Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
BIZNES I TECHNOLOGIE

Trzy wewnętrzne bariery przedsięwzięć korporacyjnych w dziedzinie deep tech

16 lutego 2022 7 min czytania
Josemaria Siota
Maria Julia Prats
Trzy wewnętrzne bariery przedsięwzięć korporacyjnych w dziedzinie deep tech

Dyrektorzy ds. innowacji muszą się zmierzyć z syndromem „nie wynaleziono tutaj”, niechęcią do podejmowania ryzyka oraz kulturą komunikacji odgórnej, aby skutecznie nawiązać współpracę ze start‑upami deep tech.

Przepływ kapitału do start‑upów deep tech zaczyna przypominać rwący strumień. W latach 2016–2020 roczne inwestycje w start‑upy koncentrujące się na komercjalizacji nowych technologii, takich jak biotechnologia, robotyka i obliczenia kwantowe, wzrosły pod względem wartości z 15 mld USD do 60 mld USD na całym świecie, przy czym średnia prywatna inwestycja wzrosła ponad trzykrotnie. Corporate venturing (CV) – drugie co do wielkości źródło tego finansowania – wzrosło z 5,1 mld USD w 2016 r. do 18,3 mld USD w 2020 r.

Deep technology lub hard tech to klasyfikacja organizacji lub firmy typu start‑up, której celem jest dostarczanie rozwiązań technologicznych opartych na istotnych wyzwaniach naukowych lub inżynieryjnych.

Intencje stojące za inwestycjami korporacyjnymi w sektorze deep tech są jasne. Teoretycznie CV w tym obszarze umożliwia firmom szybkie zdobycie doświadczenia w zakresie najnowocześniejszych technologii i wprowadzanie potencjalnie przełomowych innowacji bez konieczności budowania wewnętrznych zdolności od podstaw. W rzeczywistości jednak finansowanie takie może wiązać się z poważnymi przeszkodami, jak czas wprowadzenia na rynek, który często przekracza pięć lat, oraz większe ryzyko nieodłącznie związane z nowatorskimi i złożonymi technologiami. Trudności te podkreśla analiza, którą przeprowadziliśmy na podstawie danych CV z 46 międzynarodowych firm, które zostały zebrane pod auspicjami IESE Business School w 2018 roku. Wykazała ona, że aż 68,9% inicjatyw nie przynosiło oczekiwanych rezultatów.

By lepiej zrozumieć największe bariery na drodze do sukcesu w deep tech CV wraz z taktykami, które dyrektorzy ds. innowacji (CINO) mogą wykorzystać, aby osiągnąć bardziej pozytywne wyniki, skierowaliśmy się do Azji Wschodniej i Południowo‑Wschodniej w celu przeprowadzenia naszego nowego badania. (W 2019 r. firmy azjatyckie odpowiadały za 40% korporacyjnych inwestycji w start‑upy, ustanawiając największy odsetek w skali globalnej). Badanie obejmowało analizę CV w 180 firmach oraz wywiady z 77 ich kierownikami ds. innowacji, z których większość pracuje w firmach stosujących CV, obejmujących 25% lub większą koncentrację star‑tupów deep tech. Badanie ujawniło trzy wewnętrzne bariery, które CINO często napotykają w kontaktach ze start‑upami typu deep tech, oraz sposoby ich pokonywania.

Bariera 1: Syndrom NIH (Not invented here)

Pierwsza bariera jest dobrze znana. Zbyt często korporacyjne zespoły badawczo‑rozwojowe wolą rozwijać technologie wewnętrznie, niż współpracować z partnerami zewnętrznymi. Dlatego też, gdy zespoły CV proponują zewnętrzną innowację w celu wypełnienia wewnętrznej luki technologicznej albo otwarcia nowej drogi rozwoju, działy badawczo‑rozwojowe często opierają się tego rodzaju inicjatywom. Opór ten zwykle wynika z obawy przed utratą kontroli nad technologią lub z wątpliwości co do potencjału start‑upu. W każdym przypadku propozycje współpracy mogą zostać odrzucone bez dalszej analizy, a możliwości wzrostu zostają utracone.

