Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Odejdź… nie tylko z pracy

24 października 2013 6 min czytania
Joanna Socha
Odejdź... nie tylko z pracy

Dajesz z siebie wszystko, ale wciąż zarabiasz mniej niż inni? Czujesz, że szef cię nie docenia, ale nie masz siły po raz kolejny upominać się o podwyżkę? Masz dość oszczędzania, podczas gdy inni wybierają się na kolejne luksusowe wakacje? Zła wiadomość: zawdzięczasz to sobie.

Kiedy Mika Brzezinski, prezenterka telewizyjna MSNBC zorientowała się, że jej kolega na podobnym stanowisku zarabia 14 razy więcej niż ona, zdecydowała się na walkę z zarządem o podwyżkę. Phil Griffin, prezes stacji, nie przyjmował argumentów dziennikarki. Ta więc zagroziła, że odejdzie z pracy.

Ku jej zdziwieniu kilka dni później stan jej konta znacząco się poprawił. Jednak pokaźna suma, którą otrzymała nie była objawem hojności ze strony GE (właściciela NBC Universal), ale… gestem jej kolegi z pracy. Prezenter Joe Scarborough, współprowadzący „Morning Joe”, na wiadomość, że Mika naprawdę może zrezygnować, kazał przelać premie za oglądalność programu (które do tej pory trafiały wyłącznie na jego konto) na rachunek Brzezinski. Mimo że gest był bardzo miłą niespodzianką, dziennikarka uznała, iż decyzja o przyznaniu bonusu powinna leżeć w gestii szefostwa firmy. Dlatego postanowiła ponownie porozmawiać z prezesem i przekonać go do podwyżki. Tym razem się udało. Kluczem do sukcesu okazało się nie zwiększanie siły emocjonalnego przekazu, ale dobór argumentów i pewność siebie. Niby nic nowego, a jednak…

Kobiety nie proszą

Na całym świecie przeciętne zarobki kobiet są niższe niż mężczyzn. Różnice te widać już na poziomie specjalistów i pogłębiają się one na wyższych stanowiskach. Według danych National Committe on Pay Equitty w Stanach Zjednoczonych zarobki statystycznej kobiety w 2012 roku wynosiły 76 proc. zarobków mężczyzny. Według danych GUS w Polsce różnice te również są znaczące – w 2010 roku przeciętne wynagrodzenie kobiet było o 15 proc. niższe od przeciętnego wynagrodzenia mężczyzn, tj. o 576 zł.

Przyczyn można dopatrywać się nie tylko w pokutującym w wielu firmach przekonaniu, że kobieta, z natury bardziej emocjonalna i wrażliwa, na najwyższych stanowiskach może się mylić. Wciąż także zbyt mało kobiet zasiada w zarządach spółek, przez co nie ma kto wspierać młodszych koleżanek. Bardzo ważnym czynnikiem jest również fakt, że kobiety… po prostu nie proszą. Linda Babcock, profesor ekonomii na Carnegie Mellon University w książce „Women Don’t Ask” („Kobiety nie proszą”) twierdzi, że kobiety proszą o podwyżkę i awans 85 proc. rzadziej niż mężczyźni i przeciętnie chcą 30 procent mniej niż powinny.

Kobiety proszą o podwyżkę i awans 85% rzadziej niż mężczyźni

O tym, że kobiety boją się zabierać głos mówiła Amy Cuddy, profesor Harvard Business School na konferencji TED Global 2012 w Edynburgu w wykładzie „Język ciała kształtuje naszą osobowość”. Tłumaczyła, jak mowa ciała wpływa na nasz sukces i to, jak jesteśmy odbierani. Porównała mowę ciała studentów i studentek rozpoczynających studia MBA na Harvard Business School:

„Otóż są studenci (…) jak karykatury samców alfa, którzy wchodzą do sali i wychodzą na środek nawet przed rozpoczęciem zajęć. Pokazują, że chcą zająć przestrzeń. Gdy siadają, (…) natychmiast się zgłaszają. Są też tacy, którzy niemal zapadają się w sobie po wejściu na zajęcia. To od razu widać na ich twarzach i po ich ciałach. Siedzą tak, aby wydawać się jak najmniejszymi. Zgłaszają się, praktycznie nie podnosząc rąk.(…) Jest to bardzo związane z płcią. Kobiety częściej niż mężczyźni zachowują się w ten drugi sposób. Kobiety stale czują się słabsze od mężczyzn.”

Tak również zachowuje się wiele kobiet podczas negocjacji z zarządem. Bojąc się porażki, panie całą swoją postawą i słowami nie przekonują prezesa do korzystnego dla nich wynagrodzenia.

Niech inni cię nie lubią

Paradoksalnie, asertywność sprzyja bardziej mężczyznom niż kobietom. Gdy kobieta jest asertywna, może to obrócić się przeciwko niej – współpracownicy przestają ją lubić, uznając za ostrą, samolubną, mało kobiecą. Udowadniają to badania wśród studentów MBA na Harvardzie, które pokazały, że postawa osoby pewnej siebie i oczekującej godziwego wynagrodzenia w przypadku kobiet była odbierana negatywnie, a w przypadku mężczyzn – pozytywnie. Walczące o pieniądze kobiety według innych przestają być kobiece. Ale może właśnie dlatego warto zmienić obraz ostrej kobiety na taką, która po prostu wie, czego chce.

