Konkurowanie we współczesnym krajobrazie biznesowym wymaga wyjścia poza perspektywę wyznaczaną sukcesem finansowym. Nie wystarczy już, by liderzy myśleli wyłącznie o dolarach i centach. Dlatego ci, którzy chcą zachować pozycję, muszą zdać sobie sprawę z tego, jak ich firmy oddziałują na otaczający świat.
Biznes potrzebuje „duszy”, co oznacza, że liderzy muszą wprowadzać politykę skupioną na praktykach zrównoważonych środowiskowo, etycznym podejściu do kontaktów z klientem oraz sumiennie przestrzeganych prawach pracowniczych. Właściciele firm i menedżerowie, którym te koncepty nie są obce, zmieniają reguły biznesowe, chcąc docierać do klientów przywiązujących coraz większą wagę do takich postulatów. Oto kilka przykładów realnych działań zgodnych z głosem sumienia.
Drugie życie urządzeń
W 2019 roku ludzkość „wyprodukowała” rekordowe 53 miliony ton elektrośmieci. Popyt na urządzenia elektroniczne napędza gorączkę pozyskiwania ze skorupy ziemskiej rzadkich pierwiastków, co wiąże się z ponurymi konsekwencjami nie tylko dla środowiska, ale też dla społeczności żyjącej na obszarach, gdzie się je wydobywa.
Współczesne miejsca pracy są w coraz większym stopniu uzależnione od urządzeń elektronicznych. Liderzy zainteresowani wdrażaniem społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) poszukują wobec tego czystych i etycznych sposobów ponownego wykorzystywania sprzętu.
Ponowne wykorzystanie i upcykling urządzeń elektronicznych
Jednym ze sposobów na zmniejszenie ilości elektrośmieci jest ponowne wykorzystywanie i upcykling urządzeń, kiedy tylko to możliwe. Natura rynku takich urządzeń, niestety, tego nie ułatwia. Firmy takie jak Apple mają w zwyczaju wypuszczanie co roku nowych produktów, a przy tym często ograniczają dostęp do niestandardowych podzespołów i części niezbędnych do dokonywania napraw. W rezultacie zarówno zepsute, jak i po prostu stare urządzenia trafiają na wysypisko – i tak rok za rokiem.
Bardzo niewiele firm mierzy się z wyzwaniami cyklu życiowego produktów i podejmuje próby ponownego wykorzystywania czy naprawiania urządzeń zamiast zastępowania ich nowymi. Wśród takich firm jest Tren- Device – jedno z najszybciej rozwijających się przedsiębiorstw profesjonalnie odświeżających urządzenia elektroniczne, aktywnie dążących do zamknięcia luki pomiędzy producentami a konsumentami i w ten sposób umożliwiających bardziej zrównoważone użytkowanie.
Blisko współpracując z niezależnymi producentami wysokiej jakości części zamiennych, TrenDevice oferuje odnowione produkty porównywalne z fabrycznie nowymi. Dzięki uniknięciu emisji związanych z wydobyciem, przygotowaniem i transportem surowców oraz montażem zakup takiego urządzenia pozwala ograniczyć ślad węglowy o prawie 80% w porównaniu z zakupem fabrycznie nowego odpowiednika. Odnowienie pozwala wydłużyć życie urządzenia i zachować jego użyteczność.
Co to oznacza dla liderów
Takie firmy jak TrenDevice pozwalają liderom biznesowym w prosty sposób ograniczać ilość wytwarzanych odpadów bez rezygnowania z urządzeń niezbędnych do prowadzenia działalności. Celem jest wprowadzanie efektywnych strategii ograniczania śladu węglowego bez poświęcania jakości.
Im łatwiej będzie integrować procesy zrównoważone ekologicznie z istniejącymi systemami, tym więcej osób włączy się w ochronę środowiska.
Im łatwiej będzie integrować procesy zrównoważone ekologicznie z istniejącymi systemami, tym więcej osób włączy się w ochronę środowiska. Nie chodzi jednak tylko o środowisko – to również sposób na zademonstrowanie, że globalne przywództwo może kierować się konkretnymi wartościami.
Obecna praktyka pracy z domu staje się stałą częścią funkcjonowania przedsiębiorstw, toteż zarządzanie urządzeniami jest coraz istotniejsze dla zachowania komunikacji w ramach organizacji. Odnawianie urządzeń przez firmy takie jak TrenDevice zmniejsza obciążenie działów pomocy technicznej i pozytywnie wpływa na firmowy budżet.
Zbieranie danych w zgodzie z etyką i sumieniem
Żaden przywódca nie może ignorować obaw związanych z etyką przetwarzania danych. Widzimy, że liczne media zalewają nas treściami, ale, niestety, wciąż używamy nieefektywnych systemów do śledzenia wszystkich informacji.
W rezultacie niejedna firma znalazła się w tarapatach w związku z niedoskonałymi praktykami dotyczącymi gromadzenia danych. Obecnie polegamy na systemach cyfrowych, które pozwalają zarządzać wrażliwymi informacjami, takimi jak pliki cookie czy dane usług finansowych. Konsumenci nie są już bowiem nieświadomi tego, co dzieje się z ich osobistymi i poufnymi informacjami za kulisami – i coraz częściej martwią się o swoją prywatność.
