Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Jak wskaźniki mogą zapobiec utracie najlepszych pracowników?

19 listopada 2024 9 min czytania
Grażyna Sadowska-Malczewska
Jak wskaźniki mogą zapobiec utracie najlepszych pracowników?

Czy to już? Czy Wy też, podobnie jak ja, zakochujecie się w rachunkowości zarządczej? Mam nadzieję, że tak. I że każdy mój kolejny artykuł coraz lepiej pokazuje jej „ludzką twarz”. Wyobraźcie sobie, że taką mają nawet matematyczne współczynniki. Jak to możliwe? Czytajcie dalej…

W poprzednim artykule z cyklu Zakochaj się w rachunkowości zarządczej poruszyłam temat controllingu personalnego, zastanawiając się, czy jest on kluczem do sukcesu w zarządzaniu zespołem, czy może kolejnym korporacyjnym buzzwordem. Omówiłam główne zadania controllingu personalnego, jego rolę w organizacji oraz korzyści, jakie może przynieść firmom. Jeśli macie ochotę do niego wrócić, znajdziecie go tutaj. Dzisiejszy artykuł jest pogłębieniem tematu. Skupiam się w nim na konkretnych wskaźnikach wykorzystywanych w controllingu personalnym.

Uczmy się od Billa Gates’a – to pewne, że „umie w biznes”

Może być lubiany lub nie, ale nie można mu odmówić talentu biznesowego. To właśnie on powiedział: „Biznes każdej firmy zaczyna się i kończy na dogłębnej analizie liczb. Niezależnie od tego, czym dana firma się zajmuje, jeżeli nie umie wyciągnąć wniosków z faktów dotyczących własnej działalności i podejmuje decyzje oparte na powierzchownych informacjach lub intuicji, w ostatecznym rozrachunku zapłaci za to wysoką cenę”.

Z doświadczenia wiem, że wiele firm bagatelizuje znaczenie analizy wskaźnikowej w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi, skupiając się na miękkich kompetencjach. A to przecież idzie w parze. Koszty związane z rotacją pracowników czy ich demotywacją mogą być ogromne. Według danych Instytutu Pracy każda utrata pracownika kosztuje firmę średnio 1/3 jego rocznego wynagrodzenia. Gallup w swoich badaniach podbija stawkę, podając koszt od połowy do dwukrotności wynagrodzenia pierwotnego pracownika.

Obserwuję, że firmy często nie zdają sobie sprawy z ukrytych kosztów związanych z rotacją pracowników. Nie chodzi tu tylko o bezpośrednie koszty rekrutacji, ale także o koszty pośrednie, takie jak spadek produktywności, utrata entuzjazmu do swojej pracy i postępujący za nimi negatywny wpływ na morale zespołu. Według raportu Zaangażowanie 2023 opracowanego przez Enpulse, co trzeci Polak nie czuje się związany ze swoim miejscem zatrudnienia i brakuje mu chęci do pracy. Niezaangażowany pracownik może generować dla firmy dodatkowe koszty sięgające nawet 35% jego wynagrodzenia, co przy obecnym średnim wynagrodzeniu brutto w Polsce daje kwotę rzędu 35 tys. złotych rocznie.

Dlatego właśnie tak istotne jest, aby firmy zaczęły przywiązywać większą wagę do controllingu personalnego i analizy wskaźnikowej w obszarze HR. Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym wskaźnikom wykorzystywanym w controllingu personalnym.

Niech przemówią liczby!

Wskaźniki efektywnościowe wykorzystania kapitału ludzkiego

Te wskaźniki mierzą efektywność wykorzystania kapitału ludzkiego w firmie. Dostarczają informacji o tym, jak inwestycje w pracowników przekładają się na wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Analizując je, można ocenić, czy zatrudnienie jest optymalne, czy koszty pracy są adekwatne do generowanych przychodów oraz zidentyfikować obszary wymagające poprawy w zakresie efektywności pracowników.

Wskaźniki monitorujące koszty płacowe

Pozwalają na monitorowanie i analizę struktury wynagrodzeń w firmie. Dostarczają informacji o tym, jak kształtują się płace w stosunku do ogólnych kosztów przedsiębiorstwa, co jest kluczowe dla planowania budżetu i optymalizacji kosztów. Analiza tych wskaźników pomaga w podejmowaniu decyzji dotyczących polityki płacowej, a także w ocenie, czy wynagrodzenia są konkurencyjne na rynku pracy.

