Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Kompetencje przywódcze
Magazyn (Nr 14, kwiecień - maj 2022)

Dbaj o ludzi, a oni zadbają o twoją firmę

1 kwietnia 2022 3 min czytania
Zdjęcie Joanna Koprowska - Redaktorka „ICAN Management Review” oraz „MIT Sloan Management Review Polska”.
Joanna Koprowska
Dbaj o ludzi, a oni zadbają o twoją firmę

Wszyscy jesteśmy dotknięci emocjonalnymi i fizycznymi konsekwencjami pandemii oraz wybuchu wojny w Ukrainie. I choć firmy coraz częściej troszczą się o zdrowie swoich ludzi, ich inicjatywy nie zawsze trafiają na podatny grunt. Jak sprawić, by pracownicy korzystali z oferowanej im pomocy?

JUŻ ROK 2019 CHARAKTERYZOWAŁ SIĘ wysokim tempem pracy ze względu na problemy z dostępnością pracowników i dużą konkurencję. Kolejne dwa lata były naznaczone pandemią, która wycieńczyła nas i psychicznie, i fizycznie. Wymęczeni, z nadzieją na chwilę oddechu i powrót normalności, wkroczyliśmy w 2022 rok, w którym najpierw borykaliśmy się ze zmianami podatkowymi wprowadzanymi w ramach Polskiego Ładu, a potem spadły na nas katastrofalne wiadomości o wojnie w Ukrainie. Wszystkie te zakłócenia wpłynęły na, i tak już nie najlepsze, psychiczne samopoczucie wielu osób i będą mieć zapewne dalekosiężne konsekwencje dla nas na wielu płaszczyznach.

A prognozy dotyczące zdrowia psychicznego już przed pandemią nie były optymistyczne. Według WHO, do roku 2030 depresja stanie się najpowszechniejszą chorobą na świecie. Na polskim podwórku nie wygląda to lepiej. Jak wynika z raportu Zdrowie psychiczne w środowisku pracy, zrealizowanego w ramach kampanii „Zrozum, Poczuj, Działaj” Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej i Grupy Artemis, skarżymy się na wypalenie zawodowe (85%), depresję i inne zaburzenia nastroju (78%), zaburzenia nerwicowe/ lękowe (59%) oraz zaburzenia adaptacyjne związane ze stresem (41%). – Każdy kryzys to inne wyzwania. COVID oznaczał epidemię samotności, Polski Ład – niepokój dotyczący osobistych finansów. Wojna spowodowała lęk o bezpieczeństwo własne i najbliższych. W badaniach IBRIS przeprowadzonych w ostatnich dniach lutego 80% Polaków deklarowało, że boi się wojny i jej skutków. Liczba zgłoszeń, jakie trafiły do ICAS EAP, związanych z lękiem, przyjętych w 2022 roku już przekroczyła liczbę zgłoszeń w tej kategorii z całego roku 2021 – mówi Janusz Prendota, prezes firmy ICAS Poland, będącej dostawcą programów wsparcia pracowników (EAP) w Polsce.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Czy da się okiełznać trudne emocje w pracy? 

Małgorzata Czernecka PL, Joanna Koprowska PL

Lawina emocji, jaką wojna w Ukrainie wywołała wśród pracowników i menedżerów, ruszyła z całym impetem. O tym, jak liderzy powinni się zająć emocjami własnymi i w zespole, opowiada Małgorzata Czernecka, psycholożka, doradczyni strategiczna ds. wellbeing, założycielka Human Power. Rozmawia Joanna Koprowska.

Nowa oferta wartości dla pracowników

Ostatnie zakłócenia skłoniły pracodawców do zrewidowania sposobu, w jaki dbają o zdrowie pracowników. Z badania Kapitał Zdrowia (wspólnej inicjatywy Polskiego Stowarzyszenia HR oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców) wynika, że czterech na pięciu przedstawicieli kadry zarządzającej zwiększyło wydatki na inwestycje w zdrowie zespołu w czasie pandemii. Wspieranie dobrostanu zyskało na znaczeniu, a wiele organizacji zasiliło swoje budżety przeznaczone na ten cel, wprowadziło nowe inicjatywy i nawiązywało współpracę z dostawcami.