Aby przeciwdziałać temu syndromowi i przygotować grunt pod udaną współpracę ze start‑upami z branży deep tech, CINO powinni zapewnić sobie odpowiednią wiedzę techniczną w kwestii oceny możliwości CV i zneutralizować wewnętrzne uprzedzenia wobec zewnętrznego pozyskiwania innowacji. Wiedza ta może pochodzić z samego działu badawczo‑rozwojowego, zespołu CV lub od zewnętrznego eksperta o niezależnej perspektywie. Weźmy pod uwagę LG Technology Ventures, korporacyjne ramię kapitału wysokiego ryzyka LG Group, które zainwestowało ponad 400 milionów dolarów w start‑upy zajmujące się zaawansowanymi technologiami. Wewnętrzne analizy należytej staranności są tam uzupełniane opinią zewnętrznego eksperta, gdy istnieje ryzyko wewnętrznej stronniczości wobec danej inicjatywy.

W innych firmach odkryliśmy, że wspólny mandat pomiędzy R&D i CV lub wspólny lider z doświadczeniem w obydwu obszarach pomagają przezwyciężyć wewnętrzne uprzedzenia i odizolowane podejmowanie decyzji oraz zachęcają do dokonywania wyborów w zakresie pozyskiwania, w celu osiągnięcia najlepszych rozwiązań dla całej organizacji.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Bariera 2: Niechęć do ponoszenia ryzyka

Współpraca ze start‑upami z obszaru deep tech często wiąże się z długimi perspektywami czasowymi, znacznymi inwestycjami kapitałowymi, złożonością produktów i założycielami, którym brakuje doświadczenia biznesowego. W związku z tym deep tech jest często kojarzony z wysokim ryzykiem, co może sprawiać, że liderzy korporacyjni blokują wysiłki zmierzające do przyjmowania i napędzania zewnętrznych innowacji.

Antidotum na awersję do podejmowania ryzyka stanowi… zarządzanie ryzykiem. Kierownictwo przypisuje różne profile ryzyka poszczególnym mechanizmom CV. Na przykład za wysokie ryzyko uznaje przejęcia start‑upów, korporacyjny kapitał wysokiego ryzyka oraz podmioty realizujące venture building. (W przypadku venture building korporacja przeznacza środki na stworzenie zewnętrznego przedsięwzięcia poprzez rekrutację talentów – zazwyczaj z zewnątrz – oraz opracowanie modelu biznesowego, który przyniesie korzyści dla korporacji). Z drugiej strony maratony programowania, misje zwiadowcze oraz nagrody za wyzwania są postrzegane jako niskie ryzyko. Tak więc, gdy CINO rozważają kombinację mechanizmów CV do wykorzystania, istotne jest, by ocenili poziom ryzyka, jaki są skłonni podjąć ich koledzy z wyższego kierownictwa, oraz dobrali mechanizmy, które do niego pasują.

Innym sposobem na zarządzanie ryzykiem jest dostosowanie prezentacji CV do innych członków zespołu zarządzającego. Na przykład, zamiast zaczynać od omówienia technologii, CINO powinni rozpoczynać swoje wystąpienia od problemu biznesowego i możliwości, które proponowana innowacja ma w nim zobowiązywać oraz wartości, jaką może przynosić firmie. Powinni również pamiętać o swoich odbiorcach: Komitety wykonawcze zazwyczaj preferują innowacje, które wspierają długoterminową strategię firmy, natomiast liderzy jednostek biznesowych chętniej reagują na inwestycje, które mają krótko- lub średnioterminowy wpływ na rentowność oraz zasoby.

CINO mogą również zademonstrować wartość proponowanych inwestycji poprzez stworzenie środowiska testowego typu sandbox (lub innego o niskim ryzyku i niskich kosztach) w celu opracowania minimalnej weryfikacji koncepcji. Na przykład Siam Commercial Bank z Tajlandii stworzył sandbox, który odzwierciedla jego środowisko rzeczywiste, aby zapewnić zewnętrznym programistom oraz przedsiębiorcom sposób na testowanie i walidację ich aplikacji z wykorzystaniem interfejsów API banku.

Wreszcie, wprawni CINO mogą zarządzać ryzykiem, przeznaczając środki na innowacje CV w sposób stopniowy. Rozłożone w czasie inwestycje ograniczają straty finansowe w najgorszych scenariuszach i mogą pomóc złagodzić obawy kadry kierowniczej wyższego szczebla.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Jak ugryźć sztuczną inteligencję 

Vikram Mahidhar , Thomas H. Davenport

Zdaniem wielu liderów sztuczna inteligencja i technologie kognitywne to obecnie najbardziej rewolucyjne siły, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć. Większość firm nie ma jednak strategii, która pozwoliłaby im przygotować się na to wyzwanie.

