Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analiza danych, Big Data

Jak media społecznościowe mogą współgrać z narzędziami Net Promoter?

21 czerwca 2017 6 min czytania
Jacek Poświata
Jak media społecznościowe mogą współgrać z narzędziami Net Promoter?

Media społecznościowe i programy badające zadowolenie klientów rozwijały się dotąd w dużej mierze niezależnie od siebie. A co by było, gdyby połączyć ich potencjał? Naszym zdaniem mogłoby to uwolnić znaczny wzrost liczby rekomendacji ze strony klientów, a także podnieść łączną wartość klienta w czasie.

Korzyści, jakie przynosi przedsiębiorstwom korzystanie z narzędzi Net Promoter, są dobrze udokumentowane. Firmy stosujące te narzędzia angażują się w procesy, które pomagają wszystkim pracownikom skoncentrować się na zdobywaniu autentycznej lojalności klientów i pracowników. Regularnie otrzymują od klientów opinie zwrotne dotyczące ich niedawnych doświadczeń czy interakcji z firmą.

Na podstawie prostego pytania: czy poleciłbyś firmę X swojemu znajomemu lub członkowi rodziny – i jeśli tak, dlaczego? – są w stanie sklasyfikować swoich klientów jako promotorów, neutralnych lub krytyków. Uzyskane w ten sposób informacje przekazują zespołom pracowników, które analizują przyczyny takich, a nie innych opinii klientów, a następnie podejmują działania w celu poprawy komfortu i satysfakcji klienta. Ponieważ promotorzy więcej kupują, są dłużej lojalni i polecają firmę innym, a ich obsługa często kosztuje mniej, zdobycie większej liczby takich klientów poprawia ogólną ekonomikę przedsiębiorstwa.

Chociaż Net Promoter to potężne narzędzie, to nie jest już dziś jedynym kanałem, przez jaki klienci przekazują swoje opinie. Monitorowanie i analizowanie danych z mediów społecznościowych umożliwia przechwycenie innego strumienia informacji: natychmiastowych, nieodfiltrowanych nastrojów konsumentów, które mają związek z produktami czy usługami firmy. Wiele firm skupia się na mediach społecznościowych po to, aby monitorować intensywność swojej obecności w sieci albo po to, by wyłapywać pojawiające się wybuchy niezadowolenia i na nie reagować. Ale to nie wystarczy. W większości przypadków firmy wciąż zastanawiają się, jak w systematyczny sposób przekładać informacje uzyskane z mediów społecznościowych na usprawnienia w marketingu i w obsłudze klienta, które pomogłyby im zwiększyć lojalność.

Sprzężenie analizy mediów społecznościowych z systemem Net Promoter oferuje praktyczną i skuteczną metodę sensownego wykorzystania pozornie chaotycznego „gwaru” wypowiedzi w sieci, ponieważ oba te kanały wzajemnie się uzupełniają. Media społecznościowe zwykle dostarczają informacje o nastroju konsumenta w danej chwili, podczas gdy Net Promoter, który rejestruje obraz pełnego doświadczenia konsumenta, pozwala na szersze pokazanie jego nastawienia. Długoletni klient linii lotniczych może na Twitterze dać wyraz swojej irytacji z powodu niedociągnięć obsługi ostatniego lotu, a jednocześnie przyznawać danemu przewoźnikowi wysokie oceny ogólne i pozostać mu lojalnym. Połączenie społecznościowego „gadania” z analizą Net Promoter ukazuje nastrój chwili w perspektywie ogólnego (i zarazem pełniejszego) nastawienia.

Taco Bell – analiza kanałów społecznościowych

Sieć restauracji Taco Bell we współpracy z operatorem platformy danych Quantifind stara się uporządkować „zgiełk” dochodzący z kanałów społecznościowych, aby dostrzec i zrozumieć sygnały, które korelują z jej wynikami sprzedaży i zyskami. Zespół Taco Bell odpowiedzialny za analizę mediów społecznościowych „dokopał się” do istotnych dla firmy spostrzeżeń, które nie wypłynęły w ramach analizy Net Promoter. Na przykład:

  • Restauracje, które pierwsze wprowadziły nowe menu śniadaniowe, spotkały się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych. Dzięki tym reakcjom Taco Bell mogła wprowadzić pewne korekty w przygotowaniach do premiery nowego menu w tych restauracjach, które jeszcze nie zaczęły go oferować, tak aby mogły lepiej sprostać oczekiwaniom klientów. Choć opinie pozytywne udałoby się uchwycić po fakcie dzięki analizie Net Promoter, to jednak mając obraz sytuacji w czasie rzeczywistym, Taco Bell mogła przewidzieć problemy z obsługą i zapobiec tym, które w razie braku reakcji mogły mieć negatywny wpływ na zadowolenie klientów.

