Reklama
Dołącz do liderów przyszłości i zdobądź przewagę! Sprawdź najnowszą ofertę subskrypcji
Analityka i Business Intelligence

LinkedIn w Polsce rośnie. Jak znaleźć sobie na nim miejsce?

23 stycznia 2023 7 min czytania
Zdjęcie Maria Korcz - Redaktorka "MIT Sloan Management Review Polska" oraz "ICAN Management Review".
Maria Korcz
LinkedIn w Polsce rośnie. Jak znaleźć sobie na nim miejsce?

Social media szybko ewoluowały z platform do kontaktu ze znajomymi na ważne kanały sprzedaży, networkingu i budowania marki. Kiedy coraz więcej użytkowników rezygnuje z kont na Facebooku, a Instagram osiągnął próg nasycenia influencerami, LinkedIn staje się coraz atrakcyjniejszą przestrzenią dla biznesu.

W styczniu 2022 roku LinkedIn gromadził ponad 4 mln polskich użytkowników. Tyle samo było ich m.in. w kilkakrotnie mniejszych od Polski Danii czy Holandii. W całej Europie szacowana liczba użytkowników, według pressroomu platformy, wynosiła 227 mln, co oznacza, że z LinkedIna korzystał blisko co trzeci mieszkaniec kontynentu. Z ponad 15 milionami ofert pracy, wzrostem o ponad 90 mln użytkowników między 2021 a 2022 rokiem i 2 milionami nowych kont firmowych w tym samym czasie, platforma nieustannie znajduje się na fali wznoszącej.

„To moment, kiedy LinkedIn bardzo szybko się rozwija i przybywa mu wielu użytkowników. Rośnie też ich zaangażowanie. Są dane, które pokazują, że w 2022 roku w skali światowej wzrost zaangażowania ludzi, którzy są na LinkedInie, wyniósł 22%. Średnio podczas jednej sesji na platformie użytkownicy spędzają ponad 7 minut. To bardzo dużo. Jednocześnie LinkedIn w Polsce cały czas nie jest jeszcze w pełni nasycony” – mówi Barbara Krysztofczyk, CEO agencji Krystal Point. W związku z tym w polskim środowisku biznesowym platforma, w przeciwieństwie do innych social mediów, wciąż stwarza przestrzeń do tego, by dać się zauważyć.

Rosnąca przestrzeń reklamowa i rekrutacyjna

Wraz z przyrostem użytkowników na LinkedInie rośnie potencjalna liczba odbiorców reklam. Według raportu Digital 2022: global overview łączny potencjalny zasięg reklamy, jaki można osiągnąć wśród użytkowników LinkedIna, wynosi ponad 808 milionów, co stanowi ponad 10,2% światowej populacji oraz 16,3% użytkowników internetu. Chcąc dostosować reklamę do przeciętnego użytkownika platformy, powinniśmy wziąć pod uwagę, że będzie nim mężczyzna (na LinkedInie jest ich 57,2%) w przedziale wiekowym 24–34 lata (jest ich 58,2%). W Polsce za pomocą platformy mamy szanse dotrzeć z reklamą do 14,9% dorosłej populacji. Największą popularnością portal cieszy się w Warszawie. Wśród mieszkańców stolicy ma go już blisko 40% osób. Drugi w kolejności jest Kraków, z odsetkiem na poziomie 29,9%, a za nim Wrocław, skąd pochodzi 200 tys. użytkowników, co stanowi 31,3% mieszkańców miasta.

Skorzystanie z LinkedIn warto nie tylko uwzględnić, układając kampanię reklamową, ale również poszukując pracowników. Z raportu Adriana Gamonia LinkedIn w Polsce w 2022 roku dowiadujemy się, że w zestawieniu z największymi portalami pracy w Polsce, to LinkedIn gromadzi najwięcej użytkowników. Z danych z 2 stycznia 2022 roku wynika, iż dostępnych było ponad 3 tys. ofert. A to dane tylko dla Polski. Kiedy znany w sieci marketingowiec, Jakub Biel, zapytał swoich obserwatorów na Facebooku o to, z czym kojarzy im się LinkedIn, wielu z nich wskazywało na oferty pracy z różnych stron świata. Jednocześnie ocenili je często jako przedstawiane nieprofesjonalnie albo niedostosowane do ich kwalifikacji.

