Strona główna > Autorzy > Monika Pietkiewicz
Rzecznik prasowy Grupy Apator.
Od kilkunastu miesięcy społeczeństwa, gospodarki i biznes poddawane są ciężkiej próbie. Dla wielu branż oznacza to codzienną, niełatwą walkę o utrzymanie ciągłości działania, płynność finansową, miejsca pracy. Czy lokalny patriotyzm może być antidotum na obecne i postpandemiczne problemy polskich przedsiębiorców?
Nassim Nicholas Taleb, który opisał i nazwał zjawisko tzw. czarnego łabędzia, twierdził, że historię tworzą przede wszystkim zdarzenia nieprzewidywalne, nieregularne, które podważają dotychczasowe systemy, wstrząsają gospodarkami, wpływają na społeczeństwa, czyli właśnie czarne łabędzie. Pandemia COVID‑19 z pewnością jest zdarzeniem tej rangi. Burzy dotychczasowy porządek i każe redefiniować myślenie i strategie działania. A zatem może stać się także impulsem do postępu oraz pozytywnej zmiany myślenia i postaw. Czy pandemia wpłynęła na zwiększenie poczucia współodpowiedzialności konsumentów za lokalną gospodarkę, która przekłada się na konkretne decyzje zakupowe i biznesowe?
Na poziomie konsumenckim (czego dowodzą także ostatnie badania wykonane na zlecenie organizatorów Konkursu „Teraz Polska”) decyzje zakupowe w ostatnich miesiącach stały się bardziej przemyślane, bardziej racjonalne. Kupujemy mniej, jesteśmy gotowi częściej zrezygnować z marek premium na rzecz produktów tańszych. Chętniej też sięgamy po dobra wytwarzane przez krajowych producentów. W przestrzeni publicznej pojawiają się kampanie zachęcające polskich konsumentów do sięgania po lokalne towary i korzystania z usług krajowych przedsiębiorstw. Również Apator zainicjował dyskusję w ramach kampanii #PolskieMójWybór, budując świadomość na temat patriotyzmu gospodarczego i przekonując o korzyściach stojących za wyborem krajowych dostawców.
W biznesie sytuacja wydaje się bardziej złożona. W badaniach prowadzonych w 2020 roku przez ICAN Research aż 79% menedżerów zadeklarowało, że wybiera polskie produkty ze względu na chęć wsparcia polskich dostawców. Niektórzy przedsiębiorcy idą krok dalej i wdrażają politykę zakupową bazującą na krajowych towarach i usługach. Z tego właśnie powodu w Grupie Apator w miarę możliwości staramy się poszukiwać i korzystać z usług rodzimych dostawców i kooperantów, zaś udział zakupów od podmiotów krajowych w zakupach ogółem utrzymuje się od lat na wysokim poziomie (ponad 60% w 2020 roku). Apator nawiązuje też liczne partnerstwa technologiczne z polskimi firmami i start‑upami, żeby wspólnie wypracować nowatorskie rozwiązania i technologie.
Tego typu postawy w biznesie nie są jednak powszechne. Nadal brakuje „systemowych rozwiązań”, zwłaszcza w przypadku inwestycji publicznych i zakupów realizowanych w trybie przetargów publicznych, gdzie główną determinantą wyboru oferty pozostaje cena, co powoduje dominację niskocenowych dostawców z Azji. Prawo zamówień publicznych daje co prawda możliwości odrzucenia oferty, w której udział produktów pochodzących z państw UE nie przekracza 50%, jednak w praktyce ta opcja nie jest stosowana przez polskie koncerny energetyczne, oddając tym samym pole do azjatyckiej ekspansji na rynku krajowym.
Mimo złagodzenia obostrzeń, stopniowego odbudowania globalnych łańcuchów dostaw i powrotu pracowników do biur pandemia nadal pozostaje zagrożeniem dla stabilności światowej gospodarki. Kolejne narzędzia wdrażane przez rządy krajowe i instytucje unijne mają wesprzeć w tym trudnym okresie sektory o krytycznym znaczeniu dla poszczególnych rynków, ale także uchronić przed kryzysem cały ekosystem gospodarczy.
Nie dziwi w tym kontekście fakt, że w Europie nasiliło się zjawisko protekcjonizmu gospodarczego. Niemcom, Włochom czy Francuzom kupowanie rodzimych marek zawsze przychodziło naturalnie. W wysoko rozwiniętych krajach Europy funkcjonują instytucje i narzędzia wspierające rodzime przedsiębiorstwa i skutecznie strzegące dostępu kapitału zagranicznego do największych i strategicznych firm. Jednocześnie Europa w coraz większym stopniu staje się zależna technologicznie i logistycznie od dostawców z Azji. Wielu z naszych zachodnich sąsiadów wprowadziło lokalnie bariery wejścia dla produktów z Azji, np. referencje na jakość dostarczanych produktów, weryfikację technologii poprzez dodatkowe certyfikaty i testy laboratoryjne, wymóg bezpieczeństwa danych i inne, które mają na celu wyrównanie warunków konkurencji na rynku.
Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!