Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
E-commerce

Jak reklamować się w grach?

24 sierpnia 2021 6 min czytania
Zdjęcie Rafał Pikuła - Redaktor MIT Sloan Management Review Polska. 
Rafał Pikuła
Jak reklamować się w grach?

Gry takie jak Fortnite, Cybepunk 2077 czy Minecracft to już nie tylko zabawa, ale też ogromne przestrzenie dla reklamy i nowe możliwości dla marketingu.

Kilkunastominutowe, interaktywne i niesamowicie efektowne show z Arianą Grande w roli głównej zgromadziło tłumy na serwerach gry Fortnite. Pierwszy w pełni wirtualny koncert VR był kolejnym przykładem tego, że dzisiejsze gry sieciowe to dużo, dużo więcej niż popularna roz(g)rywka.

Wydawca gry, firma Epic Games, doskonale wie, że wirtualne imprezy i  nowoczesny marketing w świecie gamingu to szansa na rozwój produktu. Gdy pozyskanie nowych graczy jest trudne – można obecnym zaoferować coś nowego. Tym bardziej, że Fortnite znają nawet ci, którzy z gamingiem nie mają nic wspólnego, Fortnite to element popkultury. Podobnie jak Cyberpunk 2077, Minecraft, ale także „prehistoryczne” gry takie jak Worms, Heroses III czy Sims.

Nowe technologie umożliwiają dziś eksploracje świata gier w zupełnie innym wymiarze. VR pozwala na całkiem nowe doświadczanie wirtualnego uniwersum. Zanurzając się w cyfrowym świecie, dzięki hełmowi wirtualnej rzeczywistości możemy doświadczyć interakcji z innymi ludźmi. Tak jak w przypadku koncertu Ariany Grande bawić się, nie wychodząc z własnego salonu. Słowem: odczuwać świat wirtualnej rozgrywki mocniej, bardziej, głębiej.

Postaw bilbord w Minecrafcie, zamów neon w Simsach

Szersze otwarcie na bodźce i doświadczenia to oczywiście ogromne pole możliwości reklamy i marketingu. Zacznijmy od reklamy wizualnej. Skoro stawia się bilbordy i wiesza banery w świecie fizycznym, to dlaczego nie zrobić tego w wirtualnym? I to oczywiście ma miejsce. Niezwykle popularny  Minecraft umożliwia niemal nieograniczone twórcze wykorzystanie sześciennych modułów. Każdy użytkownik Minecrafta może „zbudować” sobie z klocków w zasadzie wszystko. Tak oczywiste rzeczy, jak budynki, ale i ludzkie postaci. Właśnie tę możliwość – choć po partyzancku – wykorzystano do reklamy. Przez lata właściciele sklepów czy zakładów usługowych budowali w wirtualnym świecie modele swoich lokali z logo firmy na froncie. Dopiero po latach tej partyzantki w 2016 roku Minecraft zaczął blokować takie działania i… zmonetyzował spontaniczny pomysł graczy‑marketingowców. Wydawca gry Mojang Studios umożliwił tworzenie specjalnych tematycznych światów, dzięki czemu np.: McDonalds stworzył swój własny świat w Minecrafcie, do którego dostęp mają wszyscy gracze.

Nieskończone możliwości

Gry sieciowe w przeciwieństwie do gier tradycyjnych nie są skończonym produktem. Ich immamentną cechą jest możliwość wprowadzania zmian. Dochodzą do tego wspomniane już nowe możliwości doświadczenia gier, choćby dzięki technologii VR i AR (rozszerzona rzeczywistość). Owa zmienność gier online umożliwia zatem wykupienie „miejsca” reklamowego na konkretny okres, tak jak to dzieje się w przypadku innych mediów. Wirtualny bilbord ma ogromną przewagę na fizycznym nośnikiem. Może być spersonalizowany. Gry sieciowe – podobnie jak media społecznościowe – dopasowują się do preferencji graczy, tak aby jak najdłużej utrzymać ich zainteresowanie. Znając większość danych użytkownika można zaproponować mu maksymalnie spersonalizowaną reklamę. A co najważniejsze, tylko wyobraźnia ogranicza formę reklamy. Może być to tablica ogłoszeniowa, może być neon jako żywo przypominający ten z rzeczywistego świata. Ale może być także np.: ulokowanie nazwy produktu bądź usługi w kwestii dialogowej postaci, czyli to co dobrze znamy np. z filmów – product placement.

Jak wygrać na koncercie?

Osobną kwestią jest marketing przy okazji eventów wirtualnych w grach. Jak wiemy, koncert Ariany Grande nie był wyjątkiem. Fortnite zapowiada kolejne wydarzenia tego typu.

– Muzyka „na żywo” jest ważnym elementem Fortnite, ponieważ zmieniamy się w coś znacznie bardziej ambitnego niż strzelanka – mówił w rozmowie z The Verge Fortnite Chief Creative Cfficer, Donald Mustard. Co prawda Mustard nie zdradził, czyj awatar wystąpi na scenie Fortnite, ale dał do zrozumienia, że jest otwarty na współpracę. Jak ona mogłaby wyglądać?

Powiedzmy, że wybraliśmy się na wirtualny koncert Adele. Jej awatar występuje w oryginalnej kreacji, którą można kupić na platformie NFT. Koncert jak koncert, więc musi być też jakiś bar. To ogromna szansa dla branż, które w oficjalnych kanałach telewizyjnych mają ograniczone możliwości reklamowe. Jest także koncertowa mała architektura: bramki, bannery, balony. Te mogą być powierzchnią reklamową.

Wszystko rzecz jasna jest kwestią skali. Producenta takiego jak Coca‑Cola stać rzecz jasna na reklamę podczas koncertu Adele. A co z polską firmą, np.: sprzedającą energetyki? Albo rodzimym domem mody? Może się pokazać na koncercie rodzimej gwiazdy. Chociaż koncert Sanah w Minecrafcie czy w Fortnite wydaje się abstrakcją, to przecież koncert Ariany Grande w wirtualnej przestrzeni również wydawał się pomysłem abstrakcyjnym. W rzeczywistości jednak przyciągnął setki tysięcy graczy.

Koncerty wirtualne mają jeszcze jedną dużą przewagę. Ich organizacja jest dużo łatwiejsza. Co prawda Sanah w Fortnite to nie jest to samo co Sanah na żywo w Operze Leśnej w Sopocie, ale dużo więcej niż oglądanie go w telewizji. 

Marketing w czasach 6G

Trudno przewiedzieć jak będzie wyglądał marketing w grach w 2022 roku, nie mówiąc o czasach, gdy dojdzie do rozwoju sieci 6G. Do tej pory to kwestie technologiczne, związane np. z ograniczeniem pasma ograniczały możliwości oryginalnej, interaktywnej reklamy w grach.

Same gry już dawno przestały być rozrywką. Są ważną częścią popkultury, a nawet osobną subkulturą. Stery w tym świecie przejmuje wyobraźnia. Jeżeli marketingowcom jej nie zabraknie, to mogą znaleźć nową szansę dotarcie do klientów.

.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!