Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
Kompetencje przywódcze
Polska flaga

Człowiek renesansu – najwęższa specjalizacja

29 stycznia 2014 5 min czytania
Zdjęcie Agnieszka Węglarz - Niezależny doradca, strateg i praktyk biznesowy w B2B oraz wykładowca; ekspert ICAN Institute w obszarze modeli biznesowych, segmentacji, oferty wartości oraz sprzedaży doradczej w B2B.
Agnieszka Węglarz
Człowiek renesansu – najwęższa specjalizacja

Streszczenie: W obliczu rosnącej konkurencji i ograniczonych budżetów, kluczowe staje się zintegrowanie działań marketingowych i sprzedażowych. Podstawą jest wyróżniający się produkt, oferujący unikatową wartość odpowiadającą na potrzeby klientów. Jeśli produkt jest porównywalny z innymi, należy znaleźć elementy odróżniające, takie jak lepszy serwis czy dłuższa gwarancja, co stanowi strategię dyferencjacji. Skuteczna komunikacja wymaga spójnego przekazu pozycjonującego produkt na tle konkurencji, odpowiedniego doboru kanałów dotarcia, uwzględniającego różnorodność mediów, oraz prostej i czytelnej egzekucji kreatywnej. Niezbędne jest również zapewnienie dostępności produktu we właściwych kanałach dystrybucji, co często stanowi wyzwanie dla firm.

Pokaż więcej

Sprzedaż, sprzedaż. Wynik, wynik. Szybciej, szybciej. Dlaczego to jeszcze nie gotowe? Dlaczego marketing nie „sprzedał”?

Cóż, głównym zadaniem marketingu jest wsparcie sprzedaży. Nie ma co się sprzeczać. Jednak jak efektywnie wywiązywać się z tego obowiązku, kiedy konkurenci depczą po piętach, budżet nie rośnie, a zarząd lub sami właściciele firmy pytają o zyski? Karkołomne? Niemożliwe? Wykonalne. Ale wymaga spięcia kluczowych, rozproszonych elementów w całość. Ilu? Jakich? Po co? Sprawdź.

Marketing bez produktu czy produkt bez marketingu?

Pomimo wielu przełomowych teorii oraz marzeń co bardziej kreatywnych marketerów wielokrotnie próbujących oddzielić marketing od produktu, jednak wciąż to ten drugi stanowi fundament i ramę działań. Dobry produkt, czyli jaki? Taki, który sam chciałbyś mieć. Dobry, czyli oferujący unikatową korzyść, która trafnie odpowiada na potrzeby nabywców, albo oferuje im nowe rozwiązanie, jakiego do tej pory nikt nie zaproponował.

A jeśli twój produkt jest porównywalny z innymi? I tak musisz się czymś wyróżnić. Bądź tańszy. Nie grasz ceną? Zadbaj o lepszy serwis, obsługę klienta albo gwarancję na kilka lat. Musisz się wyróżnić. Musisz dać powód klientowi, aby wybrał twój produkt. Innymi słowy – musisz mieć strategię dyferencjacji.

Czy komunikacja = media?

Potem już tylko o produkcie muszą dowiedzieć się jego potencjalni nabywcy. Tylko? Łatwe, proste i przyjemne – prawda?

Potocznie mówi się „komunikacja”, a myśli się – „media”. Błąd. Trzy krytyczne elementy, bez których możesz polec na polu bitwy z konkurencją to:

  • Przekaz – który cię pozycjonuje w stosunku do konkurencji. Krótko podsumowuje, co cię wyróżnia. Dbaj o to, co o sobie mówisz – i powtarzaj to spójnie za każdym razem, gdy komunikujesz się z twoim konsumentem.

  • Kanały dotarcia – czyli media . Dbaj o to, gdzie mówisz. Uwaga konsumenta jest tak rozproszona i atakowana tak wieloma przekazami, że jak nigdy dotąd ważne jest wiedzieć, jakimi kanałami komunikować się, aby wygrać z innymi, rywalizującymi produktami i szumem informacyjno‑reklamowym. Pamiętajmy, że media teraz to już nie tylko prasa czy telewizja. Gdzie najpierw szukasz informacji? W Google’u? Na forach opinii, w mediach społecznościowych? Tam też powinieneś być z przekazem o swoim produkcie.

  • Egzekucja kreatywna – to cała historia o tym, jak budować markę i kreację, żeby na pierwszy rzut oka było wiadomo, kto to mówi oraz co o sobie mówi. Rada? Kreacja musi być prosta. Produkt lub firma muszą być bohaterem. Twój konsument lub klient nie ma czasu bawić się z tobą w szarady i domyślać, co miałeś na myśli, tworząc tak zawikłaną reklamę.

Czy i ty masz problem?

Czy to już wszystko? Prawie. Znowu drobnostka, jak obiecałeś w reklamie, dostarcz w rzeczywistości. Dopilnuj, aby produkt dotarł do nabywcy – we właściwym miejscu, często o właściwej porze! Oczywiste, prawda? Zatem dlaczego tak wiele firm ma z tym problem? Kto wie, może również twoja?

Oznacza to wybór właściwych kanałów dystrybucji i zbudowanie w nich właściwej ekspozycji twojego produktu. Na ogół przecież nie tylko Twój towar leży na półce. I to… nie koniec. Ponieważ trzeba jeszcze uwzględnić, że na temat naszego produktu mogą się pojawiać opinie – również negatywne, w dobie internetu rozsiewane z niezwykłą prędkością. Tymi opiniami trzeba więc zarządzać. Znowu oczywistość? Jak mam zarządzać Googlem czy Facebookiem – spytasz. Spróbuj tego nie robić, boleśnie przekonasz się, że musisz.