Sama pandemia znacząco wpłynęły na sytuację ludzi, ich tryb pracy i oczekiwania wobec pracodawców. Wielu z nas zaczęło jeszcze bardziej cenić zdrowie. W sondażu Ipsos 365+, przeprowadzonym w 2021 roku, aż 72% Polaków przyznało, że zdrowie jest dla nich największą wartością. Dlatego coraz więcej ekspertów i badaczy podkreśla, że wraz ze zmianą tego, co uważamy za ważne w naszym życiu, powinna nastąpić ewolucja propozycji wartości dla pracowników (Employee Value Proposition, EVP) w ramach prowadzonych przez organizację działań employer brandingowych.

Jedno z ostatnich badań firmy Gartner poświęcone EVP, w ramach którego przeprowadzone zostały wywiady z 5000 pracowników i 85 liderami HR, wykazało, że problemem współczesnych organizacji może być zbytnie skupienie się na tym, „co dajemy”, a nie „dlaczego dajemy”. Progresywne firmy przechodzą od propozycji wartości skoncentrowanej na ich pracownikach do propozycji wartości skoncentrowanej po prostu na człowieku. Pozwala to budować trwalsze relacje i skupić się na tym, co naprawdę wspiera ludzi, będących przy okazji pracownikami, tak by lepiej funkcjonowali w pracy, ale też lepiej radzili sobie w życiu prywatnym.

– Dla liderów i firm stało się oczywiste, że chociaż z punktu widzenia organizacji ważne są szybka adaptacja i reagowanie na zmiany, to fundamentalnie istotne jest też zrozumienie czynnika ludzkiego. Ludzie mogą mieć trudności z dostosowywaniem się do zmian i radzeniem sobie z różnorodnymi napięciami i presją, które z tych zmian wynikają i nieustająco im towarzyszą – podkreśla prof. Christine McCarthy, dyrektorka generalna TEC Leadership Institute, mówczyni i trenerka. W zmiennym środowisku pracy pracownicy jak nigdy wcześniej muszą się uczyć radzenia sobie ze stresem i innymi emocjami, które mogą ograniczać ich zdolności szybkiego reagowania. Pracodawcy muszą ich wyposażyć w taki oręż na nadchodzący czas i szybko reagować na pojawiające się zakłócenia. Dbać o komfort psychiczny i fizyczny w ramach budowania relacji opartych nie tylko na pobudkach biznesowych.

Według badania Reimagine HR Employee Survey 2020 firmy Gartner, gdy pracodawcy nawiązują głębsze relacje ze swoimi pracownikami, o 23% rośnie liczba osób czujących się psychicznie lepiej, a 17% odczuwa także poprawę zdrowia fizycznego.

Mimo że firmy więcej inwestują w programy prozdrowotne, to nie przekłada się to na wzrost liczby osób biorących w nich udział. W 2021 roku Gartner przeprowadził badanie na rynku amerykańskim. Okazało się, że chociaż 87% pracowników ma dostęp do inicjatyw poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego, to korzysta z nich tylko 23%. Podobne wyniki zanotowano w wypadku programów mających na celu poprawę sytuacji finansowej pracowników. Dlaczego tak się dzieje? Trudno powiedzieć. Ale jak zauważa Małgorzata Czernecka, założycielka i CEO Human Power, że gdyby sami pracownicy dbali o swoje zdrowie, żadne programy wellbeingowe nie byłyby potrzebne. – Naiwnie wierzymy, że to firmy są jedynymi odpowiedzialnymi za wellbeing pracowników. Tymczasem, nawet jeśli pracodawca zrobi wszystko, co w jego mocy, by wesprzeć pracowników w osiągnięciu dobrostanu, to inicjatywy te spełzną na niczym, jeśli drugiej stronie nie będzie chciało się zaangażować. W rzeczywistości, jeśli my sami o siebie nie zadbamy, to nikt inny tego nie zrobi. Gdyby każdy z nas dbał o siebie, dawał sobie prawo do odpoczynku i troski o siebie, to żadne programy wellbeing czy zdrowia psychicznego nie byłyby potrzebne – komentuje ekspertka.

Amerykański Insytut CPA (AICPA) szacuje, że 68% wartości firmy pochodzi od jej pracowników. Dobro pracownika to zatem dobro firmy. Im szybciej to sobie uświadomimy i podejmiemy realne kroki na rzecz zdrowia zatrudnianych osób, tym lepiej dla wszystkich.

