Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Klienci i doświadczenia

Firmy działające w modelu PLG znalazły nowy sposób obsługi klientów

5 października 2022 12 min czytania
Zdjęcie Thomas H. Davenport - Profesor informatyki i zarządzania w Babson College w Wellesley, w stanie Massachusetts, członek MIT Initiative on the Digital Economy (Inicjatywy MIT na rzecz Gospodarki Cyfrowej) oraz NewVantage Partners. Starszy doradca w Deloitte Analytics.
Thomas H. Davenport
Barry Libert
Firmy działające w modelu PLG znalazły nowy sposób obsługi klientów

Firmy, takie jak Zoom lub Slack, sprzedają w istocie tylko jeden produkt. Przy okazji służy on do znajdowania nowych klientów i przekonania ich, by zapłacili. Tym samym produkt staje się narzędziem do wspierania rozwoju firmy. Bez konieczności zatrudniania pracowników zajmujących się obsługą klienta.

Jeszcze nie tak dawno wszelkiego rodzaju firmy poświęcały najwięcej uwagi zadaniom wykonywanym przez pracowników w kontaktach z konsumentami. Koncentrowały się na takich procesach, jak udzielanie rekomendacji, płynne przyjmowanie zamówień, sprzedaż krzyżowa i rozszerzanie oferty.

Obecnie jednak wiele firm produkujących oprogramowanie procesy te „powierza” bezpośrednio swojej aplikacji, w jak najmniejszym stopniu angażuje się w kontakt z klientem w zakresie sprzedaży, marketingu oraz obsługi. Oparte na chmurze organizacje liczą na to, że same możliwości oprogramowania zaspokoją potrzeby klientów, i dążą do szybkiego rozwoju bez konieczności zatrudniania pracowników obsługujących nabywców.

Ten model biznesowy nazywany wzrostem opartym na produkcie lub PLG (product‑led growth – termin przypisany firmie venture capital OpenView, która używa go od 2016 roku).
Model biznesowy tego typu charakteryzuje się następującymi cechami:

  • Wersja podstawowa programu jest oferowana za darmo lub za niewielkie pieniądze. Dopiero wersja o większej funkcjonalności wiąże się z wyższą lub jakąkolwiek opłatą (jak ma to miejsce w przypadku komunikatora Slack).

  • Produkt „sam się sprzedaje”. Jest bowiem na tyle popularny albo przydatny, że użytkownicy dzielą się nim sami z siebie, bez angażowania w to działu firmowego marketingu (to przypadek narzędzia do tworzenia kalendarzy Calendly, które się rozwinęło dzięki dzieleniu się nim przez użytkowników chcących współpracować z kolegami i ze znajomymi spoza firmy).

  • Korzystanie nie nastręcza trudności. Łatwe jest zarówno używanie programu (produktu), jak i wnoszenie płatności czy dodawanie innych usług (jak ma to miejsce w przypadku platformy komunikacji wideo Zoom).

Wiele firm działających w modelu PLG wywodzi się z branży programistycznej. Ale niektóre cechy tego modelu pojawiają się też w innych branżach, szczególnie w tych, które choćby częściowo zajmują się oprogramowaniem przeznaczonym dla klientów.

Wzorcowy przykład PLG, czyli Zoom

Jednym z doskonałych przykładów produktu PLG o bardzo udanym rozwoju jest Zoom. Oferuje on darmowe subskrypcje dla osób indywidualnych, poziomy płatnego członkostwa dla firm oraz wysoką łatwość obsługi w porównaniu z poprzednimi generacjami takich narzędzi.

