Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analiza danych, Big Data

W kierunku inteligentnego przedsiębiorstwa

19 lutego 2021 10 min czytania
Joseph Byrum
W kierunku inteligentnego przedsiębiorstwa

Aby wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji, liderzy muszą skoncentrować starania na poprawie kultury organizacji i kompetencji decyzyjnych.

Gdyby stworzenie inteligentnego przedsiębiorstwa było łatwe, wszyscy już dawno by to zrobili. Droga do stworzenia lub przekształcenia firmy w organizację optymalnie wykorzystującą sztuczną inteligencję, by móc czerpać korzyści ze wspomaganych maszynowo procesów podejmowania decyzji na wszystkich poziomach organizacji jest długa i trudna.

Dwa najważniejsze pytania brzmią: jak daleko jesteśmy na drodze do osiągnięcia tej wizji produktywności oraz czy istnieją sposoby, by zwiększyć szanse na sukces?

Mimo że przedsiębiorstwa na całym świecie przeznaczają obecnie miliardy dolarów każdego roku na rozwój sztucznej inteligencji, zwykle są sfrustrowane brakiem postępów. W rzeczywistości tylko 1 na 10 menedżerów biorących udział w przeprowadzonej niedawno globalnej ankiecie MIT SMR i BCG zadeklarował, że firma osiągnęła wymierne korzyści związane z wprowadzeniem AI. Biorąc pod uwagę, że do 2024 roku nakłady na sztuczną inteligencję mają wzrosnąć ponad dwukrotnie, do 110 miliardów dolarów, trudno dziwić się, że niektórzy liderzy zastanawiają się, czy tych pieniędzy nie można lepiej spożytkować.

Sposoby na uniknięcie frustracji

Stworzenie inteligentnego przedsiębiorstwa jest czymś zupełnie innym od – powiedzmy – przeniesienia biznesu do chmury. W tym drugim przypadku wystarczy zadzwonić do jednego z dużych dostawców usług w chmurze i być może zatrudnić jednego z wielu wykonawców, aby przeprojektował istniejące aplikacje i przeszkolił pracowników. Gotowe. Jeśli działasz z należytą starannością i nie oszczędzasz na finansowaniu, to projekty informatyczne są zazwyczaj proste.

Niestety, wiele firm ulega pokusie traktowania inwestycji w sztuczną inteligencję w ten sam schematyczny sposób, wychodząc z założenia, że wszystko opiera się na infrastrukturze IT – im więcej danych, tym więcej mocy obliczeniowej jest potrzebnej do ich przetwarzania. Niezbędny komponent IT łatwo zrozumieć, a postępy na tym polu łatwo monitorować. Dodatkowo, oprogramowanie jest coraz lepsze, a popularne pakiety programistyczne typu open source coraz częściej mają wbudowane skuteczne algorytmy sztucznej inteligencji. Tymczasem działania zmierzające do stworzenia inteligentnego przedsiębiorstwa nie sprowadzają się do samych liczb.

Prowadzenie inteligentnego przedsiębiorstwa nie polega wyłącznie na wykorzystywaniu gotowych narzędzi i technik. Powszechnie podziwiane i komentowane systemy sztucznej inteligencji zostały zaprojektowane z myślą o realizacji konkretnych, dość wąsko określonych celów. Systemów uczenia maszynowego zdolnych samodzielnie prowadzić samochód nie można wykorzystać do wygrania teleturnieju Jeopardy! A komputer IBM Watson, który pokonał mistrza tego teleturnieju Kena Jenningsa, nie zawiezie cię do supermarketu w najbliższej przyszłości.

UPS realizuje długoterminową strategię AI

Kilka lat temu firma UPS, gigant na rynku przesyłek kurierskich, zyskała rozgłos deklaracją, że jej kierowcy, dostarczając towar klientom, będą unikać skręcania w lewo. Większość ludzi nie zastanawia, że konieczność pokonania kilku skrętów w lewo wydłuża czas potrzebny, by dotrzeć do celu. Dopiero deklaracja UPS skupiła uwagę opinii publicznej na tym problemie, a tym samym na jednym z największych w historii projektów badawczych, który fundamentalnie zaważył na działaniach operacyjnych firmy.