Tymczasem dług zdrowotny Polaków znacznie się powiększa. W 2020 roku zarejestrowano 1,5 mln zaświadczeń lekarskich wystawionych z powodu chorób psychicznych (wzrost o 25,3% w porównaniu z 2019 rokiem) na łączną liczbę 27,7 mln dni absencji chorobowej (wzrost o 36,9%)! Ze wstępnych danych za rok 2021 wynika, że zwolnienia z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania miały 10,5‑procentowy udział we wszystkich zwolnieniach lekarskich, których liczba wyniosła 20,5 mln.

– Zdrowie publiczne to obszar, w którym biznes od wielu lat odgrywał znaczącą rolę, zwłaszcza w zakresie profilaktyki zdrowotnej pracowników. Pandemia sprawiła, że ten wpływ, ta odpowiedzialność pracodawców jest jeszcze większa. Właśnie dlatego w czasie ostatnich dwóch lat wielu przedsiębiorców zainicjowało lub rozszerzyło działania wspierające dobrostan psychofizyczny pracowników i zamierza je kontynuować – mówi Bartosz Józefiak, członek Zarządu Benefit Systems.

Zdrowie opłaca się wszystkim

W dużej mierze to pracodawcy ponoszą koszt tego, że pracownicy często o własne zdrowie, szczególnie psychiczne, nie dbają. Jak zauważa Aleksandra Tokarewicz, członkini zarządu i dyrektorka ds. produktu i sprzedaży w Helping Hand, zaniedbanie zdrowia psychicznego pracowników może firmy słono kosztować. – Problemy psychiczne przekładają się na nieobecność w pracy, prezenteizm (nieefektywna obecność w pracy), wzrost rotacji pracowników czy niski poziom zaangażowania – zauważa. – Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że pracownik, z punktu widzenia pracodawcy, nie działa w próżni i to, co dzieje się w jego otoczeniu, ma wpływ na jego dobrostan. Dostarczenie wiedzy z zakresu funkcjonowania w środowisku pracy (radzenie sobie ze stresem, wypalenie zawodowe, radzenie sobie z emocjami) to jednak wciąż za mało. Trzeba wspierać psychoedukacją także osobistą sferę życia: człowiek w relacjach z bliskimi (związki, kryzysy, żałoba) oraz relacje w rodzinie (negatywny wpływ pandemii na funkcjonowanie dzieci, uzależnienie od sieci). A przecież to tylko nieliczne przykłady, z którymi zmaga się większość z nas.

Kiepska kondycja psychiczna pracowników może przekładać się na kiepskie wyniki, a i na mniejszą lojalność. Badania prowadzone przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) pokazują, że wypaleni pracownicy 2,6 razy częściej aktywnie poszukują nowej pracy, a o 63% wzrasta liczba zwolnień. Dbanie o komfort pracowników może więc przynieść firmie wymierne korzyści, co potwierdziły liczne badania. Wspomnijmy choćby tu opracowanie Andrew Oswalda, Eugenio Proto i Daniela Sgroi (2015) pt. Happiness and productivity, opublikowane w „Journal of Labor Economics”, w którym wykazano, że wzrost dobrostanu wiąże się ze wzrostem produktywności nawet o 12%. A jedno z najnowszych badań Gartnera wykazało, że oferując kompleksowy program wellbeing, efektywność pracowników można zwiększyć nawet o 21%.

Kompleksowy to słowo klucz, ponieważ ani same benefity, ani webinaria nie wystarczą. Ważna jest również zmiana świadomości i podejścia liderów, a przede wszystkim stworzenie kultury wspierającej dobrostan. Nie można odmówić pracodawcom dobrych chęci, podejmują przecież wysiłki, by zadbać o pracowników, inwestują w liczne inicjatywy, fundują benefity. Sęk w tym, że nie zawsze odnoszą sukces i czerpią profity z działań na rzecz zdrowia pracowników. Jak odwrócić tę sytuację?

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Polskie firmy w cieniu wojny: zagrożenia, drożyzna i niepewność jutra 

Joanna Koprowska PL, Mariusz Smoliński PL, Paweł Kubisiak PL

Brutalna napaść Rosji na Ukrainę to nie tylko cierpienia broniącego się narodu i przetasowania o naturze geopolitycznej. To również pogłębienie gospodarczych skutków pandemii i dramatyczne zakłócenia na rynkach paliw, transportu i żywności. Jak w tych kryzysowych realiach odnajdują się polskie przedsiębiorstwa?

