Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
INNOWACJE

Sales Force Effectiveness & Marketing Excellence – droga do sukcesu w czasach stagnacji

1 lipca 2013 5 min czytania
Szymon Zwoliński
Radosław Drzewiecki

Rosnąca konkurencja na rynku oraz trudna sytuacja ekonomiczna sprawiają, że firmy coraz częściej zainteresowane są badaniami jakości i efektywności własnych sił sprzedażowych. Skuteczną analizę sprzedaży umożliwiają projekty oparte na kompleksowym podejściu Sales Force Effectiveness & Marketing Excellence (SFE&ME).

Prognozy dotyczące spowolnienia gospodarczego zmuszają firmy do szukania rozwiązań pozwalających na zachowanie pozycji rynkowej. Pod lupę trafia przede wszystkim sprzedaż. Menedżerowie zastanawiają się, w jaki sposób w obecnych czasach zwiększyć poziom sprzedaży.

Analiza przyczyn

Sektor usługowy dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki, żeby dogłębnie zweryfikować przyczyny zmniejszającej się sprzedaży. Z pomocą przychodzą narzędzia stosowane w ramach SFE&ME, gwarantujące holistyczne spojrzenie na zagadnienie. Sama metodyka bezpośrednio wywodzi się z branż farmaceutycznej oraz FMCG, uważanych przez wielu za liderów w podejściu do zarządzania efektywnością sił sprzedażowych. W wypracowanym przez Leanpassion podejściu tradycyjne elementy SFE&ME wzbogacono w obszarze leadershipowym i marketingowym, adaptując je do sprzedaży relacyjnej B2B.

Standardy sprzedaży

Zacznijmy od tego, że sprzedaż jest procesem, którego rezultaty (wynik sprzedaży) uzależnione są od wielu decyzji zarządczych. Niejednokrotnie liderzy zapominają, że bez odpowiedniego wsparcia mentorskiego zespołów sprzedażowych osiągnięcie założonych wyników jest dziełem przypadku lub nie jest w ogóle możliwe. Z naszego doświadczenia w obszarze usług wynika, że przeważającym przekonaniem jest uznawanie sprzedaży za swego rodzaju formę sztuki. Opinie, z którymi najczęściej można się spotkać, to: „Każda oferta oraz każdy klient jest inny”, „Sprzedaż oparta jest wyłącznie na relacjach”. Takie podejście jest wynikiem dużej swobody i autonomii w działaniu sprzedawców przy jednoczesnym pomijaniu kwestii związanych ze stabilizacją i standaryzacją procesów. Pomimo że przedstawiona koncepcja nie jest intuicyjna, praktyka pokazuje, że wprowadzenie standardu również w ramach procesów sprzedaży umożliwia zarówno usystematyzowanie podejmowanych działań (np. profilowanie, targetowanie, segmentacja potencjałów), jak i pozostawienie swobody sprzedawcom na wypracowanie własnego stylu i podejścia do klientów (np. zbadanie potrzeb przed nawiązaniem relacji).

Proces sprzedaży w ramach SFE&ME

Całościowe podejście do procesów sprzedażowych w ramach Sales Force Effectiveness & Marketing Excellence uwzględnia 10 składowych elementów (zwizualizowanych na schemacie Proces sprzedaży). Zazwyczaj wdrożenie poprzedzone jest audytem procesu sprzedażowo‑marketingowego. Efektem rekomendacji jest sformalizowany model, ukierunkowany na maksymalizację efektywności wszystkich zasobów. Mówiąc o początku procesu sprzedażowego, mamy na myśli koncepcję ciągłego targetingu. Nazywamy to „polowaniem na grubą rybę”. W początkowym etapie należy określić potencjał oraz przeprowadzić segmentację na podstawie faktów, opierając się na tzw. krzywej koncentracji potencjałów.

Sales Force Effectiveness & Marketing Excellence – droga do sukcesu w czasach stagnacji

Sales Force Effectiveness & Marketing Excellence - droga do sukcesu w czasach stagnacji

Choć pierwsze analizy dotyczące tego elementu mogą okazać się nie w pełni udane, to poprzez ich ciągłe doskonalenie możliwe jest uzyskiwanie coraz bardziej miarodajnych wyników.

Kolejnym krokiem jest zarządzanie aktywnością sprzedażową w ramach przygotowanych planów sprzedażowych (regionalnych planów biznesowych). Istotnym elementem całego procesu sprzedażowego jest znajomość przekazu marketingowego uwzględniającego fizyczne i pozafizyczne aspekty. Samo spotkanie powinno być poprzedzone gruntownym przygotowaniem, tj. dokładnym rozpoznaniem potrzeb klienta. W ten sposób, przy wsparciu marketingowym, jesteśmy zdolni do przygotowania spersonalizowanego przekazu marketingowego (Closed Loop Marketing). Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że zaledwie 10–15% spotkań jest realizowanych zgodnie z założeniami profesjonalnego procesu sprzedaży (rozpoznanie potrzeb, wykorzystanie spersonalizowanego przekazu marketingowego oraz zamknięcie spotkania konkretnymi ustaleniami biznesowymi). Wszystkie wyżej wymienione działania powinny już od pierwszego momentu przebiegać w asyście działań wspierających (świadomy coaching, wsparcie marketingowe, systemy HR, CRM/CVM1). Często popełnianym przez kadrę zarządzającą błędem jest właśnie marginalizacja tych procesów, jako nieprzynoszących bezpośrednich zysków.

Intuicyjna sprzedaż

Rekomendacje wynikające z projektów SFE&ME szczególnie pomogą tym organizacjom, w których sprzedaż przebiega intuicyjnie. Takie podejście do sprzedaży jest popularne w branży usługowej. Hipoteza ta została potwierdzona w badanu „Mystery Shopping”. Objęto nim 11 przedstawicieli firm działających w tym samym segmencie sektora finansowego. Badanie polegało na analizie wykorzystywanych metod sprzedażowych. Wyniki pokazały, że zaledwie 4 przedstawicieli w jednoznaczny sposób potrafiło podkreślić przewagę oferowanych przez nich produktów oraz wykazać pozytywne cechy, które wyróżniają reprezentowaną przez nich instytucję. Zaskakującym okazało się, że nawet w sektorze finansowym, postrzeganym jako rozwinięty segment pod względem procesu sprzedażowego, większość przedstawicieli nie posiadała spójnej i wypracowanej argumentacji marketingowo‑produktowej. Przeprowadzone badanie potwierdza, jak ważne dla efektywnego i skutecznego procesu sprzedażowego jest uwzględnienie wszystkich elementów zawartych w wypracowanej metodzie SFE&ME.

Innowacyjne podejście w usługach

Praktyka pokazuje, że branże, które nie wykorzystywały do tej pory tak kompleksowego i usystematyzowanego podejścia, mogą liczyć nawet na dwukrotny wzrost sprzedaży w ciągu pół roku od rozpoczęcia wdrożenia. Podstawa sukcesu leży w przekonaniu o możliwości wychodzenia poza utarte schematy i chęci przeprowadzania odważnych, ale jednocześnie kontrolowanych eksperymentów w ramach cykli PDCAIndeks górny 2.

Powyższa tematyka będzie rozwijana w ramach październikowej konferencji „Lean Beyond Manufacturing” poświęconej w pełni procesom administracyjnym i usługowym.
www.leanpassion.pl

  1. CRM (Customer Relation Management)/CVM (Customer Value Management) – systemy pozwalające określać zysk z relacji na kliencie.

  2. PDCA – cykl Deminga oparty na czterech krokach (Plan – Do – Check – Act).

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!