Bariera 3: kultury korporacyjne typu top down

Odgórna kultura korporacyjna może stłumić pomysły pochodzące z pierwszej linii frontu, a co za tym idzie, osłabić motywację zespołu start‑upu. Takie kultury zazwyczaj charakteryzują się scentralizowanym podejmowaniem decyzji oraz standaryzacją procesów. Są wysoce zhierarchizowane, a ich wizja, cele i plany wdrożenia schodzą kaskadowo ze szczytu firmy.

Ten rodzaj kultury jest szczególnie trudny dla CV, gdy kierownictwu wyższego szczebla brakuje doświadczenia i apetytu na deep tech, co utrudnia zapewnienie akceptacji komitetu wykonawczego. Wymaga to również wielu etapów zatwierdzeń, co może spowolnić proces podejmowania decyzji i komunikacji w CV.

CINO mogą stosować różne taktyki, aby pokonać taką barierę. Choć zmiana kultury będzie dla nich prawdopodobnie zbyt daleko idącym wyzwaniem, mogą oni pozyskać wpływowych zwolenników wewnętrznych, takich jak członkowie komitetu wykonawczego lub kierownicy jednostek biznesowych. Mogą też zwrócić się do zewnętrznych ekspertów ds. innowacji korporacyjnych, którzy pomogą przedstawić zespołowi kierownictwa wyższego szczebla przekonujące argumenty przemawiające za innowacjami zewnętrznymi.

Pomocne jest również ustanowienie zasad zapewniających pewien stopień autonomii zespołom CV. Niektóre badane przez nas firmy zapewniają zespołowi CV sponsora w komitecie wykonawczym, który jest upoważniony do skracania terminów zatwierdzania przedsięwzięć. Inne, takie jak Samsung Ventures, wyznaczają pułap dla inwestycji CV w deep tech, poniżej którego zaangażowanie wyższego kierownictwa oraz jednostki biznesowej nie musi być wymagane. Umożliwia to zespołowi CV szybszą pracę przy dokonywaniu mniejszych inwestycji, takich jak prowadzenie hackathonów czy realizacja programów pilotażowych.

Korzyści płynące z deep tech CV, w tym uzyskanie dostępu do najnowocześniejszych technologii i wprowadzenie innowacyjnych produktów i usług, są godne uwagi. To dlatego Toyota wsparła start‑up Pony.ai zajmujący się autonomiczną mobilnością, Samsung zainwestował w firmę IonQ zajmującą się obliczeniami kwantowymi, a Lenovo nawiązało współpracę z firmą CosMX, zajmującą się bateriami litowo‑jonowymi. W rzeczywistości 71% badanych przez nas firm planuje w ciągu najbliższych pięciu lat zwiększyć swoje wysiłki innowacyjne z udziałem start‑upów z obszaru deep tech. Jednakże, by wykorzystać zyski płynące z zaangażowania w deep tech CV, CINO będą musieli rozpoznać i przezwyciężyć wewnętrzne bariery stojące na drodze do sukcesu.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak zaplanować swoją karierę. Rozmowa z Sergiuszem Trzeciakiem

Każda kariera jest drogą indywidualną i nikt nie zna uniwersalnego przepisu na sukces. Nie można skopiować czyjejś kariery i nałożyć na własne życie. Ale jedno jest pewne: większe szanse na sukces mają te osoby, które przemyślą i dobrze zaplanują swoją drogę zawodową.

Multimedia
LIMITY AI: Czy AI naprawdę odbiera pracę programistom?

W szóstym odcinku „Limitów AI” Iwo Zmyślony rozmawia z Wiktorem Żołnowskim (Co-CEO i Co-Founder Pragmatic Coders) o transformacji rynku IT i roli, jaką odgrywa w niej sztuczna inteligencja. Dlaczego polskie firmy zwalniają programistów? Czy ten trend się utrzyma? Czy mamy już do czynienia z krachem, czy jedynie z korektą? Z czego to się bierze i na czym właściwie polega? Do jakiego stopnia to zasługa AI, a do jakiego tańszej siły roboczej z Wietnamu, Meksyku, Egiptu, Argentyny czy Indii? Jak te zmiany wpływają na pracę programisty? Ile jest warta ta praca? Jakiej pracy biznes przestaje potrzebować, a jakiej poszukuje i nie może znaleźć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w załączonym podcaście.

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
ZDROWIE LIDERA: Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!