Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Jak sprawić, by twój zespół poradził sobie w nowych realiach współpracy na odległość?

31 marca 2020 8 min czytania
Jak sprawić, by twój zespół poradził sobie w nowych realiach współpracy na odległość?

Aby efektywnie zarządzać zespołem pracującym na odległość, trzeba nie tylko łączyć sprawdzone metody zarządzania z dobrymi technologiami. Musisz się również uzbroić w dużo empatii, wyrozumiałości i zaufania. Tylko jak to zrobić?

Partnerem materiału jest Microsoft.

Nadszedł wielki sprawdzian dla firm, menedżerów i ich zespołów. Osoby zazwyczaj pracujące w biurach z dnia na dzień przeniosły się do swoich domów, skąd wykonują zadania, komunikują się ze współpracownikami i klientami, a także opiekują się swoimi rodzinami. Z powodu zamknięcia przedszkoli, szkół i uniwersytetów w domach i mieszkaniach wielu pracowników buzuje życie. Może to im utrudniać oddzielenie spraw prywatnych od zawodowych i skupienie się na bieżących priorytetach. Jak pomóc pracownikom w trudach pracy zdalnej?

Przede wszystkim uświadom sobie, że praca zdalna może być problematyczna, choć do niedawna była przez większość pracowników postrzegana jako benefit i miła odskocznia od pracy stacjonarnej. Dziś stała się jednak koniecznością, zmieniając życie milionów ludzi w Polsce i na świecie. Wiele osób nie jest przygotowanych do pracy zdalnej i szuka wskazówek, jak zadbać o swoją efektywność podczas home office, jak utrzymać dobre relacje bez bezpośredniego kontaktu z zespołem, jak uniknąć nieporozumień komunikacyjnych, jak radzić sobie z poczuciem niepewności i braku kontroli. Według analizy monitoringu internetu SentiOne w marcu 2020 roku o 2739% więcej mówiło się w internecie o pracy zdalnej niż miesiąc wcześniej. Zainteresowanie tematem nieustannie rośnie i trudno się dziwić, skoro wypracowanych przez lata zasad pracy biurowej nie da się przenieść jeden do jednego do wirtualnej przestrzeni. A teraz brakuje lat, by wypracowywać nowy model pracy. Trzeba się na niego przestawić tu i teraz.

Technologia na dobry początek

Kluczem do efektywnej współpracy jest sprawna i skuteczna komunikacja, wspierana dobrymi narzędziami technologicznymi. Najlepiej postawić na ich kompleksowość. W większości organizacji sprawdzą się tak zwane narzędzia all‑in‑one, które pozwalają na intuicyjne nawigowanie poprzez wykorzystanie mechanizmów dobrze znanych z sieci społecznościowych. Pomagają one utrzymać transparentność komunikacji oraz zredukować liczby spotkań i e‑maili. W obecnej sytuacji najbardziej potrzebne i zarazem najchętniej wykorzystywane są rozwiązania chmurowe pozwalające na wspólne edytowanie dokumentów czy organizacje wirtualnych spotkań z dowolnego miejsca pobytu pracowników.

Takich narzędzi jest jednak sporo na rynku, dlatego – chcąc faktycznie usprawnić, a nie utrudnić komunikacje zespołową – warto podporządkować wybór poniższym dobrym praktykom. Wybierając narzędzie, upewnij się, czy będziesz mógł dzięki niemu wcielić wszystkie zasady w życie. Na co zwrócić szczególną uwagę?

1. Zapewnij dostęp do plików

Płynność pracy wynikająca z wymiany informacjami i plikami jest nie do przecenienia w każdych warunkach, jednak podczas pracy zdalnej staje się kluczowa. To, czego nie można fizycznie położyć na biurku czy zapisać na dysku firmowym, najwygodniej i najbezpieczniej umieszczać w przestrzeni chmurowej. Tak, by każdy uprawniony pracownik miał dostęp do ważnych dokumentów bez konieczności uzyskiwania dodatkowych dostępów, co bywa żmudne i spowalnia pracę.