Jak etycznie zbierać dane
Jednym z głównych wyzwań związanych z etycznym zbieraniem danych jest monumentalna skala tego zadania. Procedury zgodne z zasadami etycznymi muszą obejmować gromadzenie, przechowywanie i udostępnianie informacji.
Rightsline to platforma mająca ułatwić monitorowanie własności intelektualnej – czyli niematerialnych wytworów ludzkiego umysłu – w całym łańcuchu dostaw. Misją firmy jest wyjście poza zarządzanie własnością intelektualną i dostarczanie szczegółowych analiz umożliwiających śledzenie kontraktów, zarządzanie zapasami oraz śledzenie raportowania.
Rightsline oferuje liderom biznesowym narzędzia pozwalające podejść do gromadzenia danych w etyczny sposób. Eliminacja ryzyka związanego z nieprzemyślanymi i nieetycznymi praktykami biznesowymi i działaniami wymaga odpowiedzialnego obchodzenia się z pęczniejącymi zbiorami informacji oraz rezygnacji z takich sposobów zbierania danych, które naruszają zmieniającą się politykę organizacji.
Co to oznacza dla liderów
Nie wystarczy już tylko mówić, że etyka ma priorytetowe znaczenie w kwestii gromadzenia danych. Klienci oczekują, że faktycznie pojawią się zasady korporacyjne ograniczające ryzyko nieetycznego zbierania informacji.
Ostatnie, czego można chcieć, to sensacyjne nagłówki w internecie, pokazujące, jak niefrasobliwie jakaś firma obchodzi się z danymi swoich użytkowników. Dla niektórych osób byłby to wystarczający powód, żeby całkowicie zbojkotować jej produkty. Dla zachowania świadomości i czujności trzeba zarządzać danymi firmy, w tym własnością intelektualną, wszędzie tam, gdzie się one znajdują. Im więcej luk w systemie, tym większe ryzyko błędów.
Przechowuj dane w zgodzie z etyką i sumieniem
Praktyki zbierania danych są kluczową sprawą dla liderów biznesowych, jednak to tylko jedna strona medalu. Drugą jest sposób ich przechowywania. W samym tylko USA pozwy związane z naruszeniami ochrony własności intelektualnej wysysają z gospodarki 200 miliardów dolarów rocznie, co skłania przedsiębiorstwa do tego, by modyfikowały zasady przechowywania informacji i uszczelniały swoje systemy.
Klienci chętnie tworzą treści na rzecz platform, co sprawia, że większa część odpowiedzialności za etyczne przechowywanie danych spoczywa na firmach. Jednakże, podobnie jak w przypadku problemów związanych ze zbieraniem danych, z zarządzaniem dużymi zbiorami informacji wiążą się ogromne problemy.
Jak etycznie przechowywać dane
Dane są przechowywane bezpiecznie, kiedy wiadomo dokładnie, jakie informacje są zgromadzone i w jakiej lokalizacji. Niestety, istniejące strategie zarządzania danymi i własnością intelektualną często nie spełniają oczekiwań klientów, co powoduje, że z punktu widzenia etyki liderzy biznesowi poruszają się po nieco grząskim terenie.
Firmy mogą więc sięgnąć po Rightsline, by móc wydajnie zarządzać wszystkimi danymi i własnością intelektualną w ramach jednej platformy. Realizowanie takich zadań za pomocą tylko jednego programu przynosi szczególne korzyści przedsiębiorstwom dysponującym ogromnymi bazami. Nie dotyczy to jednak wyłącznie korporacji. Również mniejsze firmy, a nawet start‑upy mogą wykorzystać platformę Rightsline do zarządzania każdym aspektem swoich procesów przetwarzania danych.
Co to oznacza dla liderów
Skuteczny lider potrafi wyprzedzić peleton. Jeśli chodzi o etykę i praktyki biznesowe, oznacza to wyjście poza teraźniejsze problemy i dostrzeżenie przyszłych wyznań w swojej branży.
Przechowywanie danych jest istotniejsze, niż się wydaje, jednak używając odpowiednich narzędzi, liderzy mogą opracowywać zrównoważone praktyki gromadzenia danych. Takie, które da się rozwijać i skalować. Poza tym wobec klienteli coraz bardziej wyczulonej na głos sumienia prezentowanie firmy jako świadomej etycznie jest absolutnie niezbędne w zmaganiach z nową rzeczywistością cyfrowego wzrostu.
Jak wykorzystać te metody w maksymalnym stopniu
Rozwijanie etycznych praktyk biznesowych z dnia na dzień staje się coraz łatwiejsze. Firmy takie jak TrenDevice i Rightsline tworzą systemy odpowiadające na współczesne wyzwania etyczne i środowiskowe. Ich zastosowanie wymaga jedynie drobnych, bezbolesnych zmian w codziennej działalności organizacji.
Liderzy chcący zachować pozycję w dynamicznych okolicznościach muszą prezentować wizerunek osoby świadomej problemu. Klienci nie są ślepi na oddziaływanie globalnej gospodarki na środowisko i społeczności. Samo zrozumienie wyzwań to już jednak zbyt mało – rynek wynagrodzi tych, którzy podejmą działania i staną się pionierami prawdziwych zmian.