Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Automatyzacja i robotyzacja
Magazyn (Nr 3, czerwiec - lipiec 2020)

Ciemne i jasne strony koronawirusa

1 czerwca 2020 6 min czytania
Zdjęcie Lidia Zakrzewska - Redaktor zarządzająca "ICAN Management Review".
Lidia Zakrzewska
Zdjęcie Daniel Franke - Managing Director, FM Logistic Central Europe
Daniel Franke
Ciemne i jasne strony koronawirusa

Daniel Franke, Managing Director, FM Logistic Central Europe, mówi o bieżącej sytuacji w branży logistycznej i kierunkach jej rozwoju.

Partnerem materiału jest FM Logistic.

Lidia Zakrzewska, redaktorka „ICAN Management Review”: Jak koronawirus wpłynął na branżę i FM Logistic? Co zapisałby pan na plus, a co na minus?

Daniel Franke: Koronawirus w Polsce nie odpuszcza. Rząd, co prawda, wycofuje się z wielu zakazów, ale patrząc na statystyki europejskie, w połowie czerwca jesteśmy na drugim miejscu pod względem zachorowań. To siłą rzeczy budzi zaniepokojenie społeczeństwa i rzutuje na całą gospodarkę, a więc i na naszą branżę. Utrzymuje się spory niepokój dotyczący potencjalnego przerwania łańcuchów dostaw czy prawidłowego funkcjonowania obiektów logistycznych. W dodatku skala działań zapobiegawczych, szczególnie wsparcia finansowego dla pracowników i firm, jest dużo niższa niż w krajach Europy Zachodniej, do których chcielibyśmy się równać. Oficjalne projekcje dotyczące spadku PKB na tym tle wydają się zaskakująco optymistyczne i życzylibyśmy sobie wszyscy, aby były prawdziwe.

Z uwagą wsłuchujemy się i analizujemy komunikaty największych globalnych graczy, które istotnie weryfikują w dół ich założenia organizacyjne (zatrudnienie) i finansowe. W Europie Centralnej alarmujące są pierwsze bankructwa mniejszych firm transportowych, czyli podwykonawców branży logistycznej, które swój model biznesowy opierały na współpracy z operatorami lub innymi dużymi organizacjami. To zjawisko potwierdza tylko nasze wysiłki, aby zachować płynność finansową i móc realizować w terminie wszystkie płatności, tym samym dbać o swoich podwykonawców. Bez nich cały ekosystem transportowy w Europie przestanie sprawnie funkcjonować, bo polskie firmy są jego największym składnikiem. A to może mieć bardzo bolesny wpływ na gospodarkę w regionie.

W naszej firmie skala spadków zarówno przychodów, jak i zamówień czy wolumenu była relatywnie niska – w szczytowym momencie wynosiła kilkanaście procent. To trwało bardzo krótko. Bardzo sprawnie ograniczyliśmy je do zaledwie kilku procent. To zasługa sektorów, w których działamy. Obsługujemy obiekty magazynowe, transport drogowy, świadczymy usługi dla m.in. takich branż, jak: FMCG, sieci handlowe, kosmetyki czy ochrona zdrowia. Dzięki takiemu portfolio nasza ekspozycja na ryzyko była mniejsza niż konkurentów i skala kryzysu jest znacznie mniej dolegliwa. Nie znaczy to, że go nie odczuwamy. Odczuwamy choćby w administracji. Zmieniliśmy na przykład model działania biur na rotacyjny, aby chronić zdrowie pracowników.

Pytała pani o plusy wynikłe z pandemii. Szczególnie w wymiarze strategicznym zauważyliśmy, że branża operatorów logistycznych może i już zyskuje na ponownym docenieniu korzyści wynikających ze współpracy z zewnętrznym dostawcą dzięki elastyczności, jaką może zaoferować w kontekście automatyzacji czy nowych kanałów dystrybucji. Mam na myśli gwałtowny rozwój e‑commerce.

Czego kryzys zdrowotny nauczył przedsiębiorców?

Sądzę, że coraz lepiej rozumiemy zmienność warunków, w których musimy działać, i szybciej potrafimy się do nich dostosować. Weźmy na przykład inwestycje. Zawsze była różnica między operatorami a producentami w podejściu do inwestycji. Operatorzy szukali rozwiązań elastycznych szczególnie w obszarze automatyzacji i robotyzacji. Producenci mogli koncentrować się na wdrażaniu rozwiązań przewidzianych na wiele lat, mniej skalowalnych, droższych w zakupie i tańszych na poziomie kosztu obsługi jednostki logistycznej, ale nierealizujących wyzwań wynikających choćby z nagłej zmiany zachowań konsumentów. Tymczasem kryzys pokazuje, że właśnie elastyczność i skalowalność są tymi parametrami, które muszą być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych związanych z logistyką. Nie można przecież zakładać, że nie dotkną nas w przyszłości kolejne szybkie i głębokie perturbacje.