Opracowany przez UPS algorytm ORION (zintegrowana optymalizacja i nawigacja drogowa) codziennie analizuje trasę 18 milionów przesyłek na terenie Stanów Zjednoczonych i przekazuje 66 tys. kierowców najbardziej efektywną trasę ich dostarczenia w wyznaczonym czasie. Obliczenia trasy uwzględniają wiele parametrów, by uzyskać optymalne rezultaty pod kątem efektywności paliwowej, bezpieczeństwa i odległości. System radzi sobie również z nagłymi wahaniami zapotrzebowania na dostawy. Na przykład podczas pandemii COVID‑19 liczba wysyłek w USA o prawie 40% przekroczyła poziom sprzed pandemii w maju 2020 roku, zanim ponownie się ustabilizowała.

Firma nie zdobyła tych zaawansowanych zdolności tanim kosztem. Stworzenie ORIONA zajęło dekadę. System został wdrożony w całym kraju w 2016 roku i kosztował 295 milionów dolarów – wyłączając koszt technologii gromadzenia danych, które UPS wprowadzał od lat 90. ubiegłego wieku. W efekcie algorytm optymalizacji tras ORION przyniósł udziałowcom od 300 do 400 milionów dolarów rocznych oszczędności, a kierowców uwolnił od konieczności skręcania w lewo.

Po udanym wdrożeniu projektu jego wartość stała się oczywista, choć na początku traktowano go z dużą rezerwą. Zespół programistów musiał zmierzyć się z powszechnym w firmie sceptycyzmem spowodowanym błędami we wczesnych fazach projektu. Programiści zadbali jednak o akceptację projektu zarówno przez menedżerów wyższego szczebla, jak i pracowników pierwszej linii, zdając sobie sprawę z faktu, że bez tego technologia nigdy nie zostanie zastosowana w praktyce. Ostatecznie pozyskali potężnych sponsorów wśród członków zespołu zarządzającego, zaintrygowanych możliwością uzyskania nadzwyczajnej poprawy wydajności. Ci liderzy biznesowi rozumieli, że sukces wymaga zupełnie nowego spojrzenia na złożoność procesu dostaw.

Uzyskawszy niezbędne wsparcie, zespół IT skupił się na metodycznym rozwiązywaniu problemów, sumienie analizując każdą kolejną decyzję, zamiast zaczynać od pytania „Jakiej technologii potrzebujemy?”. Następnie opracował prototypowe systemy, które przetestował prosząco o pomoc wybranych doświadczonych kierowców, którzy w ten sposób stali się źródłem wartościowych informacji zwrotnych. Zespół programistów wiedział też, że przejrzystość działań pomoże zbudować zaufanie do systemu niezbędne do odniesienia sukcesu – kolejny przykład tego, że kultura jest tak samo ważna jak technologia.

Ponieważ UPS użył narzędzi inżynierii systemów do opracowania systemu sztucznej inteligencji, każdy etap projektu został zmierzony, a korzyści weryfikowano na podstawie szeregu obiektywnych wskaźników. Umożliwiło to skonfigurowanie pulpitów nawigacyjnych do ciągłego śledzenia wydajności ORION, dzięki czemu kadra zarządzająca mogła monitorować postępy, a ostatecznie zwrot z tej inwestycji.

UPS należy do organizacji najbardziej zaawansowanych na drodze do stworzenia inteligentnego przedsiębiorstwa, a mimo to wciąż jest daleko od osiągnięcia celu. Ostatecznym celem ORION jest „optymalizacja całej sieci od końca do końca”, co oznacza – między innymi – dobieranie kierowców najlepiej „dopasowanych” do każdego obszaru dostaw oraz wsparcie na każdym etapie projektowania optymalnej trasy. Chociaż opracowanie tras ma kolosalne znaczenie dla wyników finansowych firmy, to jednak ambicje UPS sięgają dużo dalej. To globalne przedsięwzięcie obejmujące dziesiątki tysięcy witryn i flotę samolotów. Z wdrożenia rozwiązań sztucznej inteligencji ma korzystać wiele innych działów przedsiębiorstwa. Firma opracowała wewnętrzne systemy i kulturę, dzięki którym urzeczywistnienie tych ambicji staje się prawdopodobne.

