Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze

Dlaczego warto włączyć pracowników do rozgrywki

8 sierpnia 2024 4 min czytania
Zdjęcie Vicente Reynal - prezes i przewodniczący Ingersoll Rand
Vicente Reynal
Dlaczego warto włączyć pracowników do rozgrywki

Vicente Reynal jest prezesem i przewodniczącym Ingersoll Rand, globalnego producenta przemysłowego. Swoją karierę rozpoczął jako kierownik zmiany w AlliedSignal (obecnie Honeywell Aerospace) zaraz po studiach z inżynierii mechanicznej i lean manufacturing na MIT. Obecną funkcję objął po fuzji Gardner Denver z Ingersoll Rand. Niedługo potem udostępnił udziały w kapitale wszystkim swoim pracownikom. „MIT Sloan Management Review” rozmawiał z Reynalem na temat jego niekonwencjonalnego podejścia do zwiększania wyników dzięki akcjonariatowi pracowniczemu. Przedstawiamy najciekawsze fragmenty tej rozmowy.

Co cię skłoniło do skoncentrowania się na akcjonariacie pracowniczym?

Jako lider doświadczyłem znacznego wzrostu wartości udziałów w firmach, w których pracowałem. Ale zastanawiałem się, jak mogę włączyć pracowników zmianowych do tego samego rodzaju budowania wartości firmy. W 2016 roku zostałem prezesem przemysłowego konglomeratu Gardner Denver. Byliśmy wtedy własnością KKR. Gdy w 2017 roku wprowadziliśmy firmę na giełdę, przyznaliśmy 100 milionów dolarów w udziałach sześciu tysiącom naszych pracowników. Przez następnych kilka lat osiągaliśmy znakomite wyniki, do tego stopnia, że w 2020 roku udało nam się przejąć firmę Ingersoll Rand, która w tamtym momencie była o 50% większa pod względem przychodów od Gardner Denver. Gardner Denver jednak było równie lub bardziej zyskowne niż Ingersoll Rand. Chcieliśmy wprowadzić jednolitą kulturę i proaktywną postawę wszystkich pracowników w nowej firmie, więc przyznaliśmy udziały pracownikom w ramach akcjonariatu pracowniczego. Od tego czasu podtrzymujemy nasze wyniki i nadal przyznajemy udziały pracownikom. To ważne, ponieważ przejęliśmy ponad 40 firm w ciągu ostatnich trzech lat i chcemy mieć pewność, że wszyscy podzielają tę samą długoterminową perspektywę.

Jak rozwinęła się inicjatywa udziałów pracowniczych w Gardner Denver?

Gardner Denver była dobrze rozpoznawalną marką przemysłową ze 160‑letnią historią, ale w firmie brakowało zaufania pracowników i zaangażowania ze strony zarządu. Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem po dołączeniu do organizacji, było przeprowadzenie ankiety badającej zaangażowanie pracowników. Odkryliśmy, że morale było zatrważająco niskie. Rotacja pracowników wynosiła 19%. Postanowiłem odbyć podróż po świecie, aby spotkać się z naszymi zespołami. Zdałem sobie sprawę, że akcjonariat pracowniczy to jeden ze sposobów na zjednoczenie wszystkich wokół wspólnego celów i przyspieszenie transformacji. Pete Stavros z KKR pomógł zapoczątkować tę ideę.

Podczas naszego debiutu giełdowego na New York Stock Exchange w 2017 roku przyznaliśmy udziały pracownikom. Transmitowaliśmy to wydarzenie, żeby wszyscy nasi pracownicy mogli je zobaczyć i usłyszeć, jak ogłaszamy: „Teraz jesteście współwłaścicielami Gardner Denver”. Podkreślaliśmy również, że posiadanie udziałów wiąże się z odpowiedzialnością. Informowaliśmy, że musimy zwiększyć generowanie zysków, aby zmniejszyć nasze zadłużenie, co ostatecznie się udało. Do momentu finalizacji przejęcia Ingersoll Rand mogliśmy na własne oczy zobaczyć, jakie korzyści przynosi takie podejście.

Jak wdrożyłeś akcjonariat pracowniczy również w Ingersoll Rand?

Implementacja tego samego w Ingersoll Rand okazała się znacznie trudniejsza z powodu ograniczeń czasowych. W lutym 2020 roku sfinalizowaliśmy wielomiliardową megafuzję, obiecując Wall Street oszczędności kosztów przekraczające 300 milionów dolarów oraz szybsze osiąganie wyników. Jednak niespodziewanie znaleźliśmy się w samym środku pandemii, co skomplikowało sytuację ze względu na konieczność połączenia dwóch bardzo różnych kultur organizacyjnych.

Przyznaliśmy udziały o wartości około 150 milionów dolarów wszystkim 16 tysiącom pracowników, podkreślając, że to nie jest jedynie forma podziękowania – wiąże się to również z odpowiedzialnością za rozwój firmy, w tym wspieraniem wzrostu przychodów. Następnie zorganizowaliśmy szkolenia dla wszystkich, aby wyjaśnić znaczenie tego zobowiązania. Ta inicjatywa umocniła naszych pracowników, otwierając przed nimi i ich rodzinami nowe możliwości ekonomiczne.

Chcieliśmy, aby każdy zrozumiał, w jaki sposób funkcjonują cykle konwersji gotówki. Kiedy gromadzimy nadmiar zapasów, musimy to uwzględnić w rozliczeniach finansowych, co wpływa na płynność finansową. Dlatego zapewniliśmy pracownikom narzędzie, które pomaga kupować odpowiednie ilości zapasów we właściwym czasie. Przeszkoliliśmy ich także z systemów kanban i efektywnego zaopatrywania się w materiały. Dodatkowo dla zespołu inżynieryjnego przeprowadziliśmy szkolenia z VAVE – analizy wartości i inżynierii wartości – w zakresie dekonstrukcji produktu i odbudowy go w bardziej efektywny sposób.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!