FM Logistic obchodzi w tym roku jubileusz 25‑lecia działalności. Jak się przez ten czas zmieniała i firma, i cała branża?

Zaczynaliśmy od jednego obiektu w Mszczonowie pod Warszawą, dziś w regionie Europy Centralnej działamy na czterech rynkach, realizując operacje logistyczne dla wszystkich branż gospodarki. Dokładnie 26 czerwca 1995 roku do magazynu wjechała pierwsza paleta z towarem naszego klienta. Ten dzień uznajemy za początek firmy w regionie. Na starcie było nas 100 osób i co ciekawe, aż 19 pracowników jest z nami do tej pory. Obecnie FM Logistic CE zatrudnia ponad 5500 pracowników. 30% z nich to ludzie, którzy są w firmie od co najmniej 10 lat. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować wszystkim pracownikom, że razem możemy tworzyć firmę zorientowaną na przyszłość. Ostatnie globalne wydarzenia związane z rozwojem COVID‑19 dowiodły, że długoletnia tradycja grupy, doskonałość operacyjna i unikalne relacje z klientami są właściwą podstawą umożliwiającą nam wzrost i kierowanie dalszym rozwojem firmy. Chcemy w dalszym ciągu utrzymać prędkość rozwoju firmy, na co dzień kierując się naszymi wartościami – zaufaniem, efektywnością i otwartością, które przez te 25 lat, a w szczególności w ostatnich miesiącach, były dla
nas drogowskazem.

Jakie trendy są w branży najsilniejsze, jak w tym kontekście FM Logistic się rozwija? Z jakimi wyzwaniami będzie się mierzyć w najbliższym czasie i w dłuższej perspektywie?

Pierwszy trend, którego gwałtowny rozwój wszyscy obserwujemy, to oczywiście e‑commerce, o którym już wspomniałem, a mówiąc bardziej precyzyjnie, to strategia omnichannel, znana już od co najmniej kilku lat na rynku.

Drugi kierunek to zrównoważony rozwój, zdefiniowany oczywiście wcześniej, ale w wyniku kryzysu jesteśmy przekonani, że jego postrzeganie się zmieni i wzrośnie. Realizujemy w tym obszarze wiele projektów, obecnie inwestujemy m.in. w logistykę miejską (pojazdy elektryczne) czy w fotowoltaikę na dachach naszych obiektów.

Trzecim kierunkiem są innowacje technologiczne. Wystartowaliśmy z projektem FM Open Lab skierowanym do start‑upów. Zapraszamy młodych dynamicznych ludzi do podejmowania wyzwań i szukania rozwiązań w tej sferze, bo zdajemy sobie sprawę ze zmian, jakie się dokonują w gospodarce i życiu społecznym dzięki nowym technologiom.

O czym chciałby pan czytać w „ICAN Management Review”?

Szukam wszelkiej użytecznej inspiracji i wiedzy pomagającej zrozumieć i lepiej odnaleźć się w szybko zmieniającej się rzeczywistości, naszpikowanej nowymi technologiami i coraz ciekawszymi i złożonymi modelami biznesowymi. Oczywiście najbardziej interesujące są wszelkie opracowania uzupełnione realnymi przykładami wdrożeń, szczególnie pochodzącymi z naszego obszaru geograficznego.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Chief Geopolitics Officer: odpowiedź na zmienność świata

W coraz mniej przewidywalnej rzeczywistości 2025 roku funkcja Chief Geopolitics Officer nie jest chwilową modą, lecz strategiczną odpowiedzią na rosnącą złożoność otoczenia biznesowego. Geopolityka przestała być czynnikiem zewnętrznym, natomiast stała się integralnym elementem zarządzania ryzykiem, planowania rozwoju i budowania przewagi konkurencyjnej. Organizacje, które już teraz integrują kompetencje geopolityczne z procesami decyzyjnymi na poziomie zarządu, zyskują realną odporność na wstrząsy systemowe, szybszy dostęp do informacji oraz zdolność przewidywania i adaptacji.

Europejski Kongres Finansowy 2025 Europejski Kongres Finansowy 2025 pod znakiem geopolityki, bezpieczeństwa i transformacji

W ostatnich latach mapa ryzyk geopolitycznych i gospodarczych uległa gwałtownej zmianie. Agresywna polityka Rosji, napięcia na linii USA–Chiny oraz zmagania liberalnych demokracji z ruchami populistycznymi redefiniują globalny porządek. Europa staje przed fundamentalnymi pytaniami o bezpieczeństwo, integrację i odporność instytucjonalną. To właśnie o tych kluczowych zagadnieniach będzie się toczyć dyskusja podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbędzie się 2–4 czerwca w Sopocie.