Wskaźniki dotyczące poziomu zatrudnienia

Dostarczają informacji o strukturze zatrudnienia i dynamice zmian w zespole. Pozwalają na monitorowanie trendów w zakresie fluktuacji pracowników. Analiza tych wskaźników pomaga w podejmowaniu decyzji dotyczących polityki zatrudnienia firm.

Wskaźniki dotyczące przepracowanego czasu, absencji i stażu pracy

Pozwalają na monitorowanie trendów w zakresie absencji oraz stażu pracy. Analiza tych wskaźników pomaga identyfikować potencjalne problemy z rotacją, efektywnością lub nieadekwatnym obciążeniem pracą zespołu.

Wskaźniki dotyczące rekrutacji

Te wskaźniki dostarczają informacji o strategii rekrutacyjnej. Pozwalają ocenić balans między rekrutacją zewnętrzną a wewnętrznym rozwojem talentów. Analiza tych wskaźników pomaga w optymalizacji procesów rekrutacyjnych, a także w ocenie skuteczności polityki rozwoju pracowników w organizacji.

Wskaźniki dotyczące inwestycji w szkolenia i rozwój pracowników

Te wskaźniki dostarczają informacji o inwestycjach firmy w rozwój pracowników. Pozwalają ocenić, ile firma inwestuje w szkolenia, jak efektywnie wykorzystuje te środki. Analiza tych wskaźników pomaga w optymalizacji procesów szkoleniowych.

Innowacja odróżnia lidera od naśladowcy

W PKF BPO nieustannie doskonalimy nasze podejście do controllingu personalnego. Kluczem do sukcesu jest kompleksowe spojrzenie na zasoby ludzkie. Dlatego też, wraz z moim zespołem, korzystamy z poszerzonego zestawu wskaźników, który pozwala nam na głęboką analizę sytuacji kadrowej w firmie.

Jednym z kluczowych obszarów, któremu poświęcamy szczególną uwagę, jest fluktuacja pracowników. Badamy nie tylko standardowe wskaźniki, takie jak rotacja czy liczba przyjęć i zwolnień, ale również bardziej zaawansowane mierniki. Na przykład, wskaźnik stabilności kadry kierowniczej daje nam obraz ciągłości zarządzania w firmie. Z kolei odsetek umów przedłużonych po okresie próbnym pozwala ocenić skuteczność naszych procesów rekrutacyjnych i onboardingowych.

Absencja pracowników to kolejny obszar, który wymaga szczegółowej analizy. Dlatego badamy również absencję chorobową, z wyłączeniem kobiet w ciąży i opieki nad członkami rodziny, co daje nam bardziej precyzyjny obraz zdrowia naszego zespołu. Wskaźnik absencji jednodniowej może sygnalizować problemy z motywacją lub zaangażowaniem, dlatego należy traktować go jako swoisty „system wczesnego ostrzegania”.

Inwestycje w pracowników to obszar, który zawsze leżał mi na sercu. Z tego powodu, oprócz standardowych wskaźników dotyczących wynagrodzeń, analizujemy również nakłady na świadczenia pozapłacowe. Pozwala to nam ocenić, czy nasza oferta benefitów jest konkurencyjna i atrakcyjna dla pracowników.

Warto zwrócić uwagę na wskaźnik liczby pracowników przypadających na kierownika. Z mojego doświadczenia wynika, że optymalna struktura zarządzania ma kluczowe znaczenie dla efektywności organizacji. Zbyt duża liczba podwładnych może prowadzić do przeciążenia menedżerów, podczas gdy zbyt mała może sygnalizować nadmiernie rozbudowaną strukturę.

Wskaźnik godzin nadliczbowych to kolejny miernik, któremu poświęcamy dużo uwagi. Wysoki poziom nadgodzin może wskazywać na problemy z efektywnością pracy lub niedobory kadrowe, co często prowadzi do wypalenia zawodowego i zwiększonej rotacji pracowników.

