Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Automatyzacja i robotyzacja

Cyfrowy potencjał Polski

4 lipca 2022 9 min czytania
Cyfrowy potencjał Polski

Poprawa umiejętności cyfrowych przeciętnego pracownika oraz transformacja cyfrowa są kluczowe dla polskich firm chcących osiągnąć cele wyznaczone w unijnym programie „Droga do cyfrowej dekady”.

W 2021 roku Komisja Europejska ogłosiła start programu „Droga do cyfrowej dekady”, którego celem jest przyspieszenie postępu w zakresie rozwoju umiejętności technicznych, cyfryzacji administracji, budowy infrastruktury i transformacji cyfrowej firm. Jak wynika z raportu Unlocking Europe’s Digital Potential, zrealizowanego przez niezależną agencję konsultingową Public First na zlecenie Amazon Web Services (AWS), realizacja celów zawartych w unijnym projekcie może „uwolnić” ponad 2,8 biliona euro, co stanowi blisko 21% obecnego PKB Unii Europejskiej. Owe prawie 3 biliony euro obejmują kwotę 1,3 biliona euro, którą UE jest w stanie uzyskać, oraz kolejne 1,5 biliona euro, jeśli postęp cyfrowy zostanie przyspieszony. Niestety przy obecnym tempie cyfryzacji osiągnięcie celów opisanych w projekcie potrwa zapewne do 2040 roku, czyli o 10 lat dłużej, niż planowano.

Postępy Polski w realizacji wybranych celów Dekady Cyfrowej

Obszar

Cel na rok 2030

Stan obecny

BIZNES

  

Proc. przedsiębiorstw korzystających z chmury

75%

14,7%

Proc. przedsiębiorstw korzystających z AI

75%

18,1%

Proc. przedsiębiorstw korzystających z Big Data

90%

51,5%

MŚP, które osiągnęły przynajmniej podstawowy poziom intensywności cyfrowej (poziom wykorzystania technologii cyfrowych)

90%

51,5%

   

UMIEJĘTNOŚCI

  

Udział specjalistów ICT w rynku pracy

20 milionów w UE

3,4%

Odsetek kobiet wśród specjalistów ICT

Równość płci

15%

Proc. dorosłych dysponujących co najmniej podstawowymi umiejętnościami informatycznymi

80%

44,4%

   

INFRASTRUKTURA

  

Proc. gospodarstw domowych z dostępem do 5G

100%

10,3%

Proc. gospodarstw domowych z dostępem do Internetu o równoważnej prędkości

100%

64,6%

   

ADMINISTRACJA PUBLICZNA

  

Proc. kluczowych usług publicznych dla obywateli, oferowanych w formie cyfrowej

100%

65%

Proc. kluczowych usług publicznych dla przedsiębiorstw, oferowanych w formie cyfrowej

100%

66,6%

Źródło: European Union DESI Index.

A mimo to zdaniem Przemysława Szudera, dyrektora generalnego AWS w Europie Środkowo‑Wschodniej, osiągnięcie stuprocentowej cyfryzacji podstawowych usług publicznych do 2030 roku jest możliwe. Co więcej, jak sądzi ekspert, prawdopodobnie uda się także osiągnąć cele w zakresie łączności internetowej. Pod znakiem zapytania stoją dwa pozostałe obszary i to w ich zakresie wskazane jest przyspieszenie zmian.

Jeśli chcemy osiągnąć wszystkie pozytywne skutki gospodarcze założone w agendzie „Dekady cyfrowej”, niezbędne będzie większe wykorzystanie m.in. chmury i uczenia maszynowego przez przedsiębiorstwa. Trzeba się także liczyć z procesem przekwalifikowania i podnoszenia kompetencji cyfrowych obecnych pracowników, by sprostali wymogom technologii – mówi Przemysław Szuder.

Trzeba przyznać, że polski biznes ma nad czym pracować. Jak czytamy w raporcie, zaledwie 15% polskich firm korzysta z rozwiązań chmurowych, 18% – ze sztucznej inteligencji (AI) i 8% – z rozwiązań Big Data. Dla porównania w całej Unii Europejskiej z chmury korzysta 26% przedsiębiorstw, z AI 25%, a 14% wykorzystuje tzw. wielkie zbiory danych.

Tymczasem, jak przekonują analitycy, rosnące wykorzystanie chmury będzie odgrywało ważną rolę w tworzeniu podstaw dla następnej generacji innowacji. „Szacujemy, że większość (55%) potencjalnych efektów wprowadzenia agendy Dekady Cyfrowej jest uzależniona od chmury obliczeniowej. Według naszych szacunków, gdybyśmy mogli zwiększyć implementację technologii chmury w małych firmach w całej UE o 10%, samo to spowodowałoby wzrost polskiej gospodarki o 0,4% PKB, czyli o dodatkowe 10 miliardów złotych” – czytamy na łamach raportu.

Źródło: AWS.

