Reklama
LETNIA PROMOCJA! Odbierz 50% rabatu na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - oferta do 15.08.2025
INNOWACJE

Marek Staniszewski: Konsumenci doceniają kreatywność

1 lutego 2014 5 min czytania
Marek Staniszewski

Obiektywna ocena pomysłu kreatywnego kampanii reklamowej przed jej emisją jest niezwykle trudna, zwłaszcza pod kątem skuteczności. Na efekt sprzedażowy ma wpływ wiele różnorodnych czynników.

Branża reklamowa i marketingowcy dopiero od niedawna zastanawiają się nad zależnością pomiędzy skutecznością i kreatywnością w reklamie. Wcześniej zakładano, że kreatywność stanowi po prostu ważny, stały i niejako naturalny komponent skutecznej komunikacji. W 2010 roku IPA (Institute of Practitioners in Advertising) opublikował raport „The link between creativity and effectiveness”, analizujący zależności pomiędzy bazą danych zawierającą kampanie nagrodzone za efektywność a bazą Gunn Report, skupiającą zwycięzców najważniejszych konkursów kreatywnych na świecie. Porównanie tych baz pokazało, że kampanie nagrodzone za kreatywność dużo skuteczniej (ponad 10 razy) przyczyniały się do wzrostu udziału w rynku lub sprzedaży. Udowodniły też, że istnieje wyraźna korelacja dodatnia pomiędzy skutecznością a kreatywnością reklamy.

Pomiędzy teorią i praktyką

Patrząc na polski rynek, można wskazać szereg kampanii opartych na kreatywnej idei, które znakomicie się przyjęły i spopularyzowały markę. Takie kampanie zrealizowano m.in. w przypadku marek: Frugo, Łaciate, Zelmer, Żubr, Danio i Mały Głód Plus (kabaret Mumio) czy obecnie Orange (Serce i Rozum). W Polsce nie prowadzi się jednak systematycznych, długofalowych badań pokazujących, w jaki sposób kreatywność przekłada się na skuteczność reklamy. Ocenia się najczęściej rozłącznie kreatywność lub efektywność. Analizuje się raczej poszczególne przypadki – efekty kampanii w swoim zakresie badają marketingowcy firm, które zleciły działania komunikacyjne, oraz agencje kreatywne i domy mediowe zaangażowane w kampanię.

Rzecz jasna, wszystkie działania w fazie planowania zakładają osiągnięcie pewnych wyników, niemniej wpływ linii kreatywnej na efektywność może być różna. Determinuje ją szereg czynników. O ocenie samej kreatywności z reguły jednak częściej decydują doświadczenie i intuicja niż dane czy obiektywne wskaźniki. Kluczowa bywa jakość współpracy klienta z agencją. Wiele zależy od podejścia reklamodawcy, zdolności do długofalowej oceny rozwoju marki, nastawienia na efekt itd. Wiele konceptów – zanim ujrzy światło dzienne – trafia też do pretestów. Te zaś mogą być mylące, i choć często wpływają na decyzję o emisji, to gusta i opinie testerów niekoniecznie przekładają się na efekty sprzedażowe. Wciąż też istnieje spora trudność z oceną tzw. emocjonalnej strony przekazu.

Biorąc pod uwagę wnioski z różnych badań, można powiedzieć, że na efektywność kreatywnej kampanii reklamowej wpływają następujące czynniki:

  • wielkość rynków i stopień ich konkurencyjności (na dużych rynkach ważny gracz szybciej zaobserwuje efekt wprowadzenia bardziej kreatywnego komunikatu);

  • wielkość budżetu i jego alokacja (w tym planowanie mediów, elastyczność i zdolność do przenoszenia budżetów oraz wielokanałowość działań);

  • „egzekucja”, czyli jakość reklamy na poziomie produkcji i wykonania;

  • etap w cyklu życia marki (nowe marki zyskują z reklamy z reguły więcej, są bowiem bardziej interesujące, łatwiej zaintrygować nimi konsumentów);

  • grupa docelowa (w zależności np. od postawy i konsumpcji mediów);

  • konkretne zadanie stawiane przed daną reklamą (wprowadzenie marki lub produktu, promocja cenowa albo długofalowe działania mające na celu budowanie marki).

Ocena wymaga czasu

Praktyka, odnosząca się nie tylko do rynku polskiego, wskazuje, iż kreatywność niemal zawsze pozostaje kwestią mocno subiektywną, podlegającą głównie ocenie reklamodawcy. Doświadczenia ostatnich lat pokazują również, że kampanie kreatywne ogólnie znacznie lepiej są oceniane przez konsumentów i lepiej przekładają się na sprzedaż, choć często nie podlegają wcześniej żadnym testom. Z kolei konsument często nie jest w stanie ocenić całej kampanii po obejrzeniu tylko jednego spotu czy layoutu ani wydać wiążącej opinii o marce. Stąd też kampania kreatywna wymaga czasu, jej efekt nie powinien być mierzony tylko w trakcie emisji czy tuż po niej, lecz także w dłuższej perspektywie, np. po co najmniej 6 miesiącach.

Nie można tez zapominać, że kreatywność kosztuje. Uzyskanie efektu w postaci atrakcyjnej kampanii wymaga wyboru dobrej, doświadczonej agencji reklamowej, pracy doświadczonego zespołu nad konceptem (strategią i kreacją) oraz bardziej kosztownej produkcji, przekładającej się na jakość spotów TV i pozostałych formatów. Tymczasem, choć kreatywność sprawdza się w każdej branży, do której usługa bądź produkt należy, z reguły częściej na śmiałe i twórcze rozwiązania w komunikacji decydują się mniejsi gracze, którzy mają mniejsze środki do dyspozycji niż masowe, globalne marki. Jednak w przypadku tych mniejszych chęć wyróżnienia się, znalezienia niszy, celowania do wybranej, wąsko sprofilowanej grupy może być doskonałą motywacją dla kreatywności.