LinkedIn w Polsce marka osobista dane ile użytkowników

Źródło: LinkedIn Pressroom

Marka własna

Według statystyk opublikowanych przez Adriana Gamonia na podstawie aplikacji Sales Navigator, konto na LinkedIn każdego dnia zakłada średnio 1500 Polaków, co daje około 45 tys. nowych kont w skali miesiąca i nawet pół miliona w skali roku. Oznacza to, że chociaż nadal brak oficjalnych danych o liczbie polskich użytkowników w 2023 roku, można spodziewać się, że zbliżyła się ona do 5 milionów.

Nie brak przy tym głosów, że portal jest jak „Nasza Klasa” dla przedsiębiorców i podobnie jak ona, wkrótce odejdzie do lamusa. „Jakiś czas temu ukazał się raport (Teens, Social Media and Technology 2022, Paw Research Center – przyp. red) mówiący o tym, że inne platformy, bardziej rozrywkowe, tracą użytkowników, bo młodzi ludzie zaczynają odwracać się od mediów społecznościowych ze względu na hejt i brak poczucia bezpieczeństwa ich danych. Tymczasem LinkedIn jest uważany za platformę o najwyższym poziomie bezpieczeństwa i najniższym poziomie hejtu. Wielu użytkowników dostrzega różnicę w poziomie dyskusji i poczuciu bezpieczeństwa. Jeśli uda się utrzymać te wartości, to one mają szanse zagwarantować platformie dużą żywotność” – zauważa Barbara Krysztofczyk.

Każdy portal społecznościowy preferuje te konta, które nasycają go treściami

Biorąc pod uwagę przyrost użytkowników i predykcje o tym, że platforma jeszcze długo nie odejdzie do lamusa, zapytaliśmy Barbarę Krysztofczyk, którą na LinkedIn obserwuje 14,5 tys. osób, a magazyn Forbes Women zaliczył do Top25 Mistrzyń LinkedIn, o to, jak zaistnieć w najważniejszym dla biznesu miejscu w social mediach.

„Świętym Graalem i zasadą na LinkedInie jest konsekwencja. Każdy portal społecznościowy preferuje te konta, które nasycają go treściami, w związku z czym, nawet jeśli ktoś ma nawet bardzo wartościowe treści, ale publikuje niekonsekwentnie i nieregularnie, raz na jakiś czas, to nie zbuduje zaangażowanej społeczności. Drugi klucz do sukcesu to wartość. Dużo osób, moim zdaniem niesłusznie, mówi o LinkedInie jako o portalu, który zaczyna przypominać Instagram. Nie zgadzam się z tym, uważam, że na LinkedInie prym wciąż wiodą publikacje, które niosą wartość i z których czytelnik może się czegoś nauczyć. Trzecia rzecz to relacje, czyli dbanie o swoje społeczności. Wchodzenie w interakcje. Doradzałabym też uczenie się od najlepszych. Sama zaczynałam w ten sposób, że po prostu obserwowałam innych liderów, patrzyłam, co robią, i uczyłam się od nich. Starałam się w kreatywny sposób naśladować ich myślenie i ich podejście do LinkedIna. Warto śledzić takie osoby. Jeśli będziemy się od nich uczyć, to istnieją duże szanse, że i nam wyjdzie” – tłumaczy Krysztofczyk.