Strategie angażowania pracowników w programy wellbeing i inne

Gartner zidentyfikował trzy strategie, które organizacje mogą wdrożyć, aby zmaksymalizować opłacalność inwestycji, poczynionych w celu poprawienia dobrostanu pracowników, poprzez zachęcenie większej liczby osób do skorzystania z oferowanych programów.

Po pierwsze, należy zwiększyć świadomość pracowników w zakresie dobroczynnych efektów udziału w tego typu programach, a także oferowanych rozwiązań przez pracodawcę.

Po drugie, trzeba przeciwdziałać stygmatyzacji osób uczestniczących w inicjatywach na rzecz wellbeingu.

Po trzecie, warto ułatwiać pracownikom zaangażowanie się w inicjatywy wellbeingowe i projektować programy tego typu tak, aby udział w nich nie wiązał się dla ludzi z poświęcaniem prywatnego czasu, ogromnym wysiłkiem czy koniecznością zostawania po godzinach, by nadgonić pracę.

Spełnienie trzech powyższych sugestii opłaci się firmie i pracownikom, ponieważ 48% osób korzystających z programów wellbeing deklaruje większe zaangażowanie, w porównaniu z 30% pracowników, którzy tego nie robią. Co więcej, w organizacjach oferujących holistyczne programy wellbeing zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników poprawia się średnio o 7 punktów procentowych.

1. Zwiększenie świadomości pracowników. Wielu pracowników po prostu nie zna programów prozdrowotnych oferowanych przez ich organizacje. Na przykład badanie 2020 Well‑Being Benchmarking Survey Gartnera wykazało, że prawie wszystkie ankietowane organizacje (96%) oferowały programy na rzecz poprawy zdrowia psychicznego. Tymczasem wiedziała o nich mniej niż połowa pracowników (42%).

Pracownicy nie tylko nie wiedzą, z czego mogą skorzystać, ale też nie wiedzą, czego potrzebują. Dlatego tak niezbędna jest praca u podstaw, która zazwyczaj spada na barki działu HR, muszącego zwiększać świadomość pracowników i wiedzę o działaniach pracodawcy na rzecz dobrego samopoczucia. Pomocna będzie nie tylko tradycyjna komunikacja w postaci e‑maili czy ogłoszeń w firmowych komunikatorach, ale też współpraca z menedżerami. Organizacje, którym faktycznie leży na sercu jakość życia osób w nich zatrudnianych, wykorzystują doświadczonych liderów, by ci dzielili się własnymi doświadczeniami na temat osobistego wellbeingu i opowiadali o tym, jak pomogły im firmowe inicjatywy. Tymczasem są często pomijani, a przecież, biorąc pod uwagę ich bliski kontakt z podwładnymi, to oni najlepiej nadają się do regularnego sprawdzania z pracownikami ich potrzeb w zakresie zdrowia i pomocy w personalizacji tego, co oferuje firma.

Często bywa tak, że pracownicy są bombardowani tak wieloma wiadomościami od pracodawcy, że wiele z nich ignorują, między innymi te dotyczące świadczeń. Dlatego informacja dotycząca programów wellbeingowych musi być tak skonstruowana, by mimo natłoku innych przyciągnąć uwagę adresatów. Dobrym pomysłem jest na przykład nagranie krótkiego filmu, w którym lider wyższego szczebla szczerze opowiada o swoich doświadczeniach z problemami ze zdrowiem psychicznym oraz o tym, jak wykorzystał zasoby organizacji, aby sobie z nimi poradzić.