  • Dyskusje w mediach społecznościowych często dotyczą konkretnych zdarzeń czy nowych pozycji w menu (jak np. darmowe śniadania w święto Cinco de Mayo), a takich danych Net Promoter nam nie dostarczy.

Spostrzeżenia Taco Bell mają przełożenie na wyniki biznesowe, ale wyobraźmy sobie, o ile większą siłę miałaby taka analiza, gdyby firma wiedziała, czy dana osoba zamieszczająca komentarze jest już promotorem, czy krytykiem. Oba zespoły – ten od analizy Net Promoter i ten od mediów społecznościowych – byłyby w stanie precyzyjnie określić, jak mogą ucieszyć zwolenników firmy albo szybko zareagować na opinię krytyczną, zanim ulegnie ona wzmocnieniu. Posty społecznościowe mogłyby też pomóc określić pytania, jakie należy zadać w ramach badania Net Promoter. Na przykład: jeśli w kanale społecznościowym wypłynie zapotrzebowanie na dowóz jedzenia do domu klienta, restauracja mogłaby wprowadzić pilotażowy program dostawy na telefon w ramach analizy Net Promoter, aby wyłowić z szumu cenne sygnały.

Integracja w trzech krokach

Od czego zacząć? Zakładając, że firma ma już wdrożony system Net Promoter lub podobny, to w celu uwzględnienia opinii przychodzących z mediów społecznościowych może podjąć następujące działania:

Słuchaj i ucz się

Dowiaduj się, w jakim kierunku zmierzają nastroje konsumentów, monitorując opinie z wielu źródeł. Sprawdź, jakie rozwiązania techniczne pomogą ci wyłowić z szumu tła wartościowe spostrzeżenia.

Zacznij działać

Od słuchania „gwaru” przejdź do integrowania mediów społecznościowych z systemem Net Promoter, po to, aby szybciej podejmować decyzje biznesowe.

Bądź aktywny

Nie poprzestawaj na rozwiązywaniu problemów zidentyfikowanych przez krytyków. Przeszukuj swoje dane społecznościowe, wyłuskując największych promotorów, i reaguj – na portalach społecznościowych i poza nimi. W wielu przypadkach głos promotorów jest jeszcze lepiej słyszalny online, dlatego zadbaj o to, aby mówili właśnie o twojej marce.

Firmy, które skrócą dystans między światem mediów społecznościowych a systemem Net Promoter, będą potrafiły szybciej przekuć w zyski sygnały płynące od klientów.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Cyberbezpieczeństwo w epoce AI: Polska na cyfrowej krawędzi

Tylko 3% firm w Polsce osiągnęło pełną gotowość na cyberzagrożenia – alarmuje najnowszy raport Cisco. Sztuczna inteligencja staje się nie tylko narzędziem wzrostu, ale też źródłem coraz bardziej wyrafinowanych zagrożeń, polski sektor biznesu balansuje na granicy cyfrowej odporności. Czy liderzy są gotowi spojrzeć prawdzie w oczy?

Zielone wskaźniki mogą być powodem do niepokoju. Dlaczego liderzy powinni się martwić, gdy widzą tylko pozytywne wyniki?

Czy rosnące wskaźniki na prezentacji wyników firmy rzeczywiście zawsze są powodem do radości? Niekoniecznie. Jeśli pojawiają się zbyt często, mogą świadczyć nie o wyjątkowo korzystnej passie, ale o presji dostarczania pozytywnych wiadomości przełożonym. Zamiecione pod dywan problemy jednak prędzej czy później wyjdą na jaw.

Pozytywne wyniki napawają optymizmem. Jeśli jednak pojawiają się zbyt często, powinny stanowić sygnał alarmowy. Czy koniunktura może być bowiem nieprzerwanie korzystna? Jeśli zbyt długo wszystkie wewnętrzne wskaźniki rosną, warto się nad nimi pochylić. Z doświadczeń renomowanej firmy consultingowej Bain & Company wynika, że aż 70% programów transformacji organizacyjnej kończy się fiaskiem. Bardzo często zdarza się tak, że wszystkie założone cele pozornie są realizowane, a dopiero pod koniec projektu wychodzą na jaw mankamenty. Aby uniknąć takich sytuacji, trzeba dokładnie zbadać źródło błędów.

