w zespołach. Podobnie jak Andrzej Jacaszek zwracał też uwagę na  kluczowy etap wychowania i edukacji dziewczynek.

Strategia oparta na różnorodności

„IBM już w 1935 roku uznało równość kobiet i mężczyzn pod względem płacy oraz potencjału zawodowego stwarzając odpowiednie ścieżki rozwoju i awansu dla kobiet. Firmy, które kierują się równościową strategią mają większe szanse odniesienia sukcesu na rynku” – przypomniał Jarosław Szymczuk z IBM, przywołując przykład byłej prezes firmy Ginni Rometty, która z niezwykłą konsekwencją podchodziła do różnorodności w organizacji, tworząc system, w którym ścieżka awansu na stanowiska menedżerskie uwzględniała kwestie płci.

„Powinniśmy patrzeć na świat takim, jakim on jest i opierać decyzje wychowawcze na dowodach naukowych. Dr Marshall Goldsmith napisał książkę pt. How Woman Rise. Na podstawie przeprowadzonych badań wyróżnił 12 cech utrudniających kobietom awans. Znalazły się wśród nich m.in. niechęć do podkreślania własnych osiągnięć, oczekiwanie od innych spontanicznych uwag i spontanicznego chwalenia za osiągnięcia, przecenianie opinii innych, koncentracja na nawiązywaniu relacji, ale już nie na rozwijaniu relacji, nieumiejętność zjednywania sobie rówieśników od pierwszego dnia, przedkładanie pracy nad karierę. A wiadomo, że chcąc zrobić karierę, trzeba czasami „bawić” się w politykę i zawalczyć o władzę. Do tego dużym utrudnieniem w rozwoju zawodowym jest pułapka perfekcjonizmu i brak asertywności. Pamiętajmy, że drogą do budowania pewności siebie jest nic innego jak asertywność” – podkreślił Andrzej Jacaszek.

Edukacja technologiczna kobiet

Jeden z wątków poruszonych podczas debaty dotyczył edukacji technologicznej kobiet, która wydaje się kluczowa w kontekście zmian na rynku pracy, takich jak automatyzacja, transformacja cyfrowa, gospodarka oparta na wiedzy. Z raportu pt. Tytanki pracy. Kobiety na rynku pracy w cyfrowych czasach płynie niepokojący wniosek, ponieważ choć kobiety dostrzegają wagę cyfryzacji, jednak nie odnoszą związanych z nią zmian do swojej sytuacji. Statystyki pokazują, że aż 56% kobiet uważa, że postępujące zmiany technologiczne sprawiają, że kompetencje cyfrowe stają się coraz bardziej istotne w ich pracy. Niestety, mimo świadomości wagi zdobywania nowych umiejętności, niewiele kobiet znajduje czas na zdobywanie nowych kompetencji. Najwyższy odsetek tych, które deklarują, że kilka razy w tygodniu uczą się czegoś nowego, dotyczy grupy wiekowej 56‑65 lat (13%). Eksperci wymienili kilka sposobów, jak aktywizować kobiety w zdobywaniu nowych kompetencji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!