Czy sprzedaż to koniec?

Aha, nie zapominajmy – akt sprzedaży powinien być wielokrotny. Czyli dobry produkt powinien mieć dobry program lojalnościowy.

Czy to wszystko? O nie. Dobry marketer powinien umieć dobrze liczyć. Bo liczy praktycznie cały czas. Najpierw założenia dla planu marketingowego – szacuje potencjał rynku, popyt, wolumeny sprzedaży. Liczy budżet niezbędny do wprowadzenia produktu i utrzymania go na rynku. Potem liczy, ile czego wyprodukować naraz – żeby nie mrozić środków i nie powodować nadwyżek magazynowych. Liczy GRP‑sy mediowe, koszty dotarcia, a także ruch na swojej stronie. Można by wyliczać jeszcze bardzo długo… w końcu marketer obecnych czasów żyje w oceanie big data.

Aha, dobrze jeszcze żeby znał się na nowoczesnej technologii. Żeby widział, w jakim systemie postawić stronę internetową i ile realnie czasu musi to zająć, jak zrobić dobrą aplikację na urządzenia mobilne. A ponieważ we współczesnych czasach funkcjonowanie większości kanałów styku z klientem opiera się na systemach IT, dobry Brand Manager powinien umieć rozmawiać nie tylko z CFO, ale również z CIO.

Czy to wszystko?

Dobry Brand Manager to współczesny człowiek renesansu, żongler, który by z sukcesem wywiązać się z obowiązków, musi przekraczać granice, łączyć kompetencje ścisłe z czysto humanistycznymi – posiadać umiejętność prowokowania synergii i symbiozy między poezją i bitami.

W obecnych czasach mówi się dużo o konieczności wąskiej specjalizacji. Specjalizacja jest świetnym rozwiązaniem w rozwiniętej gospodarce opartej na usługach, niemniej nigdy nie stworzy człowieka renesansu, który zmieni rzeczywistość, a przynajmniej twój biznes. Dlatego szukając ludzi do działu marketingu, oprócz ekspertów od wkręcania śrubek w lewo i ekspertów od wkręcania śrubek w prawo, szukaj oburęcznych.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Magazyn
Premium
Dlaczego uważni liderzy lepiej zarządzają zmianą
Samoświadomi i opanowani menedżerowie skuteczniej przeprowadzają swoje zespoły przez okresy niepewności związanej ze zmianami kierunku działania organizacji. Wdrażanie strategicznych zmian ma ogromny wpływ na wyniki przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, czy chodzi o zwinne wykorzystanie nowej szansy rynkowej, czy o budowanie długoterminowej odporności. Wielu liderom jest jednak trudno skutecznie przeprowadzić zespół przez ten proces. Takie inicjatywy […]
Premium
W erze cyfrowej zaangażowanie nabiera nowego znaczenia

Automatyzacja bez ludzi nie działa. W erze AI to zaangażowanie, odpowiedzialność i zaufanie stają się nową walutą innowacyjnych organizacji.

chiński e-commerce i social commerce
Premium
Superaplikacje, social commerce i AI, czyli chiński przepis na sukces w e-handlu

Superaplikacje, handel społecznościowy i sztuczna inteligencja tworzą w Chinach nowy model handlu. Ashley Dudarenok tłumaczy, dlaczego przyszłość e-commerce należy do zintegrowanych ekosystemów i inteligentnych agentów AI.

Premium
Zaangażowania można się nauczyć

Zaangażowanie to nie magia, lecz kompetencja. Można je trenować – tak jak empatię, odpowiedzialność czy współpracę – pod warunkiem, że liderzy stworzą ku temu właściwe warunki.

strategie ochrony innowacji
Premium
Jak chronić innowacje przed kopiowaniem

Jak skutecznie bronić innowacji przed kopiowaniem? Czasem wystarczy mądrze zaprojektować produkt – tak, by jego kluczowych elementów nie dało się łatwo odtworzyć ani wykorzystać.

Premium
Efekt domina w zarządzaniu dobrostanem

Kultura dobrostanu staje się nowym filarem przywództwa. Firmy, które inwestują w wellbeing liderów i zespołów, uruchamiają efekt domina – rozwijają kompetencje, wzmacniają kulturę organizacyjną i budują przewagę na rynku.

Wybieram MIT

Cyfrowa transformacja to dziś nie wybór, lecz konieczność. Jak pokazuje doświadczenie Grupy Symfonia, przemyślane inwestycje w technologie potrafią odmienić kierunek rozwoju firmy i stać się impulsem do trwałej przewagi konkurencyjnej.

Premium
Jak zautomatyzować operacje bez nadwyrężania budżetu

Automatyzacja nie musi oznaczać milionowych nakładów. Dzięki tanim i elastycznym technologiom nawet małe firmy mogą usprawnić procesy i zwiększyć produktywność.

środowiska wirtualne w procesie design thinking
Premium
Jak praca zdalna zmienia design thinking

Design thinking wkracza w nowy wymiar. Dzięki środowiskom wirtualnym zespoły mogą współtworzyć, testować i analizować pomysły w czasie rzeczywistym – niezależnie od miejsca i strefy czasowej. To nie tylko narzędzie pracy zdalnej, lecz także przestrzeń do pogłębionej empatii, eksperymentowania i szybszego wdrażania innowacji.

Premium
Strategia zakorzeniona w przyszłości firmy

Technologia bez wizji to tylko narzędzie. Aby automatyzacja miała sens, musi wynikać z celów, wartości i przywództwa – a nie z mody na cyfrowość.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!