Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analityka i Business Intelligence

Mierz to, czym zarządzasz. Zadbaj o analitykę przy wdrażaniu automatyzacji komunikacji

3 kwietnia 2020 7 min czytania
Daniel Wernr
Mierz to, czym zarządzasz. Zadbaj o analitykę przy wdrażaniu automatyzacji komunikacji

Dziś technologia dzieli marketerów na tych, którzy chcą się uczyć, doskonalić, by wiedzieć, jak działać skutecznie i efektywnie, oraz na tych, którzy zostaną przez nich wyprzedzeni. Jak pokazują badaniaIndeks górny 1, 42% marketerów uważa, że obecna zdolność do mierzenia i analizowania wyników marketingowych firmy, w której są zatrudnieni, wymaga poprawy, 30% – że jest średnia, zaś 16% – że słaba. Tylko 11% respondentów uważa, że mierzenie działań marketingowych jest wdrożone doskonale. Bez dobrego pomiaru efektu działań nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że nasza praca ma sens. Dlatego sprawdźmy, co analityka może dla nas zrobić.

To handel napędza technologie

Dzisiejszy rozwój technologii napędza walka o zdobycie jak największej liczby danych. Patrząc na rodzime podwórko i toczącą się bitwę o infrastrukturę 5G, musimy spojrzeć właśnie przez pryzmat informacji, którą dostawca tej technologii w przyszłości uzyska. Obecnie możemy zdobyć takie dane, jak: lokalizacja użytkownika, jego preferencje, jak również historię dotychczasowych transakcji, dopiero po interakcji z mailem, reklamą display itp. Dostarczając technologię, dostawca może mieć w przyszłości skumulowany dostęp to takich danych, jak np. informacja, który e‑mail został otwarty czy kliknięty – i to bez konieczności sprawdzania. Z punktu widzenia marketera – dane marzeń. Dodajmy do tego wykorzystanie sztucznej inteligencji opartej na big data i będziemy mogli poznać intencje zakupowe każdego uczestnika sieci 5G.

Dane pozyskane dzięki nowym technologiom możemy wykorzystać na wiele nieoczywistych sposobów. Amerykańska policja zakupiła program do rozpoznawania twarzy przestępców, dzięki temu uzyskuje ogromne sukcesy w znajdywaniu ludzi od dawna poszukiwanych – zarówno tych uważanych za zaginionych, jak również przestępców.

Każdy wynalazek wcześniej czy później trafia do marketingu wspierającego sprzedaż. Wyobraźmy sobie zatem, że analizujemy twarze z milionów kamer, wiemy, kto gdzie bywa, co kupuje, jak lubi spędzać wolny czas. Kiedy przyjdzie do naszego sklepu stacjonarnego, wyprzedzamy działania takiej osoby, przygotowujemy koszyk dostosowany do jej potrzeb i intencji zakupowych. Klient oszczędza czas, my zaś wiemy, jakie stany magazynowe zapewnić sobie z hurtowni, dzięki czemu mamy też efektywniejszą sprzedaż. Tak obsłużony klient dorzuci oczywiście coś do koszyka (zakup pod wpływem impulsu zawsze się sprawdza) i… wyjdzie jak gdyby nigdy nic. Dzięki programowi rozpoznającemu twarze można ustalić numer jego konta i obciążyć je odpowiednią kwotą.

Zbieraj wszystkie dane do analizy

Dane o naszych potencjalnych klientach możemy uzyskać na kilka sposobów. Po pierwsze – zapisujmy wszystko, co wiemy o użytkowniku odwiedzającym naszą stronę: gdzie był, co widział, co polubił, co przejrzał tylko pobieżnie, czego szukał itp. Da nam to możliwość ustawienia scenariuszy komunikacji według jego faktycznego zainteresowania naszym produktem bądź marką. Analizując dane, warto też sprawdzić, jakiego używa urządzenia, na jakie formaty reklam reaguje czy nawet jaki kolor zniechęca go do wrzucenia produktu do koszyka.

Wspomniane scenariusze działań coraz częściej możemy wyłonić z big data – cała ścieżka zapisana jest w historii użytkownika. Milion takich historii jest w stanie pokazać wzór ścieżki, jaką pokonuje klient, żeby finalnie cieszyć się z produktu. Z uwagi na mnogość danych marketer nie będzie już w stanie ręcznie segregować tych informacji ani wyczytać z nich tyle, ile będzie w stanie wyłonić AI. Niemniej rola marketera będzie tu ogromna – musi wskazać maszynie dane, na których ta powinna się opierać. Niepoprawne wskazanie danych skutkować będzie błędnym wyznaczeniem ścieżki, a co za tym idzie – ustawione scenariusze komunikacji, zamiast oszczędzić nam kosztów promocji produktów, zwiększą je do poziomu niemożliwego do odzyskania w przychodach.

Co ciekawe, nawet poprawnie ustawione cechy użytkownika za sprawą złośliwej konkurencji mogą sprawić nam czasami kłopot, co udowodnił podczas jednej ze swoich akcji artysta Simon Weckert. Gdy po berlińskich ulicach ciągnął w wózku 99 telefonów z włączoną aplikacją Google Maps, wskazała ona pokonywaną przez niego trasę jako zakorkowaną. Bardzo prosty patent, żeby zniechęcić klienta do dotarcia do konkurencyjnego sklepu i naprowadzić na swój własny.