Liczby przemówiły, ale nie one decydują

Jak widać, liczba wskaźników jest niemała. Z mojego doświadczenia wynika, że kluczowe jest wybranie tych, które najlepiej wspierają cele firmy. Współczynniki te powinny wspierać dział HR w pozyskiwaniu najlepszych pracowników oraz w działaniach mających na celu ich zatrzymanie w firmie.

Jak mawiał Brian Tracy: „Korzyści płynące z dobrego planowania są ogromne. Szacuje się, że każda minuta poświęcona na planowanie pozwala zaoszczędzić dziesięć minut pracy”. W kontekście controllingu personalnego każda minuta poświęcona na analizę wskaźników może zaoszczędzić firmie ogromne koszty związane z rotacją pracowników czy spadkiem ich efektywności.

Controlling personalny jest więcej niż funkcją wsparcia – jest kluczowym elementem strategicznego zarządzania przedsiębiorstwem. Umożliwia firmom nie tylko optymalizację kosztów i zarządzanie efektywnością, ale również budowanie pozytywnego wizerunku pracodawcy i wspieranie długoterminowego rozwoju. W dobie szybkich zmian rynkowych, skuteczny controlling personalny może decydować o przewadze konkurencyjnej firmy, co sprawia, że zrozumienie i implementacja tych praktyk jest niezbędna dla każdego, kto pragnie z sukcesem zarządzać zasobami ludzkimi.

Na koniec warto przytoczyć słowa Johna C. Maxwella: „Ludzie porzucają menedżerów, a nie firmy”. Controlling personalny daje menedżerom narzędzia do monitorowania i poprawy sytuacji w zespole, zanim dojdzie do odejścia wartościowych pracowników. Pozwala na wczesne wykrycie problemów i podjęcie działań naprawczych, co w długiej perspektywie przekłada się na lepsze wyniki firmy i zadowolenie pracowników.

Pamiętajmy, że za każdym wskaźnikiem stoją ludzie – ich motywacje, aspiracje i potrzeby. Controlling personalny to nie tylko suche liczby, ale przede wszystkim narzędzie do budowania lepszego środowiska pracy i wspierania rozwoju pracowników. A to właśnie ludzie są największym kapitałem każdej firmy.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Cła, panika i okazje: Jak zarobić, gdy inni panikują lub tweetują

Trump tweetuje, Wall Street reaguje nerwowo, a inwestorzy znów sprawdzają, czy w lodówce przypadkiem nie leży Plan B. Gdy rynek wpada w histerię, pojawia się pokusa: a może jednak warto „kupić ten dołek”? W tym tekście sprawdzamy, czy inwestowanie w kontrze do tłumu to genialna strategia na czasy ceł, banów i politycznych rollercoasterów — czy raczej przepis na ból głowy i portfela. Nie wystarczy chłodna kalkulacja, przyda się też stalowy żołądek.

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Premium
Jak zarządzać długiem technologicznym w erze AI

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje świat biznesu, ale jednocześnie przyczynia się do narastania długu technologicznego w firmach. Oto cztery kluczowe wskazówki dla liderów, które pomogą świadomie zarządzać kompromisami i stworzyć przestrzeń na innowacje.

Dług technologiczny działa jak kotwica, która spowalnia wysiłki liderów biznesu zmierzające do sprawnego zarządzania organizacją. Dodatkowa praca i nagromadzone koszty wynikające z doraźnych rozwiązań, nieaktualnych aplikacji i starzejącej się infrastruktury ograniczają zdolność firm do innowacji, konkurowania i długoterminowego rozwoju.

Pewien poziom długu technologicznego jest nieunikniony. Aby zachować elastyczność, przedsiębiorstwa często wdrażają nowe technologie w ekspresowym tempie, świadome, że w przyszłości będą musiały ponieść koszty modernizacji tych systemów. Ten kompromis staje się jednak coraz trudniejszy w miarę postępującej implementacji sztucznej inteligencji. Przy rocznych kosztach przekraczających 2,41 bln dolarów w samych tylko w Stanach Zjednoczonych, dług technologiczny nie jest już wyłącznie problemem IT – to realne obciążenie biznesowe, które wymaga uwagi na najwyższym szczeblu zarządzania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!