EKF to jedno z najważniejszych spotkań finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej

EKF ma miejsce w Sopocie. W ciągu trzech dni odbędzie się szereg nieskrępowanych debat, podczas których poruszane będą kluczowe tematy wynikające z sytuacji geopolitycznej i narastającej niepewności co do relacji gospodarczych, handlowych i finansowych na świecie, ale także tematyka stabilności europejskiego i polskiego systemu finansowego. Ich owocem będą rekomendacje dotyczące zmian systemowych w polityce gospodarczej, służące bezpiecznemu i zrównoważonemu rozwojowi.

Jak narzędzia GenAI mogą, a jak nie mogą pomóc w prezentacji

Narzędzia GenAI mogą pomóc nam zaoszczędzić czas podczas zbierania materiałów i pisania prezentacji. Jednak liderzy powinni unikać wykorzystywania GenAI zbyt wcześnie w kreatywnym procesie tworzenia prezentacji. Przekaz trafia do odbiorców wtedy, gdy nawiążą z nim więź, a ta więź wynika z trzech bardzo ludzkich umiejętności: naszej zdolności do projektowania strategicznego przekazu, naszej kreatywnej oceny oraz naszej empatii.

Jak koncepcje lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności? Jak lean management i just-in-time sprawdzają się w czasach niepewności?

Nazbyt często reakcją biznesu na niepewne czasy jest nicnierobienie, czyli „czekanie i obserwowanie”. Niestety takie podejście oznacza, że ​​biznes nie jest przygotowany na nadchodzące zmiany. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie proaktywnych kroków, zmierzających do uzbrojenia firmy w elastyczność, pozwalającą na szybkie reagowania na nieprzewidywalne zdarzenia. Oto, czego uczy nas podejście lean management.

Niepewność to według wielu ekspertów najgorsze, co może spotkać biznes. Nie można bowiem przyjąć za pewnik żadnego z dostępnych rozwiązań. Niektórzy decydują się nie wprowadzać żadnych działań, czekając na jakikolwiek sygnał o stabilizacji. Inni gromadzą zapasy, a jeszcze inni wybierają wręcz odwrotne rozwiązanie – reagowania na bieżąco na poszczególne sygnały. Do zalecanych rozwiązań zalicza się w tej sytuacji koncepcja „szczupłego zarządzania”, która swoimi korzeniami sięga do Japonii lat 80. Chociaż wiele z jej założeń może okazać się trafne, warto pamiętać, że czasy się zmieniły, a warunki gospodarcze podlegają ciągłej ewolucji. W związku z tym nawet do strategii opartej na elastyczności warto podejść z odrobiną dystansu i dostosować ją do wszystkich zmiennych. Jak właściwie zaimplementować lean management, ze szczególnym uwzględnieniem just-in-time, w realiach niepewności gospodarczej, żeby na tym skorzystać z jednoczesną redukcją ryzyka?

Lider przyszłości? Ten, który potrafi współpracować

Współczesne życie zawodowe wymaga nie tylko doskonałości indywidualnej, ale także rozwijania umiejętności współpracy. Mistrzostwo i współdziałanie to dwa filary produktywności i sensu pracy. Autorka pokazuje, że współpraca bywa trudna — krucha, podatna na obojętność i konflikty — ale też niezwykle wartościowa. Poprzez badania, osobiste doświadczenia i refleksje wskazuje, jak relacje, sieci kontaktów oraz świadome budowanie otwartości wpływają na rozwój zawodowy. Kluczowe jest pielęgnowanie postawy opartej na zaufaniu, hojności i ciekawości oraz umiejętność zadania pytania, które zapala iskrę porozumienia i wspólnego działania.

Intuicja w biznesie: Jak świadomie wykorzystywać nieświadome procesy decyzyjne

W dynamicznym środowisku współczesnego biznesu liderzy muszą szybko i skutecznie reagować na rosnącą złożoność oraz niepewność otoczenia. Choć przez dziesięciolecia dominowały podejścia oparte przede wszystkim na racjonalnej analizie danych, najnowsze badania psychologiczne wyraźnie wskazują na coraz większą rolę intuicji – zwłaszcza w sytuacjach wymagających podejmowania złożonych decyzji. Okazuje się, że myślenie intuicyjne, czyli procesy zachodzące poza świadomą percepcją decydenta, może być kluczem do lepszych wyników w sytuacjach, w których świadoma analiza osiąga swoje naturalne ograniczenia.

Niniejszy artykuł przedstawia koncepcję tzw. „deliberacji bez uwagi” (deliberation without attention), opisaną pierwotnie przez Maartena Bosa i jego współpracowników. Wyjaśnia, w jaki sposób menedżerowie mogą świadomie integrować intuicję z analitycznymi metodami decyzyjnymi, by poprawić skuteczność i trafność swoich wyborów.

