Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Komunikacja
Magazyn (Nr 4, kwiecień 2020)

Koronawirus – jakie działania mogą podjąć firmy?

1 kwietnia 2020 13 min czytania
Michael Hudecheck
Charlotta Siren
Dietmar Grichnik
Joakim Wincent
Koronawirus – jakie działania mogą podjąć firmy?

Liderzy przedsiębiorstw na całym świecie muszą zmierzyć się z dwiema powiązanymi obawami: jak poważne skutki dla gospodarki przyniesie epidemia koronawirusa (COVID‑19) oraz co firmy powinny robić, aby się na to właściwie przygotować.

Naukowcy od dawna ostrzegali, że pojawiające się ostatnio choroby zakaźne tworzą nową rzeczywistość, która może przynieść ludziom niewypowiedziane cierpienia oraz katastrofę gospodarczą. Bo choć szkody finansowe wywołane przez epidemię COVID‑19 – o której pierwsze wieści dotarły z chińskiej prowincji Wuhan 31 grudnia 2019 roku – początkowo ograniczały się głównie do Chin, ten problem szybko stał się kryzysem globalnym i wywiera bezpośredni lub pośredni wpływ na organizacje na całym świecie.

Menedżerom brakuje jasnych wskazówek odnośnie do tego, jak przygotować swoje organizacje na wypadek globalnej pandemii. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w latach 2011–2018 odnotowała 1438 epidemii i wyraża następującą opinię: „Poza stratami ludzkimi epidemie i pandemie przynoszą katastrofalne skutki dla gospodarek”. Udało się ograniczyć zasięg geograficzny wielu epidemii, które pojawiły się w ciągu tych ośmiu lat, w tym gorączki krwotocznej Ebola czy MERS. Ale zbieżność dwóch trendów – hiperurbanizacji i globalnego ocieplenia – zwiększa prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się pandemii i innych zagrożeń ekologicznych na większym obszarze oraz stanowi bardzo realne zagrożenie dla światowych gospodarek.

Przyglądaliśmy się uważnie skutkom kwarantanny wprowadzonej dla firm przez chiński rząd w styczniu tego roku. Reakcje dwóch rodzajów interesariuszy znajdujących się na froncie zarządzania tym kryzysem to ważna lekcja dla przywódców organizacji w innych lokalizacjach. Obecne prognozy sugerują, że to, czy większość organizacji stanie wobec podobnych wyzwań, jest tylko kwestią czasu.

Wpływ na chińską gospodarkę i światowy handel

Na początek postanowiliśmy przeanalizować, w jakim stopniu wirus i związana z nim kwarantanna wpływają na chiński biznes. W ramach naszego programu badawczego prowadzonego w Globalnym Ośrodku Przedsiębiorczości i Innowacji na szwajcarskim Uniwersytecie St. Gallen zbieramy i badamy informacje uzyskane dzięki teledetekcji, takie jak dane satelitarne czy uzyskane drogą odczytywania śladów cyfrowych. Wykorzystujemy te narzędzia, aby rzucić jakieś światło na wpływ wywierany przez COVID‑19 na gospodarkę chińską i gospodarki globalne.

Nasz zespół poddaje codziennej analizie informacje satelitarne z Instrumentu Monitorowania Troposfery stworzonego w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Interesują nas dane dotyczące emisji zanieczyszczeń powietrza, ponieważ pomagają nam one zmierzyć regionalny i lokalny wpływ epidemii COVID‑19 oraz wprowadzonej przez rząd kwarantanny na chińską gospodarkę. Wahania w ilości zanieczyszczeń – takich jak choćby dwutlenek azotu – sygnalizują nam codzienne zmiany zachodzące w aktywności zakładów przemysłowych o wysokich emisjach tych związków. Dane o emisjach od dawna są wykorzystywane jako środek do mierzenia zmian w określonych rodzajach działalności gospodarczej.

Mówiąc w skrócie, spadek zanieczyszczenia powietrza oznacza spadek produkcji. Nie da się ukryć – chińska branża produkcyjna w styczniu i lutym dostała mocne lanie. Dane o emisjach pokazują to wyraźnie. (Patrz: Zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza pokazuje, gdzie zwolniła chińska produkcja). Emisje dwutlenku azotu spadły w Chinach między 24 stycznia, czyli datą wprowadzenia przez rząd pierwszej kwarantanny w prowincji Hubei, a 21 lutego, czyli datą wyznaczoną w wielu chińskich prowincjach jako docelowy czas powrotu do pracy, aż o 38%.

Odsetek ten był jeszcze wyższy w obszarach bliższych epicentrum wybuchu epidemii we wschodnich Chinach. W obrębie prowincji Hubei emisje spadły o 53%, a w najbardziej dotkniętych skutkami epidemii i kwarantanny prefekturach przemysłowych wokół miasta Wuhan emisje spadły aż o 85%.