Multimedia
Zarządzasz firmą. Ale czy zarządzasz swoim zdrowiem?

Codzienność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potrafi być brutalnym lustrem stylu życia liderów. Klaudia Knapik rozmawia z dr Anną Słowikowską – kardiolożką, która zderza mity o zdrowiu z faktami i opowiada o pacjentach, którzy nie zdążyli… wysłać ostatniego maila. To rozmowa o sercu – dosłownie i w przenośni. Dla każdego, kto żyje intensywnie i chce żyć długo.

płaska struktura organizacyjna Ludzie podążają za strukturą: jak mniejsza hierarchia zmienia miejsce pracy

Przejście na samoorganizujące się zespoły i danie większej autonomii pracownikom skutkuje większym zaangażowaniem i lepszymi wynikami. Jednak nie każdemu pracownikowi odpowiada taka zmiana. Menedżerowie coraz częściej dostrzegają, że sposób organizacji firmy wpływa na jej wyniki, dlatego regularnie modyfikują strukturę, licząc na poprawę efektów. Znacznie mniej uwagi poświęca się jednak temu, jak takie zmiany oddziałują na samych pracowników.

Abstrakcyjna ilustracja symbolizująca przywództwo w erze AI: po lewej – chłodne, geometryczne wzory przypominające dane i algorytmy; po prawej – ciepłe, organiczne formy nawiązujące do ludzkiej intuicji. Centralny punkt styku sugeruje integrację logiki i emocji w kontekście sztucznej inteligencji. Lider w erze AI: jak zachować ludzką przewagę w świecie algorytmów

Między AI a ludzką kreatywnością

Kreatywność, wyobraźnia, humor – dotąd uznawane za wyłącznie ludzkie – dziś są imitowane przez sztuczną inteligencję, stawiając fundamentalne pytania o przywództwo w erze AI. Sztuczna inteligencja generuje teksty, obrazy, muzykę, a nawet żarty. Czy oznacza to, że maszyny dorównały człowiekowi także w jego najbardziej subtelnych umiejętnościach?

Bob Mankoff, rysownik magazynu „The New Yorker”, uważa, że nie. Jego zdaniem humor nie rodzi się z danych, lecz z emocji, świadomości własnej niedoskonałości i wrażliwości na kontekst. AI może symulować humor, lecz nie rozumie jego źródła.

To właśnie napięcie – pomiędzy potęgą obliczeniową a nieuchwytną ludzką intuicją – stawia liderów przed istotnymi pytaniami: gdzie kończy się autentyczna twórczość człowieka, a zaczyna jej algorytmiczna symulacja? Jak zarządzać w rzeczywistości, w której inteligencja staje się sztuczna, ale autentyczne przywództwo nadal wymaga człowieka?

Ludzka przewaga: humor, empatia, kreatywność

<!– wp:paragraph –>

W czasach postępującej automatyzacji, paradoksalnie to właśnie cechy głęboko ludzkie – humor, empatia i kreatywność – stają się zasobami o kluczowym znaczeniu dla liderów.

Zdolności metapoznawcze w budowaniu przewagi konkurencyjnej Od tych kompetencji zależy wygrana w dobie AI

Temat rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji nie traci na popularności. Rewolucja AI wciąż postępuje. Choć GenAI zyskało zarówno zwolenników, jak i sceptyków, korzystanie z niej nie jest już kwestią wyboru. Stało się koniecznością. Jak uzyskać przewagę w tym obszarze? Kluczem do sukcesu okazuje się nie sam dostęp do technologii, lecz umiejętność właściwego jej wykorzystywania. Na jakie kompetencje zatem postawić?

Wiele organizacji popełnia ten sam błąd. Wdraża narzędzia oparte na AI z przekonaniem, że sam fakt ich wprowadzenia nie wystarczy, by zwiększyć efektywność pracy. Tymczasem problem nie leży w samej technologii, lecz w tym, jak ludzie potrafią ją wykorzystywać. Jest to podobna sytuacja do tej z początku epoki cyfrowej. Obsługa komputera, która była wtedy kluczową kompetencją, wkrótce stała się podstawą. Podobnie dziś samo sprawne posługiwanie się narzędziem AI to dopiero początek. Rzeczywista przewaga wynika ze zdolności łączenia technologii z głębokim rozumieniem potrzeb biznesowych i otoczenia. Zdaniem czołowych ekspertów, przewagę konkurencyjną osiągną organizacje, które zainwestują nie tylko w technologię, lecz także w umiejętności metapoznawcze. Chodzi o zdolność do analizy, interpretacji, krytycznego osądu i dynamicznej współpracy z AI.