Lekcje dla branży

Doświadczenie UPS jest pouczające, ponieważ wyraźnie pokazuje, że budując inteligentne przedsiębiorstwo nie można iść na skróty. Łatwo bowiem ulec pokusie i uznać, że skoro sztuczna inteligencja jest w stanie pokonać mistrzów gry w go lub Jeopardy! to znak, że zrobiliśmy milowy krok na drodze do stworzenia inteligentnego przedsiębiorstwa. A jednak tak nie jest, ponieważ systemy sztucznej inteligencji, które zyskują rozgłos dzięki pokonaniu człowieka, w rzeczywistości zajmują się dość wąskim problemem o ograniczonym zestawie reguł. Tymczasem firmy działają w prawdziwym świecie, gdzie napotykają rozmaite przeciwności w ramach uniwersum nieskończonych możliwości. Dość powiedzieć, że żadna firma nie uwzględniała w swoich biznesplanach na 2020 rok wybuchu pandemii COVID‑19 i związanych z nią ograniczeń. To właśnie taki rodzaj niespodzianki, której nawet najinteligentniejszy program szachowy przewidzieć nie potrafi, bo nie w tym celu został zaprojektowany.

Stworzenie inteligentnego przedsiębiorstwa wymaga od liderów skoncentrowania uwagi na poprawie zdolności decyzyjnych organizacji. I nie polega to na przydzieleniu najbystrzejszych osób do jednej określonej dziedziny, takiej jak informatyka czy inżynieria. Wręcz przeciwnie, takie zadanie wymaga współpracy obejmującej szeroki zakres dyscyplin, a zatem nieustannej interakcji ekspertów z różnych części organizacji.

Aby umożliwić tak owocną współpracę, należy promować kulturę organizacyjną sprzyjającą kreatywnemu myśleniu. Jednym ze sposobów, by to osiągnąć, jest taka rekrutacja pracowników, by zespół programistów mógł czerpać z różnych doświadczeń, wiedzy i spojrzenia bardzo różnych osób. Skuteczna praca nad realizacją wspólnego celu wymaga przeszkolenia członków zespołu w zakresie technik metodycznego rozwiązywania złożonych problemów.

Jak pokazuje wieloletnie doświadczenie UPS, osiągnięcie takiego poziomu współpracy nie jest łatwe. Ludzie noszą w sobie naturalny wewnętrzny opór wobec pomysłu wyważania już otwartych drzwi i powrotu do podstaw, a bez kultury, która będzie im na to pozwalać i do tego zachęcać, zmiana nie będzie możliwa. Warto jednak zmierzyć się z tymi przeszkodami, gdyż inteligentne przedsiębiorstwo pozwoli nam przenieść przyziemne, powtarzalne obowiązki wymagające doskonałej pamięci i obliczeń na sztuczną inteligencję. A wtedy ludzie będą mogli poświęcić się temu, w czym są najlepsi i wyjątkowi- kreatywności i ocenie.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens Kiedy zmiana stanowiska na równorzędne ma sens

Ugrzązłeś w miejscu zawodowo? Przeniesienie się na inne, ale równorzędne stanowisko w firmie wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak może być właśnie tym, czego potrzebujesz.
Wydłużony w czasie proces awansów i słabszy rynek pracy sprawiły, że wiele osób czuje, jakby utkSama kilkukrotnie zmieniałam stanowisko na równorzędne, a zdarzyło się nawet, że przeszłam „niżej” pod względem władzy i odpowiedzialności, z kilku powodów.nęło w miejscu. Rozwiązaniem może być zmiana stanowiska na inne, ale wciąż w obrębie tej samej firmy. Taki ruch może pomóc się rozwijać, pozostać zaangażowanym i zacieśniać współpracę między różnymi działami.

