Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
Premium
Analityka i Business Intelligence
Magazyn (Nr 13, luty - marzec 2022)
Polska flaga

Sprzedaż to wyzwanie wielopokoleniowe

1 lutego 2022 20 min czytania
Zdjęcie Kamila Gębik - autorka książki PIĘKNY E-COMMERCE. Jak sprzedawaćfashion i beauty w Internecie? oraz blogów i artykułówo sprzedaży online publikowanych m.in. na łamach magazynów„ICAN Management Review”, „Forbes”, „E-commerce& Digital marketing” i „Szef sprzedaży”. Przez wielelat zajmowała stanowisko Business Development CoordinatorGrupy Domodi i współpracowała z czołowymi markamifashion i beauty. Właścicielka firmy KAMMEDIA.PL.
Kamila Gębik
Sprzedaż to wyzwanie wielopokoleniowe

Streszczenie: Współczesna sprzedaż wymaga uwzględnienia różnorodnych oczekiwań pokoleń, które charakteryzują się odmiennymi preferencjami zakupowymi. Różnice te stają się szczególnie widoczne w e-commerce, gdzie skuteczność komunikacji marketingowej może znacząco różnić się w zależności od grupy wiekowej. Przykładowo, efekt FOMO działa na młodsze pokolenia, ale jest mniej efektywny wobec pokolenia X, które jest mniej podatne na tego typu komunikaty. Kluczem do sukcesu sprzedaży online jest dokładna analiza danych demograficznych i psychograficznych użytkowników, co pozwala dostosować strategię marketingową do specyfiki odbiorców. Ważne jest, aby zrozumieć, jakie komunikaty najlepiej trafiają do różnych grup, a także jak dostosować ofertę do ich oczekiwań i potrzeb. Wysokie kompetencje w zakresie analizy danych, zwłaszcza big data, są niezbędne do budowania lojalności klientów oraz osiągania wysokich wyników sprzedażowych.

Pokaż więcej

Każdy z nas jest inny, ma inne oczekiwania i potrzeby. A jednak wykazujemy wiele cech wspólnych z naszymi rówieśnikami, gdyż ukształtowały nas czasy, w których się rozwijaliśmy, i otaczające nas realia. To przekłada się na nasze zwyczaje zakupowe, oczekiwania wobec marek oraz ich sprzedawców. Praktyka pokazuje, że to, co działa na „igreki”, zupełnie nie sprawdza się w przypadku „iksów”. I odwrotnie.

W ostatnich latach jedną z popularnych metod zachęcania konsumentów do podejmowania szybszych decyzji zakupowych jest wykorzystanie tzw. efektu FOMO, czyli wytwarzania u potencjalnego nabywcy wrażenia, że zaraz może utracić ostatnią i niepowtarzalną szansę kupna produktu, który właśnie ogląda w jakimś sklepie internetowym. Z praktyki wiem, że na wiele osób doskonale działają komunikaty typu: to już ostatnich 5 sztuk!, w tej chwili produkt ogląda aż 30 osób lub do końca promocji zostało tylko kilka godzin…

Sklepy e‑commerce stosują tego typu komunikaty, aby przyspieszyć proces decyzyjny u klienta i tym samym zwiększyć konwersję. Problem w tym, że ta popularna metoda nie zawsze jest skuteczna. Dlaczego? Doświadczenia zebrane podczas lat pracy w Domodi, największym w Polsce internetowym hubie modowym z branży fashion i beauty, nauczyły mnie, że na takie komunikaty dobrze reagują przedstawiciele młodszych generacji, ale pokolenie X już nie daje się tak łatwo nabrać.

Kluczem do skutecznej sprzedaży w internecie jest zdobycie informacji o tym, jaka grupa wiekowa odwiedza dany serwis, czy przeważają kobiety, czy też mężczyźni, jakie mają zainteresowania i jakie oczekiwania.