Trzeba zmienić sposób myślenia o AI, stawiając w centrum umiejętności metapoznawcze

Osiągnięcie sukcesu w dobie generatywnej AI wymaga zmiany sposobu myślenia o tej technologii. Nie wystarczy wiedzieć, jak używać nowego narzędzia. Trzeba też rozumieć, po co to robić, kiedy i czy w ogóle warto. Ta transformacja musi się zacząć od liderów, którzy wytyczą drogę dla reszty organizacji. Prezesi i członkowie zarządów muszą zdać sobie sprawę, że w większości zadań AI nie zastępuje ludzkiej pracy, lecz ją uzupełnia. Przykładowo, przy sprzedaży skomplikowanych usług, takich jak ubezpieczenia bądź rozwiązania finansowe, ważne są relacje międzyludzkie i wzajemne zaufanie. AI nie powinna wypierać tych kompetencji, lecz wzmacniać je, by ułatwić komunikację.

Trzy kluczowe wnioski na temat postaw pracowników wobec elastyczności w pracy

Potrzeby pracowników są zróżnicowane, podobnie jak ich preferencje dotyczące miejsca i czasu wykonywania obowiązków zawodowych. Pięć lat po masowym przejściu na pracę zdalną – i w obliczu rosnącej liczby nakazów powrotu do biur – jakie są obecne nastroje pracowników wobec elastycznych form zatrudnienia? Wyniki naszych badań rzucają światło na to, jak bardzo pracownicy w różnym wieku cenią sobie elastyczność.

nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy Nowe spojrzenie na wzrost gospodarczy

Kwestionowanie przekonania, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, odsłania nowe ścieżki prowadzące do odporności i zrównoważonego rozwoju.

Karl-Johan Perrson, prezes zarządu i były dyrektor generalny H&M, zadał kiedyś pytanie: „Co by się stało, gdybyśmy wszyscy konsumowali o 20% mniej? Uważam, że oznaczałoby to katastrofę. 20% mniej miejsc pracy, 20% mniej wpływów podatkowych, 20% mniej pieniędzy przeznaczanych na szkoły, opiekę zdrowotną czy drogi. Światowa gospodarka uległaby załamaniu. Jestem głęboko przekonany, że to właśnie wzrost gospodarczy sprawił, iż świat jest dzisiaj lepszym miejscem niż dwie dekady temu. A za kolejne 20 lat będzie jeszcze lepszym”.

Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli tak, to stoimy przed problemem, który J.B. MacKinnon określa mianem „dylematu konsumenta”. W swojej książce The Day the World Stops Shopping [Dzień, w którym świat przestanie kupować] stwierdza: „Stan planety jasno pokazuje, że konsumujemy zbyt wiele. W samej Ameryce Północnej zużywamy zasoby Ziemi pięciokrotnie szybciej, niż są one w stanie się odnowić. Pomimo naszych wysiłków podejmowanych w celu »zazielenienia« konsumpcji – poprzez recykling, poprawę efektywności energetycznej czy wykorzystanie energii słonecznej – globalna emisja dwutlenku węgla wciąż nie maleje. Ekonomia nakazuje nam jednak nieustannie zwiększać konsumpcję. Wiek XXI uwypuklił ten kluczowy wniosek: musimy przestać kupować”.

Problem polega na założeniu, lansowanym w edukacji biznesowej, że gospodarka może i musi stale rosnąć – założeniu, które przenika strategie korporacyjne, nakazując firmom nieustanny rozwój pod groźbą utraty znaczenia na rynku. Jednak ciągły wzrost gospodarczy jest niemożliwy, a rozpowszechniony dogmat, że wzrost jest warunkiem koniecznym dla ludzkiego dobrobytu, tworzy pułapkę, z której wielu nie dostrzega drogi wyjścia. Jak pisze Paul Farrell w „The Wall Street Journal”: „Jesteśmy uzależnieni od mitu nieustającego wzrostu gospodarczego – mitu, który zabija Amerykę”. Dlatego edukacja biznesowa powinna zacząć uwzględniać ograniczenia wzrostu oraz pokazywać różne jego modele.