Jaki jest wpływ ekonomiczny tego nagłego spadku produkcji? Przeliczenie danych o emisji na kwoty dolarowe nie jest łatwe, ale szacujemy, że spadek emisji o 38% – nawet przy bardzo ostrożnych ocenach – oznacza straty dla chińskiego przemysłu wytwórczego o 215,6 miliarda dolarów tylko w tym okresie. (Dla potrzeb naszych szacunków porównaliśmy zmniejszenie się emisji dwutlenku azotu z danymi zamieszczonymi przez chińskie Krajowe Biuro Statystyczne, a dotyczącymi produktu regionalnego brutto sektora przetwórczego w prowincji Hubei w roku 2018).

Jednakże rzeczywisty wpływ COVID‑19 na gospodarkę chińską jest prawdopodobnie znacznie większy. I chociaż emisje dwutlenku azotu w połowie lutego zaczęły znowu rosnąć w wielu mniej dotkniętych epidemią chińskich prowincjach, to jednak przed zakończeniem kwarantanny w prowincji Hubei, zaplanowanym na koniec marca 2020 roku (taka data obowiązywała w czasie pisania tego tekstu), krajowe poziomy emisji raczej nie wrócą do poziomów sprzed wybuchu epidemii. Ponadto produkcja zlokalizowana w Chinach ma ogromny wpływ na kondycję wielu największych firm i gospodarek świata. Perturbacje w Chinach oznaczają dla nich konieczność znalezienia alternatywnych źródeł dostaw oraz opóźnienia w globalnych kalendarzach produkcji w wyniku wstrząsów i niepewności w wymianie handlowej.

ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA POKAZUJE, GDZIE ZWOLNIŁA CHIŃSKA PRODUKCJA

W ciągu 28 dni nałożonej przez rząd kwarantanny na określone obszary Chin, w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się COVID‑19, produkcja zwolniła – czego dowodem jest zmniejszenie się emisji dwutlenku azotu. Prefektury zaznaczone na czerwono odnotowały największy spadek emisji, natomiast te zaznaczone na niebiesko nie odnotowały żadnego spadku.

Najlepsze praktyki, które wskażą firmom drogę poprzez kryzys związany z COVID‑19

Oprócz analizowania danych o emisjach nasz zespół systematycznie gromadził również informacje z prasy oraz mediów społecznościowych, dotyczące najmocniej dotkniętych skutkami epidemii regionów Chin. Chodziło nam o to, aby lepiej zrozumieć, jak COVID‑19 wpływa na chińską gospodarkę, włączywszy te jej części, które trudniej jest obserwować przy wykorzystaniu tradycyjnych kryteriów gospodarczych. Ten zbiór danych zapewnił nam unikatowy wgląd w to, jak chińskie firmy oraz inne chińskie podmioty reagują na trwający kryzys.

Nasze dane pokazują, że chińscy menedżerowie – przy wsparciu chińskich władz – podejmują wiele inicjatyw, aby z powodzeniem łagodzić skutki wirusa i związanych z nim zakłóceń. Ale widać też obszary, w których brak przygotowania doprowadził do niepożądanych konsekwencji.

Uważamy, że menedżerowie mogą sporo się nauczyć, wyciągając wnioski z tego, jak firmy w Chinach radzą sobie z COVID‑19. Te godne polecenia praktyki radzenia sobie z kryzysem obejmują inteligentne strategie dotyczące pracy zdalnej; przewidywanie i łagodzenie skutków przeszkód operacyjnych; a także uporanie się ze skutkami społecznymi tej zdrowotnej sytuacji nadzwyczajnej.

Opracuj infrastrukturę dla pracy zdalnej

Telepraca od dawna jest postrzegana jako integralny element pomagający utrzymać normalne działanie podczas kryzysu. W chińskich mediach społecznościowych wyszukiwania frazy „praca zdalna” między 31 grudnia 2019 roku, czyli datą ogłoszenia pojawienia się wirusa, a 24 stycznia 2020 roku, czyli datą rozpoczęcia kwarantanny w Wuhan, nie dawały praktycznie żadnych rezultatów. Zmieniło się to dopiero po 14 lutego, czyli po dacie rozpoczęcia starań rządu chińskiego o powrót pracowników do pracy i zaplanowane na 21 lutego przywrócenie pełnej wydajności.

Po zakończeniu chińskiego Nowego Roku, czyli pod koniec stycznia, wiele chińskich firm, przy wsparciu chińskich władz, zaczęło przesuwać duże zastępy swoich pracowników nieprodukcyjnych do telepracy. Dla ludzi, szczególnie tych nienawykłych do zdalnej pracy, nie do końca jasne są najlepsze praktyki w tym typie zatrudnienia; obserwowaliśmy na przykład komentarze na Weibo, popularnej chińskiej platformie mediów społecznościowych, wśród których pojawiło się zaniepokojenie obowiązkiem „bycia w gotowości przez 24 godziny na dobę”.