2. Destygmatyzacja udziału w programach na rzecz poprawy zdrowia psychicznego. Wiele osób nie szuka pomocy, obawiając się, że zostanie im przypięta łatka np. osoby niezrównoważonej. Dlatego jedną z taktyk, które stosują organizacje, jest umożliwienie pracownikom dyskretnego kontaktu z kimś, komu mogą zaufać, szukając pomocy. Dobrym przykładem jest to, co zrobiła firma biotechnologiczna Genentech. Osoby odpowiedzialne za programy pomocowe w Genentechu zdały sobie sprawę, że oferowanie solidnego i kompleksowego wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego to za mało, by trafiło ono do ludzi go potrzebujących. Firma rozpoczęła więc kampanię, w której sześciu liderów podzieliło się osobistymi problemami. Kampania ośmieliła inne osoby, uświadamiając wszystkim, że problemy psychiczne w obecnych czasach są powszechne i nie są powodem do wstydu. Mimo takich przykładów wiadomo, że wśród polskich pracowników zdrowie psychiczne to temat tabu. Z badań zrealizowanych w ramach kampanii „Zrozum, Poczuj, Działaj” wiemy, że zdaniem badanych aż 77% pracowników boi się mówić o problemach natury emocjonalnej.

Nie można przecenić znaczenia menedżerów w kontekście dobrostanu pracowników, jednak badanie ankietowe Gartnera 2020 Well‑Being Employee Survey wykazało, że tylko 49% pracowników twierdzi, że ich menedżer rozumie ich problemy i potrzeby. Niezwykle ważne jest, aby menedżerowie czuli się upoważnieni do omawiania ze swoim zespołem tematów dotyczących samopoczucia. Aby tak było, potrzebują wiedzy i narzędzi. Zwłaszcza że to oni często pełnią funkcję strażników zespołowego dobrostanu.

– Ostatnie lata pokazały, że kompetencje menedżerów trzeba wzmocnić. Sami menedżerowie przyznają, że nigdy wcześniej nie spotykali się z takim natłokiem problemów psychicznych w swoich zespołach. Nie chodzi o to, aby na menedżera nałożyć funkcję pomocową, ale aby zaopatrzyć go w wiedzę, jak takie wczesne sygnały rozpoznać i jakie narzędzia wdrożyć, by pracownik otrzymał skuteczną pomoc – zauważa Aleksandra Tokarewicz, członkini zarządu i dyrektorka ds. produktu i sprzedaży w Helping Hand.

Z tego powodu firmy coraz częściej oferują menedżerom szkolenia i udostępniają narzędzia ułatwiające informowanie o problemach związanych z nie najlepszym samopoczuciem w zespołach. Narzędzia te obejmują scenariusze rozmów na trudne tematy, a także porady, jak zidentyfikować sygnały ostrzegawcze, przeprowadzić interwencję kryzysową itp.

Liderzy HR mogą sprawić, że korzyści płynące z poszukiwania wsparcia będą bardziej namacalne, zachęcając pracowników do dzielenia się swoimi historiami sukcesu. Pracownicy są bardziej skłonni do działania, gdy słyszą, że ich koledzy zyskali pomoc firmy, choćby dzięki przygotowaniu planu dietetycznego, narzędzi do planowania finansowego, konsultacji z psychologiem itp.

ŹRÓDŁO: Ewa Stelmasiak, Lider dobrostanu. Jak tworzyć wspierającą kulturę pracy w hybrydowym świecie (ICAN Institute, 2022).

3. Ułatwianie udziału w programach prozdrowotnych. W jednym z badań spośród wszystkich pracowników, którzy wskazali, że mogli wziąć udział w programie wellbeingowym, ale tego nie zrobili, 38% stwierdziło, że było tak, ponieważ byli zbyt zajęci. Jest to szczególnie niepokojące, ponieważ osoby najbardziej potrzebujące wsparcia w zakresie dbania o dobre samopoczucie często mają najmniej czasu i energii.

Aby dotrzeć do takich osób, rozsądne organizacje rejestrują z góry wszystkich pracowników do udziału w wybranych inicjatywach i projektują programy dobrostanu typu opt‑out, a nie opt‑in. Dzięki temu pracownicy nie muszą nawet podejmować wysiłku związanego z zapisaniem się na wirtualne sesje ćwiczeń czy sesje z doradcą finansowym (już samo to mogłoby działać demotywująco). Są do nich przypisani domyślnie. Jedyne, co muszą zrobić, to wziąć udział w zajęciach.