Kreatywność, oryginalność lub unikalność przekazu marki ma szczególnie silny wpływ na wrażliwość cenową. Jeśli unikalne kreatywne kampanie trafią do gustu konsumentów, w mniejszym stopniu kierują się oni ceną przy wyborze oferty, co z kolei przekłada się na jej zyskowność. Innymi słowy, kreatywność skutkuje powstaniem emocjonalnej więzi konsumenta z marką, przez co jest on w stanie zapłacić więcej niż za podobny konkurencyjny produkt przedstawiany bardziej przewidywalnie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Multimedia
Jak Polska przegoniła Szwajcarię? Sukces, o którym trzeba mówić!

Według MFW, Polska w tym roku awansuje na 20. miejsce wśród największych gospodarek świata, zastępują Szwajcarię na ostatnim miejscu tego prestiżowego rankingu. To wydarzenie ma charakter symboliczny i jest efektem transformacji gospodarczej Polski oraz dynamicznego rozwoju w ostatnich latach. Genezę tego sukcesu analizuje dr Marcin Piątkowski, w niezwykły sposób opowiadając o „polskim cudzie gospodarczym”.

GenAI w marketingu: od eksperymentów do strategii

Dyrektorzy marketingu na całym świecie redefiniują swoją rolę dzięki GenAI – od automatyzacji po wzrost przychodów. Najnowsze badanie BCG pokazuje, że 83% CMO z optymizmem patrzy na generatywną sztuczną inteligencję, a 71% planuje wielomilionowe inwestycje w jej rozwój. GenAI nie tylko zmienia sposób tworzenia treści i personalizacji ofert, ale także staje się fundamentem agentowych rozwiązań obsługujących klientów w czasie rzeczywistym. W artykule analizujemy, jak GenAI ewoluuje z narzędzia eksperymentalnego do kluczowego komponentu strategii marketingowej – i co to oznacza dla przyszłości tej funkcji w firmie.

Dyskryminacja ze względu na wiek Zdemaskuj ukryty ageizm w twojej organizacji
Jak liderzy mogą identyfikować uprzedzenia wpływające na pracowników oraz klientów? Oto pięcioczęściowy model audytu ageizmu, zawierający praktyczne pytania, które zainicjują kluczowe rozmowy i pomogą wprowadzić zmianę w organizacji. Wiele firm wciąż nie wykorzystuje potencjału rosnącej „gospodarki długowieczności”, czyli wartości ekonomicznej, jaką tworzą osoby po 50. roku życia jako konsumenci i pracownicy. Biznes często pomija tę […]
Ilustracja przedstawiająca lidera biznesowego analizującego mapę scenariuszy na ekranie dotykowym — symboliczna reprezentacja podejścia opartego na myśleniu strategicznym w warunkach radykalnej niepewności. Planowanie scenariuszy w obliczu radykalnej niepewności

W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.

„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.

Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.

To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.

Opór motorem postępu Pięć sposobów, w jakie liderzy mogą przekuć opór w postęp

Umiejętne reagowanie na opór lub sceptycyzm ze strony podwładnych to jedna z najważniejszych kompetencji, jakie może posiadać lider. Szczególnie w okresach zmian, takich jak powrót do biura po pandemii. Sprzeciw może dotyczyć poszczególnych decyzji lub całej polityki organizacyjnej oraz przybierać bardzo różne formy. Sięgają one od wyrażania wątpliwości i zadawania pytań, po otwarty opór, a nawet sabotaż.

zaufanie do AI Czy ufam, bo brzmi mądrze? Zaufanie poznawcze w interakcji człowiek–AI

Sztuczna inteligencja coraz częściej staje się naszym „domyślnym doradcą”. Pomaga nam w zakupach, decyzjach kadrowych czy diagnostyce medycznej. W rzeczywistości przeładowanej danymi i informacyjnym szumem AI filtruje, analizuje i podsuwa decyzje. Dla użytkownika to wygoda. Dla organizacji – potencjalna pułapka.

Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: kiedy i dlaczego ufamy rekomendacjom AI? I czy nasze zaufanie jest efektem racjonalnego osądu, czy może jedynie złudzeniem poznawczym?

Współpraca księgowego i controllera Controller i księgowy – jak wspólnie „dopłynąć” do celu

Poznaliście mnie jako praktyka zakochanego niezmiennie w księgowości i controllingu. A jednak bywam też członkiem załogi, który… uczy się, jak nie wypaść za burtę podczas rodzinnych rejsów. Uwielbiam żeglowanie z bliskimi, ale nie ukrywam, że to nie tylko słońce, wiatr i szanty. Przede wszystkim to dla nas szkoła współpracy, zaufania i szybkiego reagowania na zmienne warunki. Na jachcie każdy ma swoją rolę, a sukces rejsu zależy od tego, czy potrafimy działać razem. I właśnie ta żeglarska perspektywa pozwala mi z dystansem, ale i z humorem spojrzeć na współczesne wyzwania w finansach – bo czy to na wodzie, czy w firmie, bez współpracy daleko nie popłyniemy.

BYOD_bring your own device BYOD wraca z nową siłą

Przez lata kojarzony z elastycznością i oszczędnościami, model Bring Your Own Device znów zyskuje na popularności – tym razem w realiach pracy zdalnej i hybrydowej. Jednak współczesne zagrożenia, zwłaszcza cybernetyczne, sprawiają, że BYOD staje się poważnym wyzwaniem strategicznym. Czy liderzy są gotowi na nowe ryzyka związane z prywatnymi urządzeniami w służbowym środowisku?

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!