Strona główna > Autorzy > Michał Zdziarski
W radach nadzorczych w Polsce pisze się zwykle źle albo wcale, co utrwala ich negatywny obraz na rynku kapitałowym. Na niekorzystny wizerunek wpływa również niejawny charakter rekrutacji członków. Czy jednak opinie o radach nadzorczych mają jakiekolwiek znaczenie dla nadzorowanych przez nie spółek?
Ten artykuł dostępny jest także w wersji audio. Zaloguj się lub zostań prenumeratorem i słuchaj bez ograniczeń!
Aby zbadać faktyczną rolę rad nadzorczych w budowaniu wartości firmy, zespół specjalistów z Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Akademii Leona Koźmińskiego przeprowadził we współpracy z firmą doradczą Spencer Stuart badanie wśród spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W badaniu przeprowadzonym w 2016 roku pod egidą Centrum Rad Nadzorczych wzięło udział 21 respondentów, którzy w sumie zasiadali w niemal 150 radach.
Uczestnicy badania przedstawiali reprezentowane przez nich rady nadzorcze w bardzo pozytywnym świetle. Określali je jako organy aktywne, wnoszące wkład do strategii, legitymizujące przedsiębiorstwa oraz wykorzystujące kapitał relacyjny członków rad nadzorczych dla dobra firmy. Jednocześnie osoby zasiadające w wielu radach przyznawały, że prawdziwie kreatywne organy nadzorcze są w Polsce raczej wyjątkiem niż regułą. Znaczenie rad nadzorczych w większości firm jest bowiem marginalne i ograniczone do formalnej akceptacji dokumentów przedstawionych przez zarząd.
Liderzy największych polskich firm z optymizmem patrzą w 2015 rok. Łącznie aż 86% z nich przewiduje w tym roku wzrost swojej firmy, podczas gdy zaledwie 3% prezesów spodziewa się, że ich firmy czekają w tym roku spadki. Pozostali zakładają utrzymanie dotychczasowego poziomu rozwoju – wynika z badania „Perspektywa Prezesów” przeprowadzonego w 2014 roku w Międzynarodowym Centrum Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Chcąc dokładnie zbadać nastroje polskiego biznesu, przeprowadziliśmy ankietę na ten temat z 66 prezesami firm, których wielkość przychodów plasuje je wśród naj- większych przedsiębiorstw w Polsce. Ankietowane firmy zatrudniają łącznie ponad 120 tysięcy pracowników, a w 2013 roku ich zsumowane przychody przekroczyły 200 miliardów złotych.
Po raz pierwszy w historii prowadzonych przez nas badań odpowiedzią, którą najczęściej wybierali prezesi, był „dynamiczny wzrost”; przewiduje go aż 44% respondentów.
Z badania „Perspektywa prezesów” przeprowadzonego wśród prezesów zarządów 500 największych firm w kraju wynika, że ponad 75% liczy na wzrost przedsiębiorstw w najbliższych 12 miesiącach, z czego 24% – na wzrost dynamiczny. Niewielki spadek zakłada 5%, żaden nie spodziewa się dynamicznego spadku wielkości swojej firmy.
Większość przedsiębiorców i menedżerów w Polsce optymistycznie spogląda w przyszłość. W związku z tym przed biznesem, którym kierują, stawiają szereg wyzwań.
W tegorocznym badaniu Perspektywa Prezesów™1, adresowanym do grona prezesów zarządów 500 największych przedsiębiorstw w kraju według „Listy 500 Rzeczpospolitej”, postanowiliśmy sprawdzić, jakich perspektyw wzrostu swoich firm oczekują. Wyniki okazały się zaskakujące. Ponad 75% ankietowanych spodziewa się wzrostu swoich przedsiębiorstw w najbliższych 12 miesiącach, w tym 24% sądzi, że będzie to wzrost dynamiczny. Dla porównania: niewielkiego spadku spodziewa się jedynie 5% prezesów. Żaden nie oczekuje dynamicznego spadku wielkości swojej firmy.
Dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle?
Przypomnijmy, że w 2012 wzrost produktu krajowego brutto, według szacunków GUS, wyniósł 2%, co jest znaczącą zmianą w stosunku do 4,3% PKB w roku poprzednim. Przyczyną spadku PKB, rok do roku, była mniejsza konsumpcja wewnętrzna i popyt krajowy…
Badania „Perspektywa prezesów” zrealizowane w Międzynarodowym Centrum Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego dowodzą, że mimo utrzymującego się w europie kryzysu finansowego szefowie największych polskich firm z optymizmem patrzą w przyszłość. Takie nastawienie wynika z wciąż utrzymujących się możliwości
poprawy efektywności, oceny konkurencji i warunków działania branży. Większość osobistych wyzwań prezesów
dotyczy kwestii wewnętrznych organizacji i odnosi się do możliwości zwiększenia jej efektywności.
Działające w 67 krajach międzynarodowe stowarzyszenie firm The Conference Board wspólnie z firmą doradczą Capgemini Polska po raz kolejny przeprowadziło badanie „The CEO Challenge” wśród ponad 600 prezesów różnych firm z wielu krajów. Chodziło o porównanie opinii światowych liderów biznesu na temat istotnych wyzwań, jakim muszą stawić czoła w swojej codziennej pracy w 2005 roku.
Lojalność klienta oraz jej utrzymanie stały się najważniejszym wyzwaniem dla czołowych polskich firm.W przeprowadzonych badaniach wartości te zdecydowanie dystansują inne cele, jak np. redukcja kosztów. Po raz pierwszy tak silnie zaznacza się u nas trend, który nakazuje wsłuchiwać się w głos klientów, szybko odpowiadać na ich potrzeby oraz budować z nimi długotrwałe relacje. Oznacza to, że w polskich firmach szykują się duże zmiany.
Lojalność klienta i jej utrzymanie to najważniejsze wyzwanie stojące przed firmą. Tak odpowiedziało 56,6% dyrektorów, którzy wzięli udział w badaniach The CEO Challenge 2003 (patrz wykres). W sondażu Conference Board wzięło udział 84 prezesów spośród kierownictwa 250 największych polskich przedsiębiorstw. Badania te obejmowały też 13 pogłębionych wywiadów z dyrektorami, których firmy są liderami w swoich branżach.
Wypowiedzi większości z nich potwierdzają szczególne zainteresowanie procesami sprzedaży, marketingu i obsługi klienta. Respondenci podkreślają, że intensywna konkurencja coraz wyżej podnosi poprzeczkę profesjonalizmu w zarządzaniu klientami. Menedżerowie zgodnie przyznają, że jest to początek nowego trendu w polskiej gospodarce. Uczy on wsłuchiwania się w głos odbiorców, dopasowywania oferty do ich oczekiwań oraz budowania długotrwałych relacji, które zmuszają firmy do organizowania swej działalności wokół klienta i jego potrzeb.
…
Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!