Kogo zatem warto śledzić? Według Rankingu Osobowości Polskiego LinkedIna (opublikowanego przez Krystal Point w styczniu 2023 roku), który bierze pod uwagę nie tylko liczbę obserwujących, ale także ich zaangażowanie wśród osiągających najlepsze rezultaty osób, które karierę w internecie zaczynały właśnie od LinkedIn, znaleźli się: Karol Bączkowski (ratownik medyczny), Marcin Malec (zajmujący się marketingiem) i Marcin Fieder (specjalizujący się w OZE). Już sama różnorodność tej listy podpowiada, że na LinkedInie każdy może znaleźć swoje miejsce. O ile nie zacznie szukać go zbyt późno.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

• Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie - Webster
Premium
Jak generować wartość z AI dzięki małym transformacjom w biznesie

Liderzy skutecznie wykorzystują duże modele językowe, stopniowo minimalizując ryzyko i tworząc solidne fundamenty pod przyszłe transformacje technologiczne, dzięki czemu generują realną wartość dla swoich organizacji.

Niespełna dwa lata temu generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) trafiła na czołówki stron gazet, zachwycając swoimi niezwykłymi możliwościami: mogła prowadzić rozmowy, analizować ogromne ilości tekstu, dźwięku i obrazów, a nawet tworzyć nowe dokumenty i dzieła sztuki. To najszybsze w historii wdrożenie technologii przyciągnęło ponad 100 mln użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy, a firmy z różnych branż rozpoczęły eksperymenty z GenAI. Jednak pomimo dwóch lat intensywnego zainteresowania ze strony kierownictwa i licznych prób wdrożeniowych nie widać wielkoskalowych transformacji biznesowych, które początkowo przewidywano. Co się stało? Czy technologia nie spełniła oczekiwań? Czy eksperci się pomylili, wzywając do gigantycznych zmian? Czy firmy były zbyt ostrożne? Odpowiedź na te pytania brzmi: i tak, i nie. Generatywna sztuczna inteligencja już teraz jest wykorzystywana w wielu firmach, ale nie – jako lokomotywa radykalnej transformacji procesów biznesowych. Liderzy biznesu znajdują sposoby, by czerpać realną wartość z dużych modeli językowych (LLM), nie modyfikując całkowicie istniejących procesów. Dążą do małych zmian (small t) stanowiących fundament pod większe przekształcenia, które dopiero nadejdą. W tym artykule pokażemy, jak robią to dzisiaj i co możesz zrobić, aby tworzyć wartość za pomocą generatywnej sztucznej inteligencji.

Premium
Polski przemysł na rozdrożu

Stoimy przed fundamentalnym wyborem: albo dynamicznie przyspieszymy wdrażanie automatyzacji i robotyzacji, co sprawi, że staniemy się aktywnym uczestnikiem czwartej rewolucji przemysłowej, albo pogodzimy się z perspektywą erozji marż pod wpływem rosnących kosztów operacyjnych i pogłębiającego się strukturalnego niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.

Jak alarmują prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do 2030 r. w samej Europie może zabraknąć nawet 2,1 mln wykwalifikowanych pracowników, co czyni automatyzację nie jedną z możliwości, lecz strategiczną koniecznością. Mimo że globalnie liczba robotów przemysłowych przekroczyła już 4,2 mln jednostek, a w Europie w 2023 r. wdrożono rekordowe 92,4 tys. nowych robotów, Polska wciąż pozostaje w tyle. Nasz wskaźnik gęstości robotyzacji, wynoszący zaledwie 78 robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych, znacząco odbiega od europejskiego lidera – Niemiec (397 robotów na 10 tys. pracowników), czy globalnego pioniera – Korei Południowej (tysiąc robotów na 10 tys. pracowników). W Scanway – firmie, która z sukcesem łączy technologie rozwijane dla sektora kosmicznego z potrzebami przemysłu – jesteśmy przekonani, że przyszłość konkurencyjności leży w inteligentnym wykorzystaniu danych, zaawansowanej automatyzacji opartej na AI oraz strategicznej gotowości do wprowadzania zmian technologicznych. Czy jednak zaawansowana wizja maszynowa napędzana przez sztuczną inteligencję może się stać katalizatorem, który pozwoli sprostać wyzwaniom i odblokować uśpiony potencjał innowacyjny polskiej gospodarki?