Grafika promocyjna w czerwonej kolorystyce prezentująca książkę dr n. med. Anny Słowikowskiej pt. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie”. Po lewej stronie znajduje się biały napis: „MIT SMRP poleca książkę dr Anny Słowikowskiej”. Po prawej stronie okładka książki z dużym sercem z wykresu EKG na tle, tytułem i nazwiskiem autorki. „Serce w dobrym stylu. Jak zatroszczyć się o swoje zdrowie” – recenzja

Niejeden lider biznesu przekonał się zbyt późno, że największe zagrożenie dla jego imperium czaiło się nie na rynku, lecz we własnej piersi. W salach posiedzeń zarządów rzadko dyskutuje się o stanie tętnic prezesa – a przecież mogą one zaważyć na losach firmy równie mocno, co wyniki finansowe. Od lat korporacyjna kultura hołubi samopoświęcenie i żelazną wytrzymałość, przymykając oko na tlący się pod garniturem kryzys zdrowotny. Paradoksalnie ci sami menedżerowie, którzy szczycą się troską o swoje zespoły i deklarują dbałość o work-life balance, często ignorują własne symptomy i potrzeby ciała. Serce w dobrym stylu, książka dr n. med. Anny Słowikowskiej i Tomasza Słowikowskiego, stawia prowokacyjne pytanie: czy potrafisz zarządzać swoim zdrowiem równie świadomie, jak zarządzasz firmą? Autorzy nie mają wątpliwości, że zdrowie – a zwłaszcza serce – lidera to nie fanaberia, lecz strategiczny priorytet każdego człowieka sukcesu i każdej organizacji.

Multimedia
Myśli czy tylko udaje? O tym, czego AI długo jeszcze nie opanuje

Choć dzisiejsze generatywne modele językowe świetnie symulują wzorce językowe, to daleko im do prawdziwej inteligencji. Nie mają świadomości ani zdolności do adaptacji. Takie wnioski płyną z rozmowy Iwo Zmyślonego z Pawłem Szczęsnym z Neurofusion Lab, który podkreśla, że nadużywanie antropomorfizujących określeń („AI myśli”, „uczy się”) wynika głównie z marketingu i prowadzi do fałszywych oczekiwań. Krytykuje przy okazji pojęcie „halucynacji AI”, wskazując, że błędy modeli są nieuniknione ze względu na ich budowę. Ostatecznie AI może przynieść znaczące korzyści biznesowi, ale tylko gdy rozumiemy jej rzeczywiste możliwości i ograniczenia.

Pomoc AI przy podejmowaniu decyzji
Jak AI może pomóc podejmować lepsze decyzje pod presją?

Dane firmy Oracle wskazują, że aż 85% menedżerów doświadcza stresu decyzyjnego, a 75% z nich deklaruje dziesięciokrotny wzrost liczby podejmowanych decyzji w ciągu ostatnich trzech lat. Wsparcie ze strony sztucznej inteligencji wydaje się więc atrakcyjną alternatywą przy ciągłej pracy pod presją. Prawdziwy sukces w zarządzaniu zależy jednak od świadomego połączenia potencjału AI z ludzkimi możliwościami, takimi jak intuicja, doświadczenie i umiejętności interpersonalne.

Co potrafi AI, działając pod presją?

Potencjał technologiczny wzrasta z roku na rok. Sztuczna inteligencja, która jeszcze niedawno stanowiła bardziej symbol rozwoju niż realne wsparcie w codziennych obowiązkach, stała się obecnie powszechnym narzędziem pracy. W jakich obszarach wykorzystuje się ją najczęściej?

  • Monitoring i predykcja. Firmy takie jak Unilever wykorzystują sztuczną inteligencję do monitorowania łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym. Dzięki algorytmom AI możliwe jest wychwycenie anomalii, zanim doprowadzą one do poważnych konsekwencji biznesowych. Oprócz sfery biznesowej, inteligentne algorytmy są wykorzystywane w ten sposób na przykład do wykrywania na podstawie zdjęć satelitarnych powstających zagrożeń ekologicznych, które mogłyby zakłócić łańcuchy dostaw.

Horyzontalna ilustracja w realistycznym stylu przedstawia zmęczonego lidera siedzącego samotnie przy biurku w półmroku. Wokół niego porozrzucane są pomięte notatki, pusta filiżanka po kawie i otwarty laptop emitujący chłodne, niebieskie światło. Mężczyzna opiera głowę na dłoni, z pochyloną sylwetką i oznakami wyczerpania. Całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce, symbolizując przeciążenie pracą i emocjonalne wypalenie. Ilustracja odwołuje się do problematyki, jaką porusza psychologia pracy w kontekście przywództwa. Jak liderzy radzą sobie z przepracowaniem

Uważność nie wystarczy, gdy toniemy w nadmiarze obowiązków. Poznaj zaskakujące strategie zapracowanych liderów, które naprawdę działają.