Przykłady działań, które sprawdzają się w przypadku jednych ludzi, a są zupełnie nieskuteczne wobec innych, można dziś mnożyć. Sprzedając w sieci produkty kierowane do różnych grup docelowych, wielokrotnie analizowałam, dlaczego pewne działania przynoszą czasem doskonałe efekty, a czasem zgoła odmienne. I często wnioski z tych analiz były podobne – to, co sprawdza się na „zetkach”, zupełnie nie działa na seniorów, a zachęty skuteczne w przypadku „iksów” nie sprawdzają się w stosunku do „igreków”. Co równie ciekawe – kampanie kierowane do „igreków”, niekoniecznie trafią do „zetek”. A żeby było jeszcze trudniej – dochodzi czynnik płci. Dlatego kluczem do skutecznej sprzedaży w internecie jest zdobycie informacji o tym, jaka grupa wiekowa odwiedza dany serwis, czy przeważają kobiety, czy też mężczyźni, jakie mają zainteresowania i jakie oczekiwania. Tych zmiennych jest mnóstwo, dlatego też dziś tak istotne jest osiągnięcie biegłości w dziedzinie zbierania i analizowania danych. Wysokie kompetencje w dziedzinie big data pozwalają dobrze poznać klienta i tworzyć odpowiedni język korzyści, który pomoże zbudować bazę zaangażowanych i lojalnych konsumentów.

Przez lata pracy w e‑commerce nauczyłam się zwracać szczególną uwagę na to, do jakiej grupy docelowej odbiorców kieruję kampanię, dbając o to, aby zawsze dopasować do niej język komunikacji. Oczywiście, komunikacja to tylko jeden z czynników wpływających na wyniki e‑sprzedaży. Równie istotne są: dostępność produktów, cena, jakość obsługi klienta, użyteczność strony, formy płatności czy polecenia znajomych lub influencerów. To wszystko jest ważne, a i tak nie będzie mieć znaczenia, jeżeli nie będziemy w stanie wcześniej dotrzeć do klienta z właściwym komunikatem. Z właściwym, czyli takim, który przyciągnie go do naszego sklepu i skłoni do robienia zakupów u nas, a nie u konkurencji. No i najważniejsze – żeby nie był to zakup jednorazowy i by to właśnie nasz sklep stał się serwisem pierwszego wyboru przez wiele lat.

Nic dziwnego, że sklepy internetowe stają na głowie, by pozyskać jak najszersze grono zaangażowanych użytkowników. To właśnie oni bowiem mają więź ze sklepem oraz sprzedawanymi w nim markami, wystawiają pozytywne opinie i rekomendacje o produktach, uprawiają marketing szeptany i polecają produkty swoim znajomym. Takie osoby często nie mogą się doczekać nowej kolekcji i akcji specjalnych, więc subskrybują informacje prasowe marki, z którą się wręcz utożsamiają. Zbudowanie tego typu więzi jest bardzo skutecznym rozwiązaniem, gdyż fan konkretnej firmy będzie szukać jej produktów. Budowaniu zaangażowania sprzyjają więc emocje. Dlatego należy dołożyć wszelkich starań, aby klient utożsamiał się ze sklepem i sprzedawanymi tam markami. Budowanie więzi z klientami i zdobycie ich zaufania to podstawa dla wszystkich firm stawiających pierwsze kroki w e‑commerce. Tym bardziej że już pierwsze wrażenie może przesądzić o sukcesie lub porażce. Dlatego trzeba trafić w potrzeby konsumenta i wdrożyć atrakcyjne rozwiązania dla docelowej grupy odbiorców. To kolejny argument za tym, aby zacząć od precyzyjnego zdefiniowania grupy docelowej. Oferta skierowana dla wszystkich jest w efekcie ofertą dla nikogo.

Kim są H.E.N.R.Y. i C.A.R.L.Y.?

H.E.N.R.Y. (High Earner, Not Rich Yet) i C.A.R.L.Y. (Can’t Afford Real‑Life Yet) to przedstawiciele generacji Z i Y, którzy są bardzo istotnym źródłem nowych trendów w e‑commerce. „Henryki” to ludzie o wysokich zarobkach, choć wciąż na dorobku. Natomiast „Karoliny” wkraczają dopiero na rynek pracy i jeszcze nie stać ich na to, aby żyć pełnią życia, ale są klientami o bardzo dużym potencjale. Warto przyjrzeć się bliżej temu, w jaki sposób te dwie grupy robią zakupy, aby dobrać do tego odpowiedni rodzaj komunikacji.

