Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
INNOWACJE

IT ciągle szuka ludzi do pracy

23 sierpnia 2022 6 min czytania
Zdjęcie Lidia Zakrzewska - redaktor ICAN Institute
Lidia Zakrzewska
IT ciągle szuka ludzi do pracy

Liczba ofert pracy w IT w pierwszym półroczu 2022 roku była o 100% większa niż w tym samym czasie rok temu – wynika z danych No Fluff Jobs, serwisu z ofertami pracy dla IT. Wzrosły też wynagrodzenia zarówno w przypadku umów o pracę, jak i kontraktów B2B.

Mimo że tacy gracze jak Apple, Meta oraz Tesla postanowili zwolnić tempo w zatrudnianiu nowych osób, czy jak w przypadku Google, wręcz zapowiedzieć wstrzymanie wszelkich procesów rekrutacyjnych, aby zweryfikować swoje potrzeby i ustalić priorytety na najbliższe miesiące, portale z ogłoszeniami pokazują, że pozostała część branży IT wciąż intensywnie szuka pracowników. Panuje w niej niezachwiane przekonanie, że firmy technologiczne są skazane na nieustanny, niczym nieskrępowany rozwój, co wiąże się z dużymi potrzebami kadrowymi.

Wzmożony popyt na specjalistów IT potwierdzają choćby dane z raportu ABSL Sektor Nowoczesnych Usług Biznesowych w Polsce 2022. Według opublikowanych w nim informacji szczególnie poszukiwani są tacy specjaliści, których umiejętności techniczne łączą się z biznesowymi. W opinii ankietowanych menedżerów najbardziej krytycznymi kompetencjami pracowników, które umożliwią dalszy wzrost i rozwój sektora, będą kompetencje w zakresie analityki predykcyjnej (56,1%), znajomość technologii (46,3%)umiejętności przywódcze (43,9%). Kompetencje językowe (42,1%), które jeszcze dekadę temu były czynnikiem dominującym, znalazły się dopiero na czwartym miejscu. Wśród kolejno wymienianych kluczowych umiejętności znalazły się: inteligencja emocjonalna – kompetencje miękkie (37,8%), kompetencje programistyczne (36,6%) oraz kompetencje kierownicze (23,8%). Pracodawcy z sektora usług biznesowych wśród cech pracowników za najbardziej pożądane uważają aktualnie: elastyczność, kreatywność, orientację na działanieumiejętność pracy w zespole. Centra poszukują pracowników IT, którzy posiadają zestaw przynajmniej kilku z tych kompetencji. Dlaczego umiejętności techniczne to dziś za mało?

Eksperci zajmujący się rynkiem pracy mówią, że potrzeby biznesu się zmieniły. Od specjalistów IT wymaga się dziś znacznie więcej niż znajomość jednego czy dwóch języków programowania. Poszukiwane są osoby, które potrafią zarządzić procesem i utrzymać relację z klientem, czyli mają wiedzę techniczną, ale też potrafią zrozumieć biznes klienta. Osoby, które dbają o swój rozwój, mają otwarty umysł, potrafią dzielić się swoim sukcesem, są najbardziej atrakcyjne dla pracodawców.

Cztery razy trudniej

Z raportu ABSL wynika również, że zatrudnienie programistów i inżynierów danych jest obecnie średnio czterokrotnie trudniejsze niż w tym samym czasie w 2021 roku, co potwierdza powszechne przekonanie, że zjawisko hiring freeze (pod tą nazwą kryje się konieczność rewizji dotychczasowych planów rozwoju i wstrzymanie lub w ogóle porzucenie planowanych procesów rekrutacyjnych) nam nie grozi. Aż 85% badanych firm w poszukiwaniu odpowiednich ludzi bierze pod uwagę uruchomienie rekrutacji poza głównymi krajowymi ośrodkami miejskimi, a blisko 54% poza granicami Polski. Innym rozwiązaniem, które poprawia dostępność specjalistów IT, jest praca zdalna. Taką opcję oferuje 88% ankietowanych pracodawców, szczególnie z mniejszych ośrodków miejskich, jak Lublin, Bydgoszcz, Kielce, Toruń, Rzeszów, Białystok.

W tej sytuacji cieszyć mogą dane raportu międzynarodowej firmy Evolution, według których blisko ¼ Polaków (24%) chce się przebranżowić i podjąć pracę w IT. Daje to pewną nadzieję na dopływ świeżych sił do sektora technologicznego, choć pytanie, czy ich umiejętności zaspokoją potrzeby pracodawców, pozostaje póki co bez odpowiedzi.

IT się ceni

Takie intensywne zapotrzebowanie na kompetentne kadry ma swoją cenę. Według analityków No Fluff Jobs płace rok do roku rosną w kilkunastoprocentowym tempie. Z kalkulatora wynagrodzeń serwisu, w przypadku umów B2B, w I połowie 2021 roku specjaliści IT mogli liczyć na wynagrodzenia w przedziale od 13,3 tys. do 18,5 tys. złotych netto (+VAT), a w przypadku umów  o pracę od 10 tys. do 15,2 tys. złotych brutto. Natomiast w I połowie 2022 roku zarobki oscylowały  odpowiednio od 14,5 tys. do 21 tys. złotych netto (+VAT) oraz od 11 tys. do 17 tys. złotych brutto.

Jak to wygląda w szczegółach? No Fluff Jobs przeanalizował zmiany mediany dolnych i górnych widełek płacowych w specjalizacjach związanych z programowaniem: Backend, Frontend oraz Fullstack. W dwóch pierwszych odnotowano wzrost. W obszarze Fullstack, w przypadku umów o pracę, dolna wartość widełek pozostała bez zmian, a górna nieco spadła (w zeszłym roku zarobki w kategorii Fullstack oscylowały między 10 tys. a 18,9 tys. złotych brutto, natomiast w maju 2022 roku – między 10 tys. a 15 tys. złotych brutto). Z kolei w przypadku Frontendu mediana dolnych i górnych widełek wyniosła w maju 2022 roku 14,2–21 tys. złotych netto plus VAT dla B2B oraz 12–18 tys. złotych brutto na umowę o pracę. Na najwyższe wynagrodzenie mogli liczyć programiści kontraktowi (pracujący na umowę B2B) zajmujący się Backendem. Tutaj widełki oscylowały między 15,1 tys. a 23 tys. złotych netto plus VAT. Dla zatrudnionych na umowę o pracę było to 12,5–18 tys. złotych brutto.

Wysokie zarobki mają także pracownicy, którzy w IT nie zajmują się stricte kodowaniem. Na jedne z najwyższych wynagrodzeń dla umów kontraktowych mogą liczyć specjaliści z obszaru Project Management. Ich aktualne wynagrodzenie oscyluje między 16,8 tys. a 22 tys. złotych netto plus VAT. Natomiast zarobki osób kontraktowych zajmujących się Big Data wyniosły w maju 2022 roku 17,5–25 tys. złotych netto plus VAT. W przypadku umowy o pracę jedne z najwyższych wynagrodzeń należą do Product Managementu (od 18 tys. do 23 tys. złotych brutto), Big Data (od 15 tys. do 22 tys. złotych brutto) oraz Project Managementu (od 14 tys. do 18 tys. złotych brutto).

Indeks górny Źródło: serwis No Fluff Jobs. Indeks górny koniec

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!