Oprogramowanie Zoom zostało uruchomione w 2013 roku i do 2017 roku miało 40 milionów użytkowników. W czasie pandemii jego wykorzystanie rosło oczywiście znacznie szybciej – zaczynając od 10 milionów uczestników spotkań dziennie w 2019 roku, a kończąc na 300 milionach „zoomowiczów” w kwietniu 2020 roku. Dochody Zooma poszybowały zatem z 7 milionów dolarów w 2018 roku do nieco ponad miliarda w 2021 roku. Zoom wprawdzie miał pewne potknięcia związane z kwestiami prywatności danych oraz hakerskim „Zoom bombing”, lecz przezwyciężył je, a przy okazji dodał do aplikacji nowe funkcje.

Jeden komentarz klienta Zoom (zamieszczony na stronie internetowej firmy) od dyrektora ds. technologii w Nasdaq podsumowuje dobitnie łatwość użytkowania produktu: Współpracownicy nigdy nie pytają mnie, jak używać Zooma. Ludzie po prostu zakładają konta i nigdy więcej się do mnie nie odzywają. Jedyne, co widzę na swoim pulpicie administratora, to stale rosnąca liczba użytkowników.

Innymi słowy, aplikacja jest łatwa do uruchomienia i nie nastręcza żadnych trudności związanych z jej obsługą. A to oznacza, że produkty oferowane przez firmy pracujące w modelu PLG są na tyle proste, że nie wymagają żadnego wsparcia ze strony działów IT tych firm, w których są stosowane.

Zoom stanowi też dobry przykład innych cech charakterystycznych dla PLG. Są to: zatarcie podziału na klientów indywidualnych i korporacyjnych (większość firm PLG ma klientów obu rodzajów, oferując płynne przejście z konta użytkownika indywidualnego na konto firmowe); skupienie się na umożliwieniu użytkownikom końcowym nabycia narzędzia (zamiast sprzedawania produktu przez nabywców pełniących funkcje biznesowe lub szefów jednostek, czy też przez funkcje IT); wykorzystanie chmury dla zapewnienia możliwości obliczeniowych i przechowywania danych w celu szybkiego wzrostu; oraz ciągłe eksperymentowanie i analizowanie danych dotyczących zachowań użytkowników w celu ulepszenia produktu.

Co sprawia, że model PLG się sprawdza?

Projektowanie produktów oraz doświadczeń stanowi kluczowy aspekt udanej oferty PLG. Zastępują one działania związane z projektowaniem procesów, które wcześniej miały miejsce w programach doskonalenia i reengineeringu procesów biznesowych. Nie tylko podstawowa funkcjonalność programu musi być solidna i zachęcająca dla użytkowników, lecz także kluczowe czynności związane z obsługą klienta muszą być wykonywane z łatwością.

Jak sprawić, by wzrost oparty na produkcie zadziałał

Najwartościowsze firmy to dzisiaj platformy, których cała działalność dotyczy w zasadzie tylko jednego produktu. Aby osiągnąć przejście od wzrostu opartego na sprzedaży i marketingu, do wzrostu opartego na produkcie, liderzy muszą wdrożyć czteroetapowy program, który przez inżynierię wbudowuje procesy sprzedaży, marketingu i wsparcia do końcowego produktu.

Poniżej przedstawiamy kilka wniosków zaczerpniętych z udanych strategii wdrażania PLG.

Praca nad rozwojem produktu musi zakładać pewien umiar w jego możliwościach (by pierwsi klienci mogli szybko ocenić podstawowe funkcje), ale też przebiegać sprawnie (aby utrzymać zaangażowanie dzięki częstemu dostarczaniu nowych wersji). Organizacje odnoszące sukcesy opracowują kryteria pomiaru łatwości interakcji klienta z kluczowymi funkcjami. Praktyczne zasady obejmują utrzymanie określonego poziomu lojalności klientów, dopuszczając tylko niewielkie opóźnienia w przypadku niektórych transakcji oraz zakładając, że ze strony klienta potrzeba będzie dosłownie tylko kilku kliknięć, by dotarł do celu (uruchomił program, ewentualnie jakąś jego funkcję lub dokonał zapłaty). Niektórzy nazywają to „drogą do wartości w trzech kliknięciach”, choć nie ma twardych dowodów na to, że faktycznie trzy kliknięcia to liczba lepsza niż na przykład cztery.