Premium
Zamień konflikt we współpracę

Destrukcyjny konflikt w zespole zarządzającym może zahamować rozwój organizacji. Skuteczne zarządzanie takimi napięciami wymaga od liderów świadomego odejścia od rywalizacji o władzę na rzecz współpracy oraz strategicznego, systemowego myślenia.

Konflikt w zespole zarządzającym, szczególnie wtedy gdy przeradza się w trwały, emocjonalny antagonizm, staje się realnym zagrożeniem dla efektywności całej organizacji. Studium przypadku firmy X-Style.

Jak zapewnić stabilność i elastyczność na rynku zielonej energii?

Dynamiczne zmiany na rynku energii oraz rosnące znaczenie OZE i celów ESG stawiają przed firmami nowe wyzwania. W tym kontekście Reo.pl (Grupa Enerconet) kładzie nacisk na elastyczność, dogłębną analizę potrzeb klienta i transparentność danych. O strategiach budowania długoterminowych relacji i zapewniania przewidywalności w sektorze odnawialnym opowiada Grzegorz Tomasik, prezes Reo.pl. 

Reo.pl działa na polskim rynku od 2022 roku. Jakie wyzwania napotkali państwo przy wprowadzaniu elastyczności i dostosowywaniu się do dynamicznych zmian w sektorze OZE?

Chociaż marka Reo.pl powstała na początku 2022 r., nasza grupa – Enerconet – działa na rynku energetycznym już od 2007 r. Ta wieloletnia obecność w sektorze OZE i doświadczenie w obrocie energią dają nam status dojrzałego podmiotu, wspartego silnym zespołem i dogłębną znajomością branży.

Od 2007 r. sektor OZE przeszedł znaczącą transformację, obejmującą regulacje, mechanizmy rynkowe i podejście firm do zakupu zielonej energii. Kluczową zmianą był rozwój bezpośrednich kontraktów (P2P) między wytwórcami OZE a odbiorcami końcowymi. Spółki tworzące dziś Enerconet aktywnie uczestniczyły w tej ewolucji od samego początku, analizując rynek i wypracowując skuteczne rozwiązania, co ostatecznie doprowadziło do uruchomienia platformy Reo.pl.

Premium
Gdy projekt wymyka się spod kontroli

Polskie firmy technologiczne coraz częściej realizują złożone zlecenia dla międzynarodowych gigantów. Jednak nawet najlepiej przygotowany zespół może przy takim projekcie natknąć się na nieoczekiwane przeszkody. Przykład firmy Esysco wdrażającej szyfrowanie poczty e-mail dla jednego z największych niemieckich banków pokazuje, jak szybko może runąć precyzyjnie zaplanowany harmonogram oraz jak radzić sobie z nieprzewidywalnymi wyzwaniami.

Polskie firmy technologiczne coraz częściej zdobywają międzynarodowe kontrakty i realizują projekty, które jeszcze niedawno były zarezerwowane wyłącznie dla międzynarodowych rywali. Dzięki temu zdobywają zagraniczne rynki, osiągając imponujące wyniki eksportu usług IT, który w 2023 r. przekroczył 16 mld dolarów. W ostatniej dekadzie przychody branży wzrosły niemal czterokrotnie, a wartość eksportu – aż 7,5 razy, dzięki czemu polski sektor IT stał się motorem rodzimego eksportu. Kluczowymi kierunkami ekspansji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Wielka Brytania, a wśród najsilniejszych obszarów znajdują się fintech, cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, gry oraz rozwój oprogramowania.

Polska wyróżnia się w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako największy eksporter usług IT, przewyższając Czechy czy Węgry, a pod względem jakości specjalistów IT zajmuje trzecie miejsce na świecie. Jednak do pełnego wykorzystania tego potencjału konieczne jest pokonanie barier takich jak ograniczony dostęp do kapitału na ekspansję, rosnące koszty pracy oraz niedostateczne doświadczenie w międzynarodowej sprzedaży i marketingu. To jednak nie wszystko. Przy współpracy z międzynarodowymi gigantami trzeba również pamiętać o nieznanej polskim wdrożeniowcom skali, złożoności i nieprzewidywalności towarzyszącym tak wielkim projektom. Dobrym przykładem może być nasze wdrożenie dla jednego z największych niemieckich banków, z którym podpisaliśmy kontrakt na wprowadzenie systemu zabezpieczeń e-maili dla ponad 300 tys. użytkowników rozsianych po całym świecie. Technologicznie byliśmy gotowi, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze plany.

