Strona główna > Autorzy > Duleep Aluwihare
Fuzje i przejęcia nie cieszą się dobrą sławą w literaturze biznesu. Guru zarządzania Tom Peters twierdzi wręcz, że fuzje to nic innego, jak narzędzia w rękach ludzi żądnych władzy (lub udziałów w rynku) i pozbawionych wyobraźni. Prasa biznesowa co rusz z nieukrywaną satysfakcją przytacza kolejne historie nieudanych fuzji.
Mimo to liderzy biznesu nadal stosują fuzje i przejęcia do realizacji swoich strategii. Niemal wszyscy prezesi amerykańskich firm,ankietowani w ubiegłym roku przez „Harvard Business Review”, w odpowiedzi na pytanie, jak zamierzają stymulować wzrost swoich firm,wspominali właśnie o fuzjach i przejęciach.
Jaka jest więc prawda o tych kontrowersyjnych przedsięwzięciach? Odpowiedź na to pytanie jest szczególnie ważna dziś, gdy polskie firmy zmuszone są konkurować nie tylko na rynku polskim, lecz także – na europejskim i światowym. Z tego względu redakcja „Harvard Business Review Polska” zorganizowała w siedzibie Klubu Polskiej Rady Biznesu otwartą debatę z udziałem ekspertów i liderów biznesu. Gościem specjalnym spotkania był Charles Phillips, prezes (president) Oracle Corporation.
Witold Jankowski: Fuzje i przejęcia wywołują sprzeczne reakcje. Jedni menedżerowie twierdzą, że należy się ich wystrzegać i że tylko ludzie niespełna rozumu mogą szukać w nich szansy na sukces. Ze statystyk wynika bowiem niezbicie, że większość fuzji i przejęć się nie udaje. Inni menedżerowie uważają, że zwiększanie skali działania przez przejmowanie konkurentów jest jedynym skutecznym sposobem na szybki wzrost wartości firmy. W przypadku polskich firm jest zaś jedynym skutecznym sposobem na konkurowanie w skali światowej. Niestety, obie te opinie wzajemnie się wykluczają. Po której stronie zatem leży prawda?
Zbigniew Bąk: To prawda, że średnio rzecz biorąc, fuzje i przejęcia się nie udają. Ale kiedy wychodzę z moim psem na spacer, to – średnio rzecz biorąc – stoimy na trzech nogach. Aby fuzje i przejęcia miały sens, trzeba więc być lepszym od średniej. Nie każdy jednak ma na to równe szanse. To, czy będzie lepszy od średniej czy nie, można stwierdzić już na początku transakcji. Znacznie większe szanse istnieją bowiem w przypadku przejęć niż w przypadku fuzji. W przejęciach sprawa jest jasna – od razu wiadomo, kto faktycznie przejmuje kontrolę nad nowym podmiotem. W fuzjach brak jest tej jednej dominującej strony i traktowanie siebie jako równoprawnych partnerów musi w końcu prowadzić do nieporozumień.
Harvard Business Review Polska zapytał dziewięciu liderów o zdarzenia z przeszłości, które zmusiły ich do przewartościowania niektórych z przekonań. Co spowodowało, że umieli z innej perspektywy spojrzeć na swoje życie i postępowanie? Że udało im się zmienić podejście do spraw zawodowych i prywatnych? Że potrafili ustalić ważne cele i priorytety nie tylko dla siebie, ale także dla organizacji, którymi kierują, i ludzi, z którymi współpracują?
Żadna z historii nie jest taka sama. Każdy z liderów zwraca uwagę na inne momenty i etapy swojego życia. Dla jednych jest to wspomnienie rodzinnych tradycji. Z jednej strony ich kultywowanie pozwoliło jednemu z liderów rozwinąć rodzinny biznes, innemu nauki z domu pomagają wytrwać trudne chwile w codziennym działaniu i kontaktach z pracownikami.
Niektórzy z liderów zdobywali swoje zawodowe doświadczenie poza granicami kraju, zmagając się nie tylko z inną rzeczywistością gospodarczą, ale i własnymi słabościami. Wielu zaczynało działalność od zera, przechodząc przez trudne etapy rozwoju polskiej gospodarki. Odnosili nie tylko sukcesy, ale i porażki. Jeszcze inni podkreślali wagę i znaczenie trudnych, osobistych problemów, także zdrowotnych, które ostatecznie ukształtowały ich charakter.
W większości przypadkach przyszłych liderów wspierali ich mentorzy i przyjaciele, bez których pomocy i rady nie osiągnęliby oni swoich obecnych zawodowych pozycji. W efekcie tych wielu różnorodnych doświadczeń liderzy potrafili stanąć mocniej na nogach. Dziś mają więcej wiary w sukces. Nie boją się porażek, bo wiedzą, w jaki sposób sobie z nimi poradzić. Ich doświadczenia mogą stanowić drogowskaz dla kolejnego pokolenia polskich liderów.
Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!