Ponieważ oferta PLG musi się z czasem rozwijać, zwykle istnieje potrzeba ciągłej ewolucji produktu. Firmy muszą zawczasu zaplanować pojawianie się kolejnych opcji. Na przykład Zoom sukcesywnie dodawał webinaria, obsługę sali konferencyjnych innych producentów, podział na tzw. breakout rooms, wirtualne tła i wiele innych. Niektóre zadania związane z obsługą klienta w firmach PLG mogą być początkowo realizowane przez ludzi, lecz później, w miarę wzrostu ich wykorzystania, stać się nieodzownym elementem oprogramowania.

W firmach PLG inaczej wygląda zaangażowanie pracowników, ponieważ obsługa klienta odbywa się przede wszystkim za pomocą treści i informacji osadzonych w produkcie, a nie za pośrednictwem działu pomocy technicznej obsługiwanego przez człowieka. Stosunek liczby pracowników zajmujących się inżynierią produktu do liczby pracowników zajmujących się sprzedażą, marketingiem i obsługą w firmach PLG jest znacznie wyższy niż w tradycyjnych firmach zajmujących się oprogramowaniem. Na początku klienci Zooma ludziom zgłaszali swoje problemy z programem, obecnie większość zgłoszeń odbywa się za pośrednictwem chatbota. Co nie zmienia faktu, że firmy PLG, takie jak Zoom, mające również dużych klientów korporacyjnych, często nadal utrzymują personel sprzedaży, aby zachować z nimi kontakt.

Ważna rola danych, analityki i sztucznej inteligencji we wdrażaniu PLG

Kluczowym aspektem PLG jest gromadzenie i analizowanie danych dotyczących użytkowania produktu oraz zachowań klientów. Użytkowanie produktu wpływa na aktualizacje, ceny, dostępność funkcji i oczywiście na wzrost. Należy dokładnie je analizować. Ponadto firmy powinny się zająć wszelkimi problemami związanymi z użytkowaniem produktu oraz doświadczeniami użytkowników. Można na przykład stosować kamery monitorujące sesje z uwzględnieniem pomiaru temperatur, by stwierdzić, kiedy sesja zostaje przerwana. Bardziej zaawansowana analityka i aplikacje uczenia maszynowego mogą być wykorzystane do identyfikacji czynników prognostycznych wskaźnika niskiej satysfakcji i utraty klientów. Testy A/B mogą pokazać, które cechy produktu i doświadczenia użytkownika najbardziej przemawiają do konsumentów.

Ponieważ celem jest szybki wzrost bez równoczesnego zwiększenia liczby pracowników, firmy korzystające z PLG stosują sztuczną inteligencję do zadań związanych z obsługą klienta, takich jak wprowadzanie na rynek, usługi help desk i rekomendacje produktów. Chociaż w przypadku niektórych z tych funkcji AI może nie być jeszcze tak sprawna, jak wsparcie ze strony człowieka, pozwala jednak odciążyć personel w przypadku najprostszych zadań.

AI ma również coraz większe znaczenie w dodawaniu funkcjonalności w produktach. PLG oferuje najwięcej możliwości dla pracowników intelektualnych, więc musi posiadać inteligencję, która wspomaga ten typ klientów w wykonywaniu ich pracy. Wiele firm z branży PLG zastosowało różne możliwości AI:

Otter.AI wykorzystuje sztuczną inteligencję do transkrypcji języka naturalnego.

Grammarly oferuje funkcję wsparcia poprawności wpisywanego tekstu dla notatek, postów społecznościowych oraz e‑maili.

X.ai umożliwia wspomagane przez sztuczną inteligencję planowanie spotkań.

Asana wprowadza do swojej oferty wspomagane przez AI zarządzanie projektami i produktami, w tym monitorowanie czasu i automatyzację przepływu pracy.