Niewygodna prawda o modnych stylach zarządzania

Setki teorii, modne style i głośne hasła, a jednak wciąż zadajemy to samo pytanie: co naprawdę sprawia, że lider jest skuteczny? Najnowsze badania pokazują, że odpowiedź jest prostsza (i mniej wygodna), niż się wydaje.  Transformacyjny, autentyczny, służebny, sytuacyjny – słownik współczesnego lidera puchnie od kolejnych „rewolucyjnych” stylów przywództwa. Co kilka lat pojawia się nowy trend, okrzyknięty brakującym elementem układanki skutecznego zarządzania ludźmi.

Dolar po raz pierwszy od wielu lat może stracić swój status "bezpiecznej przystani" dla inwestorów Czy dolar przestaje być „bezpieczną przystanią”? Czarny scenariusz dla waluty światowego hegemona

Dolar przez dekady dawał inwestorom to, czego najbardziej potrzebowali w czasach kryzysu: stabilność. Dziś ta pewność znika. Agresywna polityka celna USA, utrata zaufania do amerykańskich instytucji i rosnące znaczenie alternatywnych walut sprawiają, że świat finansów wchodzi w erę większej zmienności i nieprzewidywalności. Dla firm – również w Polsce – oznacza to konieczność przemyślenia strategii walutowej, dywersyfikacji ekspozycji i aktywnego zarządzania ryzykiem. Dolar jeszcze nie upadł, ale jego hegemonia już została podważona.

Zmiana nastrojów – konsekwencje wojny handlowej

Na początku kwietnia Stany Zjednoczone ogłosiły szerokie cła importowe, obejmujące niemal wszystkie grupy towarowe. Choć większość tych restrykcji została już wycofana lub zawieszona, a między USA i Chinami podpisano tymczasowe porozumienie handlowe, to wydarzenia te zachwiały wizerunkiem USA jako ostoi stabilności. Tym razem, zamiast klasycznego wzrostu wartości dolara w reakcji na globalną niepewność, indeks dolara spadł od początku roku o 6,4%.

Dla wielu inwestorów to sygnał, że coś się zmieniło. Kiedyś dolar wzmacniał się niezależnie od źródła kryzysu – nawet jeśli to właśnie Stany Zjednoczone były jego epicentrum. Dziś ta zasada przestaje działać.

Jaka przyszłość czeka menedżerów średniego szczebla? Przyszłość menedżerów średniego szczebla w erze AI i niepewności

W świecie, w którym sztuczna inteligencja coraz śmielej przejmuje zadania wymagające zaawansowanych kompetencji poznawczych, a organizacje funkcjonują w warunkach ciągłych zakłóceń, pytanie o przyszłość menedżerów średniego szczebla nabiera nowego znaczenia. Czy rozwój AI oraz trendy związane ze „spłaszczaniem” struktur organizacyjnych zwiastują kres ich roli? A może – paradoksalnie – ich znaczenie dopiero teraz zacznie rosnąć?
Gartner prognozuje, że do 2026 r. 20% organizacji IT zredukuje ponad połowę stanowisk menedżerskich dzięki AI. Natomiast według Korn Ferry już 44% pracowników w USA twierdzi, że ich firma ograniczyła liczbę ról menedżerskich. Jak zatem kształtuje się przyszłość menedżerów średniego szczebla w obliczu prężnie rozwijającej się sztucznej inteligencji i niepewności?

Mit końca menedżerów średniego szczebla

W debacie publicznej cyklicznie przebija się temat roli średniego szczebla zarządzania. Niejednokrotnie wieszczy się jego koniec, argumentując, że ten obszar stracił na aktualności. Jak przypominają Gretchen Gavett i Vasundhara Sawhney na łamach „Harvard Business Review”, już w 2011 r. HBR zadawał to pytanie, a BBC powróciło do niego cztery lata później. Tymczasem dane amerykańskiego Bureau of Labor Statistics pokazują odwrotny trend. Udział menedżerów średniego szczebla w rynku pracy wzrósł – z 9,2% w 1983 do 13% w 2022 roku.

Jak wybitne firmy napędzają produktywność całych gospodarek

Współczesne gospodarki stoją przed szeregiem fundamentalnych wyzwań: malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym, rosnące koszty transformacji energetycznej oraz zadłużenie publiczne sięgające historycznych poziomów. Wszystko to prowadzi do jednego pytania: co może zapewnić trwały wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach? Odpowiedź ekspertów z McKinsey Global Institute (MGI) jest jednoznaczna – kluczowym źródłem wzrostu musi być produktywność. Jednak nowością w ich podejściu jest wskazanie, że to nie cała gospodarka rośnie równomiernie, lecz wybrane firmy – „Standouts” – które działają jak motory ciągnące resztę za sobą.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!