Oczywiście, wielu miejsc pracy, szczególnie w produkcji, nie da się zamienić na pracę zdalną. Tylko 33% małych i średnich przedsiębiorstw, które zatrudniają 80% chińskich pracowników, było w stanie przywrócić do końca lutego normalną działalność.

Posługując się chińskim doświadczeniem jako wzorcem, menedżerowie mogą podjąć pewne inicjatywy dla zmaksymalizowania efektywności pracy zdalnej podczas kryzysu. Oto one:

  • Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, pozwól wszystkim swoim pracowników przejść na telepracę. Firmy, które już teraz oferują pracę zdalną, będą dysponowały niezbędnym doświadczeniem, planem działania oraz infrastrukturą umożliwiającą szybkie przeniesienie większej liczby operacji w tryb zdalny w razie pojawienia się takiej potrzeby.

  • Przeszkol swoich liderów. Nasze dane pokazują, że najwięcej skarg ze strony pracowników wykonujących pracę zdalną dotyczy nieprzestrzegania normalnych godzin pracy. Menedżerowie potrzebują sensownych zasad odnośnie do tego, kiedy pracownicy mają być dostępni, a kiedy nie jest to konieczne.

  • Określ, którzy pracownicy są niezbędni dla utrzymania ciągłości działalności. Czy mają odpowiednie narzędzia do efektywnej pracy z domu, jeśli zajdzie taka konieczność? Zadbaj o to, aby byli przygotowani.

  • Opracuj scenariusz na wypadek kataklizmu, który obejmuje telepracę. Jak działałaby twoja organizacja, gdyby wprowadzono kwarantannę odcinającą obszary geograficzne, w których działasz? Posłuż się technikami z zakresu planowania scenariuszowego, aby wygenerować pomysły dotyczące tego, jak twoja firma mogłaby zebrać siły do przywrócenia działalności, nawet w ograniczonej formie.

Bądź gotowy na wstrząsy operacyjne

Nasze badania odkryły, że wiele małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w Chinach zmaga się z problemami, które są zasadniczo pomijane przez zachodnie środki przekazu. MŚP tworzą do 60% chińskiego produktu krajowego brutto. Jednakże wiele spośród mniejszych firm chińskich, szczególnie tych w branży wytwórczej, turystycznej oraz budowlanej, działa przy niskich marżach i jest obciążona długami. Nasze dane pokazują, że brak dostępności funduszy operacyjnych jest jedną z najczęstszych obaw wyrażanych w internecie przez chińskie MŚP.

Następujący komentarz, który został zamieszczony w mediach społecznościowych w lutym na koncie właściciela hotelu w Yichang (prowincja Hubei), to jeden z wielu takich przykładów: „Pierwotnie firmy w Wuhan i Yichang miały wrócić do pracy na początku marca. A potem, dzisiejszego popołudnia, przyszło to powiadomienie. Przedsiębiorstwa w prowincji Hubei najwcześniej wrócą do pracy 10 marca. 10 marca jest dopiero za 19 dni. Kiedy to się skończy? Mój biznes upadnie i zbankrutuję”.

Środek kryzysu to najgorszy czas na rozpaczliwą walkę o podstawy działalności, niezależnie od tego, czy chodzi o znalezienie gotówki na wypłatę pensji, czy o znalezienie alternatywnych dostawców, ponieważ dotychczasowe źródło wyschło. Jeśli uważasz, że twoja organizacja może znaleźć się w tarapatach z powodu COVID‑19, już teraz podejmij następujące działania:

  • Trzymaj w kasie gotówkę na co najmniej jeden do trzech miesięcy działalności z góry. Ta poduszka bezpieczeństwa jest konieczna, aby móc pokryć bezpośrednie koszty, takie jak pensje czy spłata zadłużenia. Nie polegaj wyłącznie na instrumentach finansowych czy kredytach krótkoterminowych dla pokrycia zobowiązań.

  • Poznaj swoje opcje, jeśli chodzi o możliwość uzyskania kredytu, zmianę warunków kredytu czy innych zobowiązań krótkoterminowych. Sprawdź to teraz. Bankom zależy na odzyskaniu głównej sumy pożyczki, a w czasie kryzysu pożyczenie kolejnej kwoty czy zmiana warunków kredytu to trudne zadania. Niektóre rządy mają program wsparcia lub zapewniają inne formy ukierunkowanej pomocy. Na przykład rząd chiński przeznaczył w lutym kwotę 114 miliardów dolarów na wsparcie krótkoterminowych pożyczek dla MŚP.