Osoby z grupy H.E.N.R.Y. z reguły mieszkają w dużych miastach, pracują na pełny etat, większość z nich ma wyższe wykształcenie. Chętnie wydają pieniądze na towary luksusowe, czas wolny poświęcają, często przeglądając doniesienia o technicznych nowinkach. Tworzenie wirtualnych przymierzalni, personalizacja komunikatów i stosowanie rzeczywistości rozszerzonej to dla sklepów e‑commerce idealny sposób, aby dotrzeć do tej grupy docelowej. C.A.R.L.Y. natomiast to pokolenie tych osób, które mają mniej niż 25 lat. Lubią czarny humor, wymieniają się memami i korzystają z TikToka. Zwracają uwagę na jakość produktu, ale ważna jest dla nich też profesjonalna obsługi klienta.

Zostało 76% materiału do przeczytania

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Dołącz do subskrybentów MIT Sloan Management Review Polska Premium!

Kup subskrypcję
O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Magazyn
Premium
Dlaczego uważni liderzy lepiej zarządzają zmianą
Samoświadomi i opanowani menedżerowie skuteczniej przeprowadzają swoje zespoły przez okresy niepewności związanej ze zmianami kierunku działania organizacji. Wdrażanie strategicznych zmian ma ogromny wpływ na wyniki przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, czy chodzi o zwinne wykorzystanie nowej szansy rynkowej, czy o budowanie długoterminowej odporności. Wielu liderom jest jednak trudno skutecznie przeprowadzić zespół przez ten proces. Takie inicjatywy […]
Premium
W erze cyfrowej zaangażowanie nabiera nowego znaczenia

Automatyzacja bez ludzi nie działa. W erze AI to zaangażowanie, odpowiedzialność i zaufanie stają się nową walutą innowacyjnych organizacji.

chiński e-commerce i social commerce
Premium
Superaplikacje, social commerce i AI, czyli chiński przepis na sukces w e-handlu

Superaplikacje, handel społecznościowy i sztuczna inteligencja tworzą w Chinach nowy model handlu. Ashley Dudarenok tłumaczy, dlaczego przyszłość e-commerce należy do zintegrowanych ekosystemów i inteligentnych agentów AI.

Premium
Zaangażowania można się nauczyć

Zaangażowanie to nie magia, lecz kompetencja. Można je trenować – tak jak empatię, odpowiedzialność czy współpracę – pod warunkiem, że liderzy stworzą ku temu właściwe warunki.

strategie ochrony innowacji
Premium
Jak chronić innowacje przed kopiowaniem

Jak skutecznie bronić innowacji przed kopiowaniem? Czasem wystarczy mądrze zaprojektować produkt – tak, by jego kluczowych elementów nie dało się łatwo odtworzyć ani wykorzystać.

Premium
Efekt domina w zarządzaniu dobrostanem

Kultura dobrostanu staje się nowym filarem przywództwa. Firmy, które inwestują w wellbeing liderów i zespołów, uruchamiają efekt domina – rozwijają kompetencje, wzmacniają kulturę organizacyjną i budują przewagę na rynku.

Wybieram MIT

Cyfrowa transformacja to dziś nie wybór, lecz konieczność. Jak pokazuje doświadczenie Grupy Symfonia, przemyślane inwestycje w technologie potrafią odmienić kierunek rozwoju firmy i stać się impulsem do trwałej przewagi konkurencyjnej.

Premium
Jak zautomatyzować operacje bez nadwyrężania budżetu

Automatyzacja nie musi oznaczać milionowych nakładów. Dzięki tanim i elastycznym technologiom nawet małe firmy mogą usprawnić procesy i zwiększyć produktywność.

środowiska wirtualne w procesie design thinking
Premium
Jak praca zdalna zmienia design thinking

Design thinking wkracza w nowy wymiar. Dzięki środowiskom wirtualnym zespoły mogą współtworzyć, testować i analizować pomysły w czasie rzeczywistym – niezależnie od miejsca i strefy czasowej. To nie tylko narzędzie pracy zdalnej, lecz także przestrzeń do pogłębionej empatii, eksperymentowania i szybszego wdrażania innowacji.

Premium
Strategia zakorzeniona w przyszłości firmy

Technologia bez wizji to tylko narzędzie. Aby automatyzacja miała sens, musi wynikać z celów, wartości i przywództwa – a nie z mody na cyfrowość.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!