Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Siła rodzimych programistów

Polscy specjaliści IT, mimo rosnących wobec nich oczekiwań, pandemię postrzegają jako szansę na pokazanie swoich kompetencji pracodawcom. A mają czym się pochwalić!

W miarę przyspieszania transformacji cyfrowej w firmach coraz więcej odpowiedzialności spada na działy IT, które według badania Cisco „Agents of Transformation” mają obawy, czy w czasie kryzysu podejmują właściwe decyzje. Wskazują na to również dane. Już 61% respondentów (przedstawicieli działów IT) zaznacza, że odczuwa większą niż kiedykolwiek wcześniej presję w pracy. Muszą oni nie tylko reagować na bieżące, potencjalnie groźne sytuacje w celu zapewnienia firmie bezpieczeństwa cybernetycznego. Na ich barkach spoczywa również często oczekiwane przez pracodawców przyspieszenie działań związanych z transformowaniem cyfrowym przedsiębiorstwa. Odpowiadają oni również za cyfrową obsługę klienta, która podczas pandemii stała się priorytetowa dla aż 95% przebadanych organizacji. Co więcej prawie dwie trzecie (64%) specjalistów IT jest obecnie proszonych o realizowanie zadań i czynności, jakich nigdy wcześniej nie wykonywali.

Z drugiej strony mamy także dużą grupę ankietowanych, postrzegających czas pandemii jako szansę na zaprezentowanie kompetencji, a tym samym – udowodnienie swojej wartości. Co istotne, to, w jaki sposób eksperci IT reagują na pandemię, wpływa na pozytywne ich postrzeganie przez inne działy (80% wskazań).

Najlepsza inwestycja to ta w polskich specjalistów IT

Polska siła specjalistów IT znajduje swoje odzwierciedlenie w branży startupowej. Jak czytamy w badaniu „Polish and CEE tech ecosystem outlook”, zrealizowanym przez dealroom.co przy współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju (PFR) – w porównaniu do Unii Europejskiej Polska wykazuje większą koncentrację start‑upów w dziedzinie oprogramowania dla przedsiębiorstw, rozwiązań marketingowych i gier.

Rozkład branżowy według liczby start‑upów

Źródło: Dealroom.co. Obejmuje tylko branże z >2% udziałem w ogólnej liczbie start‑upów.

Zdaniem Sylwestra Janika z Cogito mamy do czynienia z nową falą przedsiębiorców, często seryjnych, mających globalne nastawienie i chcących od pierwszego dnia działać na rynkach międzynarodowych, szczególnie w wymienionych sektorach.

„Ponadto rośnie liczba przedsięwzięć, czyli firm, które już stworzyły zarówno model produktu (lub usługi), jak i model dochodowy. Działają na rynkach międzynarodowych i potrzebują finansowania, aby napędzać dalszy rozwój i ekspansję. To podnosi polski ekosystem technologiczny na kolejny poziom i zwiększa jego wiarygodność, ponieważ firmy stają się widoczne na rynkach międzynarodowych i dla globalnych inwestorów” – podkreśla Sylwester Janik.

Widoczność rodzimych firm technologicznych to także większa widoczność polskich deweloperów, których liczba stale rośnie. Według analizy PFR w Polsce mamy obecnie 400 tys. programistów. A dostrzegają ich m.in. zagraniczni inwestorzy, tacy jak Paweł Chudziński z funduszu kapitałowego Point Nine Capital, według którego „mocne strony polskich start‑upów zazwyczaj leżą po stronie technicznej i produktowej oraz zdolności do robienia więcej przy mniejszych nakładach, czyli zdolności do bycia bardzo efektywnym”. Ekspert podkreśla również chęć do dalszych inwestycji w polską technikę (Polish Tech).

Wykwalifikowany programista urodził się w Polsce

Nie ulega zatem wątpliwości, że na wysoki potencjał rynku innowacji w Polsce wpływa wykształcona kadra techniczna. Bo to właśnie w kraju, według danych PFR, znajduje się najwięcej wykwalifikowanych programistów. Potwierdzają to również inne źródła. Według „HackerRank” polscy specjaliści IT zajmują 3. miejsce pod względem sukcesów w popularnych konkursach programistycznych i 5. miejsce w statystykach „TopCoder Country Ranking”. Natomiast w „2018 Developer Skills Report” Polskę można znaleźć na 4. miejscu z 7,7% programistów, którzy zaczynają kodować w wieku 5‑10 lat.

Liczba deweloperów w regionie CEE

Źródło: Dealroom.co.

Nie dziwi zatem fakt, że dwaj giganci technologiczni zdecydowali się na spore inwestycje w naszym kraju. Mowa o Google’u i Microsofcie. Ten drugi, jak czytamy na oficjalnym blogu firmy, planuje długoterminowe inwestycje w podnoszenie kwalifikacji, silne lokalne partnerstwa, wsparcie transformacji cyfrowej oraz dostęp do najnowszych technologii chmury obliczeniowej. Firma ma na celu rozwój kompetencji cyfrowych około 150 tys. pracowników, specjalistów IT, nauczycieli, studentów i obywateli.

Podobne założenia prezentuje Google, który jest zainteresowany otworzeniem nowego data center dla chmury obliczeniowej Google Cloud. A trzeba przyznać, że czasu nie marnuje, co widać po codziennie pojawiających się ofertach pracy w serwisie LinkedIn. Większość z nich jest oczywiście skierowana do specjalistów z branży IT.


Zalet polskich specjalistów IT można wymienić więcej. Prócz kwalifikacji i dużej puli osób studiujących kierunki informatyczne w kraju, warto wymienić także m.in. duże doświadczenie polskich specjalistów w tworzeniu start‑upów FinTechowych (szacuje się, że Polska jest największym rynkiem FinTech w Europie Środkowo‑Wschodniej), dobrą znajomość języka angielskiego (11. miejsce na 100 w English Proficiency Index) czy znajomość metodyki Agile.

Można zatem przypuszczać, że przyszłość polskich specjalistów IT jest co najmniej świetlana, a liczba zagranicznych firm polegających na ich wiedzy stale rośnie. Niemniej warto byłoby zachować talenty w kraju i rozszerzać listę powodów, dla których Polska mogłaby stać się jednym z liderów w świecie nowych technologii.


Najpopularniejsze tematy