Forethought udostępnia algorytmy AI wspomagające pracę zespołów obsługi klienta.

Slack dodał AI do swoich możliwości komunikacyjnych, by rozpoznawać najważniejsze wiadomości wysyłane jego użytkownikom.

Zoom wykorzystuje sztuczną inteligencję do identyfikacji najważniejszych punktów wideokonferencji, tworzenia transkrypcji i dostarczania rekomendacji dla zespołów sprzedaży po spotkaniach odbywających się na tej platformie.

Czy model PLG może dotyczyć firm innych niż producenci oprogramowania?

Być może najważniejszym wspólnym atrybutem odnoszących sukcesy firm działających w modelu PLG jest poprawa wyceny oraz wyników finansowych. Wynika to z szybszego wzrostu i niższych kosztów procesów skierowanych na obsługę klienta. Firma inwestycyjna OpenView obliczyła w 2020 roku, że spółki PLG stanowiły ponad połowę z ostatnio przeprowadzonych pierwszych ofert publicznych, a mediana wyceny publicznych spółek PLG była dwukrotnie wyższa niż szerszego indeksu publicznych spółek typu oprogramowanie jako usługa (6,8 mld USD w porównaniu z 3,4 mld USD).

To rodzi oczywiste pytanie: skoro model PLG tak zakorzenił się w branży oprogramowania, czy można objąć nim inne rodzaje przedsiębiorstw, które wchodzą w interakcje z klientami za pośrednictwem aplikacji?

W dużym stopniu już tak się stało, ponieważ coraz więcej firm komunikuje się z klientami za pomocą własnych aplikacji. Przedsiębiorstwa, których podstawową ofertą jest coś innego niż oprogramowanie – na przykład firmy świadczące usługi przewozowe takie jak Uber i Lyft, serwis wynajmu nieruchomości Airbnb, platformy sprzedażowe Amazon Market i Shopify oraz aplikacje do obsługi transakcji płatniczych Stripe i Plaid – mają wiele cech firm PLG, w tym przejrzyste ceny i usługi bezpłatne lub próbne. W swojej działalności w znacznym stopniu wykorzystują również dane, analitykę i sztuczną inteligencję.

Biorąc pod uwagę wzrost i marże firm PLG, wydaje się prawdopodobne, że wiele przedsiębiorstw, w których oprogramowanie jest jednym z możliwych kanałów dotarcia do klientów, przyjmie takie podejście. Jednak nie wszystkie firmy PLG odnoszą sukces – mówi się o tzw. błędzie przeżywalności tych firm, które rozwinęły się bardzo gwałtownie przy zastosowaniu tego modelu – nie wszystkie firmy spoza branży oprogramowania są dobrze przystosowane do funkcjonowania w nim. Ich produkty muszą być atrakcyjne zarówno dla indywidualnych konsumentów, jak i dla firm, i muszą opracować ofertę o oczywistej wartości dla tych klientów. Wówczas mogą rozpocząć opracowywanie strategii na temat tego, jak włączyć procesy związane z obsługą klienta do oprogramowania.

Podsumowując, firmy PLG powinny prowokować tradycyjne przedsiębiorstwa do myślenia o nowych sposobach sprzedaży oraz obsługi klientów z wykorzystaniem połączenia potencjału ludzkiego i cyfrowego.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Premium
Zalecenia prof. Kazimierza suwalskiego dla młodych i doświadczonych liderów

Doświadczenie prof. Kazimierza Suwalskiego, chirurga i lidera, przekłada się na uniwersalne zasady skutecznego przywództwa. Poniższe zestawienie to zbiór praktycznych wskazówek, które wspierają rozwój zarówno młodych, jak i doświadczonych liderów – od budowania autorytetu i zarządzania zespołem po radzenie sobie z kryzysami i sukcesję przywództwa.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!