Oprócz zmiany postawy kobiet ważna jest zatem zmiana nastawienia pracodawców: W USA kobiety są lepiej wykształcone od mężczyzn. Na dwóch mężczyzn trzy kobiety zdobywają stopień licencjacki, więcej pań zdobywa również tytuł magistra. Kobiety na stanowiskach kierowniczych mniej zadłużają przedsiębiorstwo i bardziej pilnują pieniędzy. Może za jakiś czas to panie będą grały pierwsze skrzypce w biznesie? Może rady, które otrzymują teraz zewsząd kobiety są uniwersalne – i za jakiś czas będą musieli stosować się do nich mężczyźni?

Nie bój się odejść z pracy

Mika Brzezinski w książce „Znaj swoją wartość. O kobietach, pieniądzach i uczciwym wynagradzaniu” opisuje, jak ponownie poszła do prezesa i spokojnie, bez emocji, przedstawiła, jakie korzyści ma firma dzięki jej pracy i dlaczego zasługuje na zarobki porównywalne z jej kolegami. Podobno udało jej się wynegocjować 2 mln dolarów rocznie, czyli 50 proc. tego, co zarabia jej kolega Scarborough. Różnica wciąż jest znacząca, jednak już nie czternastokrotna jak na początku tej historii.

Warto walczyć o swoje, znać swoją wartość i nie bać się odejść z miejsca, w którym jest się niedocenianym. I odnosi się to do każdej sfery życia, nie tylko tej zawodowej.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kobiece korzyści dla biznesu »

Wszechstronne liderki 

Julia Słowik PL

Kobiety nadal muszą mierzyć się z barierami w drodze na szczyty organizacji.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Hiperrealistyczna ilustracja przedstawia przestronne, nowoczesne atrium o minimalistycznym wystroju. W centralnym punkcie podłogi znajduje się świetlista rozeta kompasu, symbolizująca moralne centrum organizacji. Nad nią unoszą się transparentne, kolorowe panele w chłodnych i ciepłych tonacjach, zawieszone w przestrzeni na różnych wysokościach. Naturalne światło wpada przez świetliki dachowe, tworząc spokojną, refleksyjną atmosferę. Całość emanuje równowagą między strukturą a wartościami, technologią a etyką. Lekcje strategii etycznej AI od Grupy H&M

Podejście globalnego detalisty do etyki sztucznej inteligencji zakłada, że formalne procedury mają ograniczony zasięg. Menedżerowie koncentrują się na wzmacnianiu moralnego kompasu wszystkich pracowników – tak, by potrafili podejmować trafne decyzje, krok po kroku, rozmowa po rozmowie.

Sztuczna inteligencja zmienia sposób funkcjonowania organizacji – i właśnie dlatego stanowi wyzwanie etyczne. Kto powinien ponosić odpowiedzialność za zautomatyzowane decyzje i działania? Jak szeroka powinna być decyzyjność algorytmów? Jak projektować interakcje między ludzkim umysłem a maszyną? Jak technologia wpływa na pracowników? Gdzie w systemie kryją się uprzedzenia?

Firmy, regulatorzy i decydenci starają się znaleźć trwałe zasady etyczne, które pomogą im poruszać się w tym moralnym labiryncie. Zazwyczaj stosują pozornie logiczne podejście: najpierw identyfikują uniwersalne wartości (takie jak przejrzystość, sprawiedliwość, autonomia człowieka czy możliwość wyjaśnienia decyzji), następnie określają praktyczne zastosowania tych wartości (np. w procesach decyzyjnych czy rekrutacji wspieranej przez AI), a na końcu formalizują je w kodeksach postępowania. Założenie jest takie, że kodeksy etyczne powinny mieć pierwszeństwo przed „kodeksem obliczeniowym” AI.

EKF 2025 - debata prezesów banków Debata prezesów banków w ramach EKF 2025 zapewniła wiele wniosków dla polskiego biznesu

Europejski Kongres Finansowy co roku ściąga światowej klasy ekspertów i oferuje szeroką gamę paneli dyskusyjnych w tematyce finansów i gospodarki. Niemniej, prawdziwym gwoździem programu jest tradycyjnie finał w formie debaty prezesów największych banków. 4 czerwca 2025 roku ponownie w Sopocie doszło do spotkania najważniejszych decydentów polskiego sektora finansowego.

Tegoroczną edycję debaty poprowadzili Brunon Bartkiewicz, członek rady programowej EKF oraz Iwona Kozera, partnerka zarządzająca EY Consulting w Polsce. Wzięło w niej udział aż 10 prezesów zarządów największych polskich banków: Michał Bolesławski (ING Bank Śląski),  Elżbieta Czetwertyńska (Citi Handlowy), Przemysław Gdański (BNP Paribas Bank Polska), João Bras Jorge (Millennium S.A.), Cezary Kocik (mBank), Michał Gajewski (Santander Bank Polska), Cezary Stypułkowski, (Banku Pekao), Szymon Midera (PKO Bank Polski), Adam Marciniak, (VeloBank S.A.) oraz Piotr Żabski (Alior Bank). Co roku, jest to jedyna taka okazja w której uczestniczy tak wiele osób tak ważnych dla polskiej gospodarki.

Formuła debaty

Przed rozpoczęciem właściwej części debaty, uczestnicy mieli okazję posłuchać wystąpienia przewodniczącego KNF, Jacka Jastrzębskiego. Zaapelował on o rozwój rynku kapitałowego, aby odciążyć banki od ryzykownych inwestycji. Zaznaczył także konieczność bliskiej współpracy sektora bankowego z firmami technologicznymi oraz potrzebę ustanowienia odpowiednich regulacji w zakresie ochrony danych. Następnie, firma EY przedstawiła wyniki ankiety przeprowadzonej z zarządami banków uczestniczących w wydarzeniu. Za podwaliny do dyskusji posłużyły także wnioski z trzech eksperckich okrągłych stołów:

  • makroekonomicznego
  • technologicznego
  • ryzyka.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!