Pamiętaj też, że wymienianie się mailami z załącznikami zawierającymi kolejne uwagi nie sprzyja współpracy i efektywności, może wręcz prowadzić do chaosu i narastania frustracji. Warto przy okazji pracy zdalnej porzucić takie praktyki. O wiele łatwiej i przyjemniej pracować wspólnie nad materiałami, gdy mamy dostęp do ich najnowszej wersji w czasie rzeczywistym. Takie możliwości daje między innymi aplikacja Microsoft Teams, umożliwiając sprawny obieg dokumentów, pobieranie ich czy bezpiecznie przechowywanie plików i udostępnianie ich uprawnionym do tego osobom.

2. Bądź w stałym kontakcie

Komunikacja to podstawa w tych trudnych czasach. Zadbaj o to, by w miarę możliwości nawet wirtualne rozmowy stanowiły namiastkę kontaktów, jakie wszyscy pamiętamy z biura. Pisząc wprost – postaw na wideokonferencje. Pomagają one ograniczyć liczbę maili czy rozmów telefonicznych i mają dużą zaletę – ułatwiają interpretację przekazywanych informacji. Mimika, gesty, ton głosu to cenne wskazówki interpretacyjne, które dopełniają twój przekaz oraz podkreślają twoją autentyczność.

Wideokonferencje stanowią nową forma spotkań twarzą w twarz, ale dla niektórych pracowników udział w nich może być źródłem dyskomfortu, chociażby z powodu braku odpowiedniej przestrzeni do odbycia rozmowy, bałaganu czy uczących się w tle dzieci. W Microsoft Teams rozwiązano tę bolączkę, umożliwiając uczestnikom wirtualnych spotkań rozmycie tła, a także wytłumienie dźwięków pojawiających się za ich plecami. Wszystko po to, by członkowie zespołu mogli skupić się tylko na sobie, a nie na odszyfrowywaniu tytułów książek na regale za plecami kolegi czy koleżanki. Z myślą o osobach , które nie mogą być obecne na wideokonferencji, powstała funkcja nagrywania, dzięki której każdy może nadrobić swoją nieobecność i zorientować się w najważniejszych kwestiach.

Nie wszystko jednak załatwisz podczas wideokonferencji, dlatego obowiązkowo należy wykorzystać inne narzędzia do podtrzymania relacji w zespole czy bieżącego informowania się o postępach w pracy. Do tego z powodzeniem można wykorzystać narzędzie do współpracy Microsoft Teams umożliwiający wysyłanie wiadomości prywatnych i grupowych. Gdy rozmawiasz w ten sposób, korzystaj z emotikonek, co ułatwi wychwycenie kontekstu emocjonalnego wypowiedzi. Ponadto dbaj o to, by cały zespół był dostępny w ramach określonego przedziału czasowego, na przykład od 10:00 do 15:00, a resztę zadań pozwól wykonywać w dowolnych porach. Taką możliwość docenią osoby, które mogą być zmuszone do funkcjonowania w innym trybie pracy ze względu na obowiązki rodzicielskie. Ustal z nimi, by komunikowały swoje ograniczenia czasowe na przykład poprzez oznaczenie swojego statusu w komunikatorze.

3. Zorganizuj wirtualną przestrzeń dla zespołu

To istotne, by mimo odległości w twoim zespole nadal panowała atmosfera współpracy. Zadbaj o transparentność zadań w ramach poszczególnych projektów, dzięki czemu każdy będzie miał świadomość swojego wpływu na efekt finalny zespołowej pracy. Wielu osobom pomoże to również w określeniu najpilniejszych zadań, z czym niektórzy mogą mieć problem w  sytuacji braku bezpośredniego kontaktu z szefem. Zachęcaj swoich pracowników do dzielenia się postępami prac, co pozwoli wszystkim zorientować się w sytuacji. Takie podejście do organizacji pracy dodatkowo sprzyja budowaniu poczucia wspólnotowości, które pozytywnie wpływa na morale zespołu.