  • Trzymaj buforowy zapas najważniejszych części i innych podstawowych czynników produkcji. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, nawiąż relacje z alternatywnymi dostawcami z krajów mniej dotkniętych kryzysem. Wypracowanie odporności łańcucha dostaw jest najlepszą praktyką w każdych warunkach. (Ku naszemu zaskoczeniu wiele firm chińskich było kompletnie nieprzygotowanych na potrzebę znalezienia nowych dostawców).

  • Postaraj się dowiedzieć, jak twoi najważniejsi dostawcy oraz inni interesariusze są przygotowani na nieoczekiwane zdarzenie. Czy będą w stanie utrzymać swoją działalność? Im większą zdobędziesz wiedzę we wczesnych fazach wybuchu kryzysu, tym lepiej będziesz przygotowany, jeśli kiedyś okoliczności się zmienią.

Wspieraj lokalną społeczność

Dobroczynność jest ważną reakcją na takie klęski żywiołowe jak wybuch epidemii COVID‑19. Poza tym, że jest to dobra praktyka z powodów etycznych, istnieją dowiedzione empirycznie korelacje między działalnością charytatywną a przyszłymi wynikami finansowymi, lepszymi relacjami z władzami rządowymi oraz legitymizacją reputacyjną. Firmy, które rozumieją, jakiemu naciskowi poddany jest system społeczny podczas zdrowotnych stanów wyjątkowych, zazwyczaj osiągają po ich zakończeniu lepsze wyniki niż firmy, które nie przyjmują tego faktu do wiadomości. Dobroczynność korporacyjna realizowana przez lokalne firmy ma szczególnie silny i pozytywny wpływ.

Największe prywatne firmy chińskie jako pierwsze dały przykład zaangażowania, wychodząc z inicjatywami charytatywnymi podczas tych pierwszych miesięcy kryzysu, a efekty reputacyjne są widoczne zarówno w mediach tradycyjnych, jak i społecznościowych. Jedna z takich firm, Hubei Huanggang Agricultural Development Co., podarowała 220 ton warzyw rodzinom w obszarach najmocniej dotkniętych epidemią i kwarantanną. Grupa Alibaba utworzyła wart 144 miliony dolarów fundusz dostaw lekarstw dla szpitali w prowincji Hubei. Federacja Charytatywna Wuhan donosi, że zebrała ponad 400 milionów dolarów z datków firmowych i prywatnych w mniej niż dwa tygodnie, w celu wsparcia społeczności dotkniętych epidemią.

Jeśli epidemia COVID‑19 przyjdzie do twojego miasta, powinieneś być przygotowany na niesienie pomocy. Oto trzy pomysły wysnute z chińskich przykładów:

  • Jako adresatów wybierz organizacje non profit oraz lokalne podmioty wspierające społeczność w twojej okolicy. Szczodrość ze strony korporacji ma znacznie większy oddźwięk, jeśli dotyczy bezpośrednio lokalnej społeczności.

  • Zachęcaj swoich pracowników do wolontariatu. Pracownicy, którzy mają możliwość uczestniczenia w programach wolontariatu korporacyjnego, znacznie chętniej chcą powtarzać to doświadczenie.

  • Niech inni dowiedzą się, co robisz. Kiedy dokonujesz darowizny, opublikuj zwięzłe zewnętrzne oświadczenie. Nie przechwalaj się. Przekaż tylko najistotniejsze szczegóły, włączywszy w to kwoty darowizn, głównych beneficjentów i odbiorców, oraz poinformuj, jaki cel chcesz osiągnąć swoją darowizną. Umieść cytat z wypowiedzi kogoś z zespołu kierującego twoją firmą.

Kryzys związany z COVID‑19 już wywołał ogromne cierpienia ludzi i znaczne straty w gospodarce i taki stan będzie trwał w najbliższej przyszłości. Nasze badania potwierdzają liczne doniesienia, że trwający teraz kryzys wywarł znaczny wpływ na chińską gospodarkę, a szczególnie mocny cios otrzymał sektor produkcji oraz inne wysokoemisyjne sektory przemysłu.

Co prawda wpływ COVID‑19 na globalną gospodarkę dopiero zaczyna być odczuwalny, to jednak w społecznościach naukowych i biznesowych narasta świadomość, że firmy muszą być przygotowane na radzenie sobie z epidemią we własnym otoczeniu.

Menedżerowie muszą się przygotować na przyjęcie do wiadomości faktu, że to, co obserwujemy obecnie, to nowa rzeczywistość: choroby oraz inne formy klęsk ekologicznych stanowią niezwykle realne globalne zagrożenia dla ciągłości prowadzenia działalności. Oparte na dowodach zalecenia, jakie przedstawiliśmy w tym artykule, mogą w znacznym stopniu pomóc w dobrym przygotowaniu twojej firmy do utrzymania działalności podczas kryzysu związanego z COVID‑19.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!