Wybierz mądrze narzędzie do automatyzacji

Żeby zbierać dane i automatyzować komunikację z użytkownikami, musimy podsiadać odpowiednie narzędzia. Niezbędnym narzędziem do jakiejkolwiek podstawowej analizy serwisu jest darmowy do pewnego stopnia Google Analytics (koniecznie z dodatkiem do Chrome’a „Page Analytics by Google”). GA warto wdrożyć razem z Google Tag Managerem, żeby w przyszłości obniżyć koszty ustawiania celów, pikseli trackujących użytkownika czy testów na stronie. Z poprawnie wdrożonym Tag Managerem poradzi sobie większość marketerów bez konieczności angażowania programisty czy działu IT. Dzięki GTM możemy również wdrożyć wybrane później narzędzia w przeciągu zaledwie kilku minut.

Wskazówka

Wybierając (jeden!) system do marketing automation, kieruj się poniższymi wskazówkami:

  1. Łatwość wdrożenia

  2. Integracja z różnymi narzędziami

  3. Konsultant do pomocy przy tworzeniu/poprawie scenariuszy

  4. Możliwość wdrożenia działań omnichannel

  5. Personalizacja wysyłek – czy poprzez e‑mail, SMS, czy chociażby Web‑Push

  6. Możliwość integracji z różnymi kanałami komunikacji (Messenger, What’sApp itp.)

Pamiętajmy, że zadaniem komunikacji z klientem jest nie tylko jednorazowa sprzedaż, ale także budowanie lojalności w stosunku do marki. Warto też zadbać zatem o odpowiednie komunikaty kierowane w stronę użytkownika zależnie od płci, wieku czy chociażby zainteresowań. Nie każdy komunikat musi też być nacechowany sprzedażowo. Będąc przykładowo „doradcą lifestyle’owym” dla swojego klienta, pokażemy mu, że nasze produkty są na topie, ale jednocześnie, że dbamy o jego wiedzę w zakresie obecnych trendów. Nad scenariuszami marketing automation usiądźmy zatem trochę dłużej niż nad podłączeniem samego narzędzia.

Jeżeli w początkowej fazie analiz mamy niewielką wiedzę o naszych użytkownikach, warto spojrzeć na ogólnodostępne badania zachowania w sieci. Raport z 16. Badania wykorzystania poczty elektronicznej Indeks górny 2 pokazuje, że 68% użytkowników zapisuje się do newslettera z uwagi na… korzyści z tego płynące w postaci rabatów, specjalnych ofert itp. 55% wskazuje również na interesującą tematykę danego serwisu. Początki komunikacji są idealnym momentem, żeby badać, analizować, testować i zmieniać. Drobne błędy będą wybaczane, a zebrane dane posłużą do dalszej przebudowy scenariuszy.

Mierz to, czym zarządzasz

Z perspektywy efektywności kampanii marketingowych jakość posiadanych danych jest kluczowa. Korzystając więc z drugiego sposobu pozyskania informacji – od hurtowni danych – należy zawsze sprawdzić zarówno jakość, jak i legalność zdobytych informacji. W dobie grożących nam milionowych kar za nieprzestrzeganie zapisów ustawy o ochronie danych osobowych pamiętajmy, że RODO to nie tylko adres e‑mail, ale również chociażby piksele identyfikujące konkretnego użytkownika.

Żeby zmierzyć efekty kampanii, należy wziąć pod uwagę całość kosztów na nią poniesionych. Najlepszy dostęp do najświeższych danych finansowych ma dyrektor finansowy. To właśnie on coraz częściej, po specjalnym przeszkoleniu w dziedzinie marketing automation, ma pod sobą zespół do analizy i zarządzania wprowadzonymi kampaniami. Przy poprawnie skonfigurowanym narzędziu jest on w stanie niemalże w czasie rzeczywistym określić ścieżkę koszt a efekt (przychód), co pozwala podległemu mu zespołowi na bieżąco zmieniać scenariusze komunikacji, reagując na spadek bądź brak przychodów z konkretnej kampanii.

Czy sztuczna inteligencja zastąpi kiedyś dział marketingu? Zdecydowanie nie. W efekcie przejmie jednak działania analityczne, wskazując na możliwości ograniczenia kosztów danej kampanii, umożliwiając jednocześnie przy współpracy z działem finansowym maksymalizację zysków firmy.

  1. https://www.demandgenreport.com/resources/reports/2019‑marketing‑measurement‑attribution‑survey‑report](https://www.demandgenreport.com/resources/reports/2019‑marketing‑measurement‑attribution‑survey‑report)

  2. raport

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Premium
Zalecenia prof. Kazimierza suwalskiego dla młodych i doświadczonych liderów

Doświadczenie prof. Kazimierza Suwalskiego, chirurga i lidera, przekłada się na uniwersalne zasady skutecznego przywództwa. Poniższe zestawienie to zbiór praktycznych wskazówek, które wspierają rozwój zarówno młodych, jak i doświadczonych liderów – od budowania autorytetu i zarządzania zespołem po radzenie sobie z kryzysami i sukcesję przywództwa.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!