Premium
Praktyczny poradnik kreowania wartości z dużych modeli językowych

Gdy w 2022 r. pojawiły się powszechnie dostępne duże modele językowe (LLM), ich potężna zdolność do generowania tekstu na żądanie zapowiadała rewolucję w produktywności. Jednak mimo że te zaawansowane systemy AI potrafią tworzyć płynny tekst w języku naturalnym i komputerowym, to są one dalekie od doskonałości. Mogą halucynować, wykazywać się logiczną niespójnością oraz produkować treści nieadekwatne lub szkodliwe.

Chociaż technologia ta stała się powszechnie dostępna, wielu menedżerów nadal ma trudności z rozpoznawaniem przypadków użycia LLM-ów, w których poprawa produktywności przewyższa koszty i ryzyka związane z tymi narzędziami. Potrzebne jest bardziej systematyczne podejście do wykorzystywania modeli językowych, tak aby uefektywnić procesy biznesowe, a jednocześnie kontrolować słabe strony LLM-ów. Proponuję trzy kroki ułatwiające osiągnięcie tego celu. Po pierwsze, należy rozłożyć proces na mniejsze zadania. Po drugie, trzeba ocenić, czy każde zadanie spełnia tzw. równanie kosztów GenAI, które szczegółowo wyjaśnię w tym artykule. Jeśli ten warunek zostanie spełniony, należy uruchomić projekt pilotażowy, iteracyjnie oceniać jego wyniki oraz na bieżąco wprowadzać zmiany w celu poprawy rezultatów.

Kluczowe w tym podejściu jest pełne zrozumienie, w jaki sposób mocne i słabe strony modeli językowych odpowiadają specyfice danego zadania; jakie techniki umożliwiają ich skuteczną adaptację w celu zwiększenia wydajności; oraz jak te czynniki wpływają na bilans kosztów i korzyści – a także na ocenę ryzyka i potencjalnych zysków – związanych z wykorzystaniem modeli językowych do podnoszenia efektywności realizowanych działań.

Premium
Dlaczego odważne pomysły giną w szufladach menedżerów i co z tym zrobić?

Najbardziej innowacyjne, nietypowe idee często nie zostają zrealizowane – nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że wywołują niepewność. Co może pomóc menedżerom w podejmowaniu ryzykownych, lecz potencjalnie przełomowych decyzji? Kluczowe okazuje się świadome budowanie sieci doradczej.

Menedżerowie, którzy są świadomi znaczenia innowacji w rozwoju organizacji, często zachęcają członków swoich zespołów do dzielenia się świeżymi i kreatywnymi pomysłami. Jednak wielu pracowników skarży się, że ich najlepsze propozycje są przez zwierzchników często pomijane, odrzucane lub niewłaściwie rozumiane.

Paradoksalnie to właśnie menedżerowie mogą stanowić jedną z największych barier dla innowacji. Mocno zakorzenieni we własnych obszarach specjalizacji, często nie dostrzegają wartości nowatorskich idei – szczególnie wtedy, gdy pomysły te wyznaczają nowe ścieżki w ich dziedzinie.

AI dla wszystkich - Mechło
Premium
AI dla wszystkich: jak ją wdrożyć w firmie?

Sztuczna inteligencja nie jest już zarezerwowana wyłącznie dla dużych korporacji i technologicznych gigantów. Dziś każdy może korzystać z narzędzi opartych na AI, a bariera kosztów znacząco się obniżyła. To jednak nie znaczy, że korzystanie z tych technologii jest proste i zrozumiałe dla wszystkich.