Jedną z firm, która eksperymentowała z takim właśnie podejściem, jest AMD, przedsiębiorstwo znane głównie jako producent procesorów. W związku z tym, że pracownicy albo nie brali urlopu, albo, co najgorsze, pracowali podczas urlopu, AMD uruchomiło program Global Recharge Days. Polegał on na zachęcaniu do tego, by jednocześnie urlop brały wszystkie osoby wchodzące w skład zespołu. Tak by czyjeś wolne nie powodowało nadmiernego obciążenia pracą pozostałych osób. Dział HR proponował takie „dni doładowania”, aby zachęcić ludzi do wypoczynku. Osoby, które nie chciały brać urlopu wraz z zespołem, mogły z tego zrezygnować, ale formuła inicjatywy sprawiała, że zazwyczaj przystawały na „grupowe wakacje”.

Firmy starają się też zmotywować pracowników, by dbali o siebie, wprowadzając element grywalizacji, choćby liczenie kroków. Pracownicy zgłaszają swoje wyniki i konkurują ze sobą o nagrody indywidualne lub zespołowe. Dobrym rozwiązaniem jest też integracja działań związanych z dobrostanem z codzienną pracą, aby tworzyć środowisko sprzyjające wspólnemu dbaniu o dobre samopoczucie. Na przykład, zamiast organizować oddzielne spotkania służące omówieniu dobrostanu zespołowego, temat ten porusza się przy okazji regularnych spotkań.

Na konieczność takich działań zwraca uwagę Ewa Stelmasiak – ekspertka ds. przywództwa wspierającego dobrostan oraz kultury zdrowia i dobrostanu, założycielka The Wellness Institute of Poland – na łamach swojej książki Lider dobrostanu. Jak tworzyć wspierającą kulturę pracy w hybrydowym świecie (ICAN Institute, 2021). Jednocześnie, jej zdaniem, programy oferowane przez różnego rodzaju organizacje w zbyt małym stopniu uwzględniają zarówno wsparcie w zmianie, jak i kształtowanie pozytywnych norm kulturowych. – Większość wysiłków ogranicza się do edukacji zdrowotnej. Warto dokonać świadomego wysiłku, by rozwijać naszą kulturę w takim kierunku, aby normą stawało się sięganie po wsparcie nie tylko psychologiczne. Celem powinno być współtworzenie kultury wsparcia i wzajemnej troski – zaznacza autorka.

***

Oferowanie holistycznych programów wellbeing to świetny początek, ale ograniczenie się wyłącznie do nich z pewnością nie wystarczy. Liderzy muszą proaktywnie stawiać czoła wyzwaniom uniemożliwiającym pracownikom udział w inicjatywach prozdrowotnych, aby zwiększać efektywność programów dobrostanowych, które wspierają ludzi i sprawiają, że firma się rozwija. Amerykański Insytut CPA (AICPA) szacuje, że 68% wartości firmy pochodzi od jej pracowników. Dobro pracownika to zatem dobro firmy. Im szybciej to sobie uświadomimy i podejmiemy realne kroki na rzecz zdrowia zatrudnianych osób, tym lepiej dla wszystkich. •

Przeczytaj materiały ekspertów, uzupełniające raport »

Biznes stawia na dobrostan pracowników 

Ostatnie dwa lata udowodniły, jak wielkie znaczenie dla dobrostanu pracowników mają świadome działania biznesu, które adresują nowe wyzwania i bieżące problemy społeczne. Większa aktywność fizyczna,
skuteczniejsze radzenie sobie ze stresem, mniejszy negatywny wpływ lockdownów i pracy zdalnej na samopoczucie i kondycję fizyczną to tylko niektóre z korzyści, jakie odczuwają pracownicy firm zapewniających swoim zespołom dostęp do kart MultiSport.

Cyfrowa ochrona zdrowia psychicznego 

Aleksandra Tokarewicz PL

Pracownicy borykają się z coraz większą liczbą problemów psychicznych, dlatego pracodawcy poszukują nowoczesnych sposobów na wspieranie ich na drodze do dobrostanu. Z pomocą przychodzą rozwiązania cyfrowe, takie jak aplikacja i platforma online Helping Hand.

Jak mądrze dbać o pracowników w niespokojnych czasach 

Janusz Prendota PL, Katarzyna Kowalska PL

W złożonym, nieprzewidywalnym świecie utrzymanie równowagi i zdolności działania osób i zespołów staje się coraz większym wyzwaniem – Program Wsparcia Pracowników ICAS EAP pomaga pracownikom i zarządzającym skutecznie odpowiadać zarówno na problemy indywidualne, jak i kryzysy
na masową skalę.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!