Hiperrealistyczna ilustracja przedstawia przestronne, nowoczesne atrium o minimalistycznym wystroju. W centralnym punkcie podłogi znajduje się świetlista rozeta kompasu, symbolizująca moralne centrum organizacji. Nad nią unoszą się transparentne, kolorowe panele w chłodnych i ciepłych tonacjach, zawieszone w przestrzeni na różnych wysokościach. Naturalne światło wpada przez świetliki dachowe, tworząc spokojną, refleksyjną atmosferę. Całość emanuje równowagą między strukturą a wartościami, technologią a etyką. Lekcje strategii etycznej AI od Grupy H&M

Podejście globalnego detalisty do etyki sztucznej inteligencji zakłada, że formalne procedury mają ograniczony zasięg. Menedżerowie koncentrują się na wzmacnianiu moralnego kompasu wszystkich pracowników – tak, by potrafili podejmować trafne decyzje, krok po kroku, rozmowa po rozmowie.

Sztuczna inteligencja zmienia sposób funkcjonowania organizacji – i właśnie dlatego stanowi wyzwanie etyczne. Kto powinien ponosić odpowiedzialność za zautomatyzowane decyzje i działania? Jak szeroka powinna być decyzyjność algorytmów? Jak projektować interakcje między ludzkim umysłem a maszyną? Jak technologia wpływa na pracowników? Gdzie w systemie kryją się uprzedzenia?

Firmy, regulatorzy i decydenci starają się znaleźć trwałe zasady etyczne, które pomogą im poruszać się w tym moralnym labiryncie. Zazwyczaj stosują pozornie logiczne podejście: najpierw identyfikują uniwersalne wartości (takie jak przejrzystość, sprawiedliwość, autonomia człowieka czy możliwość wyjaśnienia decyzji), następnie określają praktyczne zastosowania tych wartości (np. w procesach decyzyjnych czy rekrutacji wspieranej przez AI), a na końcu formalizują je w kodeksach postępowania. Założenie jest takie, że kodeksy etyczne powinny mieć pierwszeństwo przed „kodeksem obliczeniowym” AI.

EKF 2025 - debata prezesów banków Debata prezesów banków w ramach EKF 2025 zapewniła wiele wniosków dla polskiego biznesu

Europejski Kongres Finansowy co roku ściąga światowej klasy ekspertów i oferuje szeroką gamę paneli dyskusyjnych w tematyce finansów i gospodarki. Niemniej, prawdziwym gwoździem programu jest tradycyjnie finał w formie debaty prezesów największych banków. 4 czerwca 2025 roku ponownie w Sopocie doszło do spotkania najważniejszych decydentów polskiego sektora finansowego.

Tegoroczną edycję debaty poprowadzili Brunon Bartkiewicz, członek rady programowej EKF oraz Iwona Kozera, partnerka zarządzająca EY Consulting w Polsce. Wzięło w niej udział aż 10 prezesów zarządów największych polskich banków: Michał Bolesławski (ING Bank Śląski),  Elżbieta Czetwertyńska (Citi Handlowy), Przemysław Gdański (BNP Paribas Bank Polska), João Bras Jorge (Millennium S.A.), Cezary Kocik (mBank), Michał Gajewski (Santander Bank Polska), Cezary Stypułkowski, (Banku Pekao), Szymon Midera (PKO Bank Polski), Adam Marciniak, (VeloBank S.A.) oraz Piotr Żabski (Alior Bank). Co roku, jest to jedyna taka okazja w której uczestniczy tak wiele osób tak ważnych dla polskiej gospodarki.

Formuła debaty

Przed rozpoczęciem właściwej części debaty, uczestnicy mieli okazję posłuchać wystąpienia przewodniczącego KNF, Jacka Jastrzębskiego. Zaapelował on o rozwój rynku kapitałowego, aby odciążyć banki od ryzykownych inwestycji. Zaznaczył także konieczność bliskiej współpracy sektora bankowego z firmami technologicznymi oraz potrzebę ustanowienia odpowiednich regulacji w zakresie ochrony danych. Następnie, firma EY przedstawiła wyniki ankiety przeprowadzonej z zarządami banków uczestniczących w wydarzeniu. Za podwaliny do dyskusji posłużyły także wnioski z trzech eksperckich okrągłych stołów:

  • makroekonomicznego
  • technologicznego
  • ryzyka.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!