Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
Kompetencje przywódcze

Jak mówić „nie”, aby nie palić za sobą mostów?

24 listopada 2019 5 min czytania
Zdjęcie Witold B. Jankowski - Dr Witold Jankowski, prezes ICAN Institute. Wykładowca i praktyk biznesowy, jeden z najbardziej doświadczonych konsultantów strategicznych w Europie. Jest założycielem i prezesem ICAN Institute oraz współtwórcą magazynów „MIT Sloan Management Review Polska” oraz „ICAN Management Review”.
Witold B. Jankowski
Jak mówić „nie”, aby nie palić za sobą mostów?

Brak asertywności to gwóźdź do trumny zapracowanego menedżera czy specjalisty. Niestety, sporo osób ma problem z odmawianiem. Metoda neutralnego „nie” ułatwia nieuleganie cudzym prośbom. Na czym polega?

Wiele osób nie lubi, a raczej nie umie, odmawiać. Skąd w ogóle bierze się taka postawa? Niechęć do odmawiania wynika najczęściej z obawy o relacje, które kategoryczne „nie” może poważnie nadwyrężyć. Każdy z nas ma w otoczeniu osoby, które wolą nie odmawiać, niż ponosić konsekwencje swojej odmowy. A te mogą przybrać różne formy, np. cichych dni z kolegą czy trafienia na czarną listę przełożonego. Nikt tego nie chce, więc często zamiast „nie” mówi „tak”. Nie tędy droga!

Jak nauczyć się odmawiać tak, by nie zaprzepaścić relacji z innymi? Na początek warto uświadomić sobie, że mimo wszystko odmowa rodzi wiele trudności. Zmieńmy więc spojrzenie na to, co staramy się nią osiągnąć. Nie traktujmy tego, jak wyboru między konfrontacją a zachowaniem dobrych stosunków z innymi. Zwłaszcza że mamy do wyboru pośrednie rozwiązanie. Myślę tu o tzw. neutralnym „nie”. Na czym ono polega?

Neutralne „nie”

Neutralne „nie” nie jest nieprzyjemną, wojowniczą, przepraszającą, niechętną czy przymilną odmową. Neutralne „nie” jest spokojne, umiarkowane i wyraźne. Pozwala podkreślić merytoryczne – a nie osobiste – przyczyny odmowy. Jak neutralne „nie” może wyglądać w praktyce?

Po prostu: informujemy o swojej decyzji jak sędzia na boisku – niezależnie od emocji po obu stronach. Aby złagodzić ewentualne tarcia między sobą a rozmówcą, można zasygnalizować: „Wierz mi, że ta odmowa nie przychodzi mi łatwo. Podejrzewam, że zapewne i tobie trudno ją przyjąć.”

Oczywiście, ten komunikat należy wyrazić swoimi słowami. Najważniejsze, by robić to w sposób spokojny, umiarkowany i wyraźny. Jeśli w odpowiedzi usłyszymy coś nieprzyjemnego, pamiętajmy o trzech wskazówkach.

Trzymaj się tematu

Jeżeli wiemy, o co obraził się rozmówca, powiedzmy szczerze, za co go doceniamy i skąd wzięła się odmowna decyzja. Podzielmy się jej uzasadnieniem. Do kolegi z pracy można powiedzieć: „Włożyłeś sporo pracy w to, o co prosisz, a ja blokuję twoją inicjatywę. W mojej pracy muszę wybierać między potrzebami, z których w zasadzie wszystkie są ważne. Jestem zmuszony do wybierania tych, które są najważniejsze w danym momencie.”

Jeśli to skłoni kolegę do rozmowy, tym lepiej. Odmowa nie powinna być monologiem, lecz otwierać pole do dyskusji, dzięki której jeszcze lepiej możemy poznać oczekiwania i potrzeby drugiej strony. Nie ustępuj, jeśli racja jest po twojej stronie.

Jeżeli nasza odmowa jest dobrze umotywowana, nie ustępujmy. Niedawno czytałem o kobiecie, która zdecydowała się na mediację z nieuczciwym sprzedawcą samochodu. Był trudnym partnerem, przytaczał wiele argumentów, dlaczego nie powinien pokrywać kosztów naprawy. Był tak pewny siebie, że mało kto nie uległby jego wpływowi. Klientka słuchała go uważnie, a następnie stanowczo powiedziała: „Rozumiem. W tej sytuacji sprzedawca jest zobowiązany do naprawy samochodu lub zwrotu pieniędzy, jeżeli samochód nie jest w stanie przejść badania technicznego.” Ostatecznie sprzedawca zapłacił. Warto przypominać sobie tę historię za każdym razem, gdy czujemy, że ulegamy czyimś namowom wbrew własnym przekonaniom, warto sobie.

Spójrz prawdzie w oczy

Ludzie chcieliby i powiedzieć „nie”, i mieć po drugiej stronie uśmiechniętego rozmówcę. Nie łudźmy się – reakcją na odmowę często jest złość, niezadowolenie lub podły nastrój. Czy zatem powinniśmy na siłę jej zapobiegać?

Absolutnie nie – jeśli zależy nam na nierealistycznej reakcji, często zaburzamy istotę przekazu, przez co jest on nieskuteczny. Rozmówca nie rozumie, o co nam chodzi. W efekcie musimy mu odmówić jeszcze raz.

Regularnie ćwiczmy korzystanie z neutralnego „nie”, bo nie jest to absolutnie łatwe zadanie. Najlepiej robić to z osobą, która lubi się odgryzać. Będzie to łatwiejsze i obarczone mniejszymi konsekwencjami, bo zdecydowanie łatwiej mówić „nie” bez psucia ważnych relacji.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!