Powszechna dostępność sztucznej inteligencji (AI) nie rozwiązuje kluczowego problemu: braku wiedzy o tym, jak skutecznie i odpowiedzialnie z niej korzystać. Dlatego edukacja staje się nie tylko wsparciem, ale wręcz warunkiem realnego wykorzystania potencjału tej technologii. Umiejętność pracy z AI powinna być dziś traktowana jak podstawowa kompetencja, niezbędna zarówno w życiu zawodowym, jak i codziennym. Tym bardziej, że generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) coraz śmielej wkracza na polski rynek, oferując firmom wiele korzyści: począwszy od automatyzacji drobnych zadań aż po strategiczne przedsięwzięcia.

Premium
Jak zarządzać długiem technologicznym w erze AI

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje świat biznesu, ale jednocześnie przyczynia się do narastania długu technologicznego w firmach. Oto cztery kluczowe wskazówki dla liderów, które pomogą świadomie zarządzać kompromisami i stworzyć przestrzeń na innowacje.

Dług technologiczny działa jak kotwica, która spowalnia wysiłki liderów biznesu zmierzające do sprawnego zarządzania organizacją. Dodatkowa praca i nagromadzone koszty wynikające z doraźnych rozwiązań, nieaktualnych aplikacji i starzejącej się infrastruktury ograniczają zdolność firm do innowacji, konkurowania i długoterminowego rozwoju.

Pewien poziom długu technologicznego jest nieunikniony. Aby zachować elastyczność, przedsiębiorstwa często wdrażają nowe technologie w ekspresowym tempie, świadome, że w przyszłości będą musiały ponieść koszty modernizacji tych systemów. Ten kompromis staje się jednak coraz trudniejszy w miarę postępującej implementacji sztucznej inteligencji. Przy rocznych kosztach przekraczających 2,41 bln dolarów w samych tylko w Stanach Zjednoczonych, dług technologiczny nie jest już wyłącznie problemem IT – to realne obciążenie biznesowe, które wymaga uwagi na najwyższym szczeblu zarządzania.

Premium
Przyszłość należy do hybrydowych zespołów ludzi i agentów

Paul Baier i Johna J. Sviokli twierdzą, że generatywna sztuczna inteligencja nie jest kolejnym narzędziem do automatyzacji, lecz stanowi jakościową zmianę sposobu, w jaki organizacje uczą się, gromadzą wiedzę i przekuwają ją w przewagę konkurencyjną. Kluczowym pojęciem, które wprowadzają autorzy, jest WINS work, czyli praca oparta na słowach (words), obrazach (images), liczbach (numbers) i dźwiękach (sounds). To właśnie ten obszar, ich zdaniem, ulegnie najgłębszej transformacji.

Baier i Sviokla zwracają uwagę, że paradoksalnie uniwersalność i szerokie spektrum zastosowań generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI) stanowią istotne utrudnienie w jej praktycznym wdrażaniu. Firmy, które najskuteczniej wykorzystują potencjał tej technologii, robią to, traktując ją jako integralną zdolność organizacyjną, a nie jedynie izolowane rozwiązanie technologiczne. Autorzy proponują nowy model zarządzania, nazywany Teorią A. Zakłada ona, że organizacje powinny zmienić sposób postrzegania pracy, koncentrując się na współpracy ludzi i agentów (a więc modeli wyposażonych w dodatkowe narzędzia informatyczne). W takim podejściu najważniejszy jest dialog między ludźmi a maszynami, w którym role asystowania, uzupełniania i automatyzacji są dynamicznie przypisywane w zależności od stopnia strukturyzacji zadania. Takie podejście pozwala na stopniową zmianę krzywej uczenia się w pracy kognitywnej typu WINS. Historycznie każda znacząca zmiana paradygmatu zarządzania prowadziła do ulepszenia mechanizmów uczenia się, co sugeruje, że efektywne
wdrożenie GenAI w ramach Teorii A może być kolejnym krokiem w tej ewolucji przynoszącym organizacjom długoterminową przewagę konkurencyjną.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!