Zmniejszanie luki kompetencyjnej

Docelowo do 2030 roku 80% mieszkańców Polski powinno dysponować podstawowymi kompetencjami cyfrowymi. Mowa o umiejętności korzystania z informacji i danych w sieci, komunikowaniu się i współpracy za pośrednictwem sieci, umiejętności korzystania z różnego rodzaju mediów, zdolności do tworzenia treści cyfrowych, ale też o kompetencjach związanych z cyberbezpieczeństwem. Taki jest plan. Autorzy raportu są bardziej sceptyczni i przewidują, że za osiem lat jedynie 52% osób mieszkających w Polsce faktycznie nabędzie wymienione umiejętności. Eksperci tłumaczą to tym, że w ciągu ostatnich pięciu lat postęp w zakresie poprawy podstawowych umiejętności informatycznych był niewielki, co nie rokuje dobrze na przyszłość.

Biorąc pod uwagę obecne trendy, w 2030 roku będzie zaledwie 16% kobiet wśród specjalistów ICT, co stanowi wzrost o jeden punkt procentowy z 15% w 2021 roku.

Warto zauważyć, że w tym przypadku nie chodzi o to, aby wciąż zwiększać liczbę specjalistów ICT zatrudnianych w danej firmie. W końcu nie każdy pracownik powinien znać podstawy kodowania czy tworzyć od podstaw własny model uczenia maszynowego. Większe korzyści dla przedsiębiorców przyniesie edukacja pracowników z podstawowych umiejętności cyfrowych. Tym bardziej że wciąż duża liczba zatrudnionych (ponad 40%. Jak wynika z raportu Unlocking Europe’s Digital Potential, zrealizowanego przez niezależną agencję konsultingową Public First na zlecenie Amazon Web Services (AWS), realizacja celów zawartych w unijnym projekcie może „uwolnić” ponad 2,8 biliona euro, co stanowi blisko 21% obecnego PKB Unii Europejskiej. Owe prawie 3 biliony euro obejmują kwotę 1,3 biliona euro, którą UE jest w stanie uzyskać, oraz kolejne 1,5 biliona euro, jeśli postęp cyfrowy zostanie przyspieszony. Niestety przy obecnym tempie cyfryzacji osiągnięcie celów opisanych w projekcie potrwa zapewne do 2040 roku, czyli o 10 lat dłużej, niż planowano.

Postępy Polski w realizacji wybranych celów Dekady Cyfrowej

Obszar

Cel na rok 2030

Stan obecny

BIZNES

  

Proc. przedsiębiorstw korzystających z chmury

75%

14,7%

Proc. przedsiębiorstw korzystających z AI

75%

18,1%

Proc. przedsiębiorstw korzystających z Big Data

90%

51,5%

MŚP, które osiągnęły przynajmniej podstawowy poziom intensywności cyfrowej (poziom wykorzystania technologii cyfrowych)

90%

51,5%

   

UMIEJĘTNOŚCI

  

Udział specjalistów ICT w rynku pracy

20 milionów w UE

3,4%

Odsetek kobiet wśród specjalistów ICT

Równość płci

15%

Proc. dorosłych dysponujących co najmniej podstawowymi umiejętnościami informatycznymi

80%

44,4%

   

INFRASTRUKTURA

  

Proc. gospodarstw domowych z dostępem do 5G

100%

10,3%

Proc. gospodarstw domowych z dostępem do Internetu o równoważnej prędkości

100%

64,6%

   

ADMINISTRACJA PUBLICZNA

  

Proc. kluczowych usług publicznych dla obywateli, oferowanych w formie cyfrowej

100%

65%

Proc. kluczowych usług publicznych dla przedsiębiorstw, oferowanych w formie cyfrowej

100%

66,6%

Źródło: European Union DESI Index.

A mimo to zdaniem Przemysława Szudera, dyrektora generalnego AWS w Europie Środkowo‑Wschodniej, osiągnięcie stuprocentowej cyfryzacji podstawowych usług publicznych do 2030 roku jest możliwe. Co więcej, jak sądzi ekspert, prawdopodobnie uda się także osiągnąć cele w zakresie łączności internetowej. Pod znakiem zapytania stoją dwa pozostałe obszary i to w ich zakresie wskazane jest przyspieszenie zmian.

Jeśli chcemy osiągnąć wszystkie pozytywne skutki gospodarcze założone w agendzie „Dekady cyfrowej”, niezbędne będzie większe wykorzystanie m.in. chmury i uczenia maszynowego przez przedsiębiorstwa. Trzeba się także liczyć z procesem przekwalifikowania i podnoszenia kompetencji cyfrowych obecnych pracowników, by sprostali wymogom technologii – mówi Przemysław Szuder.

Trzeba przyznać, że polski biznes ma nad czym pracować. Jak czytamy w raporcie, zaledwie 15% polskich firm korzysta z rozwiązań chmurowych, 18% – ze sztucznej inteligencji (AI) i 8% – z rozwiązań Big Data. Dla porównania w całej Unii Europejskiej z chmury korzysta 26% przedsiębiorstw, z AI 25%, a 14% wykorzystuje tzw. wielkie zbiory danych.