W ostatnich latach wiele nagłówków sugerowało, że wszyscy jesteśmy już nieco wypaleni zawodowo. Od pasywno-agresywnego „quiet quitting” po tajemniczo brzmiącą „ghost work” – narracja głosi, że ludzie zasypiają za kierownicą, a w najlepszym razie przysypiają co kilka kilometrów.

Ale co, jeśli ta diagnoza nie jest do końca trafna – przynajmniej w odniesieniu do sporej grupy z nas?

Co, jeśli istnieje znacząca liczba osób, które czują się przeciążone pracą, a mimo to pozostają zmotywowane i skuteczne? W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie zmiana warunków zatrudnienia często wydaje się poza naszym zasięgiem, warto przyjrzeć się tym pracownikom i zastanowić, czego możemy się od nich nauczyć, by nadal działać efektywnie.

dobrostan Zadbaj o siebie i swój zespół. Jak budować dobrostan w niestabilnych czasach?

Współczesny świat biznesu to arena ciągłych zmian, która wystawia na próbę odporność psychiczną pracowników i liderów. Jak w obliczu narastającej presji i niepewności budować organizacje, gdzie dobrostan jest filarem sukcesu? Zapraszamy do lektury artykułu, w którym Agata Swornowska-Kurto, bazując na raporcie „Sukces na wagę zdrowia – o kondycji psychicznej i przyszłości pracy”, odkrywa kluczowe strategie dla liderów. Dowiedz się, jak przeciwdziałać wypaleniu, budować autentyczne wsparcie i tworzyć środowisko, które inspiruje, zamiast przytłaczać.

nękanie oddolne Co zrobić, gdy podwładni cię sabotują?
Jak reagować, gdy wiarygodność lidera jest podkopywana – otwarcie lub za kulisami – a atmosfera w zespole staje się coraz bardziej toksyczna? Nękanie w miejscu pracy nie zawsze płynie z góry na dół Contrapower harassment to rzadko poruszany, lecz istotny temat związany z nękaniem w pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnego postrzegania tego zjawiska, dotyczy ono […]
EOD Jak automatyzacja obiegu dokumentów wspiera zarządzanie czasem pracy

W dzisiejszej rzeczywistości biznesowej niezbędne jest sięganie po innowacyjne rozwiązania technologiczne. Taką decyzję podjęła firma Vetrex, wdrażając w swoich strukturach elektroniczny obieg dokumentów Vario firmy Docusoft, członka grupy kapitałowej Arcus. O efektach tego działania opowiedział Przemysław Szkatuła – dyrektor działu IT w firmie Vetrex.

Jakie cele biznesowe przyświecały firmie przy podjęciu decyzji o wdrożeniu systemu elektronicznego obiegu dokumentów?

Przemysław Szkatuła: Przede wszystkim chodziło o usprawnienie procesów wewnętrznych. Wcześniej obieg dokumentów był głównie manualny, co generowało wiele problemów kumulujących się pod koniec każdego miesiąca. Dzięki wdrożeniu systemu Vario wszystko odbywa się elektronicznie i wiemy dokładnie, na którym etapie procesu znajduje się faktura. To usprawnia przepływ informacji nie tylko w działach finansowych, lecz także między zwykłymi użytkownikami systemu. Dzięki wprowadzeniu powiadomień mailowych każdy użytkownik otrzymuje niezwłocznie informację o nowej aktywności, a kierownicy działów są świadomi, jakie koszty wystąpiły.

quiet quitting Nie pozwól by quiet quitting zrujnowało twoją karierę

Quiet quitting to nie cicha rewolucja, lecz ryzykowna strategia wycofania się z aktywnego życia zawodowego. W świecie przeciążonych pracowników i liderów często niedostrzegających rzeczywistych wyzwań swoich zespołów, bierna rezygnacja z zaangażowania może być kusząca, ale długofalowo – szkodzi wszystkim.

Case study
Premium
Czy planowanie strategiczne ma jeszcze sens?

Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!