Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Im więcej autonomii, tym lepsze wyniki zespołów

13 grudnia 2021 5 min czytania
Zdjęcie Maria Korcz - Redaktorka "MIT Sloan Management Review Polska" oraz "ICAN Management Review".
Maria Korcz
Im więcej autonomii, tym lepsze wyniki zespołów

Jak pokazują badania, autonomia to dla pracowników niezwykle ważny aspekt pracy zawodowej. Jest tak istotna, że na rzecz większej swobody są oni nawet skłonni zrezygnować z części swoich dochodów. Kiedy jednak danie pracownikom wolnej ręki wpłynie pozytywnie na rozwój firmy, a kiedy może mu zagrozić?

Tak samo jak sto czy tysiąc lat temu, firmy zabiegają o to, by ich pracownicy byli jak najbardziej efektywni i innowacyjni. Warto jednak pamiętać, że wśród wielu wymiarów kultury organizacyjnej, które stymulują kreatywność i innowacyjność, jednym z najważniejszych jest poziom niezależności pracownika. Institute for Operations Research and the Management Sciences z Maryland w Stanach Zjednoczonych, jako jeden z pierwszych ośrodków badawczych na świecie przyjrzał się temu zjawisku, analizując wpływ autonomii pracowników na wyniki w miejscu pracy nie z perspektywy jednostki, a przez pryzmat całych zespołów.

Eksperyment miał odpowiedzieć na pytanie, czy do efektywnej i innowacyjnej pracy lepiej stymuluje zaoferowanie pracownikom swobody w kwestiach związanych z wybraniem zespołu lub zadania, czy wręcz nawet maksymalna swoboda decydowania o obu tych aspektach. Badanie przeprowadzono na jednym z niemieckich uniwersytetów. Wzięło w nim udział 939 studentów i kilkudziesięciu przedstawicieli biznesu, co zapewniło warunki zbliżone do funkcjonowania przedsiębiorstw.

Niektóre obawy mają swoje uzasadnienie

Chociaż istnieją wciąż firmy, które zatrudniają pracowników na konkretne stanowiska ze sztywno przydzielonym zakresem obowiązków, coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na zwiększanie niezależności jednostek, dostrzegając w tym korzyści, takie jak wzrost innowacyjności i wydajności.

Co zrozumiałe, takie rozwiązanie może jednak budzić wiele obaw przed nowymi wyzwaniami, takimi jak:

  • pojawienie się chaosu organizacyjnego,

  • rozmycie odpowiedzialności,

  • podejmowanie decyzji przez pryzmat osobistych sympatii.

Obawy są uzasadnione – badania wskazują bowiem, że najchętniej do współpracy w ramach jednego zespołu wybieramy najbliższe nam osoby, co prowadzić może do rozpraszania uwagi sprawami osobistymi i radością z możliwości spędzenia wspólnie czasu, a w efekcie mniejszego przykładania się do zleconych zadań. Taka sytuacja prowadzi też do ujednolicenia punktów widzenia całego zespołu, co może negatywnie wpływać na jego innowacyjność. Niekiedy dzieje się też tak, że pracownicy, którym powierzamy dużą odpowiedzialność, stają się zbyt pewni siebie, co w rezultacie prowadzi do chaosu organizacyjnego.

Co się stanie, gdy damy wolną rękę zespołom?

Wyniki badania Institute for Operations Research and the Management Sciences wskazują jednak, że zalety zwiększenia autonomii pracowników przewyższają potencjalne ryzyka. Pracując z kimś, kogo dobrze znamy, pracujemy sprawniej i wydajniej, bo dużo szybciej jesteśmy w stanie pokonać bariery komunikacyjne i rzadziej popadamy w konflikty. Prezentujemy też większą otwartość w proponowaniu rozwiązań, co przekłada się na wzrost efektywności i innowacyjności.

Pozwolenie pracownikom na swobodne dobieranie się w zespoły ma również te zaletę, że mogą oni stworzyć grupy o podobnych ambicjach czy zainteresowaniach, dzięki czemu pojawia się efekt dodatkowej synergii, przekładający się na lepsze rezultaty współpracy. Należy również wziąć pod uwagę, że pracownicy często są bardziej świadomi mocnych i słabych stron swoich kolegów, niż zarządzający ich zespołem menedżerowie, dzięki czemu trafniej mogą dobierać się w zespoły.

Wyniki badania pokazały również, że już na niewielkim poziomie dowolności (badani należący do grupy, która mogła sama wybrać swój projekt, otrzymali pulę 15 tematów do wyboru) zespoły odniosły ponadprzeciętne rezultaty. Jeśli więc na początku obawiamy się chaosu organizacyjnego czy rozmycia się odpowiedzialności za poszczególne aspekty funkcjonowania firmy, możemy działać metodą drobnych zmian – już niewielki wzrost autonomii może przynieść zadowalające efekty.

W jakich obszarach kultury organizacyjnej autonomia da najlepsze rezultaty?

Wyniki wskazują, że wbrew temu, co zakładano rozpoczynając badania, pozytywne efekty autonomii przy wyborze zespołu oraz wyborze projektu nie funkcjonują w sposób komplementarny. Gdy pozwolimy zespołom jednocześnie na to, by same się formułowały oraz by same wybrały nad czym chcą pracować, ich wyniki… pogorszą się.

Wnioski? Najlepsze rezultaty osiągnąć można albo pozwalając na dobrowolne dobranie składu zespołów projektowych, albo też na swobodne wybranie zadań, nad którymi będą one pracować. Przy czym spośród tych dwóch możliwości, najlepsze wyniki osiągają te zespoły, które mogły samodzielnie wybrać zadanie. Niezależnie jednak od obszaru i poziomu autonomii jaką damy pracownikom, sam fakt obdarzenia ich zaufaniem będzie działał motywująco, a w ostatecznym rozrachunku przyniesie więcej korzyści niż strat.

Indeks górny Źródło: Inspiracją do napisania tego materiału był artykuł Organizing Entrepreneurial Teams: A Field Experiment on Autonomy over Choosing Teams and Ideas opublikowany na łamach magazynu “Organization Science” (grudzień 2021). Indeks górny koniec

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!