Tymczasem, jak przekonują analitycy, rosnące wykorzystanie chmury będzie odgrywało ważną rolę w tworzeniu podstaw dla następnej generacji innowacji. „Szacujemy, że większość (55%) potencjalnych efektów wprowadzenia agendy Dekady Cyfrowej jest uzależniona od chmury obliczeniowej. Według naszych szacunków, gdybyśmy mogli zwiększyć implementację technologii chmury w małych firmach w całej UE o 10%, samo to spowodowałoby wzrost polskiej gospodarki o 0,4% PKB, czyli o dodatkowe 10 miliardów złotych” – czytamy na łamach raportu.

Źródło: AWS.

Zmniejszanie luki kompetencyjnej

Docelowo do 2030 roku 80% mieszkańców Polski powinno dysponować podstawowymi kompetencjami cyfrowymi. Mowa o umiejętności korzystania z informacji i danych w sieci, komunikowaniu się i współpracy za pośrednictwem sieci, umiejętności korzystania z różnego rodzaju mediów, zdolności do tworzenia treści cyfrowych, ale też o kompetencjach związanych z cyberbezpieczeństwem. Taki jest plan. Autorzy raportu są bardziej sceptyczni i przewidują, że za osiem lat jedynie 52% osób mieszkających w Polsce faktycznie nabędzie wymienione umiejętności. Eksperci tłumaczą to tym, że w ciągu ostatnich pięciu lat postęp w zakresie poprawy podstawowych umiejętności informatycznych był niewielki, co nie rokuje dobrze na przyszłość.

Biorąc pod uwagę obecne trendy, w 2030 roku będzie zaledwie 16% kobiet wśród specjalistów ICT, co stanowi wzrost o jeden punkt procentowy z 15% w 2021 roku.

Warto zauważyć, że w tym przypadku nie chodzi o to, aby wciąż zwiększać liczbę specjalistów ICT zatrudnianych w danej firmie. W końcu nie każdy pracownik powinien znać podstawy kodowania czy tworzyć od podstaw własny model uczenia maszynowego. Większe korzyści dla przedsiębiorców przyniesie edukacja pracowników z podstawowych umiejętności cyfrowych. Tym bardziej że wciąż duża liczba zatrudnionych (ponad 40%) nie posiada wystarczających umiejętności, aby skutecznie korzystać z oprogramowania biurowego, które jest podstawowym narzędziem ich pracy. Okazuje się zatem, że poprawa umiejętności cyfrowych przeciętnego pracownika może mieć równie duże (lub większe) znaczenie niż zwiększanie liczby ekspertów od IT.

Tematy

Może Cię zainteresować

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Od Big Data do Smart Data – jak firmy podejmują lepsze decyzje dzięki danym predykcyjnym

Obecnie przedsiębiorstwa dysponują ogromnymi zbiorami danych (Big Data), dlatego coraz ważniejsze staje się umiejętne ich przetwarzanie i wykorzystywanie do podejmowania decyzji.
Dane predykcyjne, które są wynikiem zaawansowanej analityki i działania sztucznej inteligencji (AI), stają się kluczowym elementem w zarządzaniu firmami. Przejście od Big Data do Smart Data pozwala organizacjom na lepszą segmentację, prognozowanie i podejmowanie bardziej trafnych decyzji, co stanowi fundament w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Przywództwo w erze AI: nowy wymiar bezpieczeństwa psychologicznego

Wprowadzenie

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje sposób, w jaki pracujemy, stawiając przed liderami wyzwanie łączenia innowacyjnych rozwiązań technologicznych z autentyczną troską o ludzi. W erze cyfrowej bezpieczeństwo psychologiczne staje się fundamentem skutecznego działania organizacji – umożliwia ono pracownikom uczenie się, eksperymentowanie i podejmowanie inicjatywy bez obaw o negatywne konsekwencje. W niniejszym artykule analizujemy wpływ AI na kulturę organizacyjną i styl przywództwa. Obalamy mity dotyczące bezpieczeństwa psychologicznego oraz wskazujemy konkretne działania, jakie liderzy mogą podjąć, by budować zaufanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy. Konkluzja jest jednoznaczna: przywództwo oparte na zaufaniu pozwala organizacjom w pełni wykorzystać potencjał AI i wzmacniać zaangażowanie zespołów.

Jak przewidywać ryzyko, zanim się zmaterializuje?
Światowe kryzysy z ostatnich dwóch dekad nauczyły nas, że ryzyko rzadko pozostaje ograniczone do jednego sektora czy rynku. W rzeczywistości rozprzestrzenia się ono jak fala – przez łańcuchy dostaw, modele biznesowe i decyzje konsumenckie. Dla menedżerów oznacza to jedno: aby trafnie przewidywać ryzyko, muszą patrzeć dalej i szerzej niż tylko na bezpośrednie zagrożenia. Zarządzanie ryzykiem […]
Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!