Przede wszystkim pamiętaj o tym, że zespół nie samą pracą żyje. Bardzo ważne, zwłaszcza w tak niepewnych i niestabilnych czasach, są też inicjatywy integrujące oraz motywacyjne. W biurze często pojawiają się one naturalnie, w przestrzeni wirtualnej trzeba je zaplanować i skrupulatnie zrealizować. Jak ułatwić sobie to zadanie? Można na przykład:

  • wprowadzić zwyczaj dzielenia się informacjami o  ważnych świętach takich jak imieniny czy urodziny oraz celebrowania ich w jakichś nieszablonowy sposób;

  • rozpoczynać wideokonferencję od rozmowy towarzyskiej służącej rozładowaniu napięcia i lepszemu poznaniu się członków zespołu,

  • stworzyć przestrzeń wirtualną do publikowania linków do ciekawych artykułów branżowych, chwalenia się sukcesami czy rozśmieszania się filmikami.

W nowych realiach pracy zdalnej bezsprzecznie liczy się umiejętność łączenia dobrych wirtualnych praktyk z technologicznymi narzędziami typu Microsoft Teams oraz duża elastyczność ze strony lidera. Mimo że praca w wirtualnym świecie ma własną specyfikę, sprawdzi się w niej jedna tradycyjna zasada zarządzania brzmiąca „przywództwo zaczyna się od zaufania”. Jeśli liderom zabraknie zaufania do członków zespołu, a pracownikom zabraknie zaufania do swoich menedżerów, nawet najlepsza technologia nie rozwiąże tego problemu. Pamiętaj jednak, że może ci ona wiele ułatwić, wspierając cię w tworzeniu dobrej atmosfery i skutecznym komunikowaniu się z zespołem, które stanowią klucz do osiągniecia wspólnych sukcesów nawet w trudnych czasach.

Tematy

Może Cię zainteresować

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

Technologia to zaledwie 5% sukcesu – pozostałe 95% to ludzie

W świecie, w którym digitalizacja stała się koniecznością, sukces zależy nie od samej technologii, lecz od umiejętności jej wykorzystania. O tym, jak multidyscyplinarne podejście, kobiece przywództwo i kultura oparta na bezpieczeństwie psychologicznym pozwoliły Archicom zbudować efektywny cyfrowy ekosystem, opowiada Agata Skowrońska-Domańska, wiceprezeska zarządu firmy.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Premium
Jak zarządzać długiem technologicznym w erze AI

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje świat biznesu, ale jednocześnie przyczynia się do narastania długu technologicznego w firmach. Oto cztery kluczowe wskazówki dla liderów, które pomogą świadomie zarządzać kompromisami i stworzyć przestrzeń na innowacje.

Dług technologiczny działa jak kotwica, która spowalnia wysiłki liderów biznesu zmierzające do sprawnego zarządzania organizacją. Dodatkowa praca i nagromadzone koszty wynikające z doraźnych rozwiązań, nieaktualnych aplikacji i starzejącej się infrastruktury ograniczają zdolność firm do innowacji, konkurowania i długoterminowego rozwoju.

Pewien poziom długu technologicznego jest nieunikniony. Aby zachować elastyczność, przedsiębiorstwa często wdrażają nowe technologie w ekspresowym tempie, świadome, że w przyszłości będą musiały ponieść koszty modernizacji tych systemów. Ten kompromis staje się jednak coraz trudniejszy w miarę postępującej implementacji sztucznej inteligencji. Przy rocznych kosztach przekraczających 2,41 bln dolarów w samych tylko w Stanach Zjednoczonych, dług technologiczny nie jest już wyłącznie problemem IT – to realne obciążenie biznesowe, które wymaga uwagi na